Jak przekonać/namówić do czegoś 7?

[Mirabelka250]

Takie luźne pytanie, jak w temacie.
Da się to zrobić, czy tylko ja cierpię na wyjątkowy brak siły perswazji?

[angie91]

Takie luźne pytanie, jak w temacie.
Da się to zrobić, czy tylko ja cierpię na wyjątkowy brak siły perswazji?

Raczej się nie da Jak się zaprze to koniec Zbije każdy racjonalny argument i pójdzie dalej, albo zgodzi się pozornie a i tak tego nie zrobi.
Warunek jest taki, że ona sama musi tego chcieć.

[kangur]

no tak, to wszyscy wiemy, ale temat właśnie o tym jak sprawić, żeby chciała

[Mirabelka250]

No znam trochę siódemeczki i czasami uparciuchy z nich A wiadomo, że z nimi nic na siłę i może macie jakieś sposoby, by poczuły się tak fajnie, żeby się zgodziły...

[angie91]

no tak, to wszyscy wiemy, ale temat właśnie o tym jak sprawić, żeby chciała

No moim zdaniem się nie da.

[Mirabelka250]

Też mi się wydaje mi się, że na 7 żadne logiczne argumenty nie działają, ale mogą być też inne sposoby

Ktoś ma jakieś inne doświadczenia lub spostrzeżenia? ;>

[atis]

Ktoś ma jakieś inne doświadczenia lub spostrzeżenia?

Tak.
Jak ktoś -bez względu na typ- czegoś nie chce, to się od niego odwal zamiast szukać na forum technik manipulacji.

Wbrew pozorom i wbrew opiniom co niektórych na tym forum, siódemki nie są bandą idiotów z upośledzonym postrzeganiem i potrafią dość łatwo dostrzec wszelkie zagrywki mające na celu zmianę ich opinii w nie do końca uczciwy sposób- co budzi agresję i chęć, by zrobić delikwentowi tym bardziej na przekór.

Raczej się nie da Jak się zaprze to koniec Zbije każdy racjonalny argument i pójdzie dalej, albo zgodzi się pozornie a i tak tego nie zrobi.

To idealne podsumowanie podejścia siódemek i paru innych typów, które bardziej cenią sobie wolność do robienia po swojemu niż wątpliwą zaletę jaką jest umiejętność przystosowywania się do społecznych i wszelakich innych oczekiwań.

[Mirabelka250]

Zacznę od tego, że nie zamierzam nieuczciwie przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek Jestem często bardzo bezpośrednia i 7, która chciałam na coś namówić, doskonale wiedziała, że chcę to zrobić i nie jest to żadna poważna sprawa, a zwyczajne błahostki - tak wpadłam na pomysł na temat

Wbrew pozorom i wbrew opiniom co niektórych na tym forum, siódemki nie są bandą idiotów

7 które znam, są akurat baaardzo inteligentne, nie wiem, dlaczego ktoś może myśleć inaczej? Zapatrzone w siebie (na pewno nie wszystkie) to one są, ale nie są idiotami.

[angie91]

Zacznę od tego, że nie zamierzam nieuczciwie przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek Jestem często bardzo bezpośrednia i 7, która chciałam na coś namówić, doskonale wiedziała, że chcę to zrobić i nie jest to żadna poważna sprawa, a zwyczajne błahostki - tak wpadłam na pomysł na temat

Wbrew pozorom i wbrew opiniom co niektórych na tym forum, siódemki nie są bandą idiotów

7 które znam, są akurat baaardzo inteligentne, nie wiem, dlaczego ktoś może myśleć inaczej? Zapatrzone w siebie (na pewno nie wszystkie) to one są, ale nie są idiotami.

Jeśli Ci tak bardzo zależy na przekonaniu jej to spróbuj w tym kierunku: Słuchaj, zależy mi na tym i na tym, chcę żebyś to ze mną zrobiła/ zrobił i będziesz wszystko wiedziała. Niepotrzebne przekonywania itd.
Jeśli już jej to mówiłaś to powiedz jej jeszcze, że dalej o tym myślisz i nie chcesz sobie odpuścić. A on/ona Ci odpowie. Będziesz miała sprawę jasno postawioną i problem z głowy, ponieważ jeśli odpowie Ci: nie; to radzę pozbyć się wszelkich złudzeń, że kiedykolwiek będzie chciała to zrobić.

[Mirabelka250]

Angie dziękuję bardzo za porady
Szczerze mówiąc właśnie tak postępowałam - mówiłam, że na czymś mi zależy, ale nie dało rady. 7 nie mają skłonności dobroczynnych.
Zobaczymy, może jednak coś z tej dyskusji będzie pomocne na przyszłość

[angie91]

Angie dziękuję bardzo za porady
Szczerze mówiąc właśnie tak postępowałam - mówiłam, że na czymś mi zależy, ale nie dało rady. 7 nie mają skłonności dobroczynnych.
Zobaczymy, może jednak coś z tej dyskusji będzie pomocne na przyszłość

Nie ma za co:) Mam nadzieję, że Ci się to do czegoś przyda. Nawet jeśli nie podziała to na jednej siódemce, to może na innej albo na kimś z zupełnie innego enneagramowego typu.

[silver_bullet]

Takie luźne pytanie, jak w temacie.
Da się to zrobić, czy tylko ja cierpię na wyjątkowy brak siły perswazji?

Jeśli chodzi o faceta jedną z lepszych metod jest blowjob

A tak na serio, spróbuj wykorzystać mechanizm który doskonale działa na dzieci i zwierzęta. Mianowicie zacznij robić to na czym ci zależy, po czym podejdź do siódemki w klimacie "zobacz jakie to fajne"..."ale czad", po czym zupełnie ją olej i oddaj się dalej wykonywaniu czynności na której ci zależy. Powtórz raz, dwa, czy kilka, po czym widząc zainteresowanie zaproponuj współudział. WAŻNE: chodzi o wzbudzenie w 7 zainteresowania. Po przejściu tego etapu, postępuj wg. wzkazówek angie91. Powodzenia, do czegokolwiek byś tam nie chciała tej 7 namówić.

[atis]

Silver - to mogłoby zadziałac przy pierdolach jak malowanie pokoju/gotowanie/sprzątanie/łupanie orzechów (warunek - siódemka nie nienawidzi żadnej z powyższych rzeczy i ma do ciebie pewną słabość, inaczej nie dołączy z czystej przekory ;p ) ale jakoś nie wiem, jak zastosowac to do rzeczy jak:
- namówienie na wspolne wyjście gdzies, gdzie siódemka isć nie ma zamiaru ani najmniejszej ochoty (zakupy po cos, co jej lata koło ch*, wizyta u znajomych/twojej rodziny których nie trawi)
- zalatwienie czegoś co wymaga pewnego wytsilku i nie ma w sobie za grosz rozrywki (urząd, poczta, bank)
- bycie 'miłym' dla ludzi przy których po prostu nie chce być 'miła'
- "zacznij wreszcie pisać magisterkę" "mógłbys poszukać nowej pracy" "zacznij się odchudzać" "przytyj" "przestań pić" "rzuć palenie"
- itd.

Mysle ze autor tematu moglby wyciagnac z nas wiecej konkretow podajac swoje przyklady problemow. Ja założyłam z góry drugą grupę zadan do namówienia (czyli przegrane sprawy ;P), podczas gdy silver - takie, których ja nawet nie wrzucam do kategorii problemu do namawiania xddddd