Klub Cichych Wielbicieli Snufkina. Bo Guru jest tylko jeden!

[azetka]

Nie wiem, co chcecie od Dziewiątek, jednakże ustalcie w końcu, na czym polega forumowy strajk włoski, bo nie wiem czy w geście solidarności ze Snufkinem mam spamować, czy też nie.

[bodzios]

Hmm... Myślę, iż w przypadku Dziewiątki strajk włoski polegałby na tym, że nie będzie spamowała z tymi, którzy spamować chcą, a będzie z tymi, którzy nie chcą. Choć filozof ze mnie żaden.

[azetka]

Hmm... Myślę, iż w przypadku Dziewiątki strajk włoski polegałby na tym, że nie będzie spamowała z tymi, którzy spamować chcą, a będzie z tymi, którzy nie chcą. Choć filozof ze mnie żaden.

Tacy użytkownicy nie istnieją. Wniosek: zadanie niemożliwe do wykonania.

[Shirayo]

A Atis, Kapar, Mietła, Rilla, Boogi?

[amiqa]

Chciałabym się was zapytać jakie najcześciej słowa, zapytania wpisujecie w google?

[Yarren]

Nie liczę ile razy, czego szukam, czegoś potrzebuję to szukam.
Ty liczysz?

Chyba, że jak nie którzy bym w formie rozrywki wpisywał różne hasła w google.
Ale nie sądzę, żebym wtedy też liczył.

Ktokolwiek zwraca na to w ogóle uwagę?

Nie mogę sobie nawet wyobrazić do czego ta informacja może służyć, ani tym bardziej, jaki ma związek z enneatypem 7.

Ale ty jesteś 4w5, nawet nie będę próbował zrozumieć Twojego toku rozumowania...

[Progrodersja]

Ale ty jesteś 4w5, nawet nie będę próbował zrozumieć Twojego toku rozumowania...

Czy on nas obraża ?

[amiqa]

No chyba tak Tak naprawdę to chodzi o to, że ja na mojej stronie zrobiłam badanie i wyszło na to, że moje użytkowniczki to głównie entuzjastki i indywidualistki i jestem ciekawa jakie słowa kluczowe wpisują w google. Bo to ciekwe jakie np. wpisują indywidualiści a jakie entuzjaści... Chcę to porównać.

[Helios]

omg omg omg

Spoiler:

z kim ja pracuję...

[Yarren]

Nie obrażam, nie bójcie się jakże emo-cjonalne czwóreczki
Po prostu jesteś całkowitą odwrotnością mnie(już nie będę pisał 7, bo do tego czy jestem 7 są zastrzeżenia) i po prostu wiem, że was nie potrafię zrozumieć, że myślicie zupełnie inaczej ode mnie.

na mojej stronie zrobiłam badanie i wyszło na to, że moje użytkowniczki to głównie entuzjastki i indywidualistki

Twoja stona?

Spoiler:

Wybacz, musiałem

<mod_sarkazm enabled>
@Helios
W jakiej branży pracujesz?
Bo myślałem, że zatrudniać można legalnie od skończonych 16.
<mod_sarkazm disabled>

[Helios]

w porno jestem alfonsem i zatrudniam biedne ósemki, je to tak boli (psychicznie) fizycznie to nie wiem, nie pytam

przeniosłam zapytanie do stosownego wątku (opis w pierwszym poście).
~atis

[Helios]

' (jak ja bym nie zaliczyła, to nie ma szans żeby któreś z nich zaliczyło)

Poniżasz swoich przyjaciół. Wiedzą oni o tym? Nie sądzę by im się to spodobało. Tak się nie robi. Poniżanie same w sobie jest okropne, a przyjaciół - porażka.

[Yarren]

' (jak ja bym nie zaliczyła, to nie ma szans żeby któreś z nich zaliczyło)

Poniżasz swoich przyjaciół. Wiedzą oni o tym? Nie sądzę by im się to spodobało. Tak się nie robi. Poniżanie same w sobie jest okropne, a przyjaciół - porażka.

Pleciesz waść doby smalone i ferment zasiewasz.

Wyciągasz pochopne wnioski i definitywnie trollujesz.
Nie znasz, ani Atis, ani jej znajomych, nie znasz relacji miedzy nimi, nie wiedzy jaką posiadają o jej przekonaniach, a jednak zakładasz to i od razu niemalże obrażasz Atis.

Podam na przykładzie, bo może u Ciebie w klasie coś takiego nie występuje.
U mnie jest jeden gościu, który z fizyki, matmy i paru innych przedmiotów jest najlepszy. I on to wie i my to wiemy i nauczyciele też to wiedzą. I wszyscy wiedzą, że nie da rady, żeby ktoś napisał lepiej od niego, chyba, że akurat się źle czuł, albo mu się nie chciało.


Mój i Heliosa posty to OT, proponuję wywalić.

przeniosłam do wątku OT Siódemek. ~atis

[atis]

co do moich 'ukladów ze znajomymi z roku' jest tak, jak pisze Yarren - w mojej grupce najblizszych jestem najlepsza, wiem to ja, wiedzą oni. Ja ich uczę przed sesją i daję notatki, bo w tym jestem dobra i lubię spotkania naukowo-rozrywkowo-alkoholowe. Oni mi pomagają na płaszczyznach, gdzie ja leżę i kwiczę. I tak, gdy mi jakis egzamin idzie źle (czyli mam 3) to oni, gdy nie zdają, rzucają własnie tekstem 'tego nie dalo sie zdac, skoro nawet ona ledwo zdala'. Ja ich uczę do poprawki. Po sesji robimy imprezę, a oni oznajmiają, ze ja mam nie placic skladki, bo beze mnie by nie zdali, wiec to 'prezent'. Pełna symbioza. Żadnej filozofii.

[Helios]

No okej, relacja jest czysta i w porządku. Sam post jednak był gardzeniem ich zdolnościami, ja czytając to poczułbym się urażony.