Dystans do siebie

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#16 Post autor: vodka :) » środa, 24 października 2007, 22:16

a ja mam swoją własną miarkę - i jak mi się przebierze, kiedy np. ktoś ciągle docina mi na ten sam temat (początkowo może śmieszny) i ciągle tak nawija o jednym i tym samym, to uznaję go za nudziarza :/ nie obrażam się, może sobie gadać na mnie co chce, ja to w ogóle nie jestem obrażalska, ale irytuje mnie powtarzanie tych samych żartów setki razy :/ i wtedy może się wydawać, że ten dystans tracę. ale w rzeczywistości nie obrażam się, szkoda życia na to ;) a zaczepki i złośliwości traktuję jako formę zabawy :D



szepcz
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 21 października 2007, 09:10

#17 Post autor: szepcz » czwartek, 25 października 2007, 12:53

Jeśli umiesz śmiać się z samego siebie będziesz miał ubaw do końca życia.

Awatar użytkownika
Alia
Posty: 115
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:59
Lokalizacja: z góry

#18 Post autor: Alia » czwartek, 6 marca 2008, 20:37

Niby nie czuję sie 7, ani generalnie z żadnym konkretnym typem nie umiem się w pełni utożsamić ale fajny temat i chciałam coś dorzucić.
Uwielbiam atmosferę kiedy ludzie umieją się z siebie śmiać, bardzo komfortowo czuję sie w towarzystwie gdzie wszyscy mają do siebie duży dystans... a ostatnio jakoś niestety nie trafiam na takie grupy. Nie jestem 7 wiec nie mogłabym tak nonstop jak np. moja znajoma(poprostu na okrągło od rana do wieczora, jej życie jest jednym wielkim jajem), ale wręcz uwielbiałam zawsze gadać z pewnymi osobami z którymi nie byłam wcale związana ani przyjaznią ani czymś takim :) ale było to coś- właśnie ten dystans. Zawsze mogłam jej pojechac po ambicji, i nieraz niezle obrywałam również a cieszyło mnie to cholernie :D czułam sie wtedy taka jakby zostały złamane wszelkie sztywne zasady które tworzą napiętą atmosferę. Bardoz mi się to podobalo.Rozmowe zaczynalysmy własnie od nabijania sie z siebie i sprawiało mi to sporo radości. To najlepszy sposób na odstesowanie sięxD

Granica zaczyna się tam, gdzie mam do czynienia z brakiem szacunku.
Zarty w ramach żartu, a nie po to żeby celowo komuś dokuczyć. Taksamo strategia jest taka, że śmiejemy się wszyscy ze wszystkich i to jest jak najbardziej pozytywne działanie. Pozdrawiam
;) 5w4 /jakieś INFp

"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#19 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 sierpnia 2008, 00:28

.
Ostatnio zmieniony piątek, 26 marca 2010, 13:36 przez Snufkin, łącznie zmieniany 2 razy.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
GARNIAK od GIERTYHA:)
Posty: 157
Rejestracja: czwartek, 18 października 2007, 18:12
Lokalizacja: a co cie to

#20 Post autor: GARNIAK od GIERTYHA:) » wtorek, 12 sierpnia 2008, 07:53

Kantus pisze:
czasem muszę uważać bo niektórzy potrafią brać żarty na poważnie :/

A co dystansu do siebie.. jest z tym teraz dużo lpeiej niż jeszcze pół roku temu.. Myślę że basen i siłownia zmieniły mi spojrzenie na siebie i nabrałem tego dystansu do siebie:)
i na problemy ze swiatem i z samym soba
kurna mać

paszport

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#21 Post autor: pumpkin » niedziela, 8 lutego 2009, 18:01

Absynt pisze:Ciekaw jestem jak z tym jest u siodemeczek. Pozwole sobie przypuszczac, ze np. czworki maja z tym problemy :P.

Potraficie z siebie zartowac? Macie cos przeciwko zartom z Waszej osoby? Kiedy mowicie dosc? Gdzie jest granica Waszego ego? ;]
o jaaaaaaaaa..... poczułam się urażona.... obraziłam się..... :twisted:


jestem czwórką i mam ogromny dystans do siebie. umiem się śmiać z siebie, inna czwórka, którą znam bdb również.

za to siódemka, baaaardzo dobrze mi znana, ma z tym problem. nie umie się śmiać z siebie. a może nie umie się śmiać z siebie, kiedy jest ze mną?
no ale co za różnica ?

kurczę...Abstynt.. ile ty znasz czwórek; > te które znasz są chyba straszne ;ppp ; )
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#22 Post autor: vhax » niedziela, 8 lutego 2009, 18:40

Ja szczerze mówiąc lubię się śmiać z siebie... szczególnie jak teksty są dobre... nie mam nic na przeciwko. Jak się ktoś zapędzi to oddam... i obiekt z którego się śmiejemy się zmienia :P Raczej mam dużą cierpliwość do robienia sobie ze mnie żartów... warunek jest chyba taki, ze dzieje się to przy mnie i śmiejemy się wszyscy :)
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#23 Post autor: El Kalafiorro » poniedziałek, 9 lutego 2009, 20:08

Hmmm.... Z perspektywy 3 osoby mogę w sumie śmiało stwierdzić, że wszystkie siódemki któe znam (znam aż jedną) mają spory dystans do siebie. Potrafią się z siebie śmiać, ale potrafią też oddać jak ktoś zbyt daleko się posunie. Zreszta nie znam zbyt wielu ludzi, którzy nie mają dystansu do siebie... Czy może raczej staram się takich ludzi unikać :D
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 283
Rejestracja: niedziela, 25 stycznia 2009, 15:24

#24 Post autor: Petroniusz » środa, 11 lutego 2009, 19:37

Najbardziej zabawni sa jedneka ludzie bez dystansu do siebie co wszystkim sie przejmuja i denerwuja...niesamowita rozkosz sprawia mi wkurzanie ich :twisted:
7w6 ENTP

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#25 Post autor: vhax » środa, 11 lutego 2009, 19:38

Petroniusz... Ty tez to lubisz... mnie szczególnie bawi jak wymyślają kolejne obelgi żeby mnie obrazić... i reakcja na fakt, ze im się nie udało :P
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#26 Post autor: pumpkin » środa, 11 lutego 2009, 19:42

ha no racja :evil: a jak już zobaczą, że się nie udaje, to ciągle i ciągle próbują a potem ich tak rozkosznie zalewa krew.... mrrr :twisted:
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#27 Post autor: vhax » środa, 11 lutego 2009, 19:45

o to to to pumpkin... a kulminacyjny moment jak zaczyna im brakować pomysłów jest... ujmujący. Wyglądają jakby zaraz mieli wybuchnąć i jednocześnie brakuje im kolejnych obelg... wrrr to wymowne machnięcie ręką... ohhh lubię ta :D
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#28 Post autor: pumpkin » środa, 11 lutego 2009, 19:54

mmmmmmmmm i te łzy w oczach ... a oprócz łez jeszcze nienawiść :shock:

rozmarzyłam się.......
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
Petroniusz
Posty: 283
Rejestracja: niedziela, 25 stycznia 2009, 15:24

#29 Post autor: Petroniusz » środa, 11 lutego 2009, 20:22

Najlepsze jest to jak ze złości gadają teksty typu jesteś dziecinny Ty sie śmiejesz a oni jeszcze bardziej sie wkurzaja. Jeśli chodzi o śmieszność biją oni wszelkich komików na łeb
7w6 ENTP

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#30 Post autor: vhax » środa, 11 lutego 2009, 20:42

ale jacy są przy tym naturalni :)
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

ODPOWIEDZ