Zakochałeś/aś się! - co robisz?

Wiadomość
Autor
sardynka
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 22 kwietnia 2008, 18:11
Enneatyp: Obserwator

#241 Post autor: sardynka » piątek, 12 września 2008, 15:16

In3orn pisze:Absynt ma rację. 3 miesiące pracy nad sobą i efekty jakich się nie spodziewałem, a przynajmniej nie tak szybko. Jestem teraz szczęśliwy i o :)
co rozumiesz przez "3 miesiące pracy nad sobą"? rzucać się na głęboką wodę i pchać tam, gdzie nikogo nie znam? wmawiać, że jestem pewna siebie? codziennie rano stawać przed lustrem i mówić "jesteś piękna"? czy to wystarczy???



Awatar użytkownika
Zoidie
Posty: 572
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 00:24

#242 Post autor: Zoidie » piątek, 12 września 2008, 16:46

sardynka pisze:Faceci lubią wyluzowane laski, nie kaczątka z kompleksami i przerażeniem wypisanymi na czołach.
Wyluzowane są dobre do... 8) Mówię z obserwacji, nie z doświadczenia.
Ale coś w tym jest. Można się zniechęcić kiedy się widzi, że laska klei się do każdego :P Więc u wielu będziesz miała plus za swoją nieśmiałość. O ile oczywiście nie wiąże się ona z zapieczętowaniem ośrodka mowy, bo jeśli przy kilku rozmowach będziesz komuś odpowiadać uśmiechami lub w porywach krasomówstwa jednym lub dwoma słowami - możesz spłoszyć kogoś ciekawego. Akurat przerażenie chyba niezbyt łatwo u Twojej płci poznać - prędzej weźmie się je za brak zainteresowania, za jasny znak, żeby sobie darować :P

A kompleksy dobra sprawa. Ludzie zbyt pewni siebie są beznadziejni we współżyciu :wink:

dorotascorpio
Posty: 41
Rejestracja: środa, 3 września 2008, 12:25

#243 Post autor: dorotascorpio » piątek, 12 września 2008, 17:14

Zoidie pisze:A kompleksy dobra sprawa. Ludzie zbyt pewni siebie są beznadziejni we współżyciu
Zgadzam się:) Chociaż zamiast słowa "zakompleksiony" wolę "skromny".
4w5
infp

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#244 Post autor: Absynt » piątek, 12 września 2008, 19:23

Kompleksy sa dobre o_O?
Np. wiem, ze moje cialo nie jest rzezby Erosa, ale kompleksem by bylo, gdybym je ukrywal, coraz bardziej sie garbil i nosil coraz szersze i komiczne ciuchy.
A ja, chudzielec z krzywym kregoslupem staram sie chodzic prosto, podkreslac co w mojej sylwetce jest ciekawe i do tego cwicze.
No powiedzcie mi, ze uwielbiacie gotow za to co soba prezentuja... :P
Zalosnosc - swiadomie potegowana.
Nie sympatyzuje juz z autodestrukcja i zalosnoscia, bo mam jej dosc.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Zoidie
Posty: 572
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 00:24

#245 Post autor: Zoidie » piątek, 12 września 2008, 20:18

Absynt pisze:Kompleksy sa dobre o_O?
Na pewno dla otoczenia. Trudniej się dogadać z kimś, kto za bardzo za sobą przepada. Takie osobniki zwykle patrzą z góry :wink:
Absynt pisze:A ja, chudzielec z krzywym kregoslupem staram sie chodzic prosto, podkreslac co w mojej sylwetce jest ciekawe i do tego cwicze.
Ee, to ja mam do tego zapadniętą klatkę i wąskie ramionka :D Nóżek pajączka nie liczę, bo chodzenie w spodenkach i tak jest przypałem, bez względu na kształt nośników 8) I weź tu coś podkreśl :lol:
Absynt pisze:No powiedzcie mi, ze uwielbiacie gotow za to co soba prezentuja... :P
Nom. Chociaż w mojej dziurze (:wink:) widuję raczej samice gotów, a im ten styl często bardzo pasuje, więc...
Absynt pisze:Nie sympatyzuje juz z autodestrukcja i zalosnoscia, bo mam jej dosc.
Chyba nie powiesz, że nie wyniosłeś z tamtego sposobu życia żadnych korzyści? Skoro teraz jesteś z siebie zadowolony, to weź pod uwagę, że musiałeś do tego dojść właśnie przez autodestrukcję :P A przynajmniej ja wierzę w tak kręte koleje losu.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#246 Post autor: Absynt » piątek, 12 września 2008, 20:47

No chyba tak. Uczymy sie na bledach.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Zoidie
Posty: 572
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 00:24

#247 Post autor: Zoidie » piątek, 12 września 2008, 21:02

Otóż to. A im więcej błędów, tym więcej wiedzy. Włożysz rękę w ogień na sekundę, a przekonasz się, że parzy. Włożysz na 5 sekund - dowiesz się, że fajczy. Na 5 minut - ile kosztuje proteza. Dlatego ja póki co z tego bagna nie wychodzę i innym chyba też bym nie polecał :P
Ostatnio zmieniony środa, 17 września 2008, 22:10 przez Zoidie, łącznie zmieniany 1 raz.

sardynka
Posty: 55
Rejestracja: wtorek, 22 kwietnia 2008, 18:11
Enneatyp: Obserwator

#248 Post autor: sardynka » sobota, 13 września 2008, 12:04

Zoidie pisze:A kompleksy dobra sprawa. Ludzie zbyt pewni siebie są beznadziejni we współżyciu :wink:
kompleksy nie są dobre, a pewność siebie nie jest zła( zwróćcie uwagę na to, że pewność siebie to nie musi być to samo, co wyniosłość i zarozumiałość). Kompleksy potrafią zasrać człowiekowi życie.
Ja sama nie wiem, czy mam kompleksy... lubię to, jak wyglądam(chociaż mogłabym być wyższa...) i tak dalej... no, może jedynym moim kompleksem jest właśnie nieśmiałość... lubię siebie, ale podobno sprawiam odwrotne wrażenie.

Moim problemem jest to, że nie mam siły przebicia, nie rzucam się w oczy, często w rozmowach z przyjaciółmi muszę się porządnie natrudzić aby ich przekrzyczeć i zabrać głos. Faceci nie wiedzą o tym, że istnieję, nie potrafię się rozreklamować. Moi koledzy są albo zajęci, albo nie nadają się do stworzenia trwałych związków, a z poznawaniem nowych facetów jest ciężko...

...ale ok! nie będę narzekać! Jeśli się w kimś w końcu zakocham z wzajemnością, to ok. Jeśli nie, to znak, że tak po prostu miało być ;p

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: Zakochałeś/aś się! - co robisz?

#249 Post autor: Amisu » niedziela, 3 czerwca 2012, 18:41

Zamykam się w domu na cztery spusty i czekam aż przejdzie. :wink:
Poważnie, gdy się zakocham to przestaję myśleć racjonalnie, robię głupoty, mówię głupoty i zachwycam się byle chwastem na łące. A kysz!
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Nikt
Posty: 122
Rejestracja: sobota, 19 maja 2012, 11:00
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łódź

Re: Zakochałeś/aś się! - co robisz?

#250 Post autor: Nikt » niedziela, 3 czerwca 2012, 20:19

Ulala, to ile razu się już zakochałaś?

Ja mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że prawdziwie - tylko raz. Natomiast zauroczony byłem już 3 razy.

A przepraszam. 4 ;)
4wu5.

Awatar użytkownika
Amisu
Posty: 118
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2012, 03:33
Enneatyp: Indywidualista

Re: Zakochałeś/aś się! - co robisz?

#251 Post autor: Amisu » niedziela, 3 czerwca 2012, 21:08

Tak prawdziwie to również tylko raz i o ten jeden raz za dużo.
Zauroczona byłam za to trzy razy.
4w3 Arystokrata – mistrz w rzucaniu focha, miłośnik dobrego ciucha, zmanierowany jak diabli. Znienawidzony nawet przez osoby ze swojego typu. Lepiej się czuje w pracy niż 4w5 i dlatego zazwyczaj nie kończy źle.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Zakochałeś/aś się! - co robisz?

#252 Post autor: maroz » niedziela, 3 czerwca 2012, 22:47

Tak prawdziwie to również tylko raz i o ten jeden raz za dużo.
Dlaczego za dużo?
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Nikt
Posty: 122
Rejestracja: sobota, 19 maja 2012, 11:00
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łódź

Re: Zakochałeś/aś się! - co robisz?

#253 Post autor: Nikt » niedziela, 3 czerwca 2012, 23:09

Widocznie wiążą się z tym jakieś ciężkie przeżycia, do których nie chce się wracać, proste?
4wu5.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Zakochałeś/aś się! - co robisz?

#254 Post autor: maroz » niedziela, 3 czerwca 2012, 23:15

Hmm. Zazwyczaj warto się zakochać ponownie tym razem pozytywnie ;-)
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Nikt
Posty: 122
Rejestracja: sobota, 19 maja 2012, 11:00
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łódź

Re: Zakochałeś/aś się! - co robisz?

#255 Post autor: Nikt » poniedziałek, 4 czerwca 2012, 12:54

Warto się zakochać?

Pewnie, że warto, ale jaka jest pewność, że będzie to zakochanie szczęśliwe?

To piękne uczucie, ale gdy osoba, w której się zakochujemy jest po za naszym zasięgiem choćby nie wiem co, to wtedy zakochanie jest tylko nieustającym bólem.
4wu5.

ODPOWIEDZ