"Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siódemki
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Zawsze mozesz rozciagnac budowanie relacji na wiecej niz jeden etap.
Wejdz z nia w relacje.
Jak ci sie podoba to w niej trwaj. Mow prostym jezykiem o rzeczach ktore ci sie nie podobaja.
Jak przestanie ci sie podobac to zakoncz relacje. Wtedy dopiero siodemka dostanie motywator do zmian.
Renegocjuj.
Wejdz w relacje na zmienionych warunkach.
Wejdz z nia w relacje.
Jak ci sie podoba to w niej trwaj. Mow prostym jezykiem o rzeczach ktore ci sie nie podobaja.
Jak przestanie ci sie podobac to zakoncz relacje. Wtedy dopiero siodemka dostanie motywator do zmian.
Renegocjuj.
Wejdz w relacje na zmienionych warunkach.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Trochę to takie .. no ale podoba mi się twój pomysł szczerze mówiąc Bardzo logiczne i wydaję mi się, że to może zadziałać.silver_bullet pisze:Zawsze mozesz rozciagnac budowanie relacji na wiecej niz jeden etap.
Wejdz z nia w relacje.
Jak ci sie podoba to w niej trwaj. Mow prostym jezykiem o rzeczach ktore ci sie nie podobaja.
Jak przestanie ci sie podobac to zakoncz relacje. Wtedy dopiero siodemka dostanie motywator do zmian.
Renegocjuj.
Wejdz w relacje na zmienionych warunkach.
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Ponieważ ja i Silver to modelowy przykład jak rózne mogą być siódemki, też sie wypowiem ) Gdyby ta dziewczyna była jak ja, a nie jak Silver, to by nie zadziałało. W miarę wprowadzania w życie 'negocjacji' oraz nawet umiejętnych prób zmian i dyskusji o tym 'co ci się w niej nie podoba' - dziewczyna dostawałaby wścieklizny w wydaniu siódemkowym, która zaczęłaby się od kłamstw, krętactw i złośliwości i relacja umarłaby śmiercią naturalną. W pesymistycznym wariancie, jesli za mocno przeciągniesz strunę, zostaniesz zmieciony z powierzchni ziemi, bo nawet 7w6 potrafi uruchomić nieaktywne, ósemkowe skrzydło, gdy ktoś się o to postara
EDIT - bo coś muszę dodać;
chodzi o jedną ważną rzecz: próby zmieniania to naruszanie wolności, naruszanie granic, zamykanie w "Klatce-Związek", to wszystko, czego siódemkom zdarza się najbardziej na świecie nienawidzić. Było zdaje się pytanie w teście o tę kwestie i tak, to JEST istotne, kwestia kontroli i przystosowywania się do oczekiwań jest istotna, to coś, czemu poświęcam(y?) wiele rozważań i co stanowi o sednie naszego jestestwa. Jeśli dana siódemka ci nie pasuje z całym dobrodziejstwem inwentarza, to daj jej spokój, bo to po prostu nie ma sensu.
EDIT - bo coś muszę dodać;
chodzi o jedną ważną rzecz: próby zmieniania to naruszanie wolności, naruszanie granic, zamykanie w "Klatce-Związek", to wszystko, czego siódemkom zdarza się najbardziej na świecie nienawidzić. Było zdaje się pytanie w teście o tę kwestie i tak, to JEST istotne, kwestia kontroli i przystosowywania się do oczekiwań jest istotna, to coś, czemu poświęcam(y?) wiele rozważań i co stanowi o sednie naszego jestestwa. Jeśli dana siódemka ci nie pasuje z całym dobrodziejstwem inwentarza, to daj jej spokój, bo to po prostu nie ma sensu.
xxx xx/xx XXXx
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Spoiler:
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Spoiler:
xxx xx/xx XXXx
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
No pain, no gain.
Patrzac na to z twojej perspektywy to po cholere sie z kims wogole wiazac? Przeciez taka osoba moze nas wykorzystac, zranic, oszukac, zdradzic, albo jeszcze gorzej - po dziesieciu czy pietnastu latach zwiazku gdy czlowiek bedzie traktowal te osobe jak pol wlasnego zycia, powie ze nie kocha albo zginie w wypadku samochodowym... <puff!> i znika.
To by dopiero bolalo.
A to co mowisz? Ze ktos sie przyzwyczai? To ile to ma zajac, to przyzwyczajanie?
Trzeba probowac, im wiecej relacji, tym wiecej doswiadczenia, tym bardziej czlowiek pozna swoje wlasne preferencje odnosnie partnera ktorego bedzie kochal. Przez duze K jak z wzajemnoscia.
Patrzac na to z twojej perspektywy to po cholere sie z kims wogole wiazac? Przeciez taka osoba moze nas wykorzystac, zranic, oszukac, zdradzic, albo jeszcze gorzej - po dziesieciu czy pietnastu latach zwiazku gdy czlowiek bedzie traktowal te osobe jak pol wlasnego zycia, powie ze nie kocha albo zginie w wypadku samochodowym... <puff!> i znika.
To by dopiero bolalo.
A to co mowisz? Ze ktos sie przyzwyczai? To ile to ma zajac, to przyzwyczajanie?
Trzeba probowac, im wiecej relacji, tym wiecej doswiadczenia, tym bardziej czlowiek pozna swoje wlasne preferencje odnosnie partnera ktorego bedzie kochal. Przez duze K jak z wzajemnoscia.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Niby racja - przy czym siódemkowy sposób życia to 'chce się cieszyć, nie chcę czuć' - czy jakoś tak. Wiec... wedle teorii wolimy bezbolesną płyciznę i cieszenie się kolorem nieba i smakiem truskawek z szampanem )
Tak, może boleć i ja wiem z obserwacji najblizszych, jak się takie rozstanie wymuszone po latach może kończyć dla psychiki osoby co zostala tutaj. Byłam mala, wiec pewnie jestem straumatyzowana wrażeniami; sama też sie dałam straumatyzować nieudanym związkiem i wolę samotność bo jest bezpieczna i przyjemna i relaksująca i zabawna, a w relacjach romantycznych widzę tylko uwiązanie, nudę i bóóóóóóóóóól. Jedno gorsze od drugiego ;p Długi temat. Nie jestem teraz najzdrowsza, zdecydowanie.
Chodziło o to, ze nie ma dla mnie sensu zaczynanie nawet lajtowej relacji z kimś, kogo na starcie chcemy odmienić, bo nam nie pasuje jego obecna wersja. Próby związku, nawet skazane na porażkę, i tak powodują ze dwie strony sie do siebie zblizają i rozstanie boli wówczas bardziej niz gdyby po 3 randkach uznali, ze to nie to i nie ma sensu się meczyć z docieraniem. Z tymi doświadczeniami - zgadzam się tylko troche, bo ja szybko umiem okreslic co mi odpowiada a co nie (kto mi odpowiada a kto nie) i nie potrzebuję do tego skakania w jedną średnioterminową relację w drugą; nie mam potrzeby bycia ciągle w związku by okreslic z jakim typem chcę być, a wrecz jestem jak najdalsza od takich zachowań.
Tak, może boleć i ja wiem z obserwacji najblizszych, jak się takie rozstanie wymuszone po latach może kończyć dla psychiki osoby co zostala tutaj. Byłam mala, wiec pewnie jestem straumatyzowana wrażeniami; sama też sie dałam straumatyzować nieudanym związkiem i wolę samotność bo jest bezpieczna i przyjemna i relaksująca i zabawna, a w relacjach romantycznych widzę tylko uwiązanie, nudę i bóóóóóóóóóól. Jedno gorsze od drugiego ;p Długi temat. Nie jestem teraz najzdrowsza, zdecydowanie.
Chodziło o to, ze nie ma dla mnie sensu zaczynanie nawet lajtowej relacji z kimś, kogo na starcie chcemy odmienić, bo nam nie pasuje jego obecna wersja. Próby związku, nawet skazane na porażkę, i tak powodują ze dwie strony sie do siebie zblizają i rozstanie boli wówczas bardziej niz gdyby po 3 randkach uznali, ze to nie to i nie ma sensu się meczyć z docieraniem. Z tymi doświadczeniami - zgadzam się tylko troche, bo ja szybko umiem okreslic co mi odpowiada a co nie (kto mi odpowiada a kto nie) i nie potrzebuję do tego skakania w jedną średnioterminową relację w drugą; nie mam potrzeby bycia ciągle w związku by okreslic z jakim typem chcę być, a wrecz jestem jak najdalsza od takich zachowań.
xxx xx/xx XXXx
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Dla mnie ta fobia którą opisujesz nazywa się fuck buddy na stałe
Taka cyniczna definicja związku.
Taka cyniczna definicja związku.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
Re: "Pokochaj mnie" Czyli werterowska miłość czwórki do siód
Dzięki za wszystkie rady. Muszę sam sobie to wszystko przemyśleć, bo moje wymagania co drugiej osoby są często zbyt duże(wpływ 1 jeśli chodzi o wygląd, zachowanie oraz 4 w sensie emocjonalnym-jak sami widzicie wychodzi najgorszy z najgorszych typów) ... Jednak w tym przypadku chyba będę zmuszony to zakończyć.