6 a uzależnienia?

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: 6 a uzależnienia?

#16 Post autor: Mandala » sobota, 13 marca 2010, 15:29

Hmm, czyżby 6 było uzależnione nie od używek, a od bycia uzależnionym? ;-)
Spoiler:
chupser :arrow: Jeśli przyczyna leży w psychice, w sytuacji rodzinnej, w traumach, to nic nie da walka z samym nałogiem. Wyprowadzenie się od rodziny, przepracowanie traum (mogę polecić skuteczne rodzaje terapii, ale on sam musiałby chcieć, możesz powiedzieć, z jakiego jest miasta?) i znalezienie nowych celi w życiu. Wsparcie bliskich jest bardzo ważne, jeśli jesteś tylko kumplem, to może porozmawiaj z jego dziewczyną, przyjaciółmi, jakimiś sensownymi członkami rodziny, jeśli takich ma. Sam możesz koledze okazać zrozumienie, doradzić, być oparciem - i jak wspomniano, zajmować mu czas, odciągać go od używek. Pamiętaj jednak, że to jest walka, którą musi podjąć i zwyciężyć on sam, inaczej nikt mu nie pomoże. Pierwszy krok: zauważenie problemu. Drugi: postanowienie zmiany. Dopiero potem można cokolwiek zadziałać. Znam osoby, którym pomógł przymus, pilnowanie, jak dziecka, przy walce z nałogami to jest nieraz niezbędne, ale tylko w odpowiednim momencie i poparte zrozumieniem, chęcią wsparcia, wskazaniem sensu, motywacją - człowiek się będzie buntował i jeśli będzie miał możliwość wyrwania się spod nadzoru, a nie dość chęci do zmian, efekt będzie odwrotny do przewidzianego. Obserwuj. Rozmawiaj. Baw się - pokaż, że używki nie są niezbędne, by poczuć się lepiej, by się rozluźnić, rozerwać. Bądź konsekwentny. Nie podejmuj się pomocy, jeśli wiesz, że możesz potem nie mieć czasu, siły czy chęci - lepiej, byś nic nie robił, niż zawiódł, już i tak dość osób go zawiodło.


......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: 6 a uzależnienia?

#17 Post autor: Absynt » sobota, 13 marca 2010, 18:34

Mandala pisze: i znalezienie nowych celi w życiu.
O broń Boże!! :D Choć w sumie to od nałogu chyba już cela lepsza ;].

Zaś co do uzależnienia to wierzę tylko w terapię szokową. Wszystko inne to tylko zaleczanie.

chupser: jak koleś jest 6 to tylko wpuść mu wpier... zagroź mu, zaszczuj, powiedz, że się od niego odwrócisz, zaszantażuj i kiedy już będzie na samym dnie, podaj mu rękę. Potem pomóż mu odnaleźć cele. Na pewno działa to na socjoniczną betę.



Z tymi łyżwami i kinem to dajcie spokój. Wyrzut dopaminy jaki ma na syntetycznych kanabinoidach (tak "dopalacze" to są analogi THC) reguluje u niego całkowicie system kary i nagrody.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

Re: 6 a uzależnienia?

#18 Post autor: Memory » sobota, 13 marca 2010, 18:56

Absynt pisze:chupser: jak koleś jest 6 to tylko wpuść mu wpier... zagroź mu, zaszczuj, powiedz, że się od niego odwrócisz, zaszantażuj i kiedy już będzie na samym dnie, podaj mu rękę. Potem pomóż mu odnaleźć cele. Na pewno działa to na socjoniczną betę.
To mogłaby się okazać rewelacyjna metoda. Biednemu panu szóstce, zwłaszcza, że pewnie znajduje się na niskich poziomach zdrowia i jest pozbawiony "tarczy ochronnej", może po szantażu włączyć się schiza: "O shit, pewnie zamieni się w mojego wroga i zrobi mi coś złego...". Może to poskutkować. Gorzej, jeśli nie jest 6 i pokaże Ci środkowy palec po tego typu wyskoku...
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

Re: 6 a uzależnienia?

#19 Post autor: Grin_land » sobota, 13 marca 2010, 19:05

Memory pisze:
Absynt pisze:chupser: jak koleś jest 6 to tylko wpuść mu wpier... zagroź mu, zaszczuj, powiedz, że się od niego odwrócisz, zaszantażuj i kiedy już będzie na samym dnie, podaj mu rękę. Potem pomóż mu odnaleźć cele. Na pewno działa to na socjoniczną betę.
To mogłaby się okazać rewelacyjna metoda. Biednemu panu szóstce, zwłaszcza, że pewnie znajduje się na niskich poziomach zdrowia i jest pozbawiony "tarczy ochronnej", może po szantażu włączyć się schiza: "O shit, pewnie zamieni się w mojego wroga i zrobi mi coś złego...". Może to poskutkować. Gorzej, jeśli nie jest 6 i pokaże Ci środkowy palec po tego typu wyskoku...
Na Was takie rzeczy działają?
jeśli tak, lubię 6, jest to moja jakby "domniemana" metoda postępowania, gdy widzę że jest z kimś bardzo źle.
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
chupser
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 5 października 2008, 21:55

Re: 6 a uzależnienia?

#20 Post autor: chupser » sobota, 13 marca 2010, 19:16

To mój kuzyn, więc metoda wpierdolu może nie przejść... zresztą ma sporo znajomych więc jak nie do mnie to do innych pójdzie zapalić.

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: 6 a uzależnienia?

#21 Post autor: Mandala » sobota, 13 marca 2010, 19:32

Za mało danych. Nie wiadomo, jak bardzo jest uzależniony, jakie ma problemy, jaką ma osobowość. Taki szantaż tutaj nie ma sensu - ta znajomość nie jest dla niego aż tak ważna, by o nią walczyć, to nie jego dziewczyna albo jedyny bliski przyjaciel. Ja jestem 6, pewnie bym się wzięła w garść, jakbym widziała, że kiedy tego nie robię, to kogoś bardzo bliskiego tracę, a kiedy postępuję dobrze i chociaż próbuję wyjść na prostą, to nawet, jak mi nie wychodzi, mam wsparcie, przyjaciela. To motywuje. Jakbym wyczuła szantaż, zareagowałabym buntem. Z 6 trzeba uważać. Jeśli 6 uzna, że ktoś ją zdradza, potrafi odciąć się murem, wystawić kolce, poczuć wielką niechęć i samo wyciągnięcie ręki potem nie pomoże. Na pewno nie można tylko głaskać po główce, kopa warto dać, tylko wiedzieć kiedy i jak. :twisted: A co do kierowania się tym, jakim kto jest typem, to ostrożnie - skąd pewność, że to w ogóle Szóstka? Nawet jeśli, to przecież Szóstki są bardzo różne. Fobiczna, kontrfobiczna?

Ile w ogóle on ma lat? Czy poza tym, że stosuje odżywki, to radzi sobie jakoś w życiu? Jak długo to trwa.

Jedno wiem. Jeśli ktoś ma akceptujące go środowisko, które akceptuje i wspiera jego nałogi, gdzie może poczuć się bezpiecznie, swobodnie, łatwo czerpać przyjemność, a świat zewnętrzny jest w nieprzyjemny, dom rodzinny nie jest tym miejscem, w którym się odpoczywa i znajduje ciepło i spokój, to bardzo trudno taką osobę wyciągnąć, dopóki nie przeżyje wstrząsu w tym środowisku. Nie zawiedzie się na tych ludziach, znajdując zarazem wsparcie w lepszym towarzystwie, albo nie zobaczy, jak inni spadają na dno i że też tak skończy, jak się nie ogarnie. A i po wstrząsie niektórzy tylko się poddadzą...
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: 6 a uzależnienia?

#22 Post autor: Absynt » sobota, 13 marca 2010, 20:21

chupser pisze:To mój kuzyn, więc metoda wpierdolu może nie przejść... zresztą ma sporo znajomych więc jak nie do mnie to do innych pójdzie zapalić.
Przejmujesz się?
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
car II
Posty: 558
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 18:35
Enneatyp: Indywidualista

Re: 6 a uzależnienia?

#23 Post autor: car II » sobota, 13 marca 2010, 20:31

zabij narkomana.
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.

Awatar użytkownika
chupser
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 5 października 2008, 21:55

Re: 6 a uzależnienia?

#24 Post autor: chupser » sobota, 13 marca 2010, 20:37

Absynt pisze:Przejmujesz się?
Wpierdolę mu, odda mi, pójdzie w swoją stronę, spali się i taki będzie efekt.

@car

Twój żart jest nie na miejscu.

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

Re: 6 a uzależnienia?

#25 Post autor: Grin_land » sobota, 13 marca 2010, 20:55

car II pisze:zabij narkomana.
lubimy czarny humor ^^
wybacz, czups :D bawi i śmieszy :D
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

Re: 6 a uzależnienia?

#26 Post autor: Memory » sobota, 13 marca 2010, 21:03

Mandala, 100% racji.
Grin_land pisze:Na Was takie rzeczy działają?
Zazwyczaj tak, zwłaszcza jeśli dostrzegamy ile szkód może wyrządzić popsucie relacji z danym osobnikiem. Wtedy zaczynamy też się stresować czy utrata sympatii u jednej osoby, nie rozszerzy się to na większe grono osób, jak epidemia, co oznaczałoby potencjalnie sporo zagrożeń. Na niskich poziomach zdrowia szóstka potrafi być wyjątkowo przeczulona, jeśli chodzi o nastawienie osób z otoczenia, obawiając się wszelkiej dezaprobaty, oznaczającej zwykle niebezpieczeństwo. Dla zachowania spokoju zaczynamy pielęgnować zaniedbany kontakt, starając się w miarę dogodzić wymaganiom niechętnie nastawionej osoby. Gdybyś, Grin, wypróbowała na mnie tak ostrą reakcję w trosce o moje dobro, zapewne zaczęłabym się wtedy martwić, czy faktycznie warto poświęcać znajomość dla zaspokajania własnych potrzeb. W przypadku kuzyna chupsa - sięganie po różne środki poprawiające nastrój mogą zostać porzucone, by ratować psującą się znajomość.

Jednak...
Trzeba podchodzić mimo wszystko ostrożnie, bo nie wiadomo czy niezdrowa, zaatakowana wprost szóstka nie zareaguje w sposób defensywny, broniąc się za pomocą agresji. Nie wiadomo także czy nie poczuje się urażona, niesprawiedliwie potraktowana, i nie zacznie za pomocą buntu starać się podkreślić swojego stanowisko. Co prawda, nie zdarzyło mi się jeszcze tak bezpośrednio postąpić z żadnym znajomym, ale wiele też zależy od temperamentu, ukształtowanego inaczej u każdego człowieka.
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
chupser
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 5 października 2008, 21:55

Re: 6 a uzależnienia?

#27 Post autor: chupser » sobota, 13 marca 2010, 21:12

Powiem szczerze, że po was tego sie nie spodziewałem, drwicie sobie ze mnie i z biednego człowieka. Mnie takie żarty nie bawią.

Zresztą jeżeli macie zamiar dalej pisać tego typu posty to darujcie sobie.
Ostatnio zmieniony sobota, 13 marca 2010, 21:57 przez chupser, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: 6 a uzależnienia?

#28 Post autor: Absynt » sobota, 13 marca 2010, 21:33

Liczysz na to, że uzależnionego człowieka (o ile mówimy tu o prawdziwym uzależnieniu) przekonasz po dobroci?

To na to nie licz.

Możesz próbować. Ja w to nie wierzę. W końcu sam zrezygnujesz kiedy dostrzeżesz, że Twoje działania idą na marne.

A przed Twoim kuzynem jeszcze pewnie dłuuuga droga odkrywania rozkoszy cierpienia :twisted: .

Rób sam co uważasz za słuszne.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
car II
Posty: 558
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 18:35
Enneatyp: Indywidualista

Re: 6 a uzależnienia?

#29 Post autor: car II » sobota, 13 marca 2010, 21:43

To Ty posta o biciu "biednego człowieka" potraktowałeś serio, a o zabiciu jako żart.

Wez sie martw swoja matura a nie wynajduj odwracacze uwagi. Najtrudniej jest pomóc sobie samemu.
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.

Awatar użytkownika
chupser
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 5 października 2008, 21:55

Re: 6 a uzależnienia?

#30 Post autor: chupser » sobota, 13 marca 2010, 22:01

Dobra przesadziłem, sytuacja mnie martwi i jestem przewrażliwiony (brakuje mi dystansu do tego typu postów). Przepraszam za swoje zachowanie. Wkurzyły mnie emotikony w poście Grin... ehh

btw jaki związek ma matura? :roll:

ODPOWIEDZ