Samotność - jak się z nią czujesz i jak do niej podchodzisz?

Dyskusje na temat typu 5

Jak traktujecie samotność

Uwielbiam być sam, tylko ja i nikt więcej! :)
55
16%
Lubię samotność chociaż mi ona czasem doskwiera
239
69%
Ech ta samotność. Dlaczego jestem sam?
37
11%
Pomocy nie chce być sam, nie znoszę samotności! :(
13
4%
 
Liczba głosów: 344

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Arma
Posty: 48
Rejestracja: wtorek, 30 stycznia 2007, 23:04
Lokalizacja: Zamość

Samotność - jak się z nią czujesz i jak do niej podchodzisz?

#1 Post autor: Arma » wtorek, 6 lutego 2007, 20:06

Od razu przepraszam wszystkich za opcje ankiety jeżeli komuś się nie podobają, zarówno gramatycznie jaki inaczej..., i zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie :!:

Interesuje mnie wasz stosunek, głownie piątek do samotności. Jak się czujecie gdy jesteście sami? Czy lubicie być sami? Jak długo jesteście sami?

Do osób które wybrały opcję "Mam całkiem inny stosunek do samotności :|" bardzo gorąco proszę aby przedstawiły (w szczególności) swój stosunek do samotności.

I zaczynamy... Ja osobiście raczej dobrze się czuję z uczuciem samotności chociaż czasami naprawdę chciałbym aby ktoś ze mną był i jest to jakieś 40% mojego czasu. Niestety jednak zdecydowanie częściej jestem sam i wynika to główni e tego, że nie potrafię, ale to prawie w ogóle rozmawiać z innymi i dlatego raczej nikt nie chce być z osobą która mało mówi,a siedzi i coś sobie stale myśli (DUŻO myślę i kiedy się tylko da). Dlatego czasem samotność naprawdę mi doskwiera. :cry:

Chętnie bym coś zmienił abym więcej spotykał się z innymi ale nie mogę nie potrafię i tkwię sam przed komputerem albo w łóżku. :cry: :cry:


Ja jestem w 93% 5w4 a w 7% nie wiem sam :)
Ale ten test działa!!!!

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#2 Post autor: tzlm » wtorek, 6 lutego 2007, 21:01

A mi podoba się tak jak jest (wybrałam opcję pierwszą). Pogodziłam się z samotnością (o ile można to tak nazwać i nie brzmi to komicznie w moich ustach), nawet mi to odpowiada, nie wiem, czy chciałabym by spadli mi z nieba przyjaciele. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, choć czasem myślę jakby to było być kimś podziwianym przez innych i będącym duszą towarzystwa.
Chętnie bym coś zmienił abym więcej spotykał się z innymi ale nie mogę nie potrafię i tkwię sam przed komputerem albo w łóżku.
Przed komputerem wolę siedzieć sama.Obrazek

A opcje ankiety bardzo mi się podobają.

Awatar użytkownika
Arma
Posty: 48
Rejestracja: wtorek, 30 stycznia 2007, 23:04
Lokalizacja: Zamość

THX

#3 Post autor: Arma » wtorek, 6 lutego 2007, 21:28

Dzięki za choć jeden post. Respect dla Ciebie!!! :wink: I GORĄCO ZAPRASZAM INNYCH DO WYPOWIEDZI :!:
Ja jestem w 93% 5w4 a w 7% nie wiem sam :)
Ale ten test działa!!!!

Awatar użytkownika
SenSorry
Posty: 397
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Suwałki/Poznań

#4 Post autor: SenSorry » wtorek, 6 lutego 2007, 21:32

U mnie jest dziwnie. Do nie dawna nie czułam się zbyt samotnie, ale ostatnio mam wrażenie, że znajomi uciekaja mi miedzy palcami. Ktos znalzł sobie partnera ktos zmienił otoczenie itp. I w sumie nie zależy mi na przyjacielach, chyba wystarczył by mi ktoś bliski.
Narazie nie miałam zbyt wiele szczęścia. Jedyni męzczyźni jacy zwracają na mnie uwagę to przerwżliwieni na swoim punkcie egoiści, którzy myślą, że będę im pomagać w ich wyimaginowanych problemach nie dając nic w zamian.
9w8/ISFp/Mag/SCUAN

Awatar użytkownika
Regis
Posty: 81
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 14:31

#5 Post autor: Regis » wtorek, 6 lutego 2007, 21:44

Jeszcze by się przydała opcja "Nie czuję się samotny". Tą bym zaznaczył.
Za nami i przed nami noc
W pałacach, bramach i na zakrętach

arw
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 6 lutego 2007, 02:36
Lokalizacja: KR

#6 Post autor: arw » wtorek, 6 lutego 2007, 22:51

Za długo żyłem w samotności (z przymusu wręcz), żeby teraz nie odczuwać konsekwencji. Ciekawe, że będąc wczesniej samotnym byłem szczesliwą osobą. Teraz chce wyjść do ludzi, ale nie za bardzo chcą mnie do siebie przyjąć i chyba czas zmienić taktykę - wszystkim bezinteresownie dawać akceptacje i nie oczekiwać jej w zamian.

Ogólnie źle mi z piątką i z samotnością.
4w5, 5w4

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#7 Post autor: ewutek » wtorek, 6 lutego 2007, 23:49

Samotność... można powiedzieć, że z roku na rok się w nią zapadam.
Samotność działa na zasadzie uzależnienia - im dłużej z nią obcujesz, tym trudniej wyrwać się z jej oków.
5w6

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#8 Post autor: ktośtam » środa, 7 lutego 2007, 07:43

Powinna być opcja dla ludzi, ktorzy nie są piątkami aby mogli zobaczyć wyniki nie fałszując ich przy okazji. ;)

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#9 Post autor: Basketcase » środa, 7 lutego 2007, 09:36

Może wypróbuj link "Zobacz Wyniki" (pod "Wyślij Głos")?

:roll:
Obrazek

Awatar użytkownika
Arma
Posty: 48
Rejestracja: wtorek, 30 stycznia 2007, 23:04
Lokalizacja: Zamość

Tak...

#10 Post autor: Arma » środa, 7 lutego 2007, 15:45

Moje spostrzeżenie arw ja akceptuję dużą cześć ludzi i nadal jestem samotny. dlatego nie uważam aby było to najlepsze rozwiązanie na pozbycie się samotności. Ja też mama wrażenie, że coraz głębiej i głębiej zapadam się w samotność dlatego chciałbym mieć jedną (chociaż) bliską osobę z którą mógłbym sobie zdrowo pogadać :cry: :cry: :cry:

Głównie do "miłośników" jak dodać jeszcze inne opcje do ankiety?
Ja jestem w 93% 5w4 a w 7% nie wiem sam :)
Ale ten test działa!!!!

Awatar użytkownika
Justine.
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 3 lutego 2007, 15:44
Lokalizacja: Białystok

#11 Post autor: Justine. » środa, 7 lutego 2007, 17:51

Opcja 3, choć nie do końca tak myślę...
Ze mną jest tak, że często jej pragnę, ale ogólnie nie chciałabym być w życiu sama, bardzo bym nie chciała. I dlatego ten wybór.
To też zależy od mojego nastroju.
:o
5w4

"Patrząc na Twój świat, na to jak żyjesz, czasami wydaje mi się, że niektórzy ludzie to po prostu takie rybki akwariowe, które Twój Bóg z nudów spuścił w kiblu."

Awatar użytkownika
Kelaina
Posty: 14
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 22:38

Re: Samotność jak się z nią czujesz? i jak do niej podchodzi

#12 Post autor: Kelaina » środa, 7 lutego 2007, 22:51

(zaznaczyłam drugą opcję)

Zazwyczaj jestem zadowolona, mając do towarzystwa męża i dwa koty - no i znajomych po drugiej stronie kabla (tak w ogóle, to internet jest genialnym wynalazkiem, zwłaszcza dla piątek. ;>). Problem pojawia się, kiedy raz na jakiś czas człowiek ma ochotę gdzieś wyjść, dla odmiany pogadać z kimś żywym. Wszystkich znajomych zostawiłam we Wrocławiu, kiedy po ślubie wyprowadziłam się do męża, na drugi koniec Polski - i jakoś od półtora roku 'nie było okazji' do poznawania nowych ludzi.

Z drugiej strony kiedy ktoś z uczelni próbował mnie gdzieś zaprosić, zawsze znalazł się pretekst, żeby nie iść... Aż przestali zapraszać. :<
100% 5w4 / ISTP

urszula
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 6 lutego 2007, 17:27
Lokalizacja: Lubelskie

#13 Post autor: urszula » czwartek, 8 lutego 2007, 10:18

Witam piątki :lol:
Znam jedną piątkę którą podziwiam, ale męczy mnie jej milczenie. Jestem 9 w 1 i nie rozumiem waszej niechęci do jakiejkolwiek wymiany zdań. Jak poznacie ludzi bez rozmowy?
Większość z Was chciałaby mieć kogoś bliskiego przed kim mogłaby się otworzyć, a jednocześnie bojkotujecie każdą próbę nawiązania z Wami kontaktu. Jestem matką 5, zależy mi na jej szczęściu i dobru, chętnie pogadałabym o różnych sprawach, problemach ale mam wrażenie, ze im bardziej chcę kontaktu, tym bardziej ona się zamyka. POMOCY, CO ROBIĆ!!!

Bezimienna15
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 3 lutego 2007, 11:31
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#14 Post autor: Bezimienna15 » czwartek, 8 lutego 2007, 18:06

Hmm... jestem samotnikiem i nie czuje sie dobrze w towarzystwie wiekszej grupy ludzi ,ale bez ludzi chyba nie potrafilabym zyć. Tak więc zaznaczyłam że lubię samotność ale czasem ona mi doskwiera. [
Per aspera ad astra

Awatar użytkownika
Virgo
Posty: 138
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 19:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#15 Post autor: Virgo » czwartek, 8 lutego 2007, 20:41

Ja powiem tak: nie czuje samotności, właściwie nie wiem co to znaczy być samotnym. Co czuje człowiek, który jest samotny?
Zdarzyło sie pare momentów w życiu, jak zrobiło mi sie przykro, że nie mam przyjaciół, ale co z tego? Zresztą i tak nie czułam wtedy samotności. Właściwie nie wiem czy jestem samotna. Ktoś bardzo towarzyski pewnie by tak stwierdził, ale właściwie mi samej trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Może tak jest, ale nie czuje tego. Jest mi z tym dobrze.

ODPOWIEDZ