Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Bleu de Manganese
Posty: 72
Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 22:06

Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#1 Post autor: Bleu de Manganese » wtorek, 29 września 2009, 21:49

Jak zmieniacie się z upływem lat? Czy pracujecie nad sobą? Czy staracie się likwidować niektóre cechy piątkowości? Czy wam się to udaje? Które cechy piątkowe nasilają się u was z wiekiem? Które zanikają? Jakie cechy obcych typów się pojawiają? ...?
_____
Ja np. nie jestem już tym samym osobnikiem stricte piątkowym, co w okresie szkolnym. Pewne cechy piątkowe nasiliły się u mnie do absurdu, np. coraz większa potrzeba okresowej absolutnej samotności, czasem narastająca do granic wytrzymałości, skutkująca irytacją i rozdrażnieniem, wprowadzająca zamęt w codzienność... Muszę, po prostu muszę mieć warunki, by doładować akumulatory. Z drugiej strony bywam duszą towarzystwa, co dawniej się nie zdarzało, ludzie odbierają mnie jako przebojową i pewną siebie, śmieszne... Nęka mnie maniakalne pragnienie obserwacji tego, co mnie interesuje, cwizcę bystrość, chcę widzieć już nie tylko rysy psychologiczne, ale także zauważać całą fasadę i powierzchowność, wszystko.
Niektóre cechy piątkowe skryły się za cechami siódemkowymi (przebłysk ku carpe diem) bądź trójkowymi (imponuje mi umiejętność odnajdywania się w każdej sytuacji, przymierzam maski, manipuluję własnym wizerunkiem..., dostosowywanie się do różnych środowisk).
Do tego dochodzi optymizm łączony dziwnieze sceptycyzmem.
I wiele jeszcze, choć ogrom cech piątkowych opzostaje nienaruszonych.

Najwyraźniej przechodzę jakąś metamorfozę. Rozruszałam się - raz wychodzę ze skorupy, raz się zamykam, raz ją zmieniam, prawdę mówiąc nie zawsze wiem, co jest grane, ale pozytywnie się raczej rozwijam. Męczy mnie jednak nałóg czasowego izolowania się, jest bardzo silny...

a u was co słychać?:)
Ostatnio zmieniony środa, 7 października 2009, 04:58 przez Bleu de Manganese, łącznie zmieniany 2 razy.


5w4w6 plus szczypta 7

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#2 Post autor: SuperDurson » wtorek, 29 września 2009, 22:18

Każdy ewoluuje. Ważne, żeby iść w stronę, w którą chce się iść..
A enneagramowo są dwie ścieżki..

Idź właśnie tam gdzie idziesz - podoba Ci się, więc sprawdzasz i uczysz się.. To dobra droga.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#3 Post autor: Chinook » czwartek, 1 października 2009, 19:53

Częściej wychodzę między ludzi niż rok temu i ogólnie utrzymuję kontakt z większą ilością osób.

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#4 Post autor: sUk » czwartek, 1 października 2009, 22:27

przez Internet czy w realu ?

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#5 Post autor: Chinook » czwartek, 1 października 2009, 22:33

sUk pisze:przez Internet czy w realu ?
To drugie.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#6 Post autor: Piotr » piątek, 2 października 2009, 16:40

Mam za sobą dwa pierwsze dni studiów. Widzę po sobie, że jestem już dosyć inicjatywny jeśli chodzi o nawiązywanie znajomości. Wiele osób stoi jak kołki w swoich grupkach, a ja staram się przy każdej "odpowiedniej" okazji poznawać nowych ludzi z grupy i mojego roku-kierunku.

qos
Posty: 87
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 17:24

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#7 Post autor: qos » wtorek, 6 października 2009, 23:51

zdrowieję! :D

szukam ciągle.

ale zmiany są. jakieś tam. chyba jestem trochę bardziej tolerancyjna. na pewno.
nigdy nie paliłam. i miałam takie zdanie że wszystkich palaczy należało by zabić. teraz też nie palę, ale chcecie trujcie się, przecież na coś musicie umrzeć. nawet moi znajomi niech sobie palą co chcą, byle nie przy mnie. :D

nasilają się fobie. niestety. są jak kropla atramentu kapnięta gdzieś na serwetkę. tak się powiększa, rozlewa w jakieś odnogi, fobie, na pokrewne, na nerwice, patologia.

mogę nawet iść z kolegą czy koleżanką na jej/jego imprezę i nie znać tam nikogo. zwisa mi. tu pogadam, tam posłucham, pośmieję się, cokolwiek, potem znikam, siema, koniec, nie widzimy sie wiecej. mogę nawet wcześniej nic o tej imprezie nie wiedzieć, kto będzie w jakim wieku jacy ludzie, gdzie ile trwa, co oni piją itd. jakoś tak nie zależy mi.

mniej we mnie 4.
5w4

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#8 Post autor: Gudrun » czwartek, 8 października 2009, 13:22

Hmm...ja się zrobiłam chyba bardziej poważna niż kiedyś. Przestały mnie bawić wygłupy znajomych. Co za tym idzie coraz trudniej mnie gdzieś wyciągnąć. Tylko nie wiem czy to moja czy ich wina. Może to oni się zatrzymali i nie bawi mnie już oglądanie jak się staczają :roll:
Wszędzie szukam drugiego dna, więc często słyszę że jestem przewrażliwiona a to nie prawdą, ja po prostu chcę wiedzieć jak jest :wink:
Bardzo zaprzyjaźniłam się z zasadą "umiesz liczyć - licz na siebie". Już chyba nie ma żadnej osoby której mogłabym zdradzić chociaż część tego co siedzi w mojej głowie.

nini
Posty: 49
Rejestracja: wtorek, 9 grudnia 2008, 11:10
Enneatyp: Obserwator

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#9 Post autor: nini » piątek, 9 października 2009, 12:48

Zauważyłam ,że coraz bardziej się izoluję i robię to już z nawyku. Od jakichś 4 lat można powiedzieć że prowadzę pustelnicze życie, ale chyba nie służy mi to dobrze . Wcześnij też byłam samotniczką, ale była w tym wszystkim jakaś r ównowaga, lubiłam przebywać wśród ludzi i obserwować ich, miałam silnie rozwinięte skrzydło 4. Za dużo samotności powoduje że świat zewnętrzny przestaje być punktem odniesienia , wszystko czasem rośnie do wielkich rozmiarów i przybiera nigdy nie spotkane wcześniej kształty, wypełniając pustkę.

Awatar użytkownika
Vatican Assassin
Posty: 608
Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#10 Post autor: Vatican Assassin » piątek, 23 października 2009, 12:33

Moje podejście do życia, oraz subiektywne sposoby definiowania/postrzegania rzeczywistości zmieniały się/zmieniają się do pewnego stopnia w postępie geometrycznym, tj, następuje większościowa dywersyfikacja tego co było np. rok temu moją macierzą osobowości, nie mam tu na myśli struktury, a swoisty proces dekodowania rzeczywistości. Oczywiście wszystko odbywa się na szczeblu indywidualnym, a słuszność w relatywnej wew. ewolucji determinuje wyłącznie intuicja. Czyli mówiąc normalnie - moje postrzeganie w każdym poprzednim upływającym roku jest zgoła odmienne od aktualnego, natomiast patrząc na siebie w odniesieniu do np. 3-4 lat wstecz - zastanawiam się czy to wciąż ta sama osoba, oczywiście każdy z wiekiem dojrzewa i zmienia poprzez czynniki wew/zew. niejednokrotnie swój poit of view, ale odbywa się to na jednolitym fundamencie, natomiast u mnie działa to nazbyt skokowo, nie wiem czy jest to do końca zdrowe/właściwe, no ale credo brzmi - ewolucja to nie dewolucja.

Awatar użytkownika
Arranthie
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 9 czerwca 2009, 21:13
Enneatyp: Obserwator

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#11 Post autor: Arranthie » piątek, 23 października 2009, 19:58

Ja kilka lat temu doszłam do wniosku, że nie mogę tak dalej żyć - trzeba się zmienić. Początki były trudne... Niby chciałam się bardziej otworzyć, prowadzić ciekawsze życie towarzyskie, ale zawsze pojawiał się lęk i wątpliwości typu: "a co mi to da?", "po co mam się zmieniać. Jestem kim jestem i nic wam do tego...". Dopiero poznanie kilku osób doprowadziło do "rewolucji" w moim postrzeganiu życia, świata.
Obecnie staram się rozwijać połączenie z 7 - udzielać się towarzysko, wydobywać z siebie więcej energii; i ograniczać melancholijny nastrój 4. Życie jest darem i głupotą byłoby marnowanie go na smęty i żale typu: "Nie zasługuję na nic". Oczywiście nie zawsze jest super, fajnie etc, ale to nie powód by popadać w depresje i tym podobne :D
Przepraszam jeżeli całość nie brzmi zbyt składnie, ale w obecnym stanie nie jestem w stanie pisać inaczej xD
Piątkowo.

Awatar użytkownika
Nate
Posty: 45
Rejestracja: środa, 12 sierpnia 2009, 00:25
Lokalizacja: Szczecin

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#12 Post autor: Nate » piątek, 30 października 2009, 02:37

Wypracowałam do perfekcji strategię "jestem miła, gdy coś potrzebuję".
I przestałam się przejmowac opinią otoczenia. Całkowicie.
Nauczyłam się rozpoznowac emocje u ludzi na podstawie mowy ciała. To sztuczne - nie przyszło mi to samo, przeczytałam kilkanaście książek na ten temat - ale przydatne. Radzę sobie lepiej niż niejedna osoba rozpoznająca "naturalnie". Chociaż testy z inteligencji emocjonalnej "oblewam" : P
5w4, INTJ. AZ.
"Work smart, not hard. That's my philosophy, boss."
Nie wierzę w ideały - są tylko wyjątki...

Kryzysowa_narzeczona
Posty: 302
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39

Re: Metamorfozy z wiekiem - jak się zmieniacie z upływem lat?

#13 Post autor: Kryzysowa_narzeczona » wtorek, 3 listopada 2009, 21:11

Ja widzę u siebie tylko jedną zmianę: staram się nie oceniać ludzi zbyt pochopnie :P Choć przyznam, że intuicja rzadko mnie zawodzi ;)

ODPOWIEDZ