Seks a Jedynka
Seks a Jedynka
czy nie uwazacie, ze jedynki zbyt kontrolują siebie i otoczenie, by się rozluźnić i cieszyc i nie stresować w seksie?
8 w 7
8 w 7
- cukrowa_wata
- Posty: 103
- Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 20:14
- Lokalizacja: z daleka
Re: seks a jedynka
nie nie.. to 1 sprawiaja ze wszystko jest perfekcyjne a jak nie jest to predzej czy pozniej bedzie, ale nie zebym sie tym stresowalaMorgana pisze:czy nie uwazacie, ze jedynki zbyt kontrolują siebie i otoczenie, by się rozluźnić i cieszyc i nie stresować w seksie?
a moze ta kontrola nad wszystkim to jest po prostu aktywnosc nie potrafie byc pasywna.. hmm.. to pewnie to moje skrzydlo
1w2
Potraktowałaś to z przymrużeniem oka, ale zapewniam - to nie jest taki głupi pomysł, jak się wydaje! Czytałaś "Ostatnie tango w Paryżu"? - jeśli nie, przeczytaj koniecznie: kobieta i mężczyzna w ogóle się nie znają - spotykają się na ulicy, coś ich ku sobie ciągnie, a potem już tylko upojna noc w paryskim hoteliku, bez żadnych zobowiązań i zahamowań, a z okna widok na Wieżę Eiffla... Mmm... Brzmi nieźle, nie? Rano oczywiście powrót do swoich rodzin, do swojego życia. Dla mnie bomba!yusti pisze:tak. najlepiej gdzies daleko wyjechac, na raz go miec. i nigdy później nie spotkac. zawsze mnie fascynowali niscy i niewłochaci japońce
PS. Nie mogę się niestety wypowiedzieć na temat fascynacji niskimi i niewłochatymi Japońcami , ale jeśli masz ochotę na takie "tango", to radzę poszukać Żabojada - zaręczam, nie będzie się opierał!
"Lepiej spróbować, i potem żałować, niż żałować, że się nie spróbowało..."
1, 3 lub 3w4
1, 3 lub 3w4
- cukrowa_wata
- Posty: 103
- Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 20:14
- Lokalizacja: z daleka
ivo7er pisze:
Potraktowałaś to z przymrużeniem oka, ale zapewniam - to nie jest taki głupi pomysł, jak się wydaje! Czytałaś "Ostatnie tango w Paryżu"? - jeśli nie, przeczytaj koniecznie: kobieta i mężczyzna w ogóle się nie znają - spotykają się na ulicy, coś ich ku sobie ciągnie, a potem już tylko upojna noc w paryskim hoteliku, bez żadnych zobowiązań i zahamowań, a z okna widok na Wieżę Eiffla... Mmm... Brzmi nieźle, nie? Rano oczywiście powrót do swoich rodzin, do swojego życia. Dla mnie bomba!
PS. Nie mogę się niestety wypowiedzieć na temat fascynacji niskimi i niewłochatymi Japońcami , ale jeśli masz ochotę na takie "tango", to radzę poszukać Żabojada - zaręczam, nie będzie się opierał!
z tym bym się zgodziła w Paryżu o romans nie trudno:)
4w3
Ja byłem w paryżu, ale romansu tam nie miałem. Kobiety... są tam fajne (leprze niż w Polsce) szczególnie bardziej zadbane (w Polsce większość kobiet jest niezadbana).
Najbardziej lubię chyba kobiety z Afryki. Są dość duże, dość grube, dość pełne (masywne samice). No i oczywiście są opalone- lubię czarnulki. Chciałbym z taką dziką afrykanką seksownie pobawić się.
Najbardziej lubię chyba kobiety z Afryki. Są dość duże, dość grube, dość pełne (masywne samice). No i oczywiście są opalone- lubię czarnulki. Chciałbym z taką dziką afrykanką seksownie pobawić się.