Enneagram

Mogę się podpisać pod tym co napisałeś odnośnie kobiet, to użalanie się nad wszystkim już na samym początku znajomości niszczy prawie każdą relację... ale jakoś nie mogę się tego pozbyć. Jak się zacznę użalać nad sobą to lepiej wiać, skakać przez okno hahaha, nie wiem jaki typ jest w stanie to wytrzymać No i to podchodzneie do obcych kobiet to jakbyś mi z ust wyjął, tyle okazji już straciłem, ale strach nie pozwala mi działać. No i na dodatek to myślenie, że jak coś idzie za dobrze to w głowie 1000 różnych czarnych scenariuszy ( Czy to typowe dla 6, że słyszą często słowa "nie myśl tyle"?

Boję się wszelkich owadów i trochę ciemności. No i jak powyżej - nie zagadam do obcego faceta, generalnie mam problem z nawiązywaniem kontaktu z płcią przeciwną. Może to niekoniecznie fobia, ale bardzo utrudnia życie.

W sumie w tym wszystkim najbardziej wkurzające są te czarne "wizje" w głowe... Zdarza mi się już zniechęcić do danej dziewczyny gdyż w głowie nagle moja wyobraźnia tworzy sobie jakąś historyjkę, kiedy ona to już mnie zdradza albo oszukujke, chociaż ja jej nawet za dobrze nie znam. Nie wiem czy ktoś inny tak ma ale jeśli tak to współczuję
Edit. Sry za lekki offtop

No zgadzam się, że offtop, z tymi związkowymi lękami to już przeginacie, tego nie można podpiąć pod fobię. Są w dziale 6 wątki związane z paranoją, z problemami związkowymi itd. (no, chyba że ktoś ma fobię społeczną, ale z wybranką/wybrankiem ma to niewiele wspólnego)

Fajna krótkometrażówka, nie do końca o fobii https://www.youtube.com/watch?v=lOuQaZIHBF4

Jest jakaś nazwa na lęk i obrzydzenie do kości?
Bo z arachnofobii się wyleczyłam, a wstręt do kości, żyłek, chrząstek i większości anatomii został.

boisz się, że będziesz mieć chrząstki itp w jedzeniu czy jak?