Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#31 Post autor: Miltado » wtorek, 9 czerwca 2009, 12:06

G.I.Joe pisze:
Bardzo fajnie opisane - gratuluję polotu.

Niestety nie jestem w stanie rozpoznać czy moja piwnicy jest pełna śmieci czy pełna skarbów :cry:

Jak się dostać do piwnicy żeby sobie przy okazji głowy o sufit nie poobijać - żeby nie bolało?
Dwa sposoby:

1 Poznaj dobrze 4 lub 2 (takie prawdziwe 4, a nie z forum gdzie większość się pod nie podszywa), niech Ci się wyżali, a w pewnym momencie uznasz, że własną piwnicę trzeba spalić :twisted:

2 Wchodzisz do niej w samotności, korytarzem ukrytym przed całym światem. Posłuchaj muzyki klasycznej na dobry początek, pomaga się zrelaksować, idź na łono natury (noce są the best :) ) etc. (Chodzi aby być przede wszystkim samemu, nikt nie ocenia, nie trzeba się zgrywać kombinować)

(Nie to co na żywo, ale na dobry początek Bach - BWV 1060 - I - Allegro, jeżeli wolisz coś lepszego do "Sonata księżycowa" jak najbardziej)


ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Vadi
Posty: 460
Rejestracja: środa, 16 lipca 2008, 21:20
Lokalizacja: Zambrów

#32 Post autor: Vadi » wtorek, 9 czerwca 2009, 12:37

Miltado pisze:Poznaj dobrze 4 lub 2, niech Ci się wyżali, a w pewnym momencie uznasz, że własną piwnicę trzeba spalić :twisted:
Ja bym mu poradziła, aby zaprzyjaźnił się z typem, którego najbardziej nie lubi. Trójki przecież lubią wyzwania. :D

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#33 Post autor: G.I.Joe » wtorek, 9 czerwca 2009, 12:47

Vadi pisze:
Miltado pisze:Poznaj dobrze 4 lub 2, niech Ci się wyżali, a w pewnym momencie uznasz, że własną piwnicę trzeba spalić :twisted:
Ja bym mu poradziła, aby zaprzyjaźnił się z typem, którego najbardziej nie lubi. Trójki przecież lubią wyzwania. :D
Ale nie takie wyzwania.


Miltado spróbuję z tą muzyką.

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#34 Post autor: Miltado » wtorek, 9 czerwca 2009, 12:49

Vadi pisze:
Ja bym mu poradziła, aby zaprzyjaźnił się z typem, którego najbardziej nie lubi. Trójki przecież lubią wyzwania. :D
Wyzwania tak, ale nie masochizm. :lol:

Ciężka sprawa by z tym była. Zazwyczaj przyjaźń dla 3 (przynajmniej dla mnie) ma dawać obopólne korzyści i trzeba się dogadywać, współpracować. Dla mnie współpraca z 6 wyglądałaby jak jechanie z pełną prędkością na hamulcu ręcznym, paradoks. (Nie przepadam za 6, po prostu jesteśmy innaczej zbudowani, innaczej myślimy etc. takie życie i się tego nie zmieni, kolega tak, ale nie przyjaciel.

Dawcy z resztą też do końca nie mogę pojąć, i tu Twoja i moja ideologia się trzaska Ty proponujesz aby trójka dała przyjaźń bezinteresownie, a ja nie widzę w tym sensu :wink:

G.I.Joe musisz to sam dopracować, nie każdy lubi muzykę klasyczną, ale lepiej stymuluje, Mozart ponoć zwiększa IQ. Natura też jest dobra. Zobacz w samotności co Ci naprawdę leży.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Vadi
Posty: 460
Rejestracja: środa, 16 lipca 2008, 21:20
Lokalizacja: Zambrów

#35 Post autor: Vadi » wtorek, 9 czerwca 2009, 13:18

Paradoksalnie, pozytywne relacje z typami które nam nie odpowiadają, mogą przynieść wiele pożytku. Prawdziwa szkoła życia. Ja najbardziej nie lubię 1, ale moja siostra jest 1w2 i przecież ją kocham. Zresztą socjoniczne relacje z moją rodziną też nie są najlepsze. I dzięki temu nauczyłam się, że nie wszystkich trzeba od razu na wylot rozumieć, żeby ich lubić/kochać.

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#36 Post autor: Miltado » wtorek, 9 czerwca 2009, 13:55

Vadi pisze:Paradoksalnie, pozytywne relacje z typami które nam nie odpowiadają, mogą przynieść wiele pożytku. Prawdziwa szkoła życia. Ja najbardziej nie lubię 1, ale moja siostra jest 1w2 i przecież ją kocham. Zresztą socjoniczne relacje z moją rodziną też nie są najlepsze. I dzięki temu nauczyłam się, że nie wszystkich trzeba od razu na wylot rozumieć, żeby ich lubić/kochać.
Ja wiem, że tak naprawdę być może nigdy nie dotrę do pewnych typów, innej trójki też nie, zazwyczaj ma to podłoże rywalizacji. Na forum jest trochę innaczej.

Z jedynkami układa mi się świetnie, potrafię w nie po prostu wejść i doskonale je rozumiem, tak samo jak osiem, pięć (za mało skore do działania), oraz dziewiątki, siódemki mnie motywują. Dwójki cenię za bezinteresowność, a szóstki za lojalność.

Można znaleźć zalety każdego typu, ale nie oznacza to, że wszystko będzie się doskonale układało.

Najważniejsza jest próba zrozumienia ludzi. Trójki ponoć idealnie rozpoznają dynamikę grupy coś w tym jest, bo wiem, że każdy ma własne interesy i sprawy.

Kiedyś profesor nauczył mnie rozumieć obie strony konfliktu. Nie ważne że to miało podłoże polityczne :lol:, ale dzięki temu rozumiem intencje i motywacje innych. Patrzysz szerzej widzisz więcej :)
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
Vadi
Posty: 460
Rejestracja: środa, 16 lipca 2008, 21:20
Lokalizacja: Zambrów

#37 Post autor: Vadi » wtorek, 9 czerwca 2009, 15:56

Miltado pisze:Z jedynkami układa mi się świetnie, potrafię w nie po prostu wejść i doskonale je rozumiem
To by się zgadzało. Moja siostra ma męża 3, południowca o ognistym temperamencie, i są bardzo "energetyczną i materialistycznie nastawioną parą". :wink:

Awatar użytkownika
Afik
Posty: 46
Rejestracja: niedziela, 28 czerwca 2009, 20:15

#38 Post autor: Afik » poniedziałek, 6 lipca 2009, 20:46

Mam chyba dość rozwinięte oba skrzydła. A poza tym blisko mi do 9. Być może koncepcja połączeń ma jakiś sens, ale powinienem głębiej się zastanowić, jak działa w moim przypadku wpływ dziewiątki...
niech będzie 3...

Awatar użytkownika
Argen
Posty: 10
Rejestracja: sobota, 19 września 2009, 18:49

Re: Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

#39 Post autor: Argen » sobota, 19 września 2009, 21:02

Mi osobiście jest najbliżej do 5w4... czasami się w nią zmieniam po lekturze, która mi daje do myślenia. Zazwyczaj filozoficznej.
Nasze oceny i wartości, a w szczególności wartości moralne są względne, subiektywne. Nie ma moralności powszechnie obowiązującej, każdy ma taką jaka jest mu potrzebna dla jego celów życiowych i jaka odpowiada jego uczuciom. - F.Nietzsche 3w4/5w4

Awatar użytkownika
Fenol
Posty: 501
Rejestracja: niedziela, 28 grudnia 2008, 00:23
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: bananolandia

Re: Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

#40 Post autor: Fenol » niedziela, 11 października 2009, 21:37

U mnie ciężko stwierdzić jednoznaczne podobieństwo do jednego typu. Do tej pory utożsamiałem się z 5w4, pewnie dlatego, że w chwilach spokoju i samotności, lubię zagłębić się w różne rozmyślania (ale to pewnie kwestia skrzydła 4).
Jednakże, gdy coś muszę załatwić na mieście, to przeradzam się w mix jedynki z ósemką - stanowczość i pewność siebie + profesjonalizm. Dzięki temu zwykle udaje mi się dopiąć swego. Taki "urok osobisty", jak to niektórzy nazywają :twisted:
6w5

Członek - choć pewnie zostanę wkrótce wykopany na zbity pysk - UPS - Unia Piątkowo - Siódemkowa

Awatar użytkownika
Marco
Posty: 126
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 22:17
Enneatyp: Szef

Re: Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

#41 Post autor: Marco » środa, 18 listopada 2009, 23:23

W świetle najnowszych informacji zastanawiam się nad 8 (na razie nad głównym, typem, nie wnikając w skrzydła).
LSI-Se, 8w7, sp/sx. ( 835, DC, LVFE, RCOEI )

Awatar użytkownika
Yennefer
Posty: 132
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 10:36

Re: Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

#42 Post autor: Yennefer » sobota, 21 listopada 2009, 16:16

Ja jakoś zawsze uważałam się za 4 bo ciężko mi było czasem dogadać się z rówieśnikami, poczucie izolacji w jakimś stopniu do mnie pasuje. Myślałam nawet czy nie pójść na psychologię, i co? Okazało się, że cudze uczucia w praktyce mnie przytłaczają a mówienie i zauważanie swoich jest bardzo trudne. Co więcej kiedyś uważałam się za introwertyka, a jestem czymś pomiędzy, chociaż bardziej ekstrawertykiem a już na samym końcu okazało się, że wady, których bardzo nie lubię w ludziach sama posiadam.
Tak poza tym jestem w stanie utożsamić się prawie z każdym typem bo w każdym znajdę jakiś aspekt mnie.
ENTP.

hey you, don't tell me there's no hope at all

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

#43 Post autor: MartiniB » poniedziałek, 23 listopada 2009, 20:03

Yennefer pisze:Ja jakoś zawsze uważałam się za 4 bo ciężko mi było czasem dogadać się z rówieśnikami, poczucie izolacji w jakimś stopniu do mnie pasuje. Myślałam nawet czy nie pójść na psychologię, i co? Okazało się, że cudze uczucia w praktyce mnie przytłaczają a mówienie i zauważanie swoich jest bardzo trudne. Co więcej kiedyś uważałam się za introwertyka, a jestem czymś pomiędzy, chociaż bardziej ekstrawertykiem a już na samym końcu okazało się, że wady, których bardzo nie lubię w ludziach sama posiadam.
Tak poza tym jestem w stanie utożsamić się prawie z każdym typem bo w każdym znajdę jakiś aspekt mnie.
Cholernie znajomy temat. Nie wierze w jednostajność charakterów u ludzi, ewoluujemy cały czas, w tym przypadku mówisz po prostu o ponadprzeciętnym poziomie empatii, szczerze, jest to as w każdej branży w jaką chciałabyś wejść. Natomiast wątek izolacji, dziwactwa, często niedojrzałej nadwrażliwości to efekt uboczny pewnego etapu, kiedy tej cechy nie kontrolujemy. W okresie dojrzewania każdy był na swój sposób pojebany :)

Awatar użytkownika
Kotka Schroedingera
Posty: 45
Rejestracja: wtorek, 2 lutego 2010, 22:24
Enneatyp: Zdobywca

Re: Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

#44 Post autor: Kotka Schroedingera » środa, 3 lutego 2010, 00:09

Mi w teście ze dwa razy wyszło 8w7. Pamiętam, że za którymś z tych razów wystarczyło zmienić jedną odpowiedź i z 8w7 zrobiło się 3w2. Chyba do 8 mi blisko pod tym względem, że trochę chciałabym taka być i może lekko pod tym kątem zaznaczałam odpowiedzi. ;]
wannabe-3 w skórze zakompleksionej dziwki :)
poza tym jestem ESTjem

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

Re: Do jakiego innego typu jest Wam najbliżej?

#45 Post autor: Miltado » piątek, 12 marca 2010, 14:02

Kotka Schroedingera pisze:Mi w teście ze dwa razy wyszło 8w7. Pamiętam, że za którymś z tych razów wystarczyło zmienić jedną odpowiedź i z 8w7 zrobiło się 3w2. Chyba do 8 mi blisko pod tym względem, że trochę chciałabym taka być i może lekko pod tym kątem zaznaczałam odpowiedzi. ;]
Bliżej Ci do 2w3, albo 7w8. Do Twojej trójkowości mam szczere wątpliwości.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

ODPOWIEDZ