Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Pytanie jak w ankiecie. Chodzi o sztukę w szerokim pojęciu.
Nie pytam czy ktoś lubi muzykę, tylko czy popiera działalności artystyczne, czy wyczuwa potrzebę piękna wizualnego lub zmysłowego. Czy widzi potrzebę istnienia artystów i ludzi którzy tworzą szeroko pojęte piękno. Nie będziemy sie rozdrabniać na konkretne dziedziny sztuki.
Oprócz tego zachęcam do dyskusji
buziaki dla niepoprawnych marzycieli :*
Nie pytam czy ktoś lubi muzykę, tylko czy popiera działalności artystyczne, czy wyczuwa potrzebę piękna wizualnego lub zmysłowego. Czy widzi potrzebę istnienia artystów i ludzi którzy tworzą szeroko pojęte piękno. Nie będziemy sie rozdrabniać na konkretne dziedziny sztuki.
Oprócz tego zachęcam do dyskusji
buziaki dla niepoprawnych marzycieli :*
4w5, silny wpływ 2, więc dramat
so/sp lub sx/sp ratunku bo nie wiem!
so/sp lub sx/sp ratunku bo nie wiem!
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Percepcja sztuki sprowadza sie u mnie do trzech aspektow.
Fajne
Nie-fajne
wow, czuje to
-- Posty sklejone automatycznie Cz maja 23, 2013 15:27 --
Percepcja sztuki sprowadza sie u mnie do trzech aspektow.
Fajne
Nie-fajne
wow, czuje to
Fajne
Nie-fajne
wow, czuje to
-- Posty sklejone automatycznie Cz maja 23, 2013 15:27 --
Percepcja sztuki sprowadza sie u mnie do trzech aspektow.
Fajne
Nie-fajne
wow, czuje to
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
O god, Silver, pierwszy raz od nie wiem ilu postów mam identyczne zdanie jak Ty xD
xxx xx/xx XXXx
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Nie moze byc zbyt latwo.
Tak jak ze sztuka, czasem trzeba spojrzec wiecej jak raz :3 zeby dotarlo.
Tak jak ze sztuka, czasem trzeba spojrzec wiecej jak raz :3 zeby dotarlo.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Brakuje mi w ankiecie odpowiedzi "Lubię, próbuję, nie wychodzi - idę się sprawdzić w kuchni"
Osobiście mogę podpisać się pod słowami silver_bullet.
Swoją drogą, są osoby, które sikają z zachwytu nad rozmazaną plamą na kartce papieru, a ja w dalszym ciągu stoję jak kłoda i nie wiem o co im chodzi. Z kolei, jeżeli natrafię na coś, co na prawdę mnie ruszy, nie raz potajemnie łezka wzruszenia wypłynie
Nie ma nic lepszego, niż świadomość, że (jakikolwiek) człowiek się rozwija, odkrywa coraz ciekawsze rzeczy oraz że jest w stanie dzielić się nimi z innymi, bez znaczenia czy chodzi o obraz, muzykę, czy słowo pisane.
Osobiście mogę podpisać się pod słowami silver_bullet.
Swoją drogą, są osoby, które sikają z zachwytu nad rozmazaną plamą na kartce papieru, a ja w dalszym ciągu stoję jak kłoda i nie wiem o co im chodzi. Z kolei, jeżeli natrafię na coś, co na prawdę mnie ruszy, nie raz potajemnie łezka wzruszenia wypłynie
Krótko i treściwie odpowiem na wszystkie pytania - TAK.madame4w5 pisze:(...)czy popiera działalności artystyczne, czy wyczuwa potrzebę piękna wizualnego lub zmysłowego. Czy widzi potrzebę istnienia artystów i ludzi którzy tworzą szeroko pojęte piękno.
Nie ma nic lepszego, niż świadomość, że (jakikolwiek) człowiek się rozwija, odkrywa coraz ciekawsze rzeczy oraz że jest w stanie dzielić się nimi z innymi, bez znaczenia czy chodzi o obraz, muzykę, czy słowo pisane.
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
nigdy nie popchnęła was ciekawość, żeby poczytać i dowiedzieć się więcej, dlaczego ten przysłowiowy kleks na płótnie jest czym co może nazywać się sztuką ? Może się okazać, że stoi za tym całkiem ciekawa idea.
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Do wszystkiego można dorobić ciekawą ideologię jak się uprzeć, ale jaki to ma sens? Niektórzy nie wiedzieć czemu uważają, że im coś mniej zrozumiałe, tym większą ma wartość. Może zostałem spaczony przez rzeczy okołomatematyczne, ale prostotę uważam bardziej za zaletę, niż wadę. Z drugiej strony zabawa symboliką i nie podawanie wszystkiego wprost może w miły sposób stymulować mózg i pozostawiać duże pole do interpretacji. Np. takie "El Topo", prawdopodobnie nie wyłapałem dużej ilości symboli, sporej części wyłapanych nie zrozumiałem lub zrozumiałem niezgodnie z intencjami twórcy, a jednak jakiś mocno subiektywny odbiór powstał i wrażenia mam pozytywne
No, ale zrobienie paru kleksów na papierze to już przegięcie
No, ale zrobienie paru kleksów na papierze to już przegięcie
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Sztuka podoba mi się, gdy jest albo ładna, albo gdy wzbudza nagłe, silne, niespodziewane emocje - plama przypominająca gryzmoł dziecka lub parę kresek/kwadratów w paincie nie wzbudza we mnie nic i nie mam potrzeby, czasu ani ochoty zagłębiać się w to, co autor miał na myśli. Ciekawe idee stoją za wieloma tworami, ale sztuka to coś, gdzie liczy się całokształt - idea, wizja, wykonanie, kompozycja, staranność, ogólne wrażenie. Jak ktoś maluje czerwony kwadrat, to w moich oczach nie wyszedł poza 'ideę'.
Z moim podejściem do sztuki jest tak, że nie lubię w nią wnikać i się zagłębiać. Oczywiście 'sztuka' to pojęcie szerokie - rzeźba, malarstwo, muzyka, grafika, poezja, teatr, film, taniec - i z całej tej palety jedynie muzyka i może czasem jakiś wyjątkowy obraz potrafi mnie 'ruszyć'. Czuję się strasznie płytka emocjonalnie, gdy ktoś mi się wzrusza nad wierszami i kwadratem na płótnie, kompletnie nie kumam sztuki w wydaniu 'kontrowersyjnym' (afery o wypchane zwierzęta, dżoana krupa w negliżu z krzyżem, rzyganie farbą). Mam dodatkowo wrażenie, ze nawet jak coś jest fajne, to w swej płyciźnie podchodzę do tego jak przy oglądaniu kwejka czy innego ryjbuka "oh, jakie to piękne, klik klik, ten cytat CO ZA GŁĘBIA! chyba zmienię swoje życie, klik klik, a ten kotek taki słodziak **, klik klik, to wcale nie jest śmieszne, klik klik, zaraz, czy ja pięć stron temu nie trafiłam na jakiś tróó obrazek?". Jakoś nie jest mi z tym źle
Z moim podejściem do sztuki jest tak, że nie lubię w nią wnikać i się zagłębiać. Oczywiście 'sztuka' to pojęcie szerokie - rzeźba, malarstwo, muzyka, grafika, poezja, teatr, film, taniec - i z całej tej palety jedynie muzyka i może czasem jakiś wyjątkowy obraz potrafi mnie 'ruszyć'. Czuję się strasznie płytka emocjonalnie, gdy ktoś mi się wzrusza nad wierszami i kwadratem na płótnie, kompletnie nie kumam sztuki w wydaniu 'kontrowersyjnym' (afery o wypchane zwierzęta, dżoana krupa w negliżu z krzyżem, rzyganie farbą). Mam dodatkowo wrażenie, ze nawet jak coś jest fajne, to w swej płyciźnie podchodzę do tego jak przy oglądaniu kwejka czy innego ryjbuka "oh, jakie to piękne, klik klik, ten cytat CO ZA GŁĘBIA! chyba zmienię swoje życie, klik klik, a ten kotek taki słodziak **, klik klik, to wcale nie jest śmieszne, klik klik, zaraz, czy ja pięć stron temu nie trafiłam na jakiś tróó obrazek?". Jakoś nie jest mi z tym źle
xxx xx/xx XXXx
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Wtedy poszłabym do psychologakangur pisze:nigdy nie popchnęła was ciekawość, żeby poczytać i dowiedzieć się więcej, dlaczego ten przysłowiowy kleks na płótnie jest czym co może nazywać się sztuką ? Może się okazać, że stoi za tym całkiem ciekawa idea.
A tak na poważnie, zdaję sobie sprawę, że inni w tym kleksie mogą zobaczyć jakąś głębię i jest to na swój sposób na prawdę fajne.
Znając życie, ja zamiast plamy zaczęłabym rozpoznawać po kształcie np. pół wydrę - pół jednorożca z trzema kończynami na wysokich obcasach
Zależy też od jakości obrazu.
Mam tutaj na myśli, że ktoś tę plamę namalował na specyficznym rodzaju płótna z odpowiednio dobranym rodzajem i konsystencją farby i tak dalej.
A że nie udzielam się w tematach, o których nie mam bladego pojęcia, mogłabym w tym przypadku jedynie stwierdzić, że jestem po prostu świadoma tego, że ktoś "w taki sposób" i "na takim czymś" coś stworzył - jak dla mnie, są to niestety zbyt wysokie progi, jeżeli chodzi o sztukę w malarstwie.
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Jednymi z ulubionych obrazow w ktore moge sie wpatrywac regularnie sa obrazy surrealistow, oczywiscie na czele z Salvatorem Dali. Im dluzej patrzysz tym wydaje ci sie ze wiecej widzisz
Sa jednak takie obrazy ze gdyby autor nie podzielil sie ze swiatem tym co mial na mysli to rownie dobrze mogly by sluzyc jako wypelniacze sciany w toaletach dobrych klubow. Nie wiadomo o co chodzi, ale o cos chodzilo...
Sa jednak takie obrazy ze gdyby autor nie podzielil sie ze swiatem tym co mial na mysli to rownie dobrze mogly by sluzyc jako wypelniacze sciany w toaletach dobrych klubow. Nie wiadomo o co chodzi, ale o cos chodzilo...
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Do zrozumienia *kleksow* wymagana jest znajomosc kontekstu, w tym czesto rowniez historii sztuki.
Jedynie realizm mozna docenic w pelni, nie wiedzac nic o sztuce - dlatego tez wlasnie jest on najpopularniejszy wsrod ludzi, ktorzy nic o sztuce nie wiedza.
Wszystko co powstalo pozniej - bez odpowiedniej wiedzy albo nie zrozumiemy tego w pelni (ekspresjonizm, abstrakcja), albo nie zrozumiemy w ogole (sztuka konceptualna i kleksy).
Zaraz ktos pewnie powie, ze "dzielo powinno mowic samo za siebie" - i tutaj moge jedynie odeslac do drugiego akapitu, poniewaz takie podejscie do sztuki splyca ja do ladnych obrazkow i banalnych przekazow.
Jedynie realizm mozna docenic w pelni, nie wiedzac nic o sztuce - dlatego tez wlasnie jest on najpopularniejszy wsrod ludzi, ktorzy nic o sztuce nie wiedza.
Wszystko co powstalo pozniej - bez odpowiedniej wiedzy albo nie zrozumiemy tego w pelni (ekspresjonizm, abstrakcja), albo nie zrozumiemy w ogole (sztuka konceptualna i kleksy).
Zaraz ktos pewnie powie, ze "dzielo powinno mowic samo za siebie" - i tutaj moge jedynie odeslac do drugiego akapitu, poniewaz takie podejscie do sztuki splyca ja do ladnych obrazkow i banalnych przekazow.
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
E, niekoniecznie.hellbike pisze:Zaraz ktos pewnie powie, ze "dzielo powinno mowic samo za siebie" - i tutaj moge jedynie odeslac do drugiego akapitu, poniewaz takie podejscie do sztuki splyca ja do ladnych obrazkow i banalnych przekazow.
Przynajmniej ja bym nie powiedziała tak, jak zasugerowałeś.
Osobiście podobają mi się np. obrazy Beksińskiego, między innymi dlatego, że facet nigdy nie nadawał im nawet tytułów, aby odbiorca mógł je interpretować na własny sposób.
Nie lubię z góry narzuconych interpretacji.
Nawet jeden z jego obrazów kilka lat temu na maturze wykorzystałam - komisja nie wiedziała, czy mnie chwalić, czy chwycić za krzyż i przeprowadzić egzorcyzmy
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Sztuka jest spoko, można poszerzyć swoje horyzonty, inaczej spojrzeć na świat. : )
Np. Idę sobie ulicą i słyszę jak kobieta gra na skrzypcach. Muzyka ładna, kobieta chyba zarabia tym na życie, więc trochę jej współczuję...
Mam coś do zrobienia i nie zatrzymałbym się na dłużej, gdyby nie menel wygrzebujący puszki z koszy na śmieci.
Przeszukuje kosze jeden po drugim i ciekawi mnie czy odpuści sobie kosz, który stoi 2m od skrzypaczki.
Ku mojemu zaskoczeniu nie odpuszcza, ordynarnie wyciąga puszkę zgniata ją stopą i idzie do następnego, uderzające jest również zachowanie kobiety,która nie przestaje grać (nawet jej powieka nie drgnęła)...
Ja dzięki sztuce odkrywam w sobie,w innych i w otaczającym świecie różne wymiary i perspektywy, które wcześniej były dla mnie zakryte.
Np. Idę sobie ulicą i słyszę jak kobieta gra na skrzypcach. Muzyka ładna, kobieta chyba zarabia tym na życie, więc trochę jej współczuję...
Mam coś do zrobienia i nie zatrzymałbym się na dłużej, gdyby nie menel wygrzebujący puszki z koszy na śmieci.
Przeszukuje kosze jeden po drugim i ciekawi mnie czy odpuści sobie kosz, który stoi 2m od skrzypaczki.
Ku mojemu zaskoczeniu nie odpuszcza, ordynarnie wyciąga puszkę zgniata ją stopą i idzie do następnego, uderzające jest również zachowanie kobiety,która nie przestaje grać (nawet jej powieka nie drgnęła)...
Ja dzięki sztuce odkrywam w sobie,w innych i w otaczającym świecie różne wymiary i perspektywy, które wcześniej były dla mnie zakryte.
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
I on i ona zarabiają w pewien sposób na życie. Co tu takiego bulwersującego?
No ale ja nie 7
No ale ja nie 7
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.
Re: Jaki jest Twój stosunek do sztuki? tylko Typ 7
Zgniatanie puszek przez tego menela kojarzy mi się z wielką maszyną jaką jest życie, które miażdży wszystko i na nic się nie ogląda. Jesteśmy tak zapędzeni, że nawet menel nie ma czasu się zastanowić w jakim świecie żyje...
Wszyscy jesteśmy obojętni, zapatrzeni w siebie.
Kobieta nie przestaje grać, gdy on ją rozprasza. Czułem się jakbym to ja był tą puszką, którą depcze menel.
Coś w rodzaju, gdy skrzynia biegów w aucie zazgrzyta i czujesz jakby bolało ciebie.
Bohaterowie tej sceny są dla mnie jak ramiona trójkąta, które spotykają się w wierzchołku (przy koszu na śmieci) i rozchodzą u podstawy w całkiem różne strony ,reprezentując całkiem inne wymiary wrażliwości. Napięcie rośnie podobnie jak przy obserwowaniu kręcącej się monety, której wahania zmierzają do nieskończoności, a gdy to następuje przejście w stan spoczynku w zauważalny sposób wydaje się, że staje czas.
Wszyscy jesteśmy obojętni, zapatrzeni w siebie.
Kobieta nie przestaje grać, gdy on ją rozprasza. Czułem się jakbym to ja był tą puszką, którą depcze menel.
Coś w rodzaju, gdy skrzynia biegów w aucie zazgrzyta i czujesz jakby bolało ciebie.
Bohaterowie tej sceny są dla mnie jak ramiona trójkąta, które spotykają się w wierzchołku (przy koszu na śmieci) i rozchodzą u podstawy w całkiem różne strony ,reprezentując całkiem inne wymiary wrażliwości. Napięcie rośnie podobnie jak przy obserwowaniu kręcącej się monety, której wahania zmierzają do nieskończoności, a gdy to następuje przejście w stan spoczynku w zauważalny sposób wydaje się, że staje czas.