Związek z 5

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#136 Post autor: Romulus » piątek, 23 lutego 2007, 23:58

Bo to się rozbija o prywatność własną i cudzą :]
Bo ja wiem, czy to było obraźliwe? Jeźli tak to niezamierzenie. Przecież to forum traktuje o osobowości, a ja lubię analizować, ale brakuje mi danych :(
Nie mozna brać rzeczy takimi jakie są? Po co te filozofie?
Heh, no to jest piękne pytanie, czy naprawdę wiesz jakie są te rzeczy? I po to ta filozofia, by to ustalić.
Od dziś jestem prosto myślącym człowiekiem. Very Happy
Prawie zazdroszczę ;)


5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
SenSorry
Posty: 397
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Suwałki/Poznań

#137 Post autor: SenSorry » sobota, 24 lutego 2007, 00:13

Nie mozna brać rzeczy takimi jakie są? Po co te filozofie?
Heh, no to jest piękne pytanie, czy naprawdę wiesz jakie są te rzeczy? I po to ta filozofia, by to ustalić.
Wiem na ich temat tyle, ile trzeba nie zgłębiam się w jakieś ukryte, głębokie znaczenia.

Mówiąc to chodziło mi o tą wypowiedź:
Tak naprawdę to nigdy nie będziesz mogła zrobić tego co zechcesz. Już samo życie w społeczeństwie nakłada pęta. Wydaje ci sie że jesteś wolna.... tak jest dokładnie: Wydaje Ci się Razz
To jest właśnie filozoficzne pojmowanie wolności. Ja uważam, że jeżeli ja się zgadzam na ta pętle, która w takiej postaci mi nie przeszkadza to reasumując czuję się wolna, chodziło mi o wolność psychiczną. Z filozoficznego punktu widzenia wolność jest nie możliwa w ogóle.
9w8/ISFp/Mag/SCUAN

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#138 Post autor: ewutek » sobota, 24 lutego 2007, 00:33

SenSorry pisze:
Nie mozna brać rzeczy takimi jakie są? Po co te filozofie?
Heh, no to jest piękne pytanie, czy naprawdę wiesz jakie są te rzeczy? I po to ta filozofia, by to ustalić.
Wiem na ich temat tyle, ile trzeba nie zgłębiam się w jakieś ukryte, głębokie znaczenia.
A Piątka będzie się wgłębiać w istotę rzeczy chociażby dlatego, że ma wiecznie nienasycony głód poznania, sprawia jej to przyjemność i czuje się w tym jak ryba w wodzie. Na tzw. prosty rozum opłaca nam się brać menu w restauracji, a nie złożoną naturę człowieka.
5w6

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#139 Post autor: Romulus » niedziela, 25 lutego 2007, 09:54

ewutek pięknie to objaśniła.
Teraz ja napisze jak to widzę:
Z filozoficznego punktu widzenia wolność jest nie możliwa w ogóle.
Nie rozumiem tego trochę :P "Filozoficzny punkt widzenia" jest dla mnie "prawdą ostateczna". Nie ma tu kłamstw, iluzji, nikt tu nikogo nie oszczędza, nie mówi tego co chce sie usłyszeć.
Ja uważam, że jeżeli ja się zgadzam na ta pętle, która w takiej postaci mi nie przeszkadza
Peta na szyi i wolność ?
To sie wzajemnie wyklucza!
to reasumując czuję się wolna, chodziło mi o wolność psychiczną
IMHO iluzoryczną, to takie wishful thinking, papka dla szarego zjadacza chleba, żeby nie było mu smutno, że za pieniądze nie może kupić wszystkiego. Taka "wolność" to dla mnie hipokryzja.

Alt to tylko mój punkt widzenia, w końcu jestem 5tkowym dziwakiem, no nie ;)
5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#140 Post autor: Hydra » niedziela, 25 lutego 2007, 11:09

Romulus pisze:
to reasumując czuję się wolna, chodziło mi o wolność psychiczną
IMHO iluzoryczną, to takie wishful thinking, papka dla szarego zjadacza chleba, żeby nie było mu smutno, że za pieniądze nie może kupić wszystkiego. Taka "wolność" to dla mnie hipokryzja.
1. nie zamierzam płacić za coś, co nie jest mi do niczego potrzebne – jeśli nie potrafię odróżnić wolności prawdziwej od iluzorycznej, to dlaczego miałabym się martwic tym, że nie mogę jej kupić?
2. nie zamierzam zastanawiać się nad tym, na co nie mam wpływu – uważasz, że powinnam się teraz położyć i chwilę pokontemplować nieuchronność śmierci?
3. czy to tylko moje „wishful thinking”, czy czujesz się lepszy od tzw. szarego zjadacza chleba?
Romulus pisze:Nie rozumiem tego trochę "Filozoficzny punkt widzenia" jest dla mnie "prawdą ostateczna". Nie ma tu kłamstw, iluzji, nikt tu nikogo nie oszczędza, nie mówi tego co chce sie usłyszeć.
Chyba mi to coś przypomina…:
Romulus pisze:Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to tego nie osądzaj.
Romulus pisze:
Nie pojmuję, dlaczego mam nie mówić, że mi się to nie podoba i że rozmysłem z tego rezygnuję.
Z kilku powodów*:
-Bo nie chciała byś aby ta osoba którą tak potraktujesz zrobiła dokładnie to samo wobec ciebie?
-Bo tak nakazuje Ci wiara?
-Bo nie jesteś egoistką?
-Bo Twój wewnętrzny system wartości, pod nazwą przyzwoitość, Ci tak podpowiada?
-Z szacunku dla drugiego człowieka?
*niepotrzebne skreślić- jeśli skreśliłaś wszystko, to jest niedobrze
Skreśliłeś wszystko? :P

A wracając do tematu (drogi Modzie :D)…
… co teraz o tym myślisz?...:
Romulus pisze:
Po kiego grzyba mam się przejmować opiniami tych, którzy prawdopodobnie nigdy nie zajmą istotnego miejsca w moim życiu?
Ech to dopiero egoistyczne podejście ( ), może dlatego że kiedyś któryś z nich stanie się ważny (nie mówiąc już o ww powodach).
Pozdrawiam
Szary Zjadacz Chleba (który właśnie idzie wciągnąć kolejną porcję papki, na którą zarobił cieżką pracą : :lol: 8) )
MY NIE MóWIMY NIC

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#141 Post autor: Romulus » niedziela, 25 lutego 2007, 11:47

1. nie zamierzam płacić za coś, co nie jest mi do niczego potrzebne – jeśli nie potrafię odróżnić wolności prawdziwej od iluzorycznej, to dlaczego miałabym się martwic tym, że nie mogę jej kupić?

Ręce opadają, jeszcze raz: Nie ma prawdziwej wolności. Co w tym zdaniu nie jest jasne? A to mi zarzuciłaś polityczną poprawność :P Ta iluzoryczność, to nie jest wolność. Tego nie trzeba umieć odróżniać (bo nie ma czego odróżniać), tym nie należy się przejmować- nigdzie nie napisałem nic innego. Więc o co Ci chodzi?
nie zamierzam zastanawiać się nad tym, na co nie mam wpływu – uważasz, że powinnam się teraz położyć i chwilę pokontemplować nieuchronność śmierci?

Smuci mnie takie podejście. Powiedz mi, po co uczysz się biologi, fizyki tip.? Przecież nie masz na nie wpływu. Nigdy nie zastanawiałaś sie dlaczego kwitną kwiaty? Tak samo jest z filozofią, tylko ludzie tego nie dostrzegają. I to jest smutne.
czy to tylko moje „wishful thinking”, czy czujesz się lepszy od tzw. szarego zjadacza chleba?
Moja droga, to że zainteresowałaś sie Ennagramem, znaczy że jednak zastanawiasz się nad tym, nad czym nie masz wpływu ( :P ). Nie jesteś taką szarą pożeraczką chleba. Czy czuje się lepszy? Nie sądzę, ludzie którzy nad niczym się nie zastanawiają są szczęśliwsi, choć nie rozumieją tak wielu rzeczy.
Chyba mi to coś przypomina…:
Hehehe, znowu pudło! A gdzie jest mój osąd? Gdzie powiedziałem: "SenSorry masz głupie poglądy"? Nigdzie!
Skreśliłeś wszystko? Razz
Nie, niczego nie skreśliłem :P
… co teraz o tym myślisz?...:
Przecież przejmuje sie opinia SenSorry, dlatego dalej dyskutuje :P

Hydra wszystko pięknie, tylko nigdzie nie napisałem, że nie liczę się z opinią SenSorry i tylko przedstawiłem własną, dodatkowo to podkreślając. Rozumiem że nie mogę prowadzić dyskusji tak? :( Coś czuje że chyba mnie nie specjalnie "lubisz", zdradzisz czemu? Piszę zbyt przemądrzale? Cóż, to kolejna wada piątek :(
Szary Zjadacz Chleba
Chyba sie nie doceniasz :)
5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#142 Post autor: Hydra » niedziela, 25 lutego 2007, 12:43

Romulus pisze: Ręce opadają, jeszcze raz: Nie ma prawdziwej wolności. Co w tym zdaniu nie jest jasne? A to mi zarzuciłaś polityczną poprawność :P Ta iluzoryczność, to nie jest wolność. Tego nie trzeba umieć odróżniać (bo nie ma czego odróżniać), tym nie należy się przejmować- nigdzie nie napisałem nic innego. Więc o co Ci chodzi?
Rozumiem, nie wolno pisać „czuję się wolna”, bo to nieprawda. A czy wolno napisać „czuję się szczęśliwa”, czy też istnieje jakaś filozoficzna przesłanka, która temu zaprzecza?
Romulus pisze: Smuci mnie takie podejście. [….] I to jest smutne. […] ludzie którzy nad niczym się nie zastanawiają są szczęśliwsi, choć nie rozumieją tak wielu rzeczy.
Widzę, że Ciebie smuci wiele rzeczy … a tak się składa, że ja nie przepadam za smutkiem. Jeżeli jedynym skutkiem nabywania wiedzy jest smutek, to ja wolę być głupia. I szczęśliwa :P
Romulus pisze: Moja droga, to że zainteresowałaś sie Ennagramem, znaczy że jednak zastanawiasz się nad tym, nad czym nie masz wpływu ( :P ).
Interesują mnie praktyczne zastosowania wiedzy – np. odpowiedź na pytanie czy związek 9 z 5 jest możliwy? :P
Romulus pisze: Hehehe, znowu pudło! A gdzie jest mój osąd? Gdzie powiedziałem: "SenSorry masz głupie poglądy"? Nigdzie!
Patrząc z tej strony można powiedzieć, że ja też nigdzie nie napisałam „Romulus jako 5 jesteś beznadziejnym typem faceta” :D
Romulus pisze:
… co teraz o tym myślisz?...:
Przecież przejmuje sie opinia SenSorry, dlatego dalej dyskutuje :P Hydra wszystko pięknie, tylko nigdzie nie napisałem, że nie liczę się z opinią SenSorry i tylko przedstawiłem własną, dodatkowo to podkreślając.
Właściwie zadawałam sobie tylko pytanie, jak długo będziesz uważał, że porozumienie pomiędzy Szarym Zjadaczem Chleba (gdzieś na forum widziałam opinie, że 9 to taki „szary człowieczek” :D Urocze!) a 5 jest możliwe, skoro nie możemy dojść do ładu w kwestii „wolności” ;P. Nie twierdzę, że istnieją ludzie lepsi i gorsi, ale chyba coś takiego jak „psychiczny mezalians” będzie zawsze istniało … Przeczytałam na forum:
Ja już od dziecka wiedziałem wokół czego kręci się ten świat. Seks i pieniądze. Wtedy też postanowiłem być inny. I już teraz wiem, że mi się nie uda Mam jednak wrażenie, że płci pięknej ciężej przychodzi uświadomienie sobie tego faktu.
Ciekawe, jakie cechy powinna posiadać osoba odpowiednia dla autora tych głębokich przemyśleń :P
Romulus pisze::( Coś czuje że chyba mnie nie specjalnie "lubisz", zdradzisz czemu? Piszę zbyt przemądrzale? Cóż, to kolejna wada piątek :(
I znowu to samo … Jestem prostaczką i tyle, mój sposób bycia jest trochę kanciasty i stąd może taki odbiór mojej osoby. Jeśli kogoś nie lubię to z nim nie gadam – szkoda czasu ;) A to, że się wymądrzasz to już inna sprawa :P
MY NIE MóWIMY NIC

fryzjer
Posty: 347
Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 23:30

#143 Post autor: fryzjer » niedziela, 25 lutego 2007, 12:52

ciekawa ta filozofia

Te piątki widze, że zgadzają sie tylko z innymi piątkami, czasem z czwórkami i to jeszcze nie zawsze. A mówia, że to jedynki są te złe, które z nikim sie nie zgadzają, bo wiedzą same najlepiej... Wg. mnie to jest tak, że jedynka będzie otwarcie bronić swoich racji, a piątka zdobędzie sie na ich obrone na bezpiecznym dla siebie anonimowym forum. W tej kwestii tylko tym sie różnimy. Zapewne istnieją wyjatki.

To co napisałem wyżej to tylko teoria bez dowodów, wiec prosze mnie nie chłostać odrazu.

Awatar użytkownika
SenSorry
Posty: 397
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Suwałki/Poznań

#144 Post autor: SenSorry » niedziela, 25 lutego 2007, 13:21

Romulus pisze:ewutek pięknie to objaśniła.
Teraz ja napisze jak to widzę:
Z filozoficznego punktu widzenia wolność jest nie możliwa w ogóle.
Nie rozumiem tego trochę :P "Filozoficzny punkt widzenia" jest dla mnie "prawdą ostateczna". Nie ma tu kłamstw, iluzji, nikt tu nikogo nie oszczędza, nie mówi tego co chce sie usłyszeć.
Ja uważam, że jeżeli ja się zgadzam na ta pętle, która w takiej postaci mi nie przeszkadza
Peta na szyi i wolność ?
To sie wzajemnie wyklucza!
to reasumując czuję się wolna, chodziło mi o wolność psychiczną
IMHO iluzoryczną, to takie wishful thinking, papka dla szarego zjadacza chleba, żeby nie było mu smutno, że za pieniądze nie może kupić wszystkiego. Taka "wolność" to dla mnie hipokryzja.

Alt to tylko mój punkt widzenia, w końcu jestem 5tkowym dziwakiem, no nie ;)
Cóż to pozostaje mi tylko się zabić :P
9w8/ISFp/Mag/SCUAN

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#145 Post autor: Romulus » niedziela, 25 lutego 2007, 14:14

Ech, nawała odpowiedzi mnie odrzuca:P No dobra, najpierw to:
Cóż to pozostaje mi tylko się zabić Razz
Przecież nie o to chodzi. Ja miałem na myśli tylko uczciwość. Bo jak sama obiektywnie zauważyłaś "wolność" nie istnieje. No i co z tego wynika: Przyjąć to do wiadomości, powiedzieć "trudno", nie można mieć wszystkiego, pogodzić sie z tym faktem, i... żyć dalej, a nie z nim walczyć, co może zakończyć sie "zgonem" ;)
Rozumiem, nie wolno pisać „czuję się wolna”, bo to nieprawda.
Raz: Tak, to będzie nie prawdą, możesz tylko zdawać sobie z tego sprawę lub nie. (Jeżeli zdajesz sobie z tego sprawę to będzie kłamstwo) Dwa: Czy nie wolno kłamać? Ale to już zupełnie inny temat.
A czy wolno napisać „czuję się szczęśliwa”, czy też istnieje jakaś filozoficzna przesłanka, która temu zaprzecza?
Można, jak najbardziej, szczęście to subiektywne odczucie. Ja nieraz mówię że "jestem szczęśliwy", będąc świadomym tego, że nigdy nie będę całkowicie "wolny", jedno drugiego nie wyklucza.
Widzę, że Ciebie smuci wiele rzeczy …
Napisałem o zdaje sie dwóch czy trzech rzeczach, czy to aż tak wiele? Mogło by to mnie złościć, ale szkoda nerwów :P
a tak się składa, że ja nie przepadam za smutkiem.
Chyba nikt tak naprawdę za nim nie przepada, ja sam bardzo lubię się śmiać :)
Jeżeli jedynym skutkiem nabywania wiedzy jest smutek,
Jedynym? Wolała byś siedzieć na drzewie?
to ja wolę być głupia. I szczęśliwa Razz
Głupota wcale nie = szczęście, to po prostu mniej spraw z których zdajesz sobie sprawę(masło maślane :D ). Tak samo mądrość może prowadzić do szczęścia, ale wydaje mi się że jest to droga bardziej męcząca, dlatego częściej wybierana jest druga droga. (Kurde to musi brzmieć jakbym uważał się za jakiegoś guru :lol: A tak nie jest :) )
Interesują mnie praktyczne zastosowania wiedzy – np. odpowiedź na pytanie czy związek 9 z 5 jest możliwy? Razz
A dla czego by nie ;)
Patrząc z tej strony można powiedzieć, że ja też nigdzie nie napisałam „Romulus jako 5 jesteś beznadziejnym typem faceta”
A tak uważasz ? Wiem że jestem trochę problematyczny, ale żeby aż tak :(
Właściwie zadawałam sobie tylko pytanie, jak długo będziesz uważał, że porozumienie pomiędzy Szarym Zjadaczem Chleba a 5 jest możliwe, skoro nie możemy dojść do ładu w kwestii „wolności” ;P. Nie twierdzę, że istnieją ludzie lepsi i gorsi, ale chyba coś takiego jak „psychiczny mezalians” będzie zawsze istniało
Nikt nie jest identyczny. Porozumienie to kwestia dyskusji :)
(gdzieś na forum widziałam opinie, że 9 to taki „szary człowieczek” Very Happy Urocze!)
Ee tam, póki ja sam tak nie stwierdze, nie bierz tego do siebie :D :D
I znowu to samo … Jestem prostaczką i tyle, mój sposób bycia jest trochę kanciasty i stąd może taki odbiór mojej osoby. Jeśli kogoś nie lubię to z nim nie gadam – szkoda czasu Wink A to, że się wymądrzasz to już inna sprawa Razz
Aha, to wiele wyjaśnia ( i nie chodzi mi tu o Twoje przeświadczenie o swoim prostactwie ;) ):D
Ja już od dziecka wiedziałem wokół czego kręci się ten świat. Seks i pieniądze. Wtedy też postanowiłem być inny. I już teraz wiem, że mi się nie uda Mam jednak wrażenie, że płci pięknej ciężej przychodzi uświadomienie sobie tego faktu.

Ciekawe, jakie cechy powinna posiadać osoba odpowiednia dla autora tych głębokich przemyśleń Razz
Hm, dobre pytanie. Autor jednak niepotrzebnie połączył to wokół czego sie świat kręci, z tym jaka powinna być partnerka.
Wiedząc że nikt nie jest idealny, trzeba partnera zaakceptować. Akceptacja też nie oznacza że nie możemy rozmawiać i przekonywać się do swoich racji. Dyskusja to podstawa, dyskusja i dobra wola, oraz chęć zmiany na lepsze (Poprzedzone dyskusją o zdefiniowanie "lepszości" ;) )
5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#146 Post autor: Hydra » niedziela, 25 lutego 2007, 16:13

Romulus pisze:
A czy wolno napisać „czuję się szczęśliwa”, czy też istnieje jakaś filozoficzna przesłanka, która temu zaprzecza?
Można, jak najbardziej, szczęście to subiektywne odczucie. Ja nieraz mówię że "jestem szczęśliwy", będąc świadomym tego, że nigdy nie będę całkowicie "wolny", jedno drugiego nie wyklucza.

O dzięki Ci Panie! Nie będę musiała się tłumaczyć ze swojego zadowolenia z życia!!!
Sorry, nie mogłam się powstrzymać :D
Imponujące jest to, że masz 1000 myśli na sekundę – jedna część mojego zdania prowokuje filozoficzne rozważania na temat smutku, druga – postępu naukowego, a reszta dotyczy postrzegania głupoty. Chyba przestanę pisać zdania złożone :P
Romulus pisze:
(gdzieś na forum widziałam opinie, że 9 to taki „szary człowieczek” Urocze!)
Ee tam, póki ja sam tak nie stwierdze, nie bierz tego do siebie

Ależ to sformułowanie bardzo mi się podoba – wśród tych wszystkich kolorowych odmieńców szukających samookreślenia, ja jestem jedynym mocnym i łatwo rozpoznawalnym akcentem. Wprawdzie w szarym mi raczej nie do twarzy, ale nie będziemy się SPIERAĆ O SŁOWA!
Romulus pisze:
I znowu to samo … Jestem prostaczką i tyle, mój sposób bycia jest trochę kanciasty i stąd może taki odbiór mojej osoby. Jeśli kogoś nie lubię to z nim nie gadam – szkoda czasu. A to, że się wymądrzasz to już inna sprawa
Aha, to wiele wyjaśnia ( i nie chodzi mi tu o Twoje przeświadczenie o swoim prostactwie

A o co chodzi? O to, że uważam, że się wymądrzasz, czy o to, że Cię lubię, bo z Tobą rozmawiam?
Hmmm, czuję tu jakieś podteksty, żeby nie powiedzieć GIERKI :lol: :lol: 8)
MY NIE MóWIMY NIC

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#147 Post autor: Romulus » niedziela, 25 lutego 2007, 17:47

O dzięki Ci Panie! Nie będę musiała się tłumaczyć ze swojego zadowolenia z życia!!!
No niestety :P :P :P
Sorry, nie mogłam się powstrzymać
Jeszcze Cię Pan pokarze :P
Imponujące jest to, że masz 1000 myśli na sekundę – jedna część mojego zdania prowokuje filozoficzne rozważania na temat smutku, druga – postępu naukowego, a reszta dotyczy postrzegania głupoty.
Wydaje mi się że większość 5 tak ma. I o ile można w ten sposób prowadzić dyskusje przez forum (nikt mi nie przerwie, nie będzie popędzał), to realnie jest to średnio możliwe (tzn. z przyjacielem dyskutantem jak najbardziej), zwłaszcza z osobami nienawykłymi do 5kowego sposobu bycia.
ale nie będziemy się SPIERAĆ O SŁOWA!
Jestem silny! Nic nie napisze, nic nie napisze... ups. Ja i tak nie... e jednak nic nie napisze. :P
że się wymądrzasz, czy o to, że Cię lubię
Cholera, zapomniałem o tym że zacytowałem za wiele :D
Hmmm, czuję tu jakieś podteksty, żeby nie powiedzieć GIERKI
Eh, jesteś niemożliwa :P Tak, droczę się :P
Jednak nawet moje niewinne flirty (gdziekolwiek i jakkolwiek), nie maja nic wspólnego z prawdziwymi uczuciami 5. Z ogarnięciem których ma spore problemy. Tu już żadnych gierek nie ma.
E: Akurat pod takim "flirtowym" względem nie jestem miarodajna 5tką. Wydaje mi się że zwykle 5 nie lubią takich hmm "gierek" :P
Mam nadzieje że nie pojawi sie pytanie jak odróżnić czy "flirtuje" czy "podrywam" :P :lol: (jak widać humor mi dziś dopisuje :D )
Uf zdążyłem edytować.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 lutego 2007, 19:09 przez Romulus, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#148 Post autor: Hydra » niedziela, 25 lutego 2007, 19:08

Romulus pisze: Jeszcze Cię Pan pokaże :P.
Hmmm … dlatego, że byłam NIEGRZECZNĄ DZIEWCZYNKĄ??? :lol: Ja też mam dobry humor…
Romulus pisze: I o ile można w ten sposób prowadzić dyskusje przez forum (nikt mi nie przerwie, nie będzie popędzał), to realnie jest to średnio możliwe (tzn. z przyjacielem dyskutantem jak najbardziej), zwłaszcza z osobami nienawykłymi do 5kowego sposobu bycia.
A realnie to co się dzieje? Wcale się nie odzywasz?
Romulus pisze: Akurat pod takim "flirtowym" względem nie jestem miarodajna 5tką. Wydaje mi się że zwykle 5 nie lubią takich hmm "gierek" :P
Och, kolejna ofiara mojego zniewalającego, dziewiątkowo-nijakiego uroku i bogatej, idealnie szarej osobowości!!! :lol: (Ja tez lubię pogadać o swoim typie :) )
Romulus pisze: Mam nadzieje że nie pojawi sie pytanie jak odróżnić czy flirtuje czy podrywam :P :lol:
Oczywiście, że się pojawi! Bo jakkolwiek baaaardzo się starasz odwrócić uwagę dyskutantów od meritum (próbując nawet jakichś g…ek :lol: ), to temat brzmi: związek z 5
MY NIE MóWIMY NIC

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#149 Post autor: Romulus » niedziela, 25 lutego 2007, 19:23

NIEGRZECZNĄ DZIEWCZYNKĄ???
:lol: Jeszcze sie wyspowiadasz z swoich grzeszków ;)
A realnie to co się dzieje? Wcale się nie odzywasz?
Dawniej byłem takim właśnie milczkiem (jeżeli chodzi o wypowiedzi na zajęciach to nadal milczę, nawet mimo iż znam odpowiedz). Ale do 3 lat próbuję, z pozytywnymi rezultatami, z tym walczyć. A jeżeli sam nie mam pomysłu na temat, to zaczynam rozmowę, i pozwalam wygadać sie rozmówcy (działa to zwłaszcza na płeć piękna. Dziewczyny przeważnie straszne z was gaduły, na szczęście ja umiem słuchać).
Och, kolejna ofiara mojego zniewalającego, dziewiątkowo-nijakiego uroku i bogatej, idealnie szarej osobowości!!!
Oj tak :D (Zaraz, jak to KOLEJNA, PHI!: Strzelam focha z przytupem! :P )
Oczywiście, że się pojawi!
Ekhem, nie wiesz!? :P Zasadniczo dokładnie tak samo jak resztę typów....no nie, przecież to widać.
Bo jakkolwiek baaaardzo się starasz odwrócić uwagę dyskutantów od meritum (próbując nawet jakichś g…ek Laughing )
Ja? Odwrócić? E, gdzie tam! Teraz to mnie trzeba jak krowie na rowie: "g...ek" nie mogę tego rozszyfrować :P
to temat brzmi: związek z 5
(Złośliwy komentarz pod tematem:) Rzecz niezwykła i niespotykana :lol:
5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
Hydra
VIP
VIP
Posty: 825
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 18:19
Lokalizacja: Wrocław

#150 Post autor: Hydra » niedziela, 25 lutego 2007, 20:01

To ciekawe, co piszesz o „ćwiczeniu się” w rozmowach – ja też przez to przechodziłam, bo było mi to potrzebne w pracy. Niestety nie jest to moja naturalna właściwość, mimo iż nie należę do osób nieśmiałych. Do prowadzenia rozmów jest potrzebny choćby minimalny poziom zainteresowania rozmówcą i tematem rozmowy, a ja miałam nawet trudności z zauważaniem ludzi, a co dopiero z ich słuchaniem.
Generalnie codzienne, powierzchowne kontakty międzyludzkie nie wymagają ani wielkiego zaangażowania, ani wysiłku, więc włączam coś na kształt „autopilota”. Spotykam ludzi, rozmawiam z nimi, załatwiam jakieś drobne codzienne sprawy i wieczorem … nawet tego nie pamiętam! (Policja nie miałaby żadnego pożytku z takiego świadka jak ja :D )
Do wyłączenia swoistego „autopilota” może mnie zmusić jakieś niecodzienne zdarzenie, zaskakująca sytuacja, coś, na co muszę zareagować niestandardowo. MOCNE UDERZENIE :shock: :lol:
Niestety niewerbalne sygnały i jakieś tam „dawanie do zrozumienia” do tej grupy nie należy … moja reakcja czasami bywała i taka: „ale czego ty właściwie ode mnie chcesz, gościu?”
Prostaczka :D
MY NIE MóWIMY NIC

ODPOWIEDZ