Związek z 5
-
- Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 19 czerwca 2009, 18:59
No nie wiem. Mi jak ktoś się podobał w LO, to mimo mojej spokojnej natury, to jak tylko znajdowałam się w pobliżu tej osoby, to nagle zachowywałam się jakby pod wpływem jakiś turbo dopalaczy. Tyle nadmiernej radości we mnie było, nagle byłam taaka błyskotliwa, i tyle potrafiłam - strzelić super kawałem, czy rzucić odpowiednią ripostę. Ale to wszystko było zawsze na jakąś odległość. Przy tej osoby stawałam się jak skała :]
W sumie jakby na to nie patrzeć jest i tak teraz, przy kimś kogo uważam, za dobrego kolegę potrafię się zachować swobodnie, a jak ktoś mi się podoba to uciekam.
Co ja Ci mogę powiedzieć?...ja np. mam problem gdy kogoś nie widzę dłuższy czas, np moją siostrę, i się otworzyć w rozmowie. Z drugiej też strony wiem, że nie będziemy wałkować pewnych tematów, bo ona nie jest osobą, której chciałabym mówić pewne sprawy - jak dla mnie, ona by ich nie zrozumiała, więc nawet - jak narazie - się nie wysilam.
Moim zdaniem fajnie jest tak sobie pomilczeć z drugą osobą - tzn nie czuć tego przymusu mówienia. Idziesz czy siedzisz koło tej osoby i wiesz, że rozumiecie się bez słów W każdym razie nic na siłę. Możecie porozmawiać o tym, że Wasze rozmowy nie do końca Cię satysfakcjonują. Popatrz też na to, że ów 5 może mieć obecnie zły okres w życiu.
W sumie jakby na to nie patrzeć jest i tak teraz, przy kimś kogo uważam, za dobrego kolegę potrafię się zachować swobodnie, a jak ktoś mi się podoba to uciekam.
Co ja Ci mogę powiedzieć?...ja np. mam problem gdy kogoś nie widzę dłuższy czas, np moją siostrę, i się otworzyć w rozmowie. Z drugiej też strony wiem, że nie będziemy wałkować pewnych tematów, bo ona nie jest osobą, której chciałabym mówić pewne sprawy - jak dla mnie, ona by ich nie zrozumiała, więc nawet - jak narazie - się nie wysilam.
Moim zdaniem fajnie jest tak sobie pomilczeć z drugą osobą - tzn nie czuć tego przymusu mówienia. Idziesz czy siedzisz koło tej osoby i wiesz, że rozumiecie się bez słów W każdym razie nic na siłę. Możecie porozmawiać o tym, że Wasze rozmowy nie do końca Cię satysfakcjonują. Popatrz też na to, że ów 5 może mieć obecnie zły okres w życiu.
5w4.
nnea A może po prostu wystarczy być przy nim...bez nadmiernego szukania dla niego "pomocy"? Ja wiem, że jako kobieta, której na nim zależy, chciałabyś pomagać ile wlezie. Ale moim zdaniem nie we wszystkim się tak da - bo żeby on tej pomocy za agresję względem siebie nie odebrał.
Jak ja mam zły okres to raczej nie chcę by mi ktoś pomagał. Wolę sobie w samotności wszystko przemielić. Jednak myśl o tym, że w tym niefajnym okresie jest ktoś przy mnie, ktoś kto nie odrzuca mimo iż ja się zamykam i będzie nadal gdy się na nowo otworzę - jest miła (w sumie napisałam tak jak ja bym chciała, bo niestety jak się zamykam, to i kontakty się urywają - ludzie nie chcą czekać).
Jak ja mam zły okres to raczej nie chcę by mi ktoś pomagał. Wolę sobie w samotności wszystko przemielić. Jednak myśl o tym, że w tym niefajnym okresie jest ktoś przy mnie, ktoś kto nie odrzuca mimo iż ja się zamykam i będzie nadal gdy się na nowo otworzę - jest miła (w sumie napisałam tak jak ja bym chciała, bo niestety jak się zamykam, to i kontakty się urywają - ludzie nie chcą czekać).
5w4.
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
Henry Lee pisze:Z własnego doświadczenia, napiszę: nie pakujcie się w związęk z
piątką*. Może wam wysiąść mózg. Serio.
*-nie dotyczy masochistów, psychicznych i wyborców SLD
A tak, pisałem ja, czyli piątka.
Brzmi zachęcająco. 8)
Did you see SEE se?
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
Trójkowdwójkę
Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.
John Perry Barlow
-
- Posty: 40
- Rejestracja: sobota, 4 lipca 2009, 01:17
- Lokalizacja: Wrocław