Wolisz miec w domu kota czy psa?

[irrealny]

I tu Cię mam kolego

Tylko nie kolego.

pewno nawet kota nie miałeś w życiu i się wypowiadasz.

Mam.

Kota nie można wytresować ani oswoić.

Oczywiście. O tym właśnie pisałem. jakbyś nie zauważył skopiowałem Twoją wypowiedź.

Koty chodzą zawsze swoimi ścieżkami, robią co chcą i dlatego mogą uchodzić za zwierzęta głupie i wkurzające.

Oczywiście, o tym właśnie pisałem.

Dlaczego jesteś tak bezczelny? Typowy właściciel psa.

Jedno co jest fajne to te ich mruczenie i ocieranie ogonem.

Mam pięknego kota brytyjskiego, który jest dosyć chłodno nastawiony do nie-siebie. Nie ociera się a mrucząc okazuje dezaprobatę. Za to go uwielbiam.

Psa sobie możesz wytresować. Ja nie lubię mieć "przyjaciela", który jest wiernym poddanym. Wolę w pełni suwerenny byt, z którym można obcować. Takiego stoika, hrabiego na czterech łapach. To szlacheckie spojrzenie... psy tak nie patrzą.

[Snufkin]

.

[Chinook]

http://pies.onet.pl/14,17683,2118,moj_p ... tykul.html

[Snufkin]

.

[Gudrun]

Wszystkie zalety psów przekreśla jedna wada - jedzą kupy. Czasem ponoć jedzą nawet jak mają potrzebne bakterie w innym pokarmie.

Miałam kilka psów i żaden tego nie robił. A jak ktoś nie wie jak karmić zwierzę no to cóż...

[irrealny]

I to ma być argument za czyjąś inteligencją ?

Lepiej się nie czepiaj argumentowania:

jeśli jakiś pies je gówno czy to świadczy o jego głupocie czy mądrości ? Dla mnie to drugie.

To ja już wolę zwierzątka głupsze ale bardziej estetyczne

Nie no to jest oczywiście kwestia gustu. jestem bardzo przywiązany do mojego kota. Nie spoufala się z byle kim, nie daje się przekupić. Można powiedzieć, że jest dumny.

[Gudrun]

Nie spoufala się z byle kim, nie daje się przekupić. Można powiedzieć, że jest dumny.

A pies to niby taki być nie może?

[irrealny]

A pies to niby taki być nie może?

A być może, że może. Nie twierdzę, że nie ale moja wyobraźnia tego nie kupuje W sumie to psy kojarzą mi się ze ślepym posłuszeństwem.

[Gudrun]

No to widać mało o nich wiesz

[Chinook]

Zaczyna się walka kociarzy z psiarzami.

[Gudrun]

Zaczyna się walka kociarzy z psiarzami.

Nie lubię gdy ktoś próbuje wmówić mi bzdury, w dodatku na temat o którym ma małe pojęcie

[irrealny]

No to widać mało o nich wiesz

Nie przeczę
Piszę o moich subiektywnych odczuciach.

Chinook, no tak. Pewnie niedługo się zacznie. 8)
Gudrun, nie chcę nic wmawiać, nie chcę uczestniczyć w "wojnie"
Trochę sobie ze Snufkina pożartowałem, bo on mnie też specyficznie traktuje ale generalnie to nie mam nic do psów i ich właścicieli.

Po prostu dla mnie osobiście pieski są trochę za bardzo rozbrykane, zaś koty mają aurę, która bardziej mi odpowiada. I nie jestem gejem, nie należę do SLD a z Palikotem łączy mnie jedynie zawód Poza tym nie lubię Palikota za samo nazwisko!

[sUk]

Zaczyna się walka kociarzy z psiarzami.

taaak :d
spuśćcie psy i drzyjcie koty :p

moim zdaniem taka dyskusja jest bezpodstawna, bo obydwie strony wolą swoje stwory i nikt raczej nikogo nie przekona do niczego :p

[irrealny]

moim zdaniem taka dyskusja jest bezpodstawna, bo obydwie strony wolą swoje stwory i nikt raczej nikogo nie przekona do niczego :p

Racja. Tylko w dyskusji nie koniecznie trzeba kogoś przekonywać. Wystarczy poznać poglądy

[sUk]

no jak najbardziej, ale taka wojna by dziwnie wyglądała :p i nie ma sie co kłócić czyj pies liże się po narządach rozrodczych czy zjada ekskrementy :p każde zwierze ma jakieś swoje nawyki żywieniowe - z doświadczenia wiem że jeśli moim zółwiom zaczyna brakować wapnia zaczynają pochłaniać małe kamienie, i heblować ściany :p z psami może być bardzo podobnie, jedzenie odchodów nie musi być oznaką małej ilości szarych komórek :d

ale wracając do tematu - ja i tak wole psy :p