duplo pisze:Prowokacja pisze:
Wow, Duplo... Jesteś trochę niezdrową 6, co?
Jestem w miarę przeciętna (poziom zdrowia określa się jako średnią samopoczucia w przeciągu paru miesięcy) ale miewam niezdrowe nastroje.
Tak czy inaczej, zdrowa czy niezdrowa, irytuje mnie przewrażliwienie innych lub płacz na pokazówę. Od zdrowia może zależeć conajwyżej mój limit cierpliwości do tego typu zachowań.
A głód w afryce ma w dupie 90% społeczeństwa. Jak się ogląda w telewizji same złe wieści to wkońcu człowiek się na to znieczula i ma to gdzieś.
Generalnie nie każę nikomu płakać z tego powodu, bo i ten płacz to nic nie da... ale nie mam tego w dupie, bo uważam, że jest to przerażające w czasach ludzi cywilizowanych i bogatych - jeden ma 4 wille i 10 samochodów, a drugi "zdycha" z głodu...
Wspieram fundacje w granicach możliwości oczywiście, należę do AI i tyle, zachęcam każdego do tego typu działań.
To nie jest tak, że kompletnie nie mam w sobie empatii. Po prostu jest ona zarezerwowana dla wybranych osób.
Spoko
Jeżeli sama nie zechcę się wygadać to lepiej mnie nie cisnąć.
Ja też tak mam. A jak już mnie ktoś przyciśnie i na siłę coś powiem, to na drugi dzień jestem na siebie wściekła...
-- Posty sklejone automatycznie So maja 25, 2013 11:30 --
duplo pisze:Mirabelka250 pisze:
Bo pracuję przez długi czas nad jakąś maską, robię dobrą minę do złej gry, udaję że jestem twarda i że to coś mnie nie rusza, gram obojętną... a w środku furia.
Dlatego gdy mnie ktoś obdziera z tej maski to jest to dla mnie cios. A do tego wychodzę na histeryczkę.
Tak, tak, tak. Też długi pracuję na miano "wrednej suczy", która ma wszystko gdzieś i dobrze sobie radzi w życiu. I nawet to działa.
A najgorsze jak wychodzi ze mnie agresja, którą też staram się ukrywać. Ta wściekłość na tyle spraw i ludzi. Nie znoszę chamstwa, zaczepialstwa itp, jak coś takiego się dzieje na moich oczach to "modlę'' się o to, żeby nie wybuchnąć.