Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#91 Post autor: SuperDurson » środa, 24 lutego 2010, 16:14

..więc GIŃ Obrazek


..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#92 Post autor: boogi » poniedziałek, 1 marca 2010, 18:31

Gemini pisze:Fajnie wreszcie pogadac z kims kto ma wiedze i chce sie nia dzielic.:)
Rinn pisze:Aha, a mógłbyś pisać kogo cytujesz? Bo nie chce mi się przeszukiwać całego tematu, żeby zlokalizować tę parę słów wyjętych z kontekstu. :P
Gemini pisze:nie :D
Tak się cieszył jak ktoś dzielił się z nim swoją pracą, a sam wysiłku żadnego nie włoży... słabo.
Gemini pisze:
Aktualnie mój poziom zdrowia waha się między 2-5
Wg mnie takie wahanie poziomow jest niemozliwe.
Być może autorowi chodziło o przejawianie się cech z danych poziomów. To się by zgadzało z teorią Poziomów Rozwoju o której mówimy, a której sedno wskazała Rinn pisząc o "środku ciężkości".
Faktycznie, zaniedługo postaram się wrzucić więcej na ten temat.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Gemini
Posty: 98
Rejestracja: niedziela, 14 lutego 2010, 01:41
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#93 Post autor: Gemini » poniedziałek, 1 marca 2010, 19:04

Tak się cieszył jak ktoś dzielił się z nim swoją pracą, a sam wysiłku żadnego nie włoży... słabo.
To był żart:D
Być może autorowi chodziło o przejawianie się cech z danych poziomów. To się by zgadzało z teorią Poziomów Rozwoju o której mówimy, a której sedno wskazała Rinn pisząc o "środku ciężkości".
Faktycznie, zaniedługo postaram się wrzucić więcej na ten temat.
Na początku sorry nie zrobiłem tabelki w tabelce jak Ty ale nie wiem jak. Nie wiele wiem o teorii "środka ciężkości" w poziomach rozwoju , ale jeśli dobrze rozumiem tu środkiem ciężkości jest 3 tak? ale wtedy poziom 3 przejawia cechy poziomu 5? niespecjalnie zauważyłem u siebie takie zjawisko , ale będę musiał się skupić na obserwacji. Nom czekam z niecierpliwością na publikacje:).
co lubię? bo ja wiem...? w sumie to co przynosi nowy dzień./4w3/ENFP

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#94 Post autor: Absynt » czwartek, 26 sierpnia 2010, 10:58

Obawiam się... :D

Że osiągnąłem pierwszy poziom zdrowia :).

To było mniej niż pstryknięcie palcami, a zarazem więcej niż obiegnięcie całego Wszechświata. Taki paradoks. Zamykasz oczy, widzisz Białe Światło, w którym "znikasz", które jest totalną pustką, a zarazem wszystkim. Coś maksymalnie przepełnionego miłością i wybaczeniem. To samo Białe Światło, które jest na "końcu tunelu". Następuje reset. Całe Twoje przywiązanie do świata po prostu się rozpływa, wszystkie supły się rozwiązją.
Wiesz, że to jest w Tobie i we wszystkim, że to jest coś, co przepełnia cały świat. Nie ma znaczenia życie, nie ma znaczenia śmierć. Wszystko staje się relatywne - nawet kat i ofiara są jednym. Śmierć jest nieodłączną częścią odrodzenia. Wszystko jest tylko Kosmiczną Grą. Przestajesz bać się śmierci, a tym samym przestajesz bać się życia i zaczyna Cię wypełniać wiedza o tym jak żyć... tak po prostu. Bez gniewu, rozpaczy, zbytnich uniesień, bez lęku przed utratą czegokolwiek, bez uczucia gonienia za czymkolwiek. Stajesz się wolny - od tak, mimo iż płaczesz i się śmiejesz za razem. Stwierdzasz, że wszystko jest na swoim miejscu. Przepełnia Cię uczucie, że wszystko idzie w odpowiednim kierunku, mimo całego chaosu jaki zdawał się Ciebie do tej pory ogarniać. Wojny, walki o krzyże, bogactwo i sława - to przestaje mieć znaczenie. To po prostu się wydarza. Ty tylko to obserwujesz, a jednocześnie jesteś w tym tak głęboko zatopiony, że prawie "nie czujesz siebie". Czujesz się dostrojony, czujesz się jednością z całym światem, nie czujesz dłużej wewnętrznej odrębności, ale jednocześnie czujesz absolutną niezależność - w końcu jesteś sobą. Nie masz już dłużej wątpliwości.
Przepełnia Cię Głęboka, Niezachwiana Wiara i Nadzieja.

zatem łącze. Aleksandrowa
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Vadi
Posty: 460
Rejestracja: środa, 16 lipca 2008, 21:20
Lokalizacja: Zambrów

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#95 Post autor: Vadi » niedziela, 5 grudnia 2010, 12:08

Nie przeczytałam całego tematu, bo w ogóle nie mam na to czasu, ale tak sobie pomyślałam. Ogólnie niski poziom zdrowia, jak u wszystkich typów tak i u 6-stek wynika z samooszukiwania się. Tylko że u każdego wygląda to inaczej. U szóstek wygląda tak, że zwala winę na otoczenie: "to wy jesteście winni, on, oni". Stąd wynikają różne paranoje i widzenie zagrożenia na zewnątrz. To że nie można być niezależnym od otoczenia, ale albo się w nie ingeruje, albo podlega. To jest po prostu ciekawe i ciekawie jest prześledzić tok myślenia szóstek. Np. jest taki syndrom kat-ofiara i jak szóstka chce kogoś ukarać, to wymazuje wszystko to, co złego zrobiła dla ofiary, tylko ta sama ofiara jest wszystkiemu winna. Naprawdę powstają luki w pamięci takiej szóstki. Tylko ten, kto ma być ukarany jest zły. To jest takie jednostronne widzenie, ale naprawdę jak słucha się wywody takiej szóstki to można niemal w to uwierzyć - bo ona sama w to święcie wierzy. To jest jak dla mnie skrajne zniekształcanie rzeczywistości. Albo to, że taka szóstka wszędzie widzi negatywne następstwa, że coś pójdzie nie tak, najlepiej albo nic nie robić, albo się bez przerwy zabezpieczać. Ale przynajmniej być przygotowanym na najgorsze. I że to najgorsze ma przyjść z zewnątrz, a nie siedzi... w nas. Kuriozalna jest dla mnie sytuacja, kiedy sześć narzeka, że ją ludzie wykorzystują i bez przerwy musi z innymi się spotykać, coś robić, a nie widzi, że to z jej wolnej woli wynika. Więc albo może się cenić i spotykać się rzadziej, albo robić to bezinteresownie i nie narzekać. Hmm, chyba wiadomo, że jak ktoś robi za dużo dla innych, to po pewnym czasie zaczną go wykorzystywać albo będzie czuł się wykorzystany. Więc sęk w tym, żeby to uczucie wykorzystania jakoś w świadomości wykluczyć. Przecież można robić coś bezinteresownie? A przynajmniej nie samooszukiwać się odnośnie tego, po co coś się robi. Czyli mieć większą wiedzę co do swoich motywów. A takiej szóstce naprawdę wielką trudność sprawia zaglądnięcie wgłąb siebie i zrozumienie dlaczego coś robi. No po prostu jakby to było coś przerażającego, jakby się bała, jakby to było przyznanie się do własnej słabości. Z moich obserwacji wynika, że one tak naprawdę nie umieją postawić na swoim, nie wiedzą same czego chcą, i oczekują, że ktoś im z zewnątrz powie, albo przynajmniej się nimi zachwyci, ich sposób rozumowania jest taki, ze prawda leży na zewnątrz, co mnie nie do końca przekonuje, choć rozumiem, że tak dla kogoś może być. Ale chyba nie powinno, bo wszystkie typy mają jakiś środek, wnętrze i zadanie, żeby je odkrywać. Czasem to jest rzeczywiście trudne, ale jednak trzeba kierować się tym co w środku, a nie na zewnątrz, hmmm. Tak czy siak, żeby nie było, bo mnie jeszcze spałują lub nakrzyczą niektóre to powiem, że lubię niektóre szóstki i - czasami. Czasami natomiast robię wielkie oczy i wpadam w totalne niezrozumienie, jak w ogóle można się tak zachowywać. Nie można powiedzieć, że się kogoś nie lubi otwarcie wprost, albo na kogoś nakrzyczeć, tylko trzeba się uciekać do obmawiania za plecami, narzekania i innych takich sztuczek. Też coś tylko - dziwne.

Desiderat
Posty: 49
Rejestracja: poniedziałek, 6 grudnia 2010, 22:34
Enneatyp: Lojalista

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#96 Post autor: Desiderat » czwartek, 30 grudnia 2010, 13:28

Wygląda na to, że mam pierwszy poziom zdrowia na dzień dzisiejszy. :)
Jakiś czas temu byłem jeszcze na ostatnim poziomie zdrowia, o zgrozo, co ja wtedy w głowie miałem - kompletna paranoja, histeria, panika, znieczulanie się dragami i szukania pomocy bądź chociaż ulgi we wszystkim czym się tylko dało, coś na zasadzie 'krzyczenia o pomoc'. Trwało to jakiś czas i nie wspominam tego miło, ale wszystko się odmieniło po tym jak sobie po prostu parę rzeczy uświadomiłem i przemyślałem dosadnie no i normalnie odjąć ręką, po prostu zaczęło się robić z dnia na dzień coraz lepiej, a w cale też tak wiele nie musiałem w swoim życiu zmieniać. Ostatnie stany zdrowia szóstki są cholernie nie przyjemne i myślę, że szóstki tutaj zgromadzone które je doświadczyły wiedzą o czym mówię. : p
"Wiem to, że wiem, że nic nie wiem"

Finalnie ustalone 4w3 (IEE) :)

Awatar użytkownika
DarkLilith
Posty: 52
Rejestracja: poniedziałek, 4 października 2010, 19:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#97 Post autor: DarkLilith » środa, 5 stycznia 2011, 15:35

Od 5 do 7 w skrajnych przypadkach a w dobrym humorze nawet 3 ;d.
Noc jest najciemniejsza przed świtem....

Desiderat
Posty: 49
Rejestracja: poniedziałek, 6 grudnia 2010, 22:34
Enneatyp: Lojalista

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#98 Post autor: Desiderat » niedziela, 16 stycznia 2011, 11:18

Po ostatnich wydarzeniach udało mi się wkręcić gdzieś między siódmy, a szósty poziom zdrowia. Ciekawe ile to jeszcze potrwa, bo wszystko nabiera niebezpiecznego tempa. Jestem chamski, cyniczny i pojawiają się się paranoja. Wszystko mnie wkurza, irytuje, drażni. Uciekam od poniesienia konsekwencji i odpowiedzialności za swoje własne czyny i postępowanie i cały czas się jeszcze w to wkopuję, nie potrafiąc znaleźć dobrego wyjścia i kogoś kto by mi pomógł tak jak tego bym chciał. Wszystko zmierza ku upadkowi. :P
"Wiem to, że wiem, że nic nie wiem"

Finalnie ustalone 4w3 (IEE) :)

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#99 Post autor: boogi » środa, 19 stycznia 2011, 23:09

Desiderat pisze:Wszystko zmierza ku upadkowi. :P
Czas umierać, co nie?
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Desiderat
Posty: 49
Rejestracja: poniedziałek, 6 grudnia 2010, 22:34
Enneatyp: Lojalista

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#100 Post autor: Desiderat » wtorek, 8 lutego 2011, 09:02

Coś szybko mi się zmieniają te poziomy zdrowia. Ostatnio było kiepsko, a dzisiaj leże gdzieś między drugim, a trzecim poziomem. Czy powinienem martwić takimi skokami ? ;d
"Wiem to, że wiem, że nic nie wiem"

Finalnie ustalone 4w3 (IEE) :)

Awatar użytkownika
Minka
Posty: 194
Rejestracja: wtorek, 9 czerwca 2009, 19:38

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#101 Post autor: Minka » wtorek, 3 maja 2011, 15:22

chyba czwóreczka, ale to dobrze. przynajmniej nie oscyluję już na pograniczu szóstki-siódemki (; (nie ma to jak bycie cynicznym i upokarzanie samej siebie ;x)
"Podejrzliwość w stosunku do wszystkich jest męcząca, trzeba komuś ufać, bo trzeba przy kimś odpocząć."

sp/so

Charlotte
Posty: 127
Rejestracja: sobota, 24 września 2011, 08:59
Enneatyp: Lojalista

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#102 Post autor: Charlotte » sobota, 10 marca 2012, 15:35

Moje zdrowie waha się pomiędzy poziomem 2 a 4... chociaż wczoraj np. przez chwilę mój poziom był 5, ale pewna dwójka postawiła mnie do pionu i szybko się ,,uzdrowiłam" :D. Choć bywały sytuacje że byłam na niskich poziomach, są też chwile gdzie jestem na 1. Niestety, aktualnie nie koniecznie.
Wgl. wydaje mi się że poziom zdrowia zależy od sytuacji i osoby z którą np. rozmawiamy. Wiadomo że dla wroga nie będziemy ,,ujmujący" czy też wgl. sympatyczni.
Kontrfobiczne 6 z mocnym skrzydłem 7
ENFj - EIE - Mentor - Aktor

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#103 Post autor: Ceres » sobota, 10 marca 2012, 16:08

Poziom zdrowia nie skacze sobie ot tak, w zależności od nastroju/humoru/chandry/z kim akurat przebywasz/lub coś innego jeszcze :roll: więc to niemożliwe, że u Ciebie "wczoraj np. przez chwilę poziom był 5".
Poziom zdrowia rozpatruje się długofalowo; przeskok o jeden poziom wyżej, czy niżej następuje w ciągu ok. 1-1,5 roku.
Nawet guru boogi o tym pisał. Amen.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#104 Post autor: Prowokacja » środa, 3 lipca 2013, 14:58

Spadamy... Poziom 6.
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Mirabelka250
Posty: 192
Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
Enneatyp: Lojalista

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

#105 Post autor: Mirabelka250 » środa, 3 lipca 2013, 16:23

Ja tam nie wiem. Byłam dość wysoko czyli przełom 3/4 - tak mi się zdaje. Teraz raczej też spadam...
6w5, LII

ODPOWIEDZ