Książka dla Szóstki
Książka dla Szóstki
Jest na naszym subforum dział o filmach, jest o muzyce, postanowiłem założyć o książkach. Kilka moich ulubionych książek:
Paragraf 22 (Heller Joseph)
Rzeźnia numer pięć (Vonnegut Kurt jr)
Imię róży (Eco Umberto)
Martin Eden (London Jack (właśc. Chaney John Griffith)
Matka noc (Vonnegut Kurt jr)
Prawo mężczyzn (Druon Maurice (Kessel Maurice))
Opowiadania (Tomasz Mann)
Bracia Karamazow (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor))
Rysio Snajper (Vonnegut Kurt jr)
Ostatnio nie bardzo mam pomysł na nową lekturę. Może mi ktoś coś poleci? Coś "szóstkowego"?
Paragraf 22 (Heller Joseph)
Rzeźnia numer pięć (Vonnegut Kurt jr)
Imię róży (Eco Umberto)
Martin Eden (London Jack (właśc. Chaney John Griffith)
Matka noc (Vonnegut Kurt jr)
Prawo mężczyzn (Druon Maurice (Kessel Maurice))
Opowiadania (Tomasz Mann)
Bracia Karamazow (Dostojewski Fiodor (Dostojewski Teodor))
Rysio Snajper (Vonnegut Kurt jr)
Ostatnio nie bardzo mam pomysł na nową lekturę. Może mi ktoś coś poleci? Coś "szóstkowego"?
6w5, ESI, sp/soc
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Książka dla Szóstki
"Sekret" - Rhonda Byrne
- Jak dopracować projekcję i uczynić ją swoim najpotężniejszym narzędziem, oraz jak jej używać..
- Państwo Kościelne w XIX wieku przesadziło z poziomem ingerencji w życie swoich obywatel, więc młody rewolucjonista skutecznie i z klasą zaczyna kąsać kościelną tyranię.
- Książka kontrowersyjna (pisana językiem "podszeptów złego") i nieco niebezpieczna w niepowołanych rękach, lecz bardzo przydatna gdy masz do czynienia z nieetycznym przeciwnikiem, który używa chwytów poniżej pasa.. Nieoceniona w korporacjach i w wątpliwej etycznie atmosferze bo pozwala wychwycić i osłabić, zdemaskować, lub odbić próby siłowej manipulacji naszym zachowaniem.
- "Historia ponad stutysięcznego obozu jenieckiego Changi na Singapurze. Historia o woli i sprycie, o smutnym i jakże pouczającym zakończeniu.."
Re: Książka dla Szóstki
Durson, "Króla szczurów" czytałem. Bardzo dobra lektura.
6w5, ESI, sp/soc
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Re: Książka dla Szóstki
Hm, dużo czytam, ale jak myślę co bym mogła polecić, to jakoś nic mi nie przychodzi do głowy.
Ostatnio spodobały mi się książki z serii wydawniczej "Terra Incognita" - reportażowe, dziennikarskie, opisujące polityczno-społeczno-kulturowy klimat różnych stron świata. Aktualnie czytam "Modlitwę o deszcz" Wojciecha Jagielskiego [o Afganistanie] i jest całkiem ciekawa.
Ostatnio spodobały mi się książki z serii wydawniczej "Terra Incognita" - reportażowe, dziennikarskie, opisujące polityczno-społeczno-kulturowy klimat różnych stron świata. Aktualnie czytam "Modlitwę o deszcz" Wojciecha Jagielskiego [o Afganistanie] i jest całkiem ciekawa.
A tak z ciekawości, w ramach zgłębiania natury naszego typu zapytam: co rozumiecie przez "szóstkową" książkę, "szóstkowy" film? Potrafilibyście to jakoś opisać?Kemal Pasza pisze:Może mi ktoś coś poleci? Coś "szóstkowego"?
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać
czego trzeba by się bać
Re: Książka dla Szóstki
Hmmm...coś o dwoistej naturze człowieka, coś o buncie, wojnie, lęku, obalaniu ustalonego porządku, postawie wobec świata...Rinn pisze:A tak z ciekawości, w ramach zgłębiania natury naszego typu zapytam: co rozumiecie przez "szóstkową" książkę, "szóstkowy" film? Potrafilibyście to jakoś opisać?
6w5, ESI, sp/soc
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Książka dla Szóstki
Przygody Tarzana Człowieka Leśnego - Edgar Rice Burroughs
Czytuję Pratchetta i Sapkowskiego..
Jeden tworzy niezwykle klarowne skojarzenia, a drugi idealnie wciągającą narrację..
- Cała seria seria przygód Tarzana (kilkanaście tomów) tego autora jest wielkim popisem buntu jednostki. Udanego buntu. Zdecydowanie przygodowa.
Czytuję Pratchetta i Sapkowskiego..
Jeden tworzy niezwykle klarowne skojarzenia, a drugi idealnie wciągającą narrację..
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Książka dla Szóstki
W takim razie śmiem polecić Wam opowiadania Tadeusza Borowskiego. Przesiąknięte na wskroś cynizmem historie o wojnie, moralności, buncie przeciw panującemu porządkowi świata. Autor poprzez okrutne, beznamiętne, wyzute z ludzkich uczuć opisy okupowanej Polski, realia obozów koncentracyjnych porusza problem ludzkiej natury, dobra i zła. Metodą szoku skłania czytelnika do refleksji, czy w każdym z nas drzemie bestia, która w sprzyjających dla niej okolicznościach może się obudzić...Kemal pisze:Hmmm...coś o dwoistej naturze człowieka, coś o buncie, wojnie, lęku, obalaniu ustalonego porządku, postawie wobec świata...
Te opowiadania nie są po to, by się podobały, by miło przy nich spędzić czas. One nie mogą się podobać. Nie należą do tych, które można zaklasyfikować jako ciekawe/nieciekawe, świetne/beznadziejne, mądre/głupie,... Istnieją poza określeniem. Żaden epitet do nich nie pasuje. Po prostu albo jesteś w stanie je przeczytać albo nie. Polecam ludziom o mocnych nerwach.
Czytałam je ponad rok temu. Nie wszystkie, które były w tomie. Nie dałam rady wszystkich przeczytać.
Kemalu, jesteś wrażliwym człowiekiem, którego bardzo porusza wszechobecne zło, opowiadania mogą Cię wstrząsnąć w posadach, wywołać odrazę, ale polecam Ci, byś spróbował. Zawsze to nowe doświadczenia, czegoś uczą.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Re: Książka dla Szóstki
Rilia,czytałem już "Opowiadania". W ramach przygotowania do matury ustnej "Epickie obrazy wojny światowej i jej wpływ na psychikę ludzką".
6w5, ESI, sp/soc
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wtorek, 15 września 2009, 13:59
- Lokalizacja: Łódź/Żywiec
Re: Książka dla Szóstki
"Król szczurów" Clavella jest po prostu świetny. Nie wiem czy pozycje polecone przeze mnie bedą w pełni "szóstkowe" ale o dwoistości, naturze i lękach człowieka traktują sporo;)
Oscar Wilde - "Portret Doriana Graya"
Ragnhild N. Grodal - " Bestia!" --> Thriller o współczesnej psychologii i naturze człowieka, szczególnie polecam.
Edward Stachura - "Siekierezada, albo zima leśnych ludzi" i "Fabula Rasa"
Amelie Nothomb - "Kosmetyka wroga", "Rtęć" --> króciótkie książki na jeden wieczór, ale nie jest to stracony czas:). Pozdrawiam
Oscar Wilde - "Portret Doriana Graya"
Ragnhild N. Grodal - " Bestia!" --> Thriller o współczesnej psychologii i naturze człowieka, szczególnie polecam.
Edward Stachura - "Siekierezada, albo zima leśnych ludzi" i "Fabula Rasa"
Amelie Nothomb - "Kosmetyka wroga", "Rtęć" --> króciótkie książki na jeden wieczór, ale nie jest to stracony czas:). Pozdrawiam
Chyba musi być gdzieś daleko stąd, takie miejsce gdzie ktoś wypatruje mnie;)
Typek 6w5
Typek 6w5
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Książka dla Szóstki
A coś więcej o tych książkach napiszesz?
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wtorek, 15 września 2009, 13:59
- Lokalizacja: Łódź/Żywiec
Re: Książka dla Szóstki
Proszę bardzo:)
"Portret Doriana Graya" -To historia tytułowego portretu, na którym znajdują swoje odbicie grzechy popełniane przez głownego bohatera - Doriana, podczas gdy on sam zachowuje młodzieńczy wygląd i piękną nieskazitelną urodę. Książka obrazuje etapy jego wewnętrznych przemian i zepsucia. Wszystkie lęki, paranoje i złe czyny uwidaczniają sie na portrecie, który powoli staje sie obsesją Doriana.
"Bestia!" - w sumie jest to ciekawy przewodnik po współczesnej psychologii napisany w lekki i przyjemny sposób. Książka nie jest nudna dzięki kryminalnej intrydze i morderstwu(więcej nie zdradzę;)). Od czasu do czasu do akcji włącza się zagdakowy Badacz Dusz, co sprawia wrażenie książki "2w1".
"siekierezada" - opowieść o młodym poecie, który zatrudnia się w Bieszczadach przy wyrębie lasu i poznaje środowisko drwali, ludzi prostolinijnych oraz nieskażonych cywilizacją. Książka o prostocie codziennego życia i wewnętrznej potrzebie każdego człowieka do nawiązywania przyjaźni. Wspaniała.
"Fabula rasa: Rzecz o egoizmie" - jak powiedział sam Stachura "Ta książka nie jest do przeczytania. Ta książka jest do odkrycia. " Książka dla wszytskich lubiących rzeczy dziwne i wewnętrzne rozmowy z sobą. Jest to zbiór głębokich myśli, lęków i demonów Stachury. Pozwolę sobie przytoczyć mój ulubiony fragment z samiuteńkiego początku:
"-Kim jestem?
-Tyś jest swoim Ja. Tyś nazwiskiem. Podpisem na papierze. Wizytówką na drzwiach. Inicjałami na sygnecie. Imieniem na kartce kalendarza. Próżnym słowem. Suchą sylabą. Martwą literą.
-Niczym więcej?
-Niczym mniej."
Mogłabym wypisywać i wypisywać, ale post miałby ze 2 kilometry;).idziemy dalej,
"Kosmetyka Wroga" - Nothomb w swych książkach penetruje ciemne zakątki ludzkiej jaźni, dlatego połykam każdą jej książkę. Akcja powiesci dzieje się na paryskim lotnisku i trwa 2 godziny. Do oczekującego na samolot Jerome Augusta dosiada się obcy człowiek o imieniu Textor Textel i zaczyna z nim rozmowę. Okazuje się że jest świetnie zorientowany w całym życiu Augusta i wie o jego najgłębiej skrywanych tajemnicach. Nie będę już spoilerować:)
"Rtęć" - Pewien kapitan na małej wysepce więzi piękną dziewczynę - Hazel. Brzmi banalnie, ale chcąc zniechęcić ofiarę do ewentualnych prób ucieczki kapitan w swej fortecy bez luster utrzymuje Hazel w przekonaniu, że jest monstrualnie oszpecona i że powinna być wdzięczna kapitanowi, że chroni ją przed ludzkim wzrokiem. Książka o tym jak łatwo uwięzić człowieka w nim samym i fałszywym obrazie o sobie.
Jakby kogos interesowało to mogłabym jeszcze pododawać propozycje:). Mam nadzieję, że to na razie wystarczy.
"Portret Doriana Graya" -To historia tytułowego portretu, na którym znajdują swoje odbicie grzechy popełniane przez głownego bohatera - Doriana, podczas gdy on sam zachowuje młodzieńczy wygląd i piękną nieskazitelną urodę. Książka obrazuje etapy jego wewnętrznych przemian i zepsucia. Wszystkie lęki, paranoje i złe czyny uwidaczniają sie na portrecie, który powoli staje sie obsesją Doriana.
"Bestia!" - w sumie jest to ciekawy przewodnik po współczesnej psychologii napisany w lekki i przyjemny sposób. Książka nie jest nudna dzięki kryminalnej intrydze i morderstwu(więcej nie zdradzę;)). Od czasu do czasu do akcji włącza się zagdakowy Badacz Dusz, co sprawia wrażenie książki "2w1".
"siekierezada" - opowieść o młodym poecie, który zatrudnia się w Bieszczadach przy wyrębie lasu i poznaje środowisko drwali, ludzi prostolinijnych oraz nieskażonych cywilizacją. Książka o prostocie codziennego życia i wewnętrznej potrzebie każdego człowieka do nawiązywania przyjaźni. Wspaniała.
"Fabula rasa: Rzecz o egoizmie" - jak powiedział sam Stachura "Ta książka nie jest do przeczytania. Ta książka jest do odkrycia. " Książka dla wszytskich lubiących rzeczy dziwne i wewnętrzne rozmowy z sobą. Jest to zbiór głębokich myśli, lęków i demonów Stachury. Pozwolę sobie przytoczyć mój ulubiony fragment z samiuteńkiego początku:
"-Kim jestem?
-Tyś jest swoim Ja. Tyś nazwiskiem. Podpisem na papierze. Wizytówką na drzwiach. Inicjałami na sygnecie. Imieniem na kartce kalendarza. Próżnym słowem. Suchą sylabą. Martwą literą.
-Niczym więcej?
-Niczym mniej."
Mogłabym wypisywać i wypisywać, ale post miałby ze 2 kilometry;).idziemy dalej,
"Kosmetyka Wroga" - Nothomb w swych książkach penetruje ciemne zakątki ludzkiej jaźni, dlatego połykam każdą jej książkę. Akcja powiesci dzieje się na paryskim lotnisku i trwa 2 godziny. Do oczekującego na samolot Jerome Augusta dosiada się obcy człowiek o imieniu Textor Textel i zaczyna z nim rozmowę. Okazuje się że jest świetnie zorientowany w całym życiu Augusta i wie o jego najgłębiej skrywanych tajemnicach. Nie będę już spoilerować:)
"Rtęć" - Pewien kapitan na małej wysepce więzi piękną dziewczynę - Hazel. Brzmi banalnie, ale chcąc zniechęcić ofiarę do ewentualnych prób ucieczki kapitan w swej fortecy bez luster utrzymuje Hazel w przekonaniu, że jest monstrualnie oszpecona i że powinna być wdzięczna kapitanowi, że chroni ją przed ludzkim wzrokiem. Książka o tym jak łatwo uwięzić człowieka w nim samym i fałszywym obrazie o sobie.
Jakby kogos interesowało to mogłabym jeszcze pododawać propozycje:). Mam nadzieję, że to na razie wystarczy.
Chyba musi być gdzieś daleko stąd, takie miejsce gdzie ktoś wypatruje mnie;)
Typek 6w5
Typek 6w5
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Książka dla Szóstki
Wysmarowałem całą stronę epopei na temat tej książki i kolanem wcisnąłem RESET..
Nie będę się powtarzał, podam wam adres. Ja polecam wszystkim, którzy się uczą i chcą mieć dobre oceny. 48stron, 6zł..
Zajebista rzecz. Jest warta o wieeeeeele więcej.
Owocnej lektury.
http://www.astronautyka.planty.pl/jakosz.html
Nie będę się powtarzał, podam wam adres. Ja polecam wszystkim, którzy się uczą i chcą mieć dobre oceny. 48stron, 6zł..
Zajebista rzecz. Jest warta o wieeeeeele więcej.
Owocnej lektury.
http://www.astronautyka.planty.pl/jakosz.html
Re: Książka dla Szóstki
"Jak oszukiwać nauczycieli"? Myślałam, że jakiś poradnik efektywnego przyswajania polecasz, a tu coś takiego. Ja tam się wolę uczyć, niż oszukiwać. Większa satysfakcja. Ale co kto lubi.
Czytam aktualnie "Rok 1984" Orwella, jak dla mnie książka dosłownie ociekająca szóstkowością.
Czytam aktualnie "Rok 1984" Orwella, jak dla mnie książka dosłownie ociekająca szóstkowością.
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać
czego trzeba by się bać
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Książka dla Szóstki
No widzisz, w tej wiadomości która znikła w czeluściach pływających bramek armii tranzystorów w mojej pamięci, po utracie podtrzymującego ich życie napięcia było bardzo ładnie opisane, że to właściwie tylko chwytna nazwa. No chyba, że uczenie się lekcję naprzód, wyczucie czasu na referat, zapoznanie się z publikacjami prowadzącego, czy organizację teatralnego kółka aktorskiego nazwać oszustwem - tak, wtedy ta książka jest o oszukiwaniu. Oszukiwaniu zgodnie z obowiązującymi w naszym szkolnictwie regułami.
Takim naginaniu szkolnego kontekstu aby środowiskowa presja i społeczne uwarunkowania i rytuały działały na naszą korzyść.. To jest właściwie poradnik szybkiego osiągania efektów w postaci dużo wyższych ocen napisany tak, żeby nastolatkowi wydawało się to, że to jest spryciarzem-oszustem, a tak na prawdę uczył się korzystania ze społecznych mechanizmów, które otaczają nas dookoła..
Orwell miażdży. Pokazuje totalną skrajność..
Takim naginaniu szkolnego kontekstu aby środowiskowa presja i społeczne uwarunkowania i rytuały działały na naszą korzyść.. To jest właściwie poradnik szybkiego osiągania efektów w postaci dużo wyższych ocen napisany tak, żeby nastolatkowi wydawało się to, że to jest spryciarzem-oszustem, a tak na prawdę uczył się korzystania ze społecznych mechanizmów, które otaczają nas dookoła..
Orwell miażdży. Pokazuje totalną skrajność..
Re: Książka dla Szóstki
Oj tak, dosłownie. Czytam to bardzo powoli, bo po jednym rozdziale mam dość.SuperDurson pisze:Orwell miażdży.
Co ciekawe, ostatnio przeczytałam, że Orwell był początkowo zagorzałym socjalistą. Może właśnie dlatego jego książki mają taką siłę oddziaływania - są przesiąknięte goryczą rozczarowania. Taka prawda, że ktoś, kto nie uwierzyłby wcześniej w te idee nie potrafiłby potem tak dobrze rozumieć ich przewrotności i mechanizmu zniewalania ludzkich umysłów.
No dobra, zainteresowałeś mnie.SuperDurson pisze:No chyba, że uczenie się lekcję naprzód, wyczucie czasu na referat, zapoznanie się z publikacjami prowadzącego, czy organizację teatralnego kółka aktorskiego nazwać oszustwem - tak, wtedy ta książka jest o oszukiwaniu. Oszukiwaniu zgodnie z obowiązującymi w naszym szkolnictwie regułami.
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać
czego trzeba by się bać