Co drażni Trójki w innych typach?

Dyskusje na temat typu 3
Wiadomość
Autor
Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#31 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 18 sierpnia 2008, 22:44

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 14:37 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.


5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#32 Post autor: impos animi » wtorek, 19 sierpnia 2008, 01:30

<włącza ssanie>

Zaraz umrzesz! :twisted:
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#33 Post autor: Snufkin » wtorek, 19 sierpnia 2008, 01:35

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 14:43 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#34 Post autor: impos animi » wtorek, 19 sierpnia 2008, 01:38

No to ssijmy razem, będzie większa moc :lol:
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#35 Post autor: Snufkin » wtorek, 19 sierpnia 2008, 01:46

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 14:43 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#36 Post autor: Miltado » wtorek, 19 sierpnia 2008, 10:02

Hmm czemu nie, ssijcie 8)

Przecież napisałem, że nie każda. Na forum jest trochę inaczej każdy trochę odważniejszy bardziej wygadany. Natomiast kiedy spotykam 4, czy 5 na żywo (Wyjątkiem tutaj jest 4w3), to najzwyczajniej ja muszę rozkręcić rozmowę z takim introwertykiem. Najczęściej, przyznam powstają naprawdę inteligentne rozmowy, na poziomie itd. Bardzo dobrze się dogadujemy. Problem polega na tym, że 5 woli kontemplować i krytykować otoczenie, natomiast 3 działać - to nasz główny motor. Jeżeli ze mną coś ustalisz, nawet najbardziej szaloną rzecz, to możesz być pewien że to zrobię (kumpel się nie zawiódł XD) Natomiast 4, ze swoimi życiowymi problemami są dla zimnokrwistej 3 niezwykłym wyzwaniem. Podam przykład z życia odkąd pokłóciłem się z zaprzyjaźnioną 4 w końcu poczułem jakbym wyrwał się z łańcucha i ożył. To nie znaczy, że 3 nie potrafi słuchać, jest zimna itd. Zbytnie zamęczanie drugiej osoby też nie jest do końca sprawiedliwe. Osobiście wolałbym gdzieś zabrać tą 4 i się rozerwać, tchnąc w nią trochę życia, a nie stać się kolejnym dla niej tamponem na uczucia.

Ps. A ssijcie mi wszyscy! W szczególności "paranoid_android2" i "rhubarb" :lol:
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#37 Post autor: Snufkin » wtorek, 19 sierpnia 2008, 11:15

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 14:42 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#38 Post autor: impos animi » wtorek, 19 sierpnia 2008, 12:23

A wy zboki jesteście, ja mówię o wysysaniu życia, a wy już tylko o jednym myślicie, oj, oj... :roll:
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#39 Post autor: Miltado » wtorek, 19 sierpnia 2008, 12:41

impos animi pisze:A wy zboki jesteście, ja mówię o wysysaniu życia, a wy już tylko o jednym myślicie, oj, oj... :roll:
Nie no jasne w Muminkach też była o tym mowa: http://pl.youtube.com/watch?v=RJ0iDS4Tk_I Ja tam o niczym nie myślę :roll:

Snufkin oczywiście, że nie każdy. Ale to często jest domeną określonego typu. Taka tendencja.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#40 Post autor: MartiniB » wtorek, 19 sierpnia 2008, 12:47

Mitaldo na miłość boską, co Ci do łba strzeliło, by przyjaźnić się z 4.

Już zrozumiałbym związek ... Czwóreczki są bardzo często ładniutkie, zadbane i posiadaną świetny gust oraz zmysł estetyczny.

Ale przyjaźń?? .... Widzę tu po prostu jedynie korzyść dla jednej strony (o czym się jak widac przekonałeś), a chyba nie na tym to polega.

Awatar użytkownika
Miltado
VIP
VIP
Posty: 1581
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 13:15

#41 Post autor: Miltado » wtorek, 19 sierpnia 2008, 13:00

MartiniB pisze:Mitaldo na miłość boską, co Ci do łba strzeliło, by przyjaźnić się z 4.

Już zrozumiałbym związek ... Czwóreczki są bardzo często ładniutkie, zadbane i posiadaną świetny gust oraz zmysł estetyczny.

Ale przyjaźń?? .... Widzę tu po prostu jedynie korzyść dla jednej strony (o czym się jak widac przekonałeś), a chyba nie na tym to polega.
No tak teraz to wiem, ale to całkiem inteligentna i ładniutka kobietka. Poza tym teraz mamy niemalże wojnę domową, tak więc przynajmniej emocjonalnie zaczynam dochodzić do siebie. Fakt, że nawet często przybierałem formę jej faceta, tak samo patrzyli na nas nasi znajomi. Wiem, że nie powinienem, bo ona już zaczęła patrzeć na to inaczej, raz nawet zaproponowała mi seks, no dobra wszystko fajnie tylko ja też mam jakieś zasady. I tak zawiodłem się na przyjaźni damsko-męskiej.

O otwieraniu przy 4 też nie ma mowy, więc masz rację jest to przyjaźń jedno stronna.

Ja związek z 4 widzę raczej jako ciężką przeprawę. Skończyłoby się najpewniej śmiercią emocjonalną dla 3.

Najlepszym przyjacielem jako typ uważałbym 1 albo 9 (sprawdziłem jak dla mnie ideał). Ale życie to życie.
ESFp

Aquilam volare doces'
One last thing before I quit...
Don't want to be your monkey wrench

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#42 Post autor: MartiniB » wtorek, 19 sierpnia 2008, 13:31

Miltado pisze:Ja związek z 4 widzę raczej jako ciężką przeprawę. Skończyłoby się najpewniej śmiercią emocjonalną dla 3.

Miałem trzy czwórki w swoim życiu (ostatnia z nich to świerza sprawa) i zawsze kończyło się to "śmiercią emocjonalną" dla nich (przynajmniej tak twierdziły). Płacz, histeria, demonizowanie mnie, łkanie jak zbity piesek, jedna próbowała się stawiać (skrzydło w 3) i strzeliła sobie samobója, pozostałe dwie groziły samobójstwami, próbowały po cichu dotrzeć do mnie poprzez znajomych zgrywając cwaniary i myśląc ze niczego nie widze. I proszę mi nie mówić, że trafiłem na chore poziomy zdrowia i teraz mam uprzedzenie do tego typu. To były na codzień normalne, warte uwagi i szacunku, dojrzałe kobiety, okazy zdrowia i równowagi psychicznej, nikt by nie pomyślał, że w środku kryje się nastoletnia emo-smarkula. Prawda jest taka, iż prawdziwa czwórkowość wychodzi z człowieka w obliczu kryzysu i nie jest to wina niskiego poziomu zdrowia - WY PO PROSTU TAKIE JESTEŚCIE, jeśliby patrzeć na to pod kątem takich "podbramkowych sytuacji" to zdrowe czwórki po prostu nie istnieją. Ot - smutna prawda.

Odnośnie przyjaźni z kobietami to zawsze w momencie gdy któraś zarzuca nam brak wystarczającej ilosci czasu jej poświęcanej, możemy byc pewni, ze po prostu się zakochała i oczekuje czegoś więcej.

Czwórki mają jednak to do siebie, iz zamiast wziąść sprawe w swoje ręce i zawalczyc o drugą osobę jako o partnera wolą się nad sobą użalać i gloryfikować pojęcie "nieszcześliwej, nieodwzajemnionej miłości", w której się znalazły.

Dlatego jakiekolwiek bliższe znajomości z przedstawicielkami tego typu uważam za wykluczone.

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#43 Post autor: impos animi » wtorek, 19 sierpnia 2008, 17:00

A czy dociera do Ciebie, że istnieją Czwórki, które pomimo trudności nie szantażują ludzi samobójstwami? Nosz qrna, nie każda Czwórka się w ten sposób zachowuje i owszem miałeś pecha, nawet jeśli z wierzchu wszystko wydawało się być superspoko, to najwyraźniej coś w nich siedziało, ale nie każda Czwórka się w ten sposób odgrywa na ludziach, ale ponieważ wiem, że gadanie do drewnianego kota ma więcej sensu niż do Ciebie to mam propozycje: Ty przestaniesz nas obrażać na każdym kroku, my przyjmiemy do wiadomości, że nas nienawidzisz, pogodzimy się z tym, a Ty przestaniesz nam ciągle dupę truć. Pewnie się na to nie zgodzisz, co zapewne będzie objawem Twojej wielkiej dojrzałości, ale nie zaszkodzi spróbować.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#44 Post autor: MartiniB » wtorek, 19 sierpnia 2008, 17:09

To jest forum dyskusyjne, którego tematem są dyskusje o typach. Nie widzę powodu by typ 4 został z niej wyłączony ze względu na pewne moje antypatie. Każdy użytokwnik ma własne animozje, różnimy się właśnie tym, że ja nie histeryzuje gdy ktoś psioczy na mój własny typ.

Zresztą, to było małe ostrzeżenie względem Mitaldo co takiego kryje sie pod kobietami z cyferką 4, nie zapraszam nikogo do dyskusji na ten temat, to moje osobiste doświadczenia i uważam, że ujawnienie ich na tym forum wielu osobom się przyda, a już napewno oszczędzi nerwów.

I tak macie farta, że na świecie istnieje tak mało wystarczająco rozwiniętych facetów o odpowiednim poziomie świadomości, którzy się na Was poznali, bo w przeciwnym wypadku nikt by Was nie zechciał, ot smutna prawda. Wypowiedziami takimi jak powyższa zamierzam poprawić ową statystyke, bo chyba nie dzielę się z użytkownikami szczegołami ze swego życia tak "dla jaj". To, że Was to drażni (bo działa wbrew czwórkowemu interesowi) mnie nie obchodzi.

Awatar użytkownika
loco en el coco
Posty: 38
Rejestracja: wtorek, 17 czerwca 2008, 13:39

#45 Post autor: loco en el coco » wtorek, 19 sierpnia 2008, 23:06

Miltado pisze:Np. Ze mnie osobiście większość czwórek i piątek wysysa życie.
Moja ulubiona czwórka też bywa trudna :( Jej przygnebienie, smutek, doły, negatywne nastawienie... brr. I próbuje, i nie potrafię, przekonać jej, że jest niesamowitą osobą. Na szczęście miewa też dobre okresy i naprawde jest niesamowitą osoba, więc warto się starać :)
Ostatnio zmieniony środa, 20 sierpnia 2008, 22:01 przez loco en el coco, łącznie zmieniany 2 razy.
7w8

ODPOWIEDZ