oj rozkładałamvhax pisze:nadia chyba rozkładała na części pierwsze ze tak powiem jakąś 7... bo mądrze prawi
kiedyś poświęciłam mnóstwo energii na zrozumienie pewnej siódemki, ale jednej rzeczy zdecydowanie nie pochwalam - ucieczki przed radykalnym krokiem, jakim jest zerwanie (w przypadku, kiedy nie ma się w ogóle ochoty ciągnąć dalej związku) i, jak zostało wspomniane w innym wątku, związanego z tym zlewania w nadziei, że druga strona sama się zniechęci. po jakimś czasie pewnie tak, ale jeśli jej choć trochę zależy, a nie wie że ma do czynienia z siódemką, to przez pewien czas będzie się starała pomagać siódemce i ją zrozumieć, dopóki nie zobaczy, że niezależnie co zrobi, czy powie, to i tak nic się nie zmieni. to trochę nie fair, szkoda że właśnie w tej kwestii 7 ma za mało odwagi do postawienia sprawy jasno, bo w innych jej nie brakuje