Związek z 5

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
nnea
Posty: 5
Rejestracja: środa, 24 czerwca 2009, 23:05

#376 Post autor: nnea » czwartek, 25 czerwca 2009, 12:00

Dziękuję, trochę rozjaśniacie obraz sytuacji. A więc spróbuję porozmawiać. Mam przeczucie, że będzie to ciężka rozmowa ;]



Tata_Psychopata
Posty: 4
Rejestracja: piątek, 19 czerwca 2009, 18:59

#377 Post autor: Tata_Psychopata » piątek, 26 czerwca 2009, 02:38

Aleksandrowa89 pisze:Przeanalizowałam ten temat i wyciągnęłam wnioski. Związek z 5 to jak zabawa w chowanego.
raczej jak zabawa w pomidora

X: Kocham cię
5: Pomidor

X: Nienawidzę cię!
5: Pomidor

X: Wszystkie orgazmy udawałam!!!
5: Pomidor

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#378 Post autor: G.I.Joe » piątek, 26 czerwca 2009, 12:58

Tata Psychopata: żeby tak reagować to trzeba być niezłym schizoidem.

Ja na jedno z tych stwierdzeń nie potrafiłbym zareagować obojętnością, nawet jeślibym nie był zaangażowany emocjonalnie w tej kobiecie 8)

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

#379 Post autor: isla7 » sobota, 27 czerwca 2009, 03:33

No nie wiem. Mi jak ktoś się podobał w LO, to mimo mojej spokojnej natury, to jak tylko znajdowałam się w pobliżu tej osoby, to nagle zachowywałam się jakby pod wpływem jakiś turbo dopalaczy. Tyle nadmiernej radości we mnie było, nagle byłam taaka błyskotliwa, i tyle potrafiłam - strzelić super kawałem, czy rzucić odpowiednią ripostę. Ale to wszystko było zawsze na jakąś odległość. Przy tej osoby stawałam się jak skała :]


W sumie jakby na to nie patrzeć jest i tak teraz, przy kimś kogo uważam, za dobrego kolegę potrafię się zachować swobodnie, a jak ktoś mi się podoba to uciekam.

Co ja Ci mogę powiedzieć?...ja np. mam problem gdy kogoś nie widzę dłuższy czas, np moją siostrę, i się otworzyć w rozmowie. Z drugiej też strony wiem, że nie będziemy wałkować pewnych tematów, bo ona nie jest osobą, której chciałabym mówić pewne sprawy - jak dla mnie, ona by ich nie zrozumiała, więc nawet - jak narazie - się nie wysilam.

Moim zdaniem fajnie jest tak sobie pomilczeć z drugą osobą - tzn nie czuć tego przymusu mówienia. Idziesz czy siedzisz koło tej osoby i wiesz, że rozumiecie się bez słów ;) W każdym razie nic na siłę. Możecie porozmawiać o tym, że Wasze rozmowy nie do końca Cię satysfakcjonują. Popatrz też na to, że ów 5 może mieć obecnie zły okres w życiu.
5w4.

nnea
Posty: 5
Rejestracja: środa, 24 czerwca 2009, 23:05

#380 Post autor: nnea » sobota, 27 czerwca 2009, 14:15

isla7 pisze: Popatrz też na to, że ów 5 może mieć obecnie zły okres w życiu.
No i chyba właśnie ma. Tylko żeby jeszcze wiedzieć, jak można mu pomóc. Wiem, że nic na siłę i nie chcę "walnąć z grubej rury", bo z doświadczenia wiem, że nic dobrego z tego nie wyjdzie.
Dzięki za swoje spostrzeżenia.

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

#381 Post autor: isla7 » sobota, 27 czerwca 2009, 16:32

nnea A może po prostu wystarczy być przy nim...bez nadmiernego szukania dla niego "pomocy"? Ja wiem, że jako kobieta, której na nim zależy, chciałabyś pomagać ile wlezie. Ale moim zdaniem nie we wszystkim się tak da - bo żeby on tej pomocy za agresję względem siebie nie odebrał.


Jak ja mam zły okres to raczej nie chcę by mi ktoś pomagał. Wolę sobie w samotności wszystko przemielić. Jednak myśl o tym, że w tym niefajnym okresie jest ktoś przy mnie, ktoś kto nie odrzuca mimo iż ja się zamykam i będzie nadal gdy się na nowo otworzę - jest miła (w sumie napisałam tak jak ja bym chciała, bo niestety jak się zamykam, to i kontakty się urywają - ludzie nie chcą czekać).
5w4.

nnea
Posty: 5
Rejestracja: środa, 24 czerwca 2009, 23:05

#382 Post autor: nnea » sobota, 27 czerwca 2009, 22:26

Dzięki Isla7, chyba coś w tym jest. No cóż. Nikt nie mówił, że będzie łatwo...

Awatar użytkownika
Henry Lee
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 01:55

#383 Post autor: Henry Lee » piątek, 3 lipca 2009, 02:59

Z własnego doświadczenia, napiszę: nie pakujcie się w związęk z
piątką*. Może wam wysiąść mózg. Serio.

*-nie dotyczy masochistów, psychicznych i wyborców SLD

A tak, pisałem ja, czyli piątka.
Warm beer and cold women

Amertis
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 29 czerwca 2009, 23:00

#384 Post autor: Amertis » poniedziałek, 6 lipca 2009, 09:59

Może i piątki nie są stworzone do związków ale nikt nie jest idealny więc bez przegięć nie jest łatwo ale z nikim nie będzie łatwo tak jak jest mówione enneagram jest po to żeby zrozumieć dane typy enneagramu a nie zaszufladkować i się zrazić
Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć...

5w4

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

#385 Post autor: Aleksandrowa » poniedziałek, 6 lipca 2009, 11:14

Henry Lee pisze:Z własnego doświadczenia, napiszę: nie pakujcie się w związęk z
piątką*. Może wam wysiąść mózg. Serio.

*-nie dotyczy masochistów, psychicznych i wyborców SLD

A tak, pisałem ja, czyli piątka.
:shock:


Brzmi zachęcająco. 8)
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#386 Post autor: sUk » poniedziałek, 6 lipca 2009, 11:19

e tam, chyba nie wszystkie piątki są takie :P inaczej ten świat byłby nieźle pokręcony

Awatar użytkownika
Henry Lee
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 01:55

#387 Post autor: Henry Lee » poniedziałek, 6 lipca 2009, 11:29

Niby tak.
Jakby wszystkie piątki były takie to byśmy mieli
zorganizowane specjalne obozy resocjalizacji na wzór
tych sprzed circa 70 lat coś czuje.
Warm beer and cold women

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

#388 Post autor: isla7 » poniedziałek, 6 lipca 2009, 16:43

Mi czasem się wydaje, że jakby mnie ktoś zaakceptował, to bym się dużo bardziej otworzyła - że byłabym taka mniej piątkowa :]
5w4.

Awatar użytkownika
sUk
Posty: 207
Rejestracja: środa, 28 stycznia 2009, 19:47
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

#389 Post autor: sUk » poniedziałek, 6 lipca 2009, 17:08

pozostaje mieć tylko taką nadzieje :d że jakaś dobrotliwa dusza przygarnie piąteczke :P

neurocyber
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 4 lipca 2009, 01:17
Lokalizacja: Wrocław

#390 Post autor: neurocyber » poniedziałek, 6 lipca 2009, 17:09

eee, mysle ze ta tragedia piatkowa dotyczy tylko niezdrowych piatek :P
zdrowe mysle ze sa ciekawe ;]
zapewne pięć, zapewne INTj ;)

ODPOWIEDZ