Czwórki do boju!
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Czwórki do boju!
Tutaj dzielimy się swoimi małymi i wielkimi sukcesami, tymi średnimi również. Chwalimy się swoimi postępami w pracy nad sobą oraz efektami, które udało nam się osiągnąć.
Możemy również podzielić się swoimi planami na przyszłość i sposobami na brniecie do przodu, walkę z jakimiś czwórkowymi trudnościami.
Gwoli jasności, temat ten służy do opisywania postępów w zwalczaniu typowo czwórkowych problemów.
Piszemy tylko i wyłącznie o postępach, tych drobnych, ledwo zauważalnych, tych nieco większych i tych gigantycznych. Oraz zagrzewamy się nawzajem do walki, możemy również udzielać sobie rad jak sobie z czymś poradzić, a także pytać o radę.
Jednak, nie żalimy się bez sensu, nie użalamy nad sobą, jeśli opisujemy problem, to tylko i wyłącznie po to, żeby uzyskać konkretną radę, bez żadnego wymuszania litości i użalania się.
No Czwóry, chwalimy się pozytywami!
Możemy również podzielić się swoimi planami na przyszłość i sposobami na brniecie do przodu, walkę z jakimiś czwórkowymi trudnościami.
Gwoli jasności, temat ten służy do opisywania postępów w zwalczaniu typowo czwórkowych problemów.
Piszemy tylko i wyłącznie o postępach, tych drobnych, ledwo zauważalnych, tych nieco większych i tych gigantycznych. Oraz zagrzewamy się nawzajem do walki, możemy również udzielać sobie rad jak sobie z czymś poradzić, a także pytać o radę.
Jednak, nie żalimy się bez sensu, nie użalamy nad sobą, jeśli opisujemy problem, to tylko i wyłącznie po to, żeby uzyskać konkretną radę, bez żadnego wymuszania litości i użalania się.
No Czwóry, chwalimy się pozytywami!
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Dla mnie taki ładny klarowny post to byłby sukces. ;)
Moim sukcesem jest ostatnio to, że nie analizuję każdego swojego najmniejszego ruchu i słówka i że powoli zaczynam prostować swoje ścieżki.
Za każdy swój sukces uważam każdy moment kiedy mój głos brzmi lekko i nie jest zgrzytliwy z powodu nadmiaru emocji albo to że zupełnie spokojnie biorę sie do ćwiczeń w rysowaniu, zamiast marnować potencjał ładujac się w błędne koło perfekcjonizm --> zniechęcenie
(mimo to rzygać mi sie chce kiedy biorę ołówek do ręki).
Chwile kiedy nie wstydzę sie swoich trudnych uczuć i okazuje sie że mimo tego zachowuję godność to równiez moje małe sukcesy.
A wczoraj zakwalifikowałam sie na jeden z najwyższych poziomów na angielski na uczelni, wprawdzie z drobną pomocą słownika- ale i tak 10 błędów więcej nie przekroczyłoby "magicznej granicy", więc mogę sie cieszyć. ^^
Moim sukcesem jest ostatnio to, że nie analizuję każdego swojego najmniejszego ruchu i słówka i że powoli zaczynam prostować swoje ścieżki.
Za każdy swój sukces uważam każdy moment kiedy mój głos brzmi lekko i nie jest zgrzytliwy z powodu nadmiaru emocji albo to że zupełnie spokojnie biorę sie do ćwiczeń w rysowaniu, zamiast marnować potencjał ładujac się w błędne koło perfekcjonizm --> zniechęcenie
(mimo to rzygać mi sie chce kiedy biorę ołówek do ręki).
Chwile kiedy nie wstydzę sie swoich trudnych uczuć i okazuje sie że mimo tego zachowuję godność to równiez moje małe sukcesy.
A wczoraj zakwalifikowałam sie na jeden z najwyższych poziomów na angielski na uczelni, wprawdzie z drobną pomocą słownika- ale i tak 10 błędów więcej nie przekroczyłoby "magicznej granicy", więc mogę sie cieszyć. ^^
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Trochę mi się skojarzyłoTutaj dzielimy się swoimi małymi i wielkimi sukcesami, tymi średnimi również. Chwalimy się swoimi postępami w pracy nad sobą oraz efektami, które udało nam się osiągnąć.
Możemy również podzielić się swoimi planami na przyszłość i sposobami na brniecie do przodu, walkę z jakimiś czwórkowymi trudnościami.
"nazywam się Elkora jestem nałogowym alkoholikiem"
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Dzisiaj jako jedyna w klasie dostałam 5 za prezentacje z anglika, kiedy jeszcze rok temu nie byłam w stanie wystąpić, bo robiło mi się słabo i wpadałam w histerię ze stresu, a teraz pełen luz
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Udało mi się napisać krótkiego posta, którego każdy przeczyta!
A tak poważnie, to ostatnio coraz częściej potrafię wyjść samemu z domu po 10 rano. Jeszcze niedawno perspektywa mijania na ulicach tłumów ludzi mnie przytłaczała, przez co wychodziłem z założenia, że lepiej następnego dnia wstać wcześniej i wtedy załatwić to, co miałem do załatwienia. Tym sposobem prosty wypad np. do biblioteki był odkładany tygodniami...
A z dzwonieniem mam tak jak Wy - 2 miesiące ustawiam się ze znajomymi na spotkanie klasowe. Póki co brak sukcesów na tym polu, tj nadal zwlekam z zabraniem się za to, bo "jutro będę w lepszej formie i napiszę im coś ciekawszego"
A tak poważnie, to ostatnio coraz częściej potrafię wyjść samemu z domu po 10 rano. Jeszcze niedawno perspektywa mijania na ulicach tłumów ludzi mnie przytłaczała, przez co wychodziłem z założenia, że lepiej następnego dnia wstać wcześniej i wtedy załatwić to, co miałem do załatwienia. Tym sposobem prosty wypad np. do biblioteki był odkładany tygodniami...
A z dzwonieniem mam tak jak Wy - 2 miesiące ustawiam się ze znajomymi na spotkanie klasowe. Póki co brak sukcesów na tym polu, tj nadal zwlekam z zabraniem się za to, bo "jutro będę w lepszej formie i napiszę im coś ciekawszego"
No ja właśnie od dwóch miesięcy próbuję się wybrać. Ale nawet grzywka sięgająca mi do czubka nosa nie potrafi mnie zmobilizować do jednego głupiego telefonuimpos animi pisze:Spoko, ja do fryzjera się zazwyczaj wybieram kilka miesięcy ;p
A czy tym, że znalazłam szkołę, do której pójdę jak nie zdam poprawek to coś, czym mogę się tu pochwalić? Bo to chyba postęp, że w przeciągu kilku dni się nacoś zdecydowałam...
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: środa, 3 września 2008, 12:25
Pewnie, to się chwali ;)Seiren pisze:A czy tym, że znalazłam szkołę, do której pójdę jak nie zdam poprawek to coś, czym mogę się tu pochwalić? Bo to chyba postęp, że w przeciągu kilku dni się nacoś zdecydowałam... :roll:
Ja nie wykazałam takiej zapobiegliwości, ale dziś wytrwale siedziałam nad zadaniami. I wczoraj też. No, ale kiedyś trzeba było usiąść, w piątek poprawka ;p
4w5
infp
infp
ogromne postępy
1. wracam na studia\
2. prawdopodobnie do końca tygodnia będę mieć samochód (zresztą mój pierwszy) o jakim nawet mi się nie śniło
co ciekawe wszystko to przeplata się z "przeciwległymi biegunami"
no ale to pozytywny temat wiec pisać o tym nie będę
1. wracam na studia\
2. prawdopodobnie do końca tygodnia będę mieć samochód (zresztą mój pierwszy) o jakim nawet mi się nie śniło
co ciekawe wszystko to przeplata się z "przeciwległymi biegunami"
no ale to pozytywny temat wiec pisać o tym nie będę
ALL IN
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Hmmm... zawsze myślałam, że służy do tego temat "Podziel się smutkiem" No ale dobrze, że mamy podobny temat w swoim gronie, to przynajmniej żaden problem nie będzie zignorowany- mam przynajmniej taką nadzieję.impos animi pisze:Jednak, nie żalimy się bez sensu, nie użalamy nad sobą, jeśli opisujemy problem, to tylko i wyłącznie po to, żeby uzyskać konkretną radę, bez żadnego wymuszania litości i użalania się.
A co do sukcesów, to największym sukcesem ostatnich miesięcy jest to, że wciąż utrzymuję się na 4-5 poziomie czwórkowego zdrowia. Staram się jak mogę odgarniać negatywne myśli i dążyć do zdrowia jakie miałam w okresie dzieciństwa. Trzymam przed sobą obraz szczęśliwej o stalowych nerwach dwunastolatki i prę w jego kierunku. Gdy dojdę, sukces zamieni się w zwycięstwo.
Poza tym dostaję wciąż burę od ludzi z mojego otoczenia, że nie się skarżę. Dla nich to moja wada. Ale jeśli nie mam tak błahych problemów, bym mogła skarżyć się na nie, to chyba dobrze, nie? To też mój sukces
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5