Ja OK - Ty OK 89%
Ja OK - Ty nie OK 56%
Ja nie OK - Ty OK 44%
Ja nie OK - Ty nie OK 44%
► Pokaż Spoiler
Ja jestem OK. – Ty jesteś OK.(+ +)
Pozycja ta jest świadomym podejściem do siebie i otaczającego środowiska. Jest ona efektem podjęcia własnej decyzji, postawą, która oczywiście nie wymazuje wcześniejszych doświadczeń.
W pozycji tej osoba ma poczucie bycia osobą wartościową i bezwarunkowo akceptuje innych. Posiada realistyczną ocenę możliwości i ograniczeń swoich i innych ludzi, co pozwala jej we współpracy z innymi formułować oraz realizować cele możliwe do osiągnięcia. Osoba taka potrafi spostrzegać zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty w danej sytuacji czy w funkcjonowaniu innych ludzi. Osoby o takiej pozycji to ci, którzy szanują siebie i innych. Uważają, że każdy człowiek ma prawo do szczęścia, rozwoju, zdrowia i realizacji siebie samego. Mają poczucie osadzenia w życiu, bycia w kontakcie z samym sobą i z innymi ludźmi. Są to osoby, które żyją tu i teraz, ale jednocześni wiele czerpią z doświadczeń swoich i innych osób. Jednocześnie pamiętają o przyszłości: marzą, przewidują, planują, wyznaczają sobie cele. Taka pozycja życiowa określana jest także jako wygrywający – wygrywający.
Postawa taka, również może okazać się rodzajem zniekształcenia, potencjalnie tak samo nieprzydatnym jak pozostałe spojrzenia na świat. Na własnej skórze możemy doświadczyć problemów przyjmując na wiarę, iż każdy jest OK. Nie jest to prawda, a ludzie nie zawsze zachowują się w ten sposób. W określonych sytuacjach przyjęcie takiej postawy może wręcz okazać się szkodliwe (wyrażenie swojej postawy względem klubu kibicom z rywalizującej drużyny sportowej).
Pozytywny ze mnie Agonek jest
Ale z tymi kibicami to przesada, mam silny instynkt sp i 6kową czujność i w ogóle rozum, by się na własne życzenie nie prosić o wpierdol
I trochę też nie pasuje co do moich przekonań np. na temat wpuszczania imigrantów. Gdybym naiwnie wierzył, że wszyscy są ok, to byłbym lewakiem żyjącym w fikcyjnym świecie tęczy i multi-kulti, a wiem że życie jest brutalne i nie ma co sobie mydlić oczu.