Za nic nie przyznam że jestem gorszy od kogokolwiek. Inny, tak, ale nigdy nie gorszy :/
Autorytetem dla mnie mogłaby być osoba idealna pod każdym względem, nie popełniająca żadnych błędów, osoba inteligentna jak i silna, posiadająca wszelkie możliwe zalety i żadnych wad... a wszyscy wiemy że takie osoby nie istnieją

Zawsze gdy ktoś odwołuje się do kogokolwiek jako autorytetu, zawsze zadaję pytanie, a jakie oni mieli autorytety? A ich autorytety jakie miały autorytety... i tak dalej i tak dalej. W końcu dochodzimy w ten sposób do osoby która nie gapiła się z uwielbieniem na innego człowieka, tylko sama brała swój los w swoje ręce, nie starając się być kimś innym. Ja chciałbym być właśnie taką osobą
