W sumie coś w tym jest, ale kotów niekoniecznie się to tyczy, bo one mają zawsze na wszystkich wywalone. Chyba, że tak ogólnie patrzeć grubi ludzie mają grube zwierzaki.Snufkin pisze:Trochę offtop ale sprawa jest taka, że moja fobiczna matka zeschizowała mi psa. Nigdy nie był jakiś odważny ale teraz boi się wyjść z domu o każdej możliwej porze. Nie wiem czy zauważyliście ale zwierzęta wyczuwają człowieka i się do niego z czasem upodabniają.
Stan ciągłego niepokoju
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: Stan ciągłego niepokoju
► Pokaż Spoiler
Re: Stan ciągłego niepokoju
Bo grubi ludzie nie potrafia sobie odmowic wiec zwierzakowi tez nie :p
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Stan ciągłego niepokoju
Mój fręd ma grubego kota a sam jest raczej szkieletowaty, inny ma beczkowatego psa a sam jest chudy Może dlatego, że ilość jedzenia w domu jest ograniczona. Przeciwnie z niepokojem, tego nie zabraknie i dla zwierza i dla człowieka.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Stan ciągłego niepokoju
Też kotu nie potrafię odmówić, chociaż sobie tak. Więc mój futrzak jest grubszy ode mnie.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Stan ciągłego niepokoju
Ja wam piszę o całkiem poważnym problemie na linii człowiek-pies a wy mi trollujecie coś o gabarytach. Nie ładnie.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
-
- Posty: 134
- Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2014, 19:31
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Mięsożerna roślina
Re: Stan ciągłego niepokoju
Też mam problem z niepokojem. Ale jest to taki niepokój-stres, bo nie mogę się zrelaksować przy większości ludzi. Czuję się bezpiecznie i mogę odetchnąć dopiero, kiedy jestem całkiem sama. Przy innych mam wrażenie, że ciągle muszę się kontrolować bo mnie oceniają. Niby mam pancerne poglądy i "silną osobowość", ale nie umiem nie przejmować się tym, co myślą o mnie inni. Szczególnie, że jestem zmuszona być średnio 8 godzin dziennie z osobami, które mnie nie lubią.
[INTP RLUEI sx]
Keep running
Keep running
Spoiler:
Re: Stan ciągłego niepokoju
Offtop: jeśli mój kot się do mnie upodobnił to znaczy, że muszę mieć dyrygenta, dzięki któremu będę chodziła jak w zegarku Robił wszystko pod dyktando.
Treść właściwa: żyjemy w świecie, w którym mass media starają się nam narzucić określony stan postrzegania rzeczywistości. To, co się sprzedaje w telewizji to katastrofy, wypadki, epidemie itd. W dziennikach zawsze pojawiają się złowrogie informacje o czymś, co może nam zagrażać lub o czymś, co może wywołać w nas lęk. Nie pozostaje to bez echa na naszej ludzkiej psychice. Kruchej w gruncie rzeczy i podatnej na manipulacje. Wszyscy żyjemy w stanie ciągłego stresu. Czyż nie? Do tego trudna sytuacja materialna wielu z nas. Niskie zarobki, brak źródła dochodu, opłaty, wzrost cen, zanik więzi rodzinnych i przyjacielskich, odwlekanie założenia rodziny... Wszystko staje się czynnikiem stresogennym i wywołuje w nas ciągły niepokój. Jedynie koncerny farmaceutyczne zarabiają na tym. Leki na niepokój, stres, sen, dolegliwości żołądkowe. Wszystko tanio i szybko eliminujące przyczynę bólu.
Czy to moja projekcja?
Treść właściwa: żyjemy w świecie, w którym mass media starają się nam narzucić określony stan postrzegania rzeczywistości. To, co się sprzedaje w telewizji to katastrofy, wypadki, epidemie itd. W dziennikach zawsze pojawiają się złowrogie informacje o czymś, co może nam zagrażać lub o czymś, co może wywołać w nas lęk. Nie pozostaje to bez echa na naszej ludzkiej psychice. Kruchej w gruncie rzeczy i podatnej na manipulacje. Wszyscy żyjemy w stanie ciągłego stresu. Czyż nie? Do tego trudna sytuacja materialna wielu z nas. Niskie zarobki, brak źródła dochodu, opłaty, wzrost cen, zanik więzi rodzinnych i przyjacielskich, odwlekanie założenia rodziny... Wszystko staje się czynnikiem stresogennym i wywołuje w nas ciągły niepokój. Jedynie koncerny farmaceutyczne zarabiają na tym. Leki na niepokój, stres, sen, dolegliwości żołądkowe. Wszystko tanio i szybko eliminujące przyczynę bólu.
Czy to moja projekcja?
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.