Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#91 Post autor: Amisu » niedziela, 3 czerwca 2012, 21:02

Dokładnie, słuchawki na uszy i jest mi o wiele łatwiej iść samotnie. :wink:


4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#92 Post autor: Enturie » niedziela, 3 czerwca 2012, 21:02

Interesujące... Mi też się to zdarza. Czyżby jakaś Czwórkowa paranoja? ;D Poza tym, to często mam wrażenie, że ktoś za mną idzie, nawet jeśli nikogo za mną nie ma. Zwykle oglądam się wtedy za siebie i całe napięcie ze mnie schodzi.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#93 Post autor: Amisu » niedziela, 3 czerwca 2012, 21:17

Ja tak mam gdy idę samotnie wieczorem, a dawniej gdy wracałam ze szkoły musiałam przejść kawał drogi do domu i zawsze na drodze stała mi latarnia, która jak w horrorze migała. :roll: <zawał>
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#94 Post autor: Enturie » niedziela, 3 czerwca 2012, 21:24

Amisu pisze:Ja tak mam gdy idę samotnie wieczorem, a dawniej gdy wracałam ze szkoły musiałam przejść kawał drogi do domu i zawsze na drodze stała mi latarnia, która jak w horrorze migała. :roll: <zawał>
Najgorsze są te, które gdy pod nimi idziesz nagle gasną...
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Nikt
Posty: 122
Rejestracja: sobota, 19 maja 2012, 11:00
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#95 Post autor: Nikt » niedziela, 3 czerwca 2012, 23:08

Enturie - też się często oglądam, ale bardziej z ciekawości czy nie idzie za mną żaden znajomy albo coś w tym rodzaju ;)

Albo np. idąc na przystanek nawet 15 minut przed busem i tak oglądam się co chwilę, czy aby już nie jedzie i się nie spóźnię :D
4wu5.

Awatar użytkownika
Winterdark
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 22:03
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#96 Post autor: Winterdark » poniedziałek, 4 czerwca 2012, 09:01

Hm, wg. mnie to po prostu świadomość wynikająca z czystej statystyki. Idąc kilometr czy dwa przez miasto wiadomo, że ktoś nas zauważy, czy ktoś będzie szedł za nami, nawet w środku nocy.
Nie wiadomo tylko kiedy :D
Jak ktoś jest matematykiem niech sobie wylicza rachunek prawdopodobieństwa :P

I dlatego idąc gdziekolwiek cały czas jestem spięty :D

Słuchawki też więcej przeszkadzają niż pomagają :P

Awatar użytkownika
Litowojonow
Posty: 525
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#97 Post autor: Litowojonow » poniedziałek, 4 czerwca 2012, 13:05

Zauważyć to zauważą, ale w niemal niczyim umyśle nie pozostaniecie dłużej niż chwilę. Ludzie mają swoje sprawy i problemy, z reguły nie mają powodu by skupiać się na obcych.
Enturie pisze:Najgorsze są te, które gdy pod nimi idziesz nagle gasną...
Te są właśnie najlepsze, można się przez chwilę poczuć jak Pan Ciemności :twisted: To dość częsty przypadek, zastanawia mnie, na jakiej zasadzie to działa.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#98 Post autor: Enturie » poniedziałek, 4 czerwca 2012, 17:55

Litowojonow pisze:Zauważyć to zauważą, ale w niemal niczyim umyśle nie pozostaniecie dłużej niż chwilę. Ludzie mają swoje sprawy i problemy, z reguły nie mają powodu by skupiać się na obcych.
Enturie pisze:Najgorsze są te, które gdy pod nimi idziesz nagle gasną...
Te są właśnie najlepsze, można się przez chwilę poczuć jak Pan Ciemności :twisted: To dość częsty przypadek, zastanawia mnie, na jakiej zasadzie to działa.
Podoba mi się Twoje podejście. :D I prawdopodobnie panowie, którzy zajmują się oświetleniem robią to, co do nich należy. ;) Wolę sobie nie wmawiać, że ma to jakieś inne, paranormalne podłoże...
Nikt pisze:Enturie - też się często oglądam, ale bardziej z ciekawości czy nie idzie za mną żaden znajomy albo coś w tym rodzaju ;)

Albo np. idąc na przystanek nawet 15 minut przed busem i tak oglądam się co chwilę, czy aby już nie jedzie i się nie spóźnię :D
Ja w takich momentach obawiam się, że po prostu nie pojedzie. ;D
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#99 Post autor: Amisu » wtorek, 5 czerwca 2012, 06:13

Enturie pisze:Najgorsze są te, które gdy pod nimi idziesz nagle gasną...
Taaak, wtedy wszystkie mroczne wizje z horrorów jawią się przede mną. Staram się iść wolno, ale zazwyczaj po prostu biegnę, tak na wszelki wypadek. :roll:
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Awatar użytkownika
Winterdark
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 22:03
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#100 Post autor: Winterdark » wtorek, 5 czerwca 2012, 16:01

Litowojonow pisze:Zauważyć to zauważą, ale w niemal niczyim umyśle nie pozostaniecie dłużej niż chwilę. Ludzie mają swoje sprawy
Wielu ludzi ma tak nudne życia, że najpierw obgadają a dopiero później zapomną.
Im mniejsza miejscowość tym bardziej oplotkują i na dłużej pozostanie się w ich pamięci.

A jak ktoś się wyróżnia, to już wszędzie ma duże szanse na zapamiętanie.

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#101 Post autor: Amisu » środa, 6 czerwca 2012, 05:47

Winterdark pisze:Wielu ludzi ma tak nudne życia, że najpierw obgadają a dopiero później zapomną.
Im mniejsza miejscowość tym bardziej oplotkują i na dłużej pozostanie się w ich pamięci.
Zgadzam się. Dlatego nienawidzę być na wsi. Wyjść w spokoju nie można do sklepu, bo każdy nowy to taka "mini sensacja". A jak ktoś się wyróżnia, to przechlapane. Dlatego unikam wsi. :wink:
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#102 Post autor: Enturie » czwartek, 7 czerwca 2012, 16:20

A nie lepiej mieć po prostu w głębokim poważaniu co ktoś sobie pomyśli? Przecież tacy ludzie nic do naszego życia nie wnoszą, nie znamy się, więc po co przejmować się ich opiniami? :roll:
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Winterdark
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 22:03
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#103 Post autor: Winterdark » piątek, 8 czerwca 2012, 21:19

Z czystej ostrożności wypada założyć, że jeśli będziemy mieli nieszczęście być dłużej na tej wsi, a miejscowi nas nie polubią to możemy mieć lekkie trudności z hm. względnym spokojem ducha i ciała. I wtedy to, że oni nas nie obchodzą nie będzie miało znaczenia.

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#104 Post autor: Enturie » sobota, 9 czerwca 2012, 13:47

Winterdark pisze:Z czystej ostrożności wypada założyć, że jeśli będziemy mieli nieszczęście być dłużej na tej wsi, a miejscowi nas nie polubią to możemy mieć lekkie trudności z hm. względnym spokojem ducha i ciała. I wtedy to, że oni nas nie obchodzą nie będzie miało znaczenia.
Jeśli byłbyś na tej wsi zupełnie sam i do tego dochodziliby perfidni ludkowie lokalni, to rozumiem, bo wtedy człowiekowi może być trudniej. Natomiast jeżeli masz kogoś, z kim jest Ci względnie dobrze i nie jesteś krytykowany za to kim jesteś, to po kiego ch*** się przejmować innymi? Oni są tylko tłem, które się mija. Nawet gdyby wprawiali człowieka w stan wewnętrznej niepogody, to jest ta świadomość, że ma się do kogo wrócić i oni gówno mogą zrobić. :wink: Chyba, że weszliby do Twojego domu i zaczęli na Ciebie nagabywać. :P
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Winterdark
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 22:03
Enneatyp: Indywidualista

Re: Czy jak idziecie ulicą to macie takie wrażenie, że...

#105 Post autor: Winterdark » sobota, 9 czerwca 2012, 19:25

Mój wujek mieszkał na wsi, w rodzinie oprócz niego 3 rosłych chłopów, a jak były jakieś problemy z proboszczem i odważyli się go skrytykować w jakiejś rozmowie ze znajomymi to na drugi dzień spłonęła im stodoła i połowę szyb w domu mieli wybite :D
A później to już zwykłe ludzkie złośliwości, przebite opony, śmieci na posesji itd.
Po zamontowaniu wokół domu kamer itd i kilku sprawach sądowych dali sobie spokój i wyprowadzili się do miasta...

Niska szkodliwość społeczna czynu, taa :D

ODPOWIEDZ