Jakie macie plany na przyszłość? / Czym się zajmujecie?
- SenSorry
- Posty: 397
- Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 13:43
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Suwałki/Poznań
Hmm, chyba wiem co mógłbyś robić.
Myślę, że powinieneś pracowac w jakimś ośrodku kulturalnym. W każdym mieście coś takiego funkcjonuje. Mógłbyś np prowadzić grupę teatralną, bo wiem, że się tym zajmujesz. Dodatkowo uczyć gry na gitarze. Przy okazji organizowałbyś jakieś imprezy kulturalne, jakieś ciekawe projekty artystyczne. Myślę, że świetnie się do tego nadajesz. To jest na pewno ciekawa praca, bo widzę ile się dzieje w takim moim MDKu, a mieszkam w małym mieście. To jest praktycznie non stop praca z ludźmi i w dodatku bardzo ciekawymi, którzy maja swoje pasje, interesują sie sztuką, muzyką. Często wyjeżdżają gdzieś w plener itp. W takiej pracy na pewno spełniłbyś się zawodowo, ale płaca niestety chyba nie jest zbyt wysoka.
Alternatywnie, jeśli bardziej zależy Ci na kasie, mógłbyś otworzyć jakąś klimatyczną restauracje z galerią i koncertami. Tez spotkałbyś dużo ciekawych ludzi. Myślę, że tez sprawdziłbyś się w tej roli
Myślę, że powinieneś pracowac w jakimś ośrodku kulturalnym. W każdym mieście coś takiego funkcjonuje. Mógłbyś np prowadzić grupę teatralną, bo wiem, że się tym zajmujesz. Dodatkowo uczyć gry na gitarze. Przy okazji organizowałbyś jakieś imprezy kulturalne, jakieś ciekawe projekty artystyczne. Myślę, że świetnie się do tego nadajesz. To jest na pewno ciekawa praca, bo widzę ile się dzieje w takim moim MDKu, a mieszkam w małym mieście. To jest praktycznie non stop praca z ludźmi i w dodatku bardzo ciekawymi, którzy maja swoje pasje, interesują sie sztuką, muzyką. Często wyjeżdżają gdzieś w plener itp. W takiej pracy na pewno spełniłbyś się zawodowo, ale płaca niestety chyba nie jest zbyt wysoka.
Alternatywnie, jeśli bardziej zależy Ci na kasie, mógłbyś otworzyć jakąś klimatyczną restauracje z galerią i koncertami. Tez spotkałbyś dużo ciekawych ludzi. Myślę, że tez sprawdziłbyś się w tej roli
9w8/ISFp/Mag/SCUAN
tak się zastanawiam, test zrobiłam szczerze, wyszło 3w2 i doprawdy się nie poczuwam. w sensie ta manipulacja...hmhmmh... 3 jawi mi się jako potwór normalnie!
a ja jestem taka dobra i miła, no może trochę zbyt apodyktyczna, ale zastrzegam nic więcej. anioł normalnie
a ja jestem taka dobra i miła, no może trochę zbyt apodyktyczna, ale zastrzegam nic więcej. anioł normalnie
3w2 Gwiazda.. ocena mojej osobowości wprawiła mnie w największe osłupienie!
A ja studiuję prawo i ponieważ miałam koszmarne sny o tym, że to nie wystarczy w dzisiejszych czasach, wybieram się jeszcze na ekonomię. Niektórzy pytają, kiedy będę jadła i spała, ale mam to gdzieś, MUSZĘ skończyć te dwa kierunki. Jeszcze koszmarniejsze sny mam w związku z tym, że znam perfekcyjnie tylko jeden język obcy, więc od tego roku ostro biorę się za dojcza, a teraz przez wakacje bawię się z chińskim. 8) Czasem myślę, że jestem popieprzona.
3w2
I am what I am
And what I am is who I am
I know what I know
And all I know is that I fell
If only I could walk through walls
Then maybe I would tell who I was
Yet I am just a man still learning how to fall.
I am what I am
And what I am is who I am
I know what I know
And all I know is that I fell
If only I could walk through walls
Then maybe I would tell who I was
Yet I am just a man still learning how to fall.
Może nie jesteś 3, sam test nie wystarczy, a jeżeli się nie poczuwasz... Wiesz jednocześnie (w co bardziej mi sie wydaje) jesteś albo 2w3, albo 4w3. te typy są podobne, ale kierują się innymi kryteriami. Może skonfrontuj to ze znajomymi??Lili79 pisze:tak się zastanawiam, test zrobiłam szczerze, wyszło 3w2 i doprawdy się nie poczuwam. w sensie ta manipulacja...hmhmmh... 3 jawi mi się jako potwór normalnie!
a ja jestem taka dobra i miła, no może trochę zbyt apodyktyczna, ale zastrzegam nic więcej. anioł normalnie
- AngelsDream
- Posty: 100
- Rejestracja: wtorek, 30 października 2007, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Plan na dziś - podbić świat.
Plan na jutro - zmusić świat do klęknięcia.
Plan na pojutrze - znidzić się i wszystko spalić.
A tak zupełnie poważnie, to plan zakłada doczekanie się upragnionego przeze mnie i TŻeta szczenięcia, którego zakup jest najbardziej wiązącą decyzją po zamieszkaniu ze sobą prawie dwa lata temu. W tym roku pewnie jeszcze ślub, ale skromny w wąskim gronie ważnych osób. No i nie zamęczenie wspomnianego powyżej człowieka płci męskiej.
Plan na jutro - zmusić świat do klęknięcia.
Plan na pojutrze - znidzić się i wszystko spalić.
A tak zupełnie poważnie, to plan zakłada doczekanie się upragnionego przeze mnie i TŻeta szczenięcia, którego zakup jest najbardziej wiązącą decyzją po zamieszkaniu ze sobą prawie dwa lata temu. W tym roku pewnie jeszcze ślub, ale skromny w wąskim gronie ważnych osób. No i nie zamęczenie wspomnianego powyżej człowieka płci męskiej.
"Kłamca ma zaletę - wyobraźnię."
3w4, czyli rude i złe...
3w4, czyli rude i złe...
Jeśli chodzi o mnie to zamierzam zostać logistykiem. Logistyka mnie bardzo interesuje. Najważniejsze, żeby to niebyła praca siedząca.
Zamierzam zdawać na certyfikaty językowe no i oczywiście pracować za graniza po studiach, jak sięnie dostane na doktorat
Zamierzam zdawać na certyfikaty językowe no i oczywiście pracować za graniza po studiach, jak sięnie dostane na doktorat
Wygrywa ten, któ ma jasno określony cel i pragnienie, aby go osiągnąć.
Plany? Hoho, się nie przyznam
Planów mam dużo, oj dużo. Życia nie starczy na realizację. Czasem próbuję kogoś wciągnąć, żeby mieć pomoc, ale widzę, że większość ludzi chce po prostu zarobić na życie doczesne. Za 20 lat będą pewnie w tym samym miejscu, co dzisiaj.
Generalnie ciężka sprawa być 3-ką. Każdy młody człowiek chce zmienić świat i czuje, że ma do tego siłę. Ale z wiekiem to przechodzi. Nie u mnie.
Wkurza mnie, że mam tyle do zrobienia i jeszcze tego nie zrobiłem.
Co mnie interesuje? Tworzenie. A dokładniej? Ano nie bardzo można dokładniej Od dziecka lubiłem niemal każdy przejaw tworzenia: rysowanie, malowanie, rzeźbienie, lepienie w modelinie/plastelinie, szycie, pisanie, konstruowanie maszyn...
Chilowo zdecydowałem się na jedną dziedzinę- informatykę. W liceum miałem słabe ocenki z mamty i fizyki, więc koledzy stukali się w czoło jak mówiłem, że chcę iść na informatykę. Ale poszedłem. Skończyłem ze "wzorową" średnią.
Także na razie plany realizuję, chociaż ciągle mam wrażenie, że za wolno
Planów mam dużo, oj dużo. Życia nie starczy na realizację. Czasem próbuję kogoś wciągnąć, żeby mieć pomoc, ale widzę, że większość ludzi chce po prostu zarobić na życie doczesne. Za 20 lat będą pewnie w tym samym miejscu, co dzisiaj.
Generalnie ciężka sprawa być 3-ką. Każdy młody człowiek chce zmienić świat i czuje, że ma do tego siłę. Ale z wiekiem to przechodzi. Nie u mnie.
Wkurza mnie, że mam tyle do zrobienia i jeszcze tego nie zrobiłem.
Co mnie interesuje? Tworzenie. A dokładniej? Ano nie bardzo można dokładniej Od dziecka lubiłem niemal każdy przejaw tworzenia: rysowanie, malowanie, rzeźbienie, lepienie w modelinie/plastelinie, szycie, pisanie, konstruowanie maszyn...
Chilowo zdecydowałem się na jedną dziedzinę- informatykę. W liceum miałem słabe ocenki z mamty i fizyki, więc koledzy stukali się w czoło jak mówiłem, że chcę iść na informatykę. Ale poszedłem. Skończyłem ze "wzorową" średnią.
Także na razie plany realizuję, chociaż ciągle mam wrażenie, że za wolno
Ostatnio zmieniony niedziela, 2 listopada 2008, 23:37 przez t0mek, łącznie zmieniany 1 raz.
W sprawach zawodowych połączenie z 3 mnie inspiruje.
Na pewno przed dokonaniem wyboru na studia uwzględnię prawo i szkołę filmową. Na tym kończą się opcje, jak na razie. Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie. Nie zniosłabym roboty żmudnej lub słabo opłacalnej. Zabiłabym się, jeśli tyle pracy poszłoby na marne.
Na pewno przed dokonaniem wyboru na studia uwzględnię prawo i szkołę filmową. Na tym kończą się opcje, jak na razie. Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie. Nie zniosłabym roboty żmudnej lub słabo opłacalnej. Zabiłabym się, jeśli tyle pracy poszłoby na marne.
6w7 sp/sx, EIE