Co drażni Trójki w innych typach?
Co drażni Trójki w innych typach?
Bardzo jestem tego ciekawa; mnie jako 4 trudno jest zrozumieć tę trójkową pogoń za sukcesami i kreowanie własnego wizerunku, który niekoniecznie ma wiele wspólnego z prawdą, nie zgadzam się z 3 fundamentalnie, jesli chodzi o postrzeganie świata i tego, co w życiu ważne...
- Kwiecia
- Posty: 213
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
- Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej
Ja nie rozumiem, jak Trójki mogą się zastanawiać nad swoimi ruchami oraz działaniami i obmyślać posunięcia, żeby coś zyskać, skorzystać, bo jestem narwaną Czwórką, która robi wszystko spontanicznie, bezmyślnie i na żywioł... Ale jeśli dobrze zrozumiałam, to chyba temat o tym, co drażni Trójki, a nie w Trójkach? Bo wiem, że w Czwórce może drażnić Trójki ta przesadna nadwrażliwość i to, że desperacko pragną za dużo, jak na Trójkę, bliskości.
4w5
Hmm, chyba odwróciliście pytanie Wloczengi.
Kwiecia, planowanie posunieć jest nawet całkiem przyjemne, co jak co ale tutaj jesteśmy mistrzami. Czasami każde nasze posuniecie, słowa, zdania są wypowiadane zgodnie z danym i ustalonym przez nas szykiem, jednak częto jest tak, że nawet najlepszy plan nie wypali. Możecie, oczywiście macie do tego prawo, zarzucać 3 nie szczerość wobec innych w planowaniu, ale powiem wam, że gdyby 3 nie używały swojego intelektu zostalyby na pograniczu społeczeństwa. 4 ma dar do spontaniczności, prawda, a co ma powiedzieć 3? Musi nadrabiać wszystko intelektem. Tak mi się wydaje przynajmniej. Aaa może powinienem dopisać, mialem przypadek, planowałem wakacje z kumplami, zanim tam wszedłem wiedziałem, że obaj byli we włoszech, no i jeden neutralny, ja sam jeden musialem im przedstawić wycieczkę w taki sposob żeby ze mną pojechali do wloch, no planowanie się przydało, przekonałem ich, teraz trzeba tylko już załatwić z Agencją Turystyczną. Jak dla mnie maly sukcesik. w końcu przekonałem 3 osoby
Co mnie denerwuje w innych? Jako 3, bardzie w zachowaniu zbliżona do 5. Nienawidzę kiedy ludzie są ograniczeni, z natury jestem buntownikiem, zawsze sam, chociaż z innymi, dla tego dostrzegam tego czego nie widzicie w swoim życiu. Ludzie w większości to owieczki, dające się prowadzić za rączkę, 3 tego nie zniesie, ona musi sama nie nawidzi kiedy ktoś może kierować jej poczynaniami. A ograniczenie człowieka w stylu "jest tak napisane, więc musi tak być" nie zastanwialiście sie kiedyś czy kolo może wogole istnieć?? Po zbliżeniu okazałoby się, że nasz kochany cyrkiel zostawia kropki i w ten sposob mamy wielokąt zamiast idealnego koła. Taki przyklad, ludzie nie ograniczajcie się! Idzcie tam gdzie żaden przed wami nie dotarł. Taka moja rada, a może i zżędliwość, ale co tam i tak się rozpisalem
Kwiecia, planowanie posunieć jest nawet całkiem przyjemne, co jak co ale tutaj jesteśmy mistrzami. Czasami każde nasze posuniecie, słowa, zdania są wypowiadane zgodnie z danym i ustalonym przez nas szykiem, jednak częto jest tak, że nawet najlepszy plan nie wypali. Możecie, oczywiście macie do tego prawo, zarzucać 3 nie szczerość wobec innych w planowaniu, ale powiem wam, że gdyby 3 nie używały swojego intelektu zostalyby na pograniczu społeczeństwa. 4 ma dar do spontaniczności, prawda, a co ma powiedzieć 3? Musi nadrabiać wszystko intelektem. Tak mi się wydaje przynajmniej. Aaa może powinienem dopisać, mialem przypadek, planowałem wakacje z kumplami, zanim tam wszedłem wiedziałem, że obaj byli we włoszech, no i jeden neutralny, ja sam jeden musialem im przedstawić wycieczkę w taki sposob żeby ze mną pojechali do wloch, no planowanie się przydało, przekonałem ich, teraz trzeba tylko już załatwić z Agencją Turystyczną. Jak dla mnie maly sukcesik. w końcu przekonałem 3 osoby
Co mnie denerwuje w innych? Jako 3, bardzie w zachowaniu zbliżona do 5. Nienawidzę kiedy ludzie są ograniczeni, z natury jestem buntownikiem, zawsze sam, chociaż z innymi, dla tego dostrzegam tego czego nie widzicie w swoim życiu. Ludzie w większości to owieczki, dające się prowadzić za rączkę, 3 tego nie zniesie, ona musi sama nie nawidzi kiedy ktoś może kierować jej poczynaniami. A ograniczenie człowieka w stylu "jest tak napisane, więc musi tak być" nie zastanwialiście sie kiedyś czy kolo może wogole istnieć?? Po zbliżeniu okazałoby się, że nasz kochany cyrkiel zostawia kropki i w ten sposob mamy wielokąt zamiast idealnego koła. Taki przyklad, ludzie nie ograniczajcie się! Idzcie tam gdzie żaden przed wami nie dotarł. Taka moja rada, a może i zżędliwość, ale co tam i tak się rozpisalem
I jak zwykle wychodzi, że jestem jedyną rozgadaną trójczyną na tym forum. Ej reszta odezwijta się czasem!! Co drażni nas w 4? Hmm znam parę 4 i zauważylem, że 4w3 są ekstrawertykami, a 4w5 introwertykami. Oczywiście z 4w3 zazwyczaj nie ma problemu z dogadywaniem się, w końcu jeden 4w3 to mój przyjaciel i ogolnie do 4 zastrzeżeń chyba nie ma, czasem potrafią zrzędzić i ironizować (Drogie 4, piątki w tym nieprzebijeta ). Inna sprawa z 4w5. Ogólnie do tego typu jest ciężko podejść, zazwyczaj okazuje się, że gdy 3 pragnie pobudzić 4, ma do czynienia z Twierdzą nie do zdobycia. Szanujemy oczywiście wasze uczucia i wasz zamknięty świat, jednak od czasu do czasu powinniście się otworzyć na innych. 4 są znacznie lepsze od 5, jeżeli chodzi o stosunki między ludzkie. Czasami wasza orginalność przebija was samych. Jednak 3 nie należą do typu który krytykuje i lubi krytykować, po prostu we wszystkim widzimy jasne strony. Chyba więcej zastrzeżeń do was ni ma.
Niech wypowiedzą się inne 3!!
A właśnie przypomnialem sobie, że mam również przyjaciółkę, prawie, że od dziecka, jest 4w5, chyba jednak mam bliskie doświadczenia z waszym typem. Na ogół miły i przyjazny typ jesteście
Niech wypowiedzą się inne 3!!
A właśnie przypomnialem sobie, że mam również przyjaciółkę, prawie, że od dziecka, jest 4w5, chyba jednak mam bliskie doświadczenia z waszym typem. Na ogół miły i przyjazny typ jesteście