Zdradzanie

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#16 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » wtorek, 6 lutego 2007, 22:17

hols pisze:Jeżeli jest to osoba narzucając własną wolę to wtedy może to być problemem. Zdecydowanie nie chciałbym związku z osobą, która chciałaby mnie ujarzmić "dla zasady". Jeżeli coś nie leży moim bliskim w tym jaki jestem to niech mi to powiedzą wprost. Granie mi na ambicji, wywieranie nacisku na mnie poprzez obrażanie się i zmuszanie do czegoś to nie najlepsze metod dogadywania się ze mną. Ja jestem szczery z innymi i tego samego od nich oczekuję. Jak coś jest nie tak to najlepiej o tym spokojnie porozmawiać :)
Aż dziwię się, że nie ja to napisałem. :D



Awatar użytkownika
excelencja
Posty: 117
Rejestracja: niedziela, 11 lutego 2007, 21:35

#17 Post autor: excelencja » poniedziałek, 12 lutego 2007, 01:14

Mi się trochę poprzestawiało w głowie ostatnio i sama nie wiem do czego jestem zdolna.
Ogólnie, jeśli się kocha, to zdrada przez myśl nie przechodzi... niestety nie wiem jak może być po 20 latach (a może stety) - bo rutyna może zabić uczucie i zostawić przyzwyczajenie, a to jest nie do zniesienia.
Nie wyobrażam sobie zdrady, raczej tendencję do kończenia związku, jeśli coś nie gra i tyle. To bardziej taka tendencja- czyli pewnie podświadome bronienie się przed monotonią i "szukanie nowych wrażeń" . Nie ma nic gorszego niż nuda, a zmiana partnera jest najszybszą i najłatwiejszą metodą na brak takowej. Oczywiście to jest opcja dla leniwych, bądź dla związków od początku budowanych na niewłaściwych fundamentach... ;)

Awatar użytkownika
Anja.S
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 18 stycznia 2007, 21:55
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

#18 Post autor: Anja.S » poniedziałek, 12 lutego 2007, 15:41

Do Słomkowego Kapelusza (bo nie wiem jak się robi cytaty, a nie chcę nic popsuć) Co to jest pizduś. Chłopak - łajza, który jeszce nie wyszedł spod spódnicy mamy. Nie mówię tu broń Boże o chłopakach, którzy szanują swoją mamę, ale o takich, którzy przysłowiowo nie potrafię palcem do tyłka bez nie trafić. Pod tym słowem kryje się też jakiś metroseksualny chłopaczek. W związku z takim typem, bardziej męska byłabym ja, a do tego nie mam zamiaru dopuścić.

Nie mów mi, że coś pokazuję, bo (tak wiem, moze to głupio teraz zabrzmi) ale nikim nie pogardzam, tylko mam swoje własne stereotypowe zdanie, które może ulec zmianie! Ale znam kilku takich, którzy nie odbiegają od tego stereotypu, mam z nimi dobry kontakt, ale jednak nie patrzę na nich jak na meżczyzn. No jestem jaka jestem. nie zmienię tego.[/i]
7w8 // ESFP

Obrazek

Awatar użytkownika
kama
Posty: 74
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 16:44

#19 Post autor: kama » wtorek, 13 marca 2007, 02:27

zmieniam:
głównie pisze wszystkie posty w swiom imieniu li i jedynie. a ze ten akurat byl w takiej formie to moja lekkomyslnosc i nic wiecej. a wiec ... niewiem czy siódemki zdradzają. chociaz w opisie jest napisane ze mają trudności z wiernościa małżenską. i tu by sie zgadzało. u mnie oczywiście tylko.
;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 marca 2007, 08:59 przez kama, łącznie zmieniany 1 raz.
7w8
wróciłam :twisted:

Awatar użytkownika
excelencja
Posty: 117
Rejestracja: niedziela, 11 lutego 2007, 21:35

#20 Post autor: excelencja » wtorek, 13 marca 2007, 07:57

mi się nie zdarzyło i moim siódemką też nie. W związki z czym śmiem powiedzieć " siódemki nie zdradzają" I będzie to tak samo prawdą. Natomiast mogę także stwierdzić, że jestem zimną suką czyli "siódemki są zimnymi sukami" Co też będzie prawdą. ALE pamiętaj, że jeśli Ty coś robisz, nie oznacza, że wszyscy to robią.
chyba 7w8 z dużą dozą 4... w sumie to 7w4 :D

Awatar użytkownika
kama
Posty: 74
Rejestracja: piątek, 2 marca 2007, 16:44

#21 Post autor: kama » wtorek, 13 marca 2007, 08:56

excelencjo - z ta zimna suka naprawde? bo ja tez niby taka jestem. takie mnie sluchy doszly. czy tak sobie zartujesz? ;)
7w8
wróciłam :twisted:

Awatar użytkownika
excelencja
Posty: 117
Rejestracja: niedziela, 11 lutego 2007, 21:35

#22 Post autor: excelencja » wtorek, 13 marca 2007, 09:23

Absolutnie nie żartuję :D Tzn tylko ja tak to mocno nazywam... :) Ale sens jest taki sam.

To się wiąże z tym uciekaniem właśnie poruszonym w temacie obok. Jak ktoś się za bardzo zbliża podświadomie go zrażam do siebie - ale to jest moja świeżo wypielęgnowana cecha. Kiedyś tego nie miałam.
chyba 7w8 z dużą dozą 4... w sumie to 7w4 :D

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#23 Post autor: vodka :) » wtorek, 13 marca 2007, 17:39

kama pisze:excelencjo - z ta zimna suka naprawde? bo ja tez niby taka jestem. takie mnie sluchy doszly. czy tak sobie zartujesz? ;)
hehe, witam w klubie 8)
cóż, na pocieszenie mogę powiedzieć, że z tego da się wyleczyć ;)

i z jędzowatości też, jak najbardziej :D (a może się mylę? ;P)

Awatar użytkownika
excelencja
Posty: 117
Rejestracja: niedziela, 11 lutego 2007, 21:35

#24 Post autor: excelencja » wtorek, 13 marca 2007, 18:22

Vodka :) stęskniłam się za Tobą... :)

Jak wyleczyć? kurrrrna musiałabym zdurnieć i znaiwnieć. A z naiwności się ledwo wyleczyłam. Z durnoty chyba też... Ja chcę złoty środek.
chyba 7w8 z dużą dozą 4... w sumie to 7w4 :D

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#25 Post autor: vodka :) » wtorek, 13 marca 2007, 21:17

heh, ja też się stęskniłam :D

hmm.. a co do tematu - to zimna suka, żeby zamienić się w gorącą kotkę, musiałaby stracić coś cennego - mózg :!: :P
a tak poważnie, to z naiwności też zostałam wyleczona dawno temu - kubłem zimnej wody.. i poskutkowało! tylko trochę w drugą stronę poszło - od naiwności do nieufności.. a złoty środek gdzieś tam pewnie jest.. jak się znajdzie jakiś odważny skurczybyk, co go będzie chciał odszukać, to na pewno mu się uda ;) taak.. jędza i skurczybyk - po prostu piękne :D

kidziorek
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 12 czerwca 2007, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

#26 Post autor: kidziorek » środa, 4 lipca 2007, 16:33

Tak jak się spodziewałem, większość pań się od zdrady mocno odżegnuje ;)
Bardzo chciałbym, móc stworzyć taki wątek tak za 10 lat, ciekawe
jak mocno zdania zmienią się z wiekiem i doświadczeniami

A ja zgodnie z 7-kową skłonnością robie odskok i podlatuje do problemu z innej strony...

Dlaczego wogóle budować poczucie własnej wartości czy relacje z kimś na fundamencie wierność sexualnej ?
Kiedy porzuci się ta zgubną ideę, problem zdrady przestaje istnieć ;)
Sex jest dla mnie głownie obdarzaniem kogoś i siebie przyjemnością i rozkoszą, a nie obiektem handlu(jak będziesz mi wierny to ja tobie tez)
czy narzędziem do karania i nagradzania...

"Wyniki" mam chyba lepsze niz blindxp ale chyba od początku byłem mniej okrutny dla "ofiar" i z wiekiem bardzo szybko zacząłem zwracać uwagę na to by jak najmniej krzywdzić tych, którzy myślą inaczej lub mają płonna nadzieję że ja tylko udaję, zmienie się itp.
Tak dobrze rozumiecie, ja 7-ka z własnej woli nie rzucam się na każdą okazje :shock:

A czy ogólnie siódemki mają takie tendencje ? Każde z Nas będzie to mogło ocenić dopiero na starość...Ja jak w wieku 17 lat przeczytałem w opisie swojego znaku "przez jego łóżko przewinie się wiele kobiet" to byłem pewien, że tu się na pewno nie zgadza i że tak już zawsze będzie...
7w8 sx/so/sp ENFP sangwinik

produkt vodko :)podobny

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#27 Post autor: aliszien » czwartek, 5 lipca 2007, 10:18

kidziorek pisze: Dlaczego wogóle budować poczucie własnej wartości czy relacje z kimś na fundamencie wierność sexualnej ?
Kiedy porzuci się ta zgubną ideę, problem zdrady przestaje istnieć ;)
Sex jest dla mnie głownie obdarzaniem kogoś i siebie przyjemnością i rozkoszą, a nie obiektem handlu(jak będziesz mi wierny to ja tobie tez)
czy narzędziem do karania i nagradzania...
Jak rozumiem, nie będziesz mieć niż przeciwko jeśli twoja stała partnerka (ta za 10 lat oczywiście) będziesz od czasu do czasu zdradzać? I czy musi szukać daleko, może to być jakiś twój kolega, kumpel?
:twisted:
4w5, INFj, sp/sx

kidziorek
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 12 czerwca 2007, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

#28 Post autor: kidziorek » piątek, 6 lipca 2007, 02:29

aliszien pisze:
kidziorek pisze: Dlaczego wogóle budować poczucie własnej wartości czy relacje z kimś na fundamencie wierność sexualnej ?
Kiedy porzuci się ta zgubną ideę, problem zdrady przestaje istnieć ;)
Sex jest dla mnie głownie obdarzaniem kogoś i siebie przyjemnością i rozkoszą, a nie obiektem handlu(jak będziesz mi wierny to ja tobie tez)
czy narzędziem do karania i nagradzania...
Jak rozumiem, nie będziesz mieć niż przeciwko jeśli twoja stała partnerka (ta za 10 lat oczywiście) będziesz od czasu do czasu zdradzać? I czy musi szukać daleko, może to być jakiś twój kolega, kumpel?
:twisted:
Za 10 lat? Mogę nie dożyć, więc odpisze teraźniejszością.
Jeżeli będzie uważać, żeby go nie skrzywdzić to nie musi.
A jaka jest różnica między stała a niestałą ? Jeżeli komuś to bije w ambicję, że uprawia sex jeszcze z kimś innym to stałość nie ma tu znaczenia, zranienie ambicji takie samo. Do stałej można mieć tylko "legalny" żal :)
7w8 sx/so/sp ENFP sangwinik

produkt vodko :)podobny

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#29 Post autor: aliszien » piątek, 6 lipca 2007, 10:57

kidziorek pisze:
aliszien pisze:
kidziorek pisze: Dlaczego wogóle budować poczucie własnej wartości czy relacje z kimś na fundamencie wierność sexualnej ?
Kiedy porzuci się ta zgubną ideę, problem zdrady przestaje istnieć ;)
Sex jest dla mnie głownie obdarzaniem kogoś i siebie przyjemnością i rozkoszą, a nie obiektem handlu(jak będziesz mi wierny to ja tobie tez)
czy narzędziem do karania i nagradzania...
Jak rozumiem, nie będziesz mieć niż przeciwko jeśli twoja stała partnerka (ta za 10 lat oczywiście) będziesz od czasu do czasu zdradzać? I czy musi szukać daleko, może to być jakiś twój kolega, kumpel?
:twisted:
Za 10 lat? Mogę nie dożyć, więc odpisze teraźniejszością.
Jeżeli będzie uważać, żeby go nie skrzywdzić to nie musi.
A jaka jest różnica między stała a niestałą ? Jeżeli komuś to bije w ambicję, że uprawia sex jeszcze z kimś innym to stałość nie ma tu znaczenia, zranienie ambicji takie samo. Do stałej można mieć tylko "legalny" żal :)
Napisałam to, bo dziwnym trafem luźne męskie podejście do wierności często idzie w parze z hipokryzją. On dopuszcza możliwość, że zdradzi, ale w głowie mu się nie mieści, że jego partnerka też mogłaby to zrobić. Myśli jak by to było, skoczyć w bok, ale wydaje mu się, że ukochana, to tylko jego ma w fantazjach seksualnych :lol:
Uświadomienie mojemu 7w8 tego drobiażdżku dało mu do myślenia. "Zanim zachowasz się jak buhaj pomyśl, że w odwecie może spotkać cię to samo" :evil:
4w5, INFj, sp/sx

kidziorek
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 12 czerwca 2007, 23:42
Lokalizacja: Wrocław

#30 Post autor: kidziorek » piątek, 6 lipca 2007, 11:47

aliszien pisze: Napisałam to, bo dziwnym trafem luźne męskie podejście do wierności często idzie w parze z hipokryzją. On dopuszcza możliwość, że zdradzi, ale w głowie mu się nie mieści, że jego partnerka też mogłaby to zrobić. Myśli jak by to było, skoczyć w bok, ale wydaje mu się, że ukochana, to tylko jego ma w fantazjach seksualnych :lol:
Uświadomienie mojemu 7w8 tego drobiażdżku dało mu do myślenia. "Zanim zachowasz się jak buhaj pomyśl, że w odwecie może spotkać cię to samo" :evil:
Myślę, że to nie dziwny traf, po prostu ewolucji wyszło, że tak jest najskuteczniej dla przetrwania gatunku :lol:
A tak już poważnie, to takie podejście idzie prawie zawsze, nie tylko do zdrady, to pewien rodzaj schizofrenii...faceci chcieliby móc uwieść dowolną kobietę w 15 minut a jednocześnie chcieli by być z taką co będzie się wolała zabić niż pójść do łóżka z innym...szczerze mówiąc żałosne, ale cóż poradzić ;) (kobiece schiza przemilczę przynajmniej chwilowo, ale nie chcę tworzyć wrażenia, że "wszelkie zło" wynika z facetów )
Nie wiem czy jestem całkiem wolny od tej hipokryzji, bo uwolnienie się
od niej jest trudne i mozolne, ale bardzo się staram, co ciekawe moją guru w tym podejściu jest 4w5 :) :wink:
7w8 sx/so/sp ENFP sangwinik

produkt vodko :)podobny

ODPOWIEDZ