Poziomy zdrowia Siódemki
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Nie wiem czy w ogóle jest możliwa taka opcja, ale w czasie dobrego humoru mam na pewno poziom 2, a gdy mam gorszy czas to oscyluję na poziomie 5.
7w8 z cechami 2
"Nasze myśli i uczucia to farby, którymi malujemy naszą rzeczywistość"
"Nasze myśli i uczucia to farby, którymi malujemy naszą rzeczywistość"
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Myślę, że jestem na 2 poziomie. Aby awansować na 1 musiałbym się usamodzielnić i czuć się niezależnym od nikogo co aktualnie jest niemożliwe ponieważ mam 15 lat. Szkoła, rodzice etc. kilka lat i będę idealnie zdrową siódemką
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
To siódemki mają jakieś poziomy zdrowia?
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Hej. Jestem byłą 4w5 i od jakiegoś czasu doskonale się bawię. Moim zdaniem u 7 poziom zdrowia to huśtawka. Bo często jestem skora do działania, zadowolona, miewam okresy wręcz maniakalne, dobrze dogaduję się z ludźmi. Ostatnio pracuję od uzależnieniem się od ich podziwu i poparcia. Robię swoję, prę do przodu i tyle. W ogóle w moim życiu ostatnio chodzi o to, żeby robić, żeby przeżywać, żeby było fajnie, a przy tym w końcu(po tylu latach) zaczynam się realizować, sięgam coraz wyżej, oswobadzam się totalnie społecznie. Życie na wyluzie, swoboda, to daje mi spokój, ale sa też napięcia. Je często też przekładam na działanie np. idę biegać, olewając, że zamarzam.
Także często jestem 2. Niby 3, bo te kroczki się zgadzają, ale przecież to jest zdrowe, że się do celu dąży-?
No a z drugiej strony wyskakuje zachłanność i upust siebie. Idę czasem jak czołg. Imprezuję jak cała kompania czołgistów. Szczerze? Uważam, że to zdrowe.
Niezdrowa jest zazdrość, uzależnienie od adrenaliny i doznawania więcej, nieogranianie terminów i godzin, szukanie poklasku i widzenia siebie tylko w oczach innych...nad tym pracuję, mam łatwość w tym jako była 4w5.
Także często jestem 2. Niby 3, bo te kroczki się zgadzają, ale przecież to jest zdrowe, że się do celu dąży-?
No a z drugiej strony wyskakuje zachłanność i upust siebie. Idę czasem jak czołg. Imprezuję jak cała kompania czołgistów. Szczerze? Uważam, że to zdrowe.
Niezdrowa jest zazdrość, uzależnienie od adrenaliny i doznawania więcej, nieogranianie terminów i godzin, szukanie poklasku i widzenia siebie tylko w oczach innych...nad tym pracuję, mam łatwość w tym jako była 4w5.
'what would u do, if u see spaceships over Glasgow.?'
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
EEwo herezję prawisz;) Typ jest stały, niezmienny. Wiele osób mówi, że było czwórką i stali się siódemką co jest niemożliwe. Mógł zmienić Ci się poziom zdrowia ale nie typ.
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Niby dlaczego? Ja mam inne zdanie na ten temat... ludzie się zmieniają, charakter ewoluuje. A nawet jeśli typ się nie zmienia, to kim jestem? Zdrowym 4w5 czy trochę niezdrową 7? I jak wytłumaczysz to, że zmieniło mi się patrzenie na wiele spraw, na ludzi, moje postępowanie, a przede wszystkim diametralnie życie?
Chyba, że zawsze byłam utajnioną 7, blokowana przez coś tam..nie wiem;p
Chyba, że zawsze byłam utajnioną 7, blokowana przez coś tam..nie wiem;p
'what would u do, if u see spaceships over Glasgow.?'
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Skąd mam wiedzieć kim jesteś:) Po 2 postach mam to ocenić? Sama sobie odpowiedz ale zapamiętaj zmiana typu jest niemożliwa
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Najbardziej śmieszą mnie ludzie, którzy dopiero co wchodzą i wydaje im się, że wszystko wiedzą ;D Może jakąś inną teorię powinnaś wymyślić skoro już tą usiłujesz modyfikować?
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Charakter sobie może jakośtam 'ewoluuować' ale w pewnych granicach.
xxx xx/xx XXXx
- swiatlo
- Posty: 365
- Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Na krańcu świata
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
7ki na niskim poziomie zdrowia są wkurwiające ale w dobrym nastroju przypominam 7ke.Mam kumpla 7 który jak w podstawówce był bity to się śmiał a jak jest wkurzony to wymyśla mocne teksty to mnie dziwi bo ja gdy jestem wkurzony humor tracę.
troll ze schizofrenią
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
hm, po pierwsze to 'na ennegramie' jestem od dawna, ale wcześniej się po prostu nie logowałam, tylko czytałam. zgadzam się, że 4w5 wyskakuje sporej ilości osób tendencjonalnie, natomiast uważam, że charakter się zmienia jak najbardziej, nieustannie, zwykle na zasadzie ewolucji-nie-rewolucji. jednak u mnie to tak trochę wyglądało. generalnie, to obserwuję jak to wszystko się dzieje, może to tylko chwilowe, albo faktycznie wcześniej była to jedynie skorupa burzliwego wieku.
zresztą, spierać się nie chcę, tylko weźcie pod uwagę jak wiele czynników ma na nas wpływ i spróbujcie zanalizować siebie przez kilka lat. ja widzę zasadnicze zmiany. jeszcze rok temu 4w5 jak najbardziej, tyle tylko, że momentami b ekstrawertyczne. obecnie? sama byłam w szoku, rozwiązując test.
a ugruntowany charakter chyba nie istnieje tak naprawdę. może u niektórych, ale jak oberwuję ludzi, których znam dobrze i mam od dawna dobry kontakt, to widzę zmiany. może faktycznie u niektórych mniejsze, ale np. moja mama!ona na przestrzeni tych moich 20 lat, to zmieniła się ogromnie. może mam to genetycznie?;-)
btw. to fajna rozkmina. chociaż dla was z góry skazana na śmierć, a szkoda
zresztą, spierać się nie chcę, tylko weźcie pod uwagę jak wiele czynników ma na nas wpływ i spróbujcie zanalizować siebie przez kilka lat. ja widzę zasadnicze zmiany. jeszcze rok temu 4w5 jak najbardziej, tyle tylko, że momentami b ekstrawertyczne. obecnie? sama byłam w szoku, rozwiązując test.
a ugruntowany charakter chyba nie istnieje tak naprawdę. może u niektórych, ale jak oberwuję ludzi, których znam dobrze i mam od dawna dobry kontakt, to widzę zmiany. może faktycznie u niektórych mniejsze, ale np. moja mama!ona na przestrzeni tych moich 20 lat, to zmieniła się ogromnie. może mam to genetycznie?;-)
btw. to fajna rozkmina. chociaż dla was z góry skazana na śmierć, a szkoda
'what would u do, if u see spaceships over Glasgow.?'
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
To będzie przeróbka mojego posta w innym temacie na ten sam temat, przepraszam, ale tak mi wygodniej niż pisać 10ty raz to samo innymi słowami:
Ciekawostka- przy wgłębieniu się w główne motywacje/instynkty/sposoby działania 9 usłyszałam takie charakterystyczne "klik".
I sejf się otworzył.
Podobno ennea nie jest dla każdego. Ciężko ocenić czy "niedopasowanie" niektórych wynika Z nieznajomości ennea, nieznajomości siebie (często się zdarza w każdym wieku) czy faktycznej luki w systemie która pozwala mieć jakąś inną motywację niż określona w 9 typach. Jestem raczej skłonna przyznać że ktoś zwyczajnie nie potrafi się odnaleźć w ennea i jest jakby "poza nim" niż że skacze po motywacjach i instynktach jak motylek.
Jeśli się wgłębić w siebie, w swoje fobie i podświadome sposoby radzenia sobie z niesprzyjającymi okolicznościami to człowiek dostrzega że być może przejawia mechanizmy A B D i F, codziennie nawet po równo, ale tylko mechanizm F jest czymś tak podświadomym i naturalnym że działa nawet gdy człowiek próbuje się kontrolować. Taki pierwszy odruch który nawet nieświadomie towarzyszy każdej sytuacji z jaką sobie nie radzimy, a nie kwestia bycia zamkniętym w sobie. ambitnym, leniwym czy uporządkowanym.
a i nie traktuj nas jako jakieś umysłowe leniwce, to, że odnaleźliśmy swoją motywację to nie znaczy że nie szukaliśmy. Raczej wręcz przeciwnie- ciężko znaleźć jeśli się nie szuka. I nie dziw się że jest taki zrezygnowany odzew na Twoje wątpliwości- średnio raz na tydzień ktoś zakłada wątek o swoim wielkim problemie zmiany typu (co zapewne zauważyłaś skoro tyle czytasz) a sporo takich skarg jest w tym temacie. Spróbuj się wczuć w sytuację ludzi którzy musza co rusz tłumaczyć komuś coś co na ich etapie rozeznania jest oczywistą oczywistością, a niektórzy zamiast poczytać zalinkowany temat gdzie wielokrotnie odpowiadano na ich wątpliwości (i ew. podjąć dyskusję z tam zamieszczonymi argumentami) walą z pretensjami najlepiej w oddzielnym wątku tak jakby przed nimi był jedynie chaos a po nich tylko potop. W sumie to na każdym przyzwoitym forum to odpowiedzią na takie pytania byłoby tylko "przeczytaj ten temat" i wsio...
BTW weszłam tu jako 4w5. Wyglądałam na 4w5 sporą część swojego (nie tak długiego) życia. Nigdy nie byłam 4w5, cechy które na to wskazywały były wynikiem 9tkowej motywacji+środowiska+modelu rodziny w jakiej dorastałam+zainteresowań+wieku dojrzewania. Teraz często dużo bardziej przypominam 7. Nie jestem 7 i nigdy nie będę, motywacja 7 jest mi tak odległa jak to tylko możliwe.Po 1 to nie test decyduje o tym jaki masz typ. (test -zwłaszcza polski- jest bardzo niemiarodajny i nie daje w 100% prawdziwych wyników, jego skuteczność określiłabym na jakieś 20% trafień- tak na oko)
Po 2- czym Twoim zdaniem jest typ ennea?
podpowiem:
typ nie jest to zbiór zachowań, nie jest to określenie tego jakie relacje masz z ludźmi ani tego czy układasz wszystkie rzeczy w kostkę i prasujesz z kancikiem (nie wyłączając skarpet i innej bielizny) czy rzucasz na podłogę żeby leżały tam przez tydzień.
typu nie określą Ci znajomi którzy znają jedynie opisy ennea, ogólnie posługiwanie się jedynie wyrwanym z kontekstu opisem jednego czy dwóch typów tudzież ich stereotypowym obrazem jest mało skuteczne.
Typ enneagramu to określenie motywacji, która najmocniej oddziałuje na Twoje życie i zachowanie. Jedna motywacja może mieć całkiem odmienne "skutki" czyli zachowania z niej wynikające- bardzo wyrazistym przykładem są fobiczne i kontrfobiczne 6- jedna motywacja- zupełnie różne zachowania. Tak i w innych typach bywa, a opisy- zwłaszcza takie bardzo uproszczone jak te przy testach, nie pokazujące mechanizmów które tworzą konkretne zachowania- są raczej uśrednieniem obserwacji i logicznego rozumowania jak konkretna motywacja może oddziaływać na przeciętnego człowieka.
niektóre typy powierzchownie mogą być bardzo podobne, chyba Boogi wspominał kiedyś o ciekawej obserwacji- typy przeciwne sobie na kole ennea często wyglądają podobnie, mają podobne zewnętrzne mechanizmy zachowań - np 1 i 6, 9 i 4w5, 3w4 i 7, nie jest to może złota reguła, ale pokazuje że zewnętrzne "oznaki typu" nie moga być decydujące.
Bardzo prawdopodobne jest to, że zmieniłaś podejście do swojej motywacji, też sporo w naszym charakterze warunkowane jest przez wychowanie i środowisko, także ciężko się opierać tylko na zewnętrznych przejawach typu.
polecam ten test- ogólnie zawsze będę powtarzała że testy nie są wiarygodne, ale ze wszystkich jakie rozwiązywałam ten jest IMO najrzetelniejszy.
Ciekawostka- przy wgłębieniu się w główne motywacje/instynkty/sposoby działania 9 usłyszałam takie charakterystyczne "klik".
I sejf się otworzył.
Podobno ennea nie jest dla każdego. Ciężko ocenić czy "niedopasowanie" niektórych wynika Z nieznajomości ennea, nieznajomości siebie (często się zdarza w każdym wieku) czy faktycznej luki w systemie która pozwala mieć jakąś inną motywację niż określona w 9 typach. Jestem raczej skłonna przyznać że ktoś zwyczajnie nie potrafi się odnaleźć w ennea i jest jakby "poza nim" niż że skacze po motywacjach i instynktach jak motylek.
Jeśli się wgłębić w siebie, w swoje fobie i podświadome sposoby radzenia sobie z niesprzyjającymi okolicznościami to człowiek dostrzega że być może przejawia mechanizmy A B D i F, codziennie nawet po równo, ale tylko mechanizm F jest czymś tak podświadomym i naturalnym że działa nawet gdy człowiek próbuje się kontrolować. Taki pierwszy odruch który nawet nieświadomie towarzyszy każdej sytuacji z jaką sobie nie radzimy, a nie kwestia bycia zamkniętym w sobie. ambitnym, leniwym czy uporządkowanym.
a i nie traktuj nas jako jakieś umysłowe leniwce, to, że odnaleźliśmy swoją motywację to nie znaczy że nie szukaliśmy. Raczej wręcz przeciwnie- ciężko znaleźć jeśli się nie szuka. I nie dziw się że jest taki zrezygnowany odzew na Twoje wątpliwości- średnio raz na tydzień ktoś zakłada wątek o swoim wielkim problemie zmiany typu (co zapewne zauważyłaś skoro tyle czytasz) a sporo takich skarg jest w tym temacie. Spróbuj się wczuć w sytuację ludzi którzy musza co rusz tłumaczyć komuś coś co na ich etapie rozeznania jest oczywistą oczywistością, a niektórzy zamiast poczytać zalinkowany temat gdzie wielokrotnie odpowiadano na ich wątpliwości (i ew. podjąć dyskusję z tam zamieszczonymi argumentami) walą z pretensjami najlepiej w oddzielnym wątku tak jakby przed nimi był jedynie chaos a po nich tylko potop. W sumie to na każdym przyzwoitym forum to odpowiedzią na takie pytania byłoby tylko "przeczytaj ten temat" i wsio...
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
- swiatlo
- Posty: 365
- Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Na krańcu świata
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
Obstawiam że transformacje w 7 jest możliwa.EEwa pisze:hm, po pierwsze to 'na ennegramie' jestem od dawna, ale wcześniej się po prostu nie logowałam, tylko czytałam. zgadzam się, że 4w5 wyskakuje sporej ilości osób tendencjonalnie, natomiast uważam, że charakter się zmienia jak najbardziej, nieustannie, zwykle na zasadzie ewolucji-nie-rewolucji. jednak u mnie to tak trochę wyglądało. generalnie, to obserwuję jak to wszystko się dzieje, może to tylko chwilowe, albo faktycznie wcześniej była to jedynie skorupa burzliwego wieku.
zresztą, spierać się nie chcę, tylko weźcie pod uwagę jak wiele czynników ma na nas wpływ i spróbujcie zanalizować siebie przez kilka lat. ja widzę zasadnicze zmiany. jeszcze rok temu 4w5 jak najbardziej, tyle tylko, że momentami b ekstrawertyczne. obecnie? sama byłam w szoku, rozwiązując test.
a ugruntowany charakter chyba nie istnieje tak naprawdę. może u niektórych, ale jak oberwuję ludzi, których znam dobrze i mam od dawna dobry kontakt, to widzę zmiany. może faktycznie u niektórych mniejsze, ale np. moja mama!ona na przestrzeni tych moich 20 lat, to zmieniła się ogromnie. może mam to genetycznie?;-)
btw. to fajna rozkmina. chociaż dla was z góry skazana na śmierć, a szkoda
troll ze schizofrenią
Re: Poziomy zdrowia Siódemki
dzięki Grin_land; mnie po prostu zirytowały reakcje na moje spostrzeżenie, tylko inaczej to ubrałam w słowa. co do samego tematu, absolutnie nie obraziłabym się gdyby ktoś mnie najzwyczajniej odesłał do dobrego wątku;) ja przecież całego forum nie przeczytałam; sądziłam po prostu, że nikt nie będzie na tyle bezczelny, żeby potraktować mnie z góry i uznać mój post za zabawny, bo niby dopiero dotarłam do enneagramu.
to ważne, na co zwróciłaś uwagę, że można się mylnie zinterpretować przez powierzchowne przesłanki, jednakże w moim przypadku z tym również poszła motywacja.
zresztą, mi się wydaje naturalną ta transformacja: z 4w5, które nic nie mogło osiągnąć na 7, która postępując inaczej zaczyna żyć teraźniejszością. oba typy są b skupione na sobie, tylko wszystko widzą w zupełnie odmiennych barwach.
milo mi swiatlo, ze tak uwazasz, bo nie czuje sie juz jak kosmita, tudziez oszust. widac to prawda.
a teraz, poszukam sobie innych tematow zmian typu itp. to calkiem ciekawe
to ważne, na co zwróciłaś uwagę, że można się mylnie zinterpretować przez powierzchowne przesłanki, jednakże w moim przypadku z tym również poszła motywacja.
zresztą, mi się wydaje naturalną ta transformacja: z 4w5, które nic nie mogło osiągnąć na 7, która postępując inaczej zaczyna żyć teraźniejszością. oba typy są b skupione na sobie, tylko wszystko widzą w zupełnie odmiennych barwach.
milo mi swiatlo, ze tak uwazasz, bo nie czuje sie juz jak kosmita, tudziez oszust. widac to prawda.
a teraz, poszukam sobie innych tematow zmian typu itp. to calkiem ciekawe
'what would u do, if u see spaceships over Glasgow.?'