Jakie cechy irytują Was u innych ludzi?

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Shironeko
Posty: 174
Rejestracja: czwartek, 20 listopada 2008, 11:36
Lokalizacja: że znowu?

#31 Post autor: Shironeko » środa, 15 kwietnia 2009, 10:15

Nie do końca. Wiem, gdzie tkwią moje błędy. Ostatnio irytuje mnie to, że na zewnątrz wyglądam inaczej niż wewnątrz. To taki wewnętrzny nakaz. Bo inni mają gorzej, bo są ludzie bez rodziny, więc czemu mi ma być żal i przykro z powodu takowej? I tym podobne logiczne środki tłumaczące wycofanie.
Ilustracja.


Poprawka, nie wycofanie, a wyparcie.


7w8 (~)
When I woke up tonight I said
I'm gonna make somebody love me
And now I know, I know that it's you
You’re lucky, lucky, you're so lucky!!

Awatar użytkownika
chottomatte
Posty: 1012
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
Kontakt:

#32 Post autor: chottomatte » środa, 15 kwietnia 2009, 10:48

Amber pisze:Może gaszenie entuzjazmu wprost to nie, ale ciągłe narzekanie, robienie z siebie sieroty i wychodzenie z założenia, że się jest do niczego. Ja próbuję znaleźć argumenty na to, że nie jest tak źle, a ktoś zamiast się przekonać, to dalej idzie w zaparte.
Ładnie to ujęłaś. Mam dokładnie to samo. zabiłabym każdego, kto roztrząsa godzinami jakąś bzdurę. Np. koleżance sąsiadka (starsza kobieta) powiedziała, że w poprzedniej fryzurze wyglądała lepiej. I ta ględzi w tysiącu smsów, że może faktycznie babka ma rację, ale co ty o tym myślisz, pewnie muszę brzydko wyglądać skoro tak powiedziała, ale jak ja ładnie mogę wyglądać, skoro brzydka jestem - ogólnie, jedno głupie hasło, a dziewczyna już uważa się za najbrzydsza i najgłupszą w promieniu 1000 km...powiesz, olej babkę, sama wygląda jak chochoł na wietrze, po co się nią przejmujesz - nie działa, bo przecież ona stwierdzi, że takiej brzydkiej to i ładna fryzura nie pomoże. Nosi mnie wtedy. Mam ochotę przytaknąć i niech ryczy po kątach. Chyba mam mało cierpliwości, bo jak jakieś narzekadło nie zareaguje przy mojej trzeciej próbie pocieszenia, to przestaję odpisywać ze złości, albo sobie idę i niech sierota boża narzeka, ale w samotności. Bo nie lubię jak ktoś psuje mi dobry nastrój takimi głupotami. Może przecież pisać sobie pamiętnik czy coś w tym stylu. Bo ja nie jestem od jednoczenia się ze wszystkimi w bólu - szczególnie, że ten "ból" jest w takim wydaniu, jak opisałam wyżej.
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#33 Post autor: Pędzący Bakłażan » środa, 15 kwietnia 2009, 16:36

Mi takie coś nie psuje humoru. Wręcz przeciwnie. Nie ma to jak bezpodstawne narzekania, które doprowadzają mnie do ataku śmiechu czasami ;)
I najlepsze wtedy jest kiedy można dawać dobre rady, których tamta osoba i tak nie zastosuje tylko się zdziwi, że to tak łatwo można rozwiązać i wpada w jeszcze większe błędne koło :P

Nie jestem złym człowiekiem...

Awatar użytkownika
chottomatte
Posty: 1012
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
Kontakt:

#34 Post autor: chottomatte » środa, 15 kwietnia 2009, 17:23

Pędzący Bakłażan pisze:Nie jestem złym człowiekiem...
Jesteś, tylko twój egoizm nie pozwala Ci tego dostrzec :twisted:
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 283
Rejestracja: niedziela, 25 stycznia 2009, 15:24

#35 Post autor: Petroniusz » środa, 15 kwietnia 2009, 18:20

chottomatte pisze:
Amber pisze: Np. koleżance sąsiadka (starsza kobieta) powiedziała, że w poprzedniej fryzurze wyglądała lepiej. I ta ględzi w tysiącu smsów, że może faktycznie babka ma rację, ale co ty o tym myślisz, pewnie muszę brzydko wyglądać skoro tak powiedziała, ale jak ja ładnie mogę wyglądać, skoro brzydka jestem - ogólnie, jedno głupie hasło, a dziewczyna już uważa się za najbrzydsza i najgłupszą w promieniu 1000 km...powiesz, olej babkę, sama wygląda jak chochoł na wietrze, po co się nią przejmujesz - nie działa, bo przecież ona stwierdzi, że takiej brzydkiej to i ładna fryzura nie pomoże.
Widzisz jak będziesz jej słuchałac ta się będzie coraz bardziej żalić i nauczy się że żalenie i robienie z siebie ofiary to sposób na zwrócenie na siebie uwagi i dowartościowanie się.
Prosta i brutalna rada...pociesz ją i daj do zrozumienia że nie chcesz tego słuchać. Jak dalej będzie biadolić powiedz jej że owszem jest brzydsza od większości ludzi ale Ciebie to gowno obchodzi więc ma Ci dać spokój.
7w6 ENTP

Awatar użytkownika
chottomatte
Posty: 1012
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
Kontakt:

#36 Post autor: chottomatte » środa, 15 kwietnia 2009, 18:39

Petroniusz pisze:Prosta i brutalna rada...pociesz ją i daj do zrozumienia że nie chcesz tego słuchać. Jak dalej będzie biadolić powiedz jej że owszem jest brzydsza od większości ludzi ale Ciebie to gowno obchodzi więc ma Ci dać spokój.
Wzruszyłam się. Ktoś mnie jednak rozumie. Od 7 radę przyjmę, bo lubię 7 :) i mądrze mówią, choć tu dużo ludzi jedzie po nich, że jako przyjaciele to dno, że pogadać z nimi nie można...itd. Ciekawe kto by ich rozweselał? ;) Nie lubię maruderów i już.
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 283
Rejestracja: niedziela, 25 stycznia 2009, 15:24

#37 Post autor: Petroniusz » niedziela, 19 kwietnia 2009, 21:55

chottomatte pisze:
Petroniusz pisze:Prosta i brutalna rada...pociesz ją i daj do zrozumienia że nie chcesz tego słuchać. Jak dalej będzie biadolić powiedz jej że owszem jest brzydsza od większości ludzi ale Ciebie to gowno obchodzi więc ma Ci dać spokój.
Wzruszyłam się. Ktoś mnie jednak rozumie. Od 7 radę przyjmę, bo lubię 7 :) i mądrze mówią, choć tu dużo ludzi jedzie po nich, że jako przyjaciele to dno, że pogadać z nimi nie można...itd. Ciekawe kto by ich rozweselał? ;) Nie lubię maruderów i już.
I bardzo słusznie, a słuchanie się ludzi mądrych też jest oznaką mądrości.
7w6 ENTP

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#38 Post autor: boogi » niedziela, 19 kwietnia 2009, 22:42

Petroniusz pisze:I bardzo słusznie, a słuchanie się ludzi mądrych też jest oznaką mądrości.
Zamieniłbym na: "słuchanie ludzi mądrych..." (bez tego "się").
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 283
Rejestracja: niedziela, 25 stycznia 2009, 15:24

#39 Post autor: Petroniusz » poniedziałek, 20 kwietnia 2009, 17:39

Masz racje tu był błąd.
7w6 ENTP

Awatar użytkownika
Kejos
Posty: 14
Rejestracja: piątek, 15 maja 2009, 01:22
Lokalizacja: Zza węgła

#40 Post autor: Kejos » piątek, 15 maja 2009, 01:52

Drobne...afunkcjonalności.

Kiedy dwie osoby staną rzędem na schodach ruchomych i nie reagują ani trochę na "przepraszam". Nawet cokolwiek głośne. Nie, nie stoję na schodach ruchomych.
Kiedy ktoś stoi przede mną w kolejce i zadaje milion pytań, zanim zdecyduje się co kupić.
Kiedy ktoś mnie notorycznie i bez przerwy przeprasza za nic. Nie znoszę służalczości.

Ale tak całkowicie, absolutnie do białej gorączki mnie doprowadza, kiedy ktoś umniejsza własną wartość.
Gaszenie nastroju? Pół biedy.
Mówienie, że jestem do niczego? Moja "samozajebistość" przeżyje.
Jednak jak ktoś mówi, że nic nie umie, i nie jest nic wart, to szlag mnie trafia. Wartość własną się krzewi, brak zaś wypełnia. Pastwienie się nad własną niemocą jest samokrzywdzeniem się, a tego nie cierpię.
7w6
Awatar tak wygląda, bo nie śpi.
Zabijam zombi dla sportu.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

#41 Post autor: atis » piątek, 15 maja 2009, 17:13

doprowadza mnie do szału, gdy ktoś nie szanuję mojego czasu;

gaszenie mojego entuzjazmu - tego nie znoszę. paradokslanie, nie znoszę tego zwłaszcza w blahostkach, gdy ja cieszę się z jakiejś bzdury i mam taki beztroski, bezsensowny nastroj (coś w rodzaju schudłam pół kilo życie jest piekne!) , a ktos zaczyna zadreczać mnie swoim cierpieniem i tym, ze swiat jest zly (i oczywiscie dodawać 'a ja znow utylam, jestem do niczego, gruba, brzydka, beznadziejna' - to tylko przyklad, jest masa takich sytuacji)

nie znoszę, gdy ktoś w ogóle nie rozumie ani slowa z tego co mowie, a wmawia mi, że jest inaczej i udaje mądrzejszego niz est w rzeczywistosci;

w ogóle nienawidzę jak ktokolwiek mnie poucza, a gdy jest to osoba, którą uwazam za glupszą od siebie, to sprawia że az się gotuję w środku.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
cocaine
Posty: 26
Rejestracja: środa, 3 czerwca 2009, 23:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#42 Post autor: cocaine » czwartek, 4 czerwca 2009, 00:05

Nie lubie, gdy:
ktos staje sie nadopiekunczy (czyz nadgorliwosc nie jest gorsza od faszyzmu?)
ktos wchodzi mi na glowe
gdy ktos sprzeciwi sie wykonac cos za mnie (chodzi mi tu o podanie pilota do tv ; p)
nie lubie , gdy ktos mnie niedocenia
nienawidze, gdy ktos wytyka mi moje wady( fizyczne jak i zarowno wewnetrzne) poprosu niech spada, skoro jestem beznadziejna ; ]
nieznosze spozniania! wystawiania!
nienawidze nieslownosci!
nienawidze glskania kota pod wlos!
nie lubie, gdy ktos jest tak czuly i romantyczny... wprawia mnie !
nie lubie, gdy ktos przekracza moja bariere prywatnosci..
i nienawidze , gdy ktos wsadza mi gleboko i nachalnie jezyk do geby sliniac sie fee (jestem delikatna- wyolbrzymiam troche, abyscie zrozumieli mnie doskonale, bo wiem ze wiecie o co mi chodzi) to tak jakby.. wkraczal doglebnie w moje zycie, a przeciez to ja kieruje soba!
i nie lubie, gdy ktos nie umie wyczuc , ze nie mam na cos ochoty..

Awatar użytkownika
Amber
Posty: 375
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 20:29
Enneatyp: Entuzjasta

#43 Post autor: Amber » czwartek, 4 czerwca 2009, 00:19

Ojojoj, ile nie lubię, ile nienawidzę!
Ja nie lubię robić list rzeczy, których nie lubię, nie lubię myśleć o tym, czego nie lubię, a już najbardziej nienawidzę nienawiści.
O, i za niechlujnymi postami nie przepadam.
cocaine pisze:Nie lubie, gdy:
nie lubie, gdy ktos przekracza moja bariere prywatnosci..
i nienawidze , gdy ktos wsadza mi gleboko i nachalnie jezyk do geby sliniac sie fee (jestem delikatna- wyolbrzymiam troche, abyscie zrozumieli mnie doskonale, bo wiem ze wiecie o co mi chodzi) to tak jakby.. wkraczal doglebnie w moje zycie, a przeciez to ja kieruje soba!
Och, biedna, a często ci się tak zdarza? ;)
Obrazek

Nie wyrywam ósemek.

Awatar użytkownika
cocaine
Posty: 26
Rejestracja: środa, 3 czerwca 2009, 23:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#44 Post autor: cocaine » czwartek, 4 czerwca 2009, 00:27

heh jak sie upre na posta to musze wypisac wszystko hehe, ale ogolnie to pogodna jestem ; ] jest fajnie, zycie jest piekne!

Desiderat
Posty: 49
Rejestracja: poniedziałek, 6 grudnia 2010, 22:34
Enneatyp: Lojalista

Re: Jakie cechy irytują Was u innych ludzi?

#45 Post autor: Desiderat » poniedziałek, 6 grudnia 2010, 23:00

Zdecydowanie nie lubię ludzi :

Sztywnych ludzi w swoich poglądach, kiedy widzą tylko czarne albo białe.
Przejmowania się głupotami, przez które ludzie potrafią marudzić i zrzędzić cały dzień, choć by dlatego - bo pada deszcz.
Sztywniackich postaw i ludzi którzy uważają siebie za kij wie jak dojrzałych i reagują uspokajająca na mój dobry humor i entuzjazm, nie wiem co im w tym przeszkadza.
Gdy ktoś mi dosadnie tłumaczy jak i co powinienem zrobić, jak bym był jakimś głupkiem.
Nienawidzę wypominania przeszłości.
Wypominania mi moich wad tez nie lubię.
Hipokryzji, ale w zasadzie sam się czasem na niej przyłapuję. :)
"Wiem to, że wiem, że nic nie wiem"

Finalnie ustalone 4w3 (IEE) :)

ODPOWIEDZ