Rozwój Szóstki

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Rozwój Szóstki

#61 Post autor: duplo » czwartek, 29 października 2015, 15:26

Enturie pisze:Brawo, Duplasku! :) Dobrze wiedzieć, że ta zmiana coś Ci daje. :) Mi w sumie zmiana otoczenia też trochę poprawia ogólny stan bycia. Czuję, że jestem bardziej pracowita niż kiedykolwiek.
Dzięki :)
Też stałam się bardziej pracowita. Po prostu tutaj jak tu siedzę to cały czas z tyłu głowy dobija się myśl: "Porobiłabym coś!", i wtedy to robię :D


We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Rozwój Szóstki

#62 Post autor: Truskawkowe_pola » wtorek, 12 lipca 2016, 22:19

To porobienie czegoś takie trójkowate. A to przeciez ma byc dla nas punkt dezintegracji.

Mi jednak wydaje sie, ze idac w kierunku 3 bardziej sie rozwijam, niz w strone 9. Im bardziej jestem aktywna, tym latwiejwskoczyc na wyzszy poziom.
6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Rozwój Szóstki

#63 Post autor: Agon » sobota, 16 lipca 2016, 23:33

Truskawkowe_pola pisze:To porobienie czegoś takie trójkowate. A to przeciez ma byc dla nas punkt dezintegracji.

Mi jednak wydaje sie, ze idac w kierunku 3 bardziej sie rozwijam, niz w strone 9. Im bardziej jestem aktywna, tym latwiejwskoczyc na wyzszy poziom.
Mam takie same przemyślenia. Połączenie z 9 mi pasuje do uległej i fobicznej postawy u 6. Oba typy są na pewien sposób dupowate, bo brakuje im własnego zdania i łażą za innymi jak pieski.

Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Rozwój Szóstki

#64 Post autor: Truskawkowe_pola » wtorek, 19 lipca 2016, 10:46

Ja tam uważam, że aby się rozwinąć, trzeba korzystać po trochu z motywacji każdego z typów. Integracja i dezintegracja może mi wskazywać, jakiś kierunek, ale nie można się skupiać tylko na tym.

Aby osiągnąć najwyższy poziom, muszę być bardziej perfekcyjna, altruistyczna, poprawiam swój wizerunek, otwieram się emocjonalnie, pogłębiam wiedzę. Szukam beztroski, staję się stanowcza i niekonfliktowa.

Staram się być mniej szóstką, a bardziej wszystkimi innymi typami.
6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Rozwój Szóstki

#65 Post autor: Enturie » niedziela, 11 września 2016, 01:25

Truskawkowe_pola pisze:Aby osiągnąć najwyższy poziom, muszę być bardziej perfekcyjna, altruistyczna, poprawiam swój wizerunek, otwieram się emocjonalnie, pogłębiam wiedzę. Szukam beztroski, staję się stanowcza i niekonfliktowa.
Uważam wręcz przeciwnie. Im bardziej się na siebie naciska i wyznacza sobie ramę tego jak się powinno prezentować, zachowywać etc. tym większe prawdopodobieństwo, że to wprowadzi ten stan niepokoju. A to własnie jest błędne koło, bo to tylko nakręca lęki, które ma się w sobie. Poza tym nie jest to autentyczne, tylko wymuszone, więc pozostawia tę sztywność.
Podążanie w stronę Dziewiątki, to właśnie takie odpuszczenie. Coś na zasadzie boję się jak cholera, ale staram się zachować spokój i akceptować to, że ten lęk jest. Po roku mieszkania z Dziewiątką zauważam, że strategia wyobraź sobie najgorszy możliwy scenariusz i zaakcpetuj go, naprawdę wiele daje.
U siebie zauważam właśnie pewną zmianę w tej kwestii. Kiedyś pierwszym odruchem, kiedy zaczynałam czuć niepokój, było robienie czegokolwiek co zapewni jakieś takie złudne poczucie bezpieczeństwa. Pełno opcji, wałkowanie tego samego tematu z mnóstwem ludzi w poszukiwaniu właściwej możliwości i nie słuchanie tego co jest we mnie. Teraz mi się często włącza taka lampka i hasło "po co? co to da?". Czasami naprawdę lepiej jest puścić coś wolno i żyć w zgodzie ze sobą, pozwolić sobie, żeby ta esencja się ujawniła. Wtedy życie naprawdę nabiera smaku. :)
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Truskawkowe_pola
Posty: 57
Rejestracja: czwartek, 9 czerwca 2016, 01:53
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Rozwój Szóstki

#66 Post autor: Truskawkowe_pola » czwartek, 22 września 2016, 21:23

Tak myślisz?
Ja uwazam 9, zwlaszcza niezdrowe, za wycieraczki(wybaczcie 9)i nie chciałabym się integrować w ich kierunku.

Nie chodzi mi o jakikolwiek przymus bycia jak inne typy, po prostu czerpanie z ich motywacji. To mnie otwiera na świat i pokazuje, że ludzie są różni, niekoniecznie wszyscy tacy, jak ja i ja te mogę być inna i byc akceptowana. Od kazdego typu można nauczyć się czegoś fajnego i to dla mnie jest rozwój. Nie chodzi mi o to, by udawać, że jestem kimś, kim nie jestem, tylko czerpac i dazyc do samodoskonalenia, pamiętając, że jestem szostka.
Czy pokonanie swojego leku to jedyne, czym powinnam się zajmować? Bo jestem szostka? Myślę, że nie. Myślę, bedac balaganiarzem powi nam uczyc sie od 1,wiedząc że nigdy oczywiście tak perfekcyjna jak 1 nie będę,ale mogę stać się bardziej ułożona .8 też się nie wydaje, ale coś z jej sily i wiary we wlasne przekonania mogłoby mi bardzo pomoc w życiu. Nie będę 5,ale w walce z lekiem pomaga mi czasem wiedza. Itd.

Także ja nadal jestem za moją teoroa wszechstronnego rozwoju. Choć może na najbardziej niezdrowych poziomach to dazenie do 9 luzu najszybciej uzdrawia.
6w5 (9w8) (4w5)

ISFP

Awatar użytkownika
awesome_anteros
Posty: 88
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2016, 08:40
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Walhalla

Re: Rozwój Szóstki

#67 Post autor: awesome_anteros » piątek, 23 września 2016, 21:50

Truskawkowe_pola pisze:To porobienie czegoś takie trójkowate. A to przeciez ma byc dla nas punkt dezintegracji.
Punkty integracji to najlepsze cechy zdrowych osób(w relaksie) danego typu w przypadku 6 to 9,9-ki na najwyższych poziomach zamieniają największą wadę(lenistwo) na wyższą cechę emocji, czyli czyn. Więc działanie, o którym piszesz jest tak naprawdę dziewiątkowe.

Perfekcja dla mnie, jako szóstki powodowała nasilenie lęków i niezgodę na wady w mojej osobie natomiast rzeczywiście jedynkowa zdolność do moralizatorstwa dała mi łatwość w wypowiadaniu własnego zdania, co też podtrzymuje moje połączenie, z 9 jako że dziewięć ma filozofię życiową związaną z wolną wolą(nie chce być uciemiężone przez osoby silniejsze) tym samy 6 przestaje być zależne.
poziom merytoryczny forum xD :| 9w1
► Pokaż Spoiler
sp/sx
Socjonika: nietypowy

ODPOWIEDZ