Strona 1 z 1
Złość u 6
: piątek, 2 października 2015, 14:04
autor: Asteroid
Drogie Szóstki! Jak to u was jest ze złością? Spotkałam się z opinią, że raczej tłumicie gniew w sobie (przynajmniej 6w5) no ale nie jestem pewna na 100% ... Jak Wy się na to zapatrujecie?
zdarza Wam się np. wybuchnąć przy dobrze sobie znanych osobach (przy których czujecie się bezpiecznie) gdzie w tej samej sytuacji przy obcych raczej trzymalibyście nerwy na wodzy?
Re: Złość u 6
: piątek, 2 października 2015, 14:28
autor: duplo
Jest parę pokrewnych tematów, bez sensu zakładać kolejne, np.:
Tłumiony gniew i pasywna agresja,
Słabości i frustracje, złośliwe uwagi i reakcje 6.
Co do mnie - kiedyś zdarzało mi się być wybuchowym wobec wszystkich, a już zwłaszcza osób, z którymi czuję się ''bezpiecznie", ale z czasem nauczyłam się tłumić gniew (dojrzalszy, choć niekoniecznie zdrowszy dla mnie mechanizm obronny). Na dzień dzisiejszy trzeba się dobrze postarać, by wyprowadzić mnie z równowagi (wiadomo, że prędzej wyrzucę gniew osobom, z którymi czuję się bezpiecznie, ale w skrajnych sytuacjach zrobię to również wobec ''obcych''). Przy ''swoich'' prędzej buchnę gniewem bo jednak są to osoby, od których mam większe oczekiwania, niż od obcych. Swoją drogą często od osób, z którymi jestem na większym psychologicznym dystansie słyszę opinię że sprawiam wrażenie, jakbym nie była w stanie skrzywdzić nikogo nawet kwiatkiem, a nawet słyszałam pytania typu: "Czy Ty w ogóle kiedykolwiek się złościsz? Nie potrafię sobie wyobrazić tak miękkiej i uroczej istotki - którą nic tylko tulić - w złości"
. Zdziwiliby się, gdyby kiedyś mieli okazję poznać Mój Wielki Gniew ;>