Czy warto być kumplem 7?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lekkość_butów
Posty: 45
Rejestracja: wtorek, 28 sierpnia 2007, 18:14
Lokalizacja: skądkolwiek

#31 Post autor: lekkość_butów » piątek, 14 września 2007, 23:25

Haha, ostatnio pewna osoba mocno wgłębiona w enneagram i to forum stwierdziła że jestem 7w6 + w 4... i widzę że to jednak się zdarza - pozdrowienia gaile :twisted: ale ja i tak twierdzę że jestem 7 tylko nie wiadomo skąd mam trochę zrozumienia dla innych zachowań ;)


Nadszedł taki czas / Żeby złapać raz
Trzymać życia rytm / I nie szarpać się z nim :)

MICHAŁ11
Posty: 16
Rejestracja: piątek, 14 września 2007, 11:11
Lokalizacja: TCZEW

#32 Post autor: MICHAŁ11 » niedziela, 16 września 2007, 19:41

Mysle ze warto byc kumplem siodemki bo w zasadzie są to osobnicy bardzo tolerancyjni i nie narzucającym innym tego co mają robic tylko
akceptujący innych takimi jakimi są i przychodzi im to złatwością pozatym zreguły w dużym stopniu znosimi ludzkie fanaberie potrafimy powiedizec przepraszam albo nic sie nie stało potrfafimy przyznac sie do bledow a to chyba bardzo wazne cechy jezelic chodzi o przyjazn .
fuck everyone else be yourself !!!!!!!!!

pepelemoko
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40

#33 Post autor: pepelemoko » niedziela, 16 września 2007, 19:47

A może relacja z 7 może być tylko takim byciem koło siebie.. ja robię swoje, Ty swoje. Ty radzisz sobie ze swoimi problemami, ja ze swoimi... Ale fajnie, że jesteś gdzieś tam obok.. ?
Ostatnio zmieniony niedziela, 16 września 2007, 19:52 przez pepelemoko, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Orest Reinn
Posty: 190
Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30

#34 Post autor: Orest Reinn » niedziela, 16 września 2007, 19:49

potrafimy powiedizec przepraszam albo nic sie nie stało potrfafimy przyznac sie do bledow
Haha! Ty na pewno jesteś 7? A nie przypadkiem 3? :lol:
5w4
XNTp

Awatar użytkownika
mleczak
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 11:55
Lokalizacja: Płock/studia Łódź

#35 Post autor: mleczak » niedziela, 16 września 2007, 20:12

Siódemka przyznająca się do błędu? Nie wiem, pewnie są takie siódemki. Ja poznałem jedynie takie, które przyznają się jedynie do błędu jak im się go udowodni i wtedy zaczynają wyrzucać z siebie tysiąc rzeczy na swoje usprawiedliwienie. Ale cóż, mi to aż tak bardzo nie przeszkadza.
Do tematu: Sadzę że warto. Wniosą w twoje życie pewną nutkę optymizmu i spontaniczności. Poza tym są idealne do wspólnych szaleństw i jeżeli dobrze je poznasz to też do poważniejszych, głębszych rozmów. Czasami ich brak czasu dla ciebie może być denerwujący, spóźnianie się i zapominanie tak samo, ale z tym można sobie poradzić.
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak

kidziorek
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 12 czerwca 2007, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

#36 Post autor: kidziorek » niedziela, 16 września 2007, 22:53

pepelemoko pisze:gaile
Bo mi się w takim razie wydaje, że jesteś całkiem wyjatkową 7 :)
7 rozprawiającą o swoim wnętrzu i z cierpliwością, aby wyciągnąć drugą osobę z depresji, to ze świecą szukać ;)
Zdarzają się, zdarzają...nie prowadziłem, jeszcze statystyki, ale intuicja mówi mi, że to kwestia "okoliczności życiowych", jest całkiem spora szansa, że takich jak Gaile lub ja 12 lat temu, w życiu nie przypisalibyście do 7-ki bliżej nas nie znając...
pepelemoko pisze:A może relacja z 7 może być tylko takim byciem koło siebie.. ja robię swoje, Ty swoje. Ty radzisz sobie ze swoimi problemami, ja ze swoimi... Ale fajnie, że jesteś gdzieś tam obok.. ?
Aż tak osobno? Hm...chyba ciężko...może raczej na zasadzie "ja wiem o Twoich niektórych problemach, Ty o niekótrych moich"...
Ale bać się społoszenia, nadmiarem problemów raczej się bać nie należy, chyba za bardzo się przejełaś Tym co napisała Gaile o 4-kach ;)
Troszkę się poczuła "oskarżona" i w ramach odruchowej "samoobrony" naszym ulubionym zwyczajem zrobiła mocno podkolorowany koncentrat z tego czym najbardziej można dopiec podlany emocjami ;)
Chyba mnie udusi za to co napisałem...
Orest Reinn pisze:
potrafimy powiedizec przepraszam albo nic sie nie stało potrfafimy przyznac sie do bledow
Haha! Ty na pewno jesteś 7? A nie przypadkiem 3? :lol:
3-ką ? Chyba nie ma bardziej przeciwnych cyferek....
Nie jest 7-ką, młodą dumną i wrażliwą 7-ką ;)
Zapomniała dodać, że potrafimy jak sami uznamy, że popełniliśmy błąd ;)
No układ sprzedawania winy mamy najlepszy na świecie, w końcu nasze motto to "nie chcę czuć" ;)
7w8 sx/so/sp ENFP sangwinik

produkt vodko :)podobny

pepelemoko
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40

#37 Post autor: pepelemoko » niedziela, 16 września 2007, 23:20

kidziorek pisze:
pepelemoko pisze:A może relacja z 7 może być tylko takim byciem koło siebie.. ja robię swoje, Ty swoje. Ty radzisz sobie ze swoimi problemami, ja ze swoimi... Ale fajnie, że jesteś gdzieś tam obok.. ?
Aż tak osobno? Hm...chyba ciężko...może raczej na zasadzie "ja wiem o Twoich niektórych problemach, Ty o niekótrych moich"...
Ale bać się społoszenia, nadmiarem problemów raczej się bać nie należy, chyba za bardzo się przejełaś Tym co napisała Gaile o 4-kach ;)
Troszkę się poczuła "oskarżona" i w ramach odruchowej "samoobrony" naszym ulubionym zwyczajem zrobiła mocno podkolorowany koncentrat z tego czym najbardziej można dopiec podlany emocjami ;)
nu! Wcale się nie przejęłam. Gaile niczego strasznego nie napisała. ;)
A jeżeli chodzi o mój post wyżej to nie chodziło mi o osobnosć, a raczej o dwustronną niezależność. Łącznikiem jest wspólnie spędzany czas i takie wyczuwalne w powietrzu "czujemy siebie, ale nie mówimy o tym" :)

Awatar użytkownika
Gaile
Posty: 76
Rejestracja: niedziela, 26 sierpnia 2007, 00:03
Lokalizacja: spod łóżka

#38 Post autor: Gaile » poniedziałek, 17 września 2007, 16:04

pepelemoko pisze:nu! Wcale się nie przejęłam. Gaile niczego strasznego nie napisała. ;)
A jeżeli chodzi o mój post wyżej to nie chodziło mi o osobnosć, a raczej o dwustronną niezależność. Łącznikiem jest wspólnie spędzany czas i takie wyczuwalne w powietrzu "czujemy siebie, ale nie mówimy o tym" :)
Niezaleznosc dobra rzecz, ale wspolne rozwiazywanie problemow, a przynajmniej mowienie sobie o nich tez laczy, zbliza (: czasem wystarczy sie komus wygadac i juz lepiej. Niezaleznosc i tak pozostanie, prawda?
kidziorek pisze:Zdarzają się, zdarzają...nie prowadziłem, jeszcze statystyki, ale intuicja mówi mi, że to kwestia "okoliczności życiowych", jest całkiem spora szansa, że takich jak Gaile lub ja 12 lat temu, w życiu nie przypisalibyście do 7-ki bliżej nas nie znając...
Okolicznosci zyciowe, ladnie to ujales (: srodowisko, towarzystwo, rozne zdarzenia etc. W koncu na tym sie buduje charakter.
...ale, cholera, czuje sie 7ka i pewna jestem, ze moja siodemkowatosc widac (: a ze mam jeszcze dodatkowe bonusy... wiem, ze nikt mnie nigdy nie wpakuje w zaden 'schemat' (:
"Jesteś jak wódka. Robisz mi dobrze i na długo pozostaję pod Twoim wpływem." (:

pepelemoko
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40

#39 Post autor: pepelemoko » poniedziałek, 17 września 2007, 16:57

Gaile pisze:Niezaleznosc dobra rzecz, ale wspolne rozwiazywanie problemow, a przynajmniej mowienie sobie o nich tez laczy, zbliza (: czasem wystarczy sie komus wygadac i juz lepiej. Niezaleznosc i tak pozostanie, prawda?
Taak. Tylko Ty Gaile jesteś wyjątkową 7;) i dla Ciebie, z tego co pisałaś uzewnętrznianie się i mówienie o rzeczach skomplikowanych i trudnych nie jest niczym ciężkim. A dla tych 7, które znam - owszem. Oni nie lubią o tym mówić. Rzucą jakimś półsłówkiem..od czasu do czasu uda mi się ich pociągnąć za język, ale są to dosłownie ułamki sekund:)
I dla mnie jako 4, dla której wyrzucanie tego co mam w głowie = jestem w swoim żywiole, trudno jest się do takich ludzi zbliżyć tak bardzo jak bym tego chciała. Bo właśnie (tak jak napisałaś) mówienie o takich rzeczach zbliża ludzi, gdy tego nie ma - trudno zaufać.

Więc dużym wyzwaniem dla mnie będzie zaakceptowanie tego:
pepelemoko pisze:nie chodziło mi o osobnosć, a raczej o dwustronną niezależność. Łącznikiem jest wspólnie spędzany czas i takie wyczuwalne w powietrzu "czujemy siebie, ale nie mówimy o tym" :)

.. i traktowanie tego jako bliskiej znajomości. Z akceptacją tego, że "drzwiczki" będą się to troszkę otwierać - to zamykać. ;)

Awatar użytkownika
Gaile
Posty: 76
Rejestracja: niedziela, 26 sierpnia 2007, 00:03
Lokalizacja: spod łóżka

#40 Post autor: Gaile » poniedziałek, 17 września 2007, 18:01

pepelemoko pisze:nie chodziło mi o osobnosć, a raczej o dwustronną niezależność. Łącznikiem jest wspólnie spędzany czas i takie wyczuwalne w powietrzu "czujemy siebie, ale nie mówimy o tym" :)

.. i traktowanie tego jako bliskiej znajomości. Z akceptacją tego, że "drzwiczki" będą się to troszkę otwierać - to zamykać. ;)
Bliska znajomosc, przyjazn chyba na tym nie polega (; cytuje, po to ma sie przyjaciol, by cieszac sie z nimi podwoic radosc, a mowiac o klopotach, zmniejszac bol o polowe.

U mnie uzewnetrznianie sie moze wynikac z tego, ze nie lubie tlumic emocji i sie ograniczac... whatever (: robisz mi dobrze, mowiac, ze jestem wyjatkowa siodemka.
"Jesteś jak wódka. Robisz mi dobrze i na długo pozostaję pod Twoim wpływem." (:

pepelemoko
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40

#41 Post autor: pepelemoko » poniedziałek, 17 września 2007, 18:16

Gaile pisze:Bliska znajomosc, przyjazn chyba na tym nie polega (; cytuje, po to ma sie przyjaciol, by cieszac sie z nimi podwoic radosc, a mowiac o klopotach, zmniejszac bol o polowe.

U mnie uzewnetrznianie sie moze wynikac z tego, ze nie lubie tlumic emocji i sie ograniczac... whatever (: robisz mi dobrze, mowiac, ze jestem wyjatkowa siodemka.
To się zapętliłyśmy :))
Wiesz co Gaile ja myśle, że Ty jesteś 7w4 albo bardzo zdrową 4;) I miałabys ten sam problem co ja w relacji z czystym 7. Czy znasz 7, z którymi masz właśnie taką bliską relację, o której tu drążymy od kilku postów;) ?
Ostatnio robiłam test i różnicą dosłownie jednego pytania wyszło mi 4w5, a nie 7w8.
Może przeanalizuj sobie opis 4 i daj znać co się nie zgadza. ;) Już nawet jest Ci dobrze jak mówią, że wyjątkowa jesteś :)

Awatar użytkownika
Gaile
Posty: 76
Rejestracja: niedziela, 26 sierpnia 2007, 00:03
Lokalizacja: spod łóżka

#42 Post autor: Gaile » poniedziałek, 17 września 2007, 18:46

pepelemoko pisze:
Gaile pisze:Bliska znajomosc, przyjazn chyba na tym nie polega (; cytuje, po to ma sie przyjaciol, by cieszac sie z nimi podwoic radosc, a mowiac o klopotach, zmniejszac bol o polowe.

U mnie uzewnetrznianie sie moze wynikac z tego, ze nie lubie tlumic emocji i sie ograniczac... whatever (: robisz mi dobrze, mowiac, ze jestem wyjatkowa siodemka.
To się zapętliłyśmy :))
Wiesz co Gaile ja myśle, że Ty jesteś 7w4 albo bardzo zdrową 4;) I miałabys ten sam problem co ja w relacji z czystym 7. Czy znasz 7, z którymi masz właśnie taką bliską relację, o której tu drążymy od kilku postów;) ?
Ostatnio robiłam test i różnicą dosłownie jednego pytania wyszło mi 4w5, a nie 7w8.
Może przeanalizuj sobie opis 4 i daj znać co się nie zgadza. ;) Już nawet jest Ci dobrze jak mówią, że wyjątkowa jesteś :)
Bo to siodemkowe narcystyczne ego sie odzywa! (:
Robilam test kilka razy. Prawie zawsze wychodzilo 7w8, raz 7w6 albo samo 7. I tylko jeden jedyny raz 4w5 (: Dlatego przystaje na 7w8w4. Nie jestem zdrowa czworka, naprawde... Zreszta, mowilam, ze sie nie dam wsadzic w zaden schemat (;

Moja najlepsza przyjaciolka jest 7w6 (: dogadujemy sie swietnie, jedno spojrzenie, gest czy kilka slow i wiadomo, o co chodzi. Potrafimy sie przed soba otworzyc, nawet nie po to, zeby szukac wspolnego rozwiazania, tylko po to, zeby sie wygadac.
Fakt, zajelo nam to troche czasu, zeby dorobic sie takiej przyjazni, ale naprawde warto bylo (:
Niestety jest to jedyna siodemka, ktora znam (a przynajmniej wiem, ze jest siodemka... inna sprawa taka, ze nie spotkalam nikogo "podobnego", kto moglby sie siodemka wydawac)
A tak przy okazji - jej chlopak to 4w5. Cos w tym jest... (;

I tak kazdy jest inny...
"Jesteś jak wódka. Robisz mi dobrze i na długo pozostaję pod Twoim wpływem." (:

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#43 Post autor: Czekolada » wtorek, 18 września 2007, 17:16

Zdrowa siedem nie ucieka od kłopotów tak strasznie. I jeżeli już to Gaile to zdrowe 7 :) .

Też jestem sklonna podpisać się pod niektórymi słowami Gaili, np. że nie uciekam przed kłopotami innych, ale swoimi.
I 7 (przynajmniej niektóre) naprawdę można przystosować do zwierzeń. Tylko potrzeba czasu, zaufania, a przede wszystkim takiej chęci z jej strony.

A jak tam inne typy?
Według moich obserwacji piątki bardzo ciągnie do 7w8.

pepelemoko
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40

#44 Post autor: pepelemoko » wtorek, 18 września 2007, 17:28

Czekolada pisze:Według moich obserwacji piątki bardzo ciągnie do 7w8.
A czy 7w8 ciągnie do 5?

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

#45 Post autor: Emjotka » wtorek, 18 września 2007, 17:31

Czekolada pisze:Według moich obserwacji piątki bardzo ciągnie do 7w8.
Wydawało mi się, że raczej do 7w6. Ale mogę się mylić. :wink:
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

ODPOWIEDZ