Empatia
Empatia
Zastanawiam się jak ma się zdolność do odczuwania cudzych nastrojów u 6. Potraficie wczuć się w czyjąś sytuację, zrozumieć kogoś kawałek po kawałku, co do cala? Miewacie zdolność wnikania w czyiś nastrój?
6 są wg mnie typem, które bez problemu potrafią odczuć obcy ból ze względu na własne niezbyt przyjemne doświadczenia. Ale wolę się jednak upewnić, dlatego czekam na odpowiedzi.
6 są wg mnie typem, które bez problemu potrafią odczuć obcy ból ze względu na własne niezbyt przyjemne doświadczenia. Ale wolę się jednak upewnić, dlatego czekam na odpowiedzi.
6w7 sp/sx, EIE
Re: Empatia
szóstka, którą znam, jest w stanie wyczuć mój ból niemal zanim ja sama go poczujęMemory pisze: 6 są wg mnie typem, które bez problemu potrafią odczuć obcy ból ze względu na własne niezbyt przyjemne doświadczenia. Ale wolę się jednak upewnić, dlatego czekam na odpowiedzi.
przyznaję, że jest w tym niezła i ma też olbrzymią intuicję
im bardziej wnikam, tym bardziej nie wiem, kim jestem
coś na kształt siódemko-dziewiątki
coś na kształt siódemko-dziewiątki
Niezupełnie miałam to na myśli. Albo zwyczajnie się nie zrozumieliśmy.
Wydaje mi się, że piszecie o bezbłędnym wyczuwaniu, gdy ktoś jest 'nie w sosie'.
Chodzi mi bardziej o łatwości wnikania w nastroje. Odczuwania ich, niczym własne. Przyjąć model, tok myślenia i w ten sposób zrozumieć czyjeś zachowanie, bądź postępowanie.
Wydaje mi się, że piszecie o bezbłędnym wyczuwaniu, gdy ktoś jest 'nie w sosie'.
Chodzi mi bardziej o łatwości wnikania w nastroje. Odczuwania ich, niczym własne. Przyjąć model, tok myślenia i w ten sposób zrozumieć czyjeś zachowanie, bądź postępowanie.
6w7 sp/sx, EIE
Już mi się wydawało, że to jedynie domena 9. Ja z kolei podczas lektury Enneagramu, głównie Helen Parmer, gdzie opisane zostało jakie wydarzenia wykreowały naszą osobowość, zdołałam wyobrazić sobie i odczuć jak własne, stany emocjonalne każdego z typów. To niezwykłe, ale towarzyszyły mi wówczas radość, smutek, łzy, śmiech... dosłownie wszystko.Odczuwanie czyjegoś bólu, radości etc.
Ostatnio spostrzegłam nawet, że gdy widzę, jak ktoś płacze, to wkrótce również napływają mi łzy. Nie potrafię nawet nad tym zapanować [i w sumie nie chcę, podoba mi się ta wrażliwość].
Być może, wciąż irytuje mi dylemat nad identyfikacją swego typu. Ale nie o tym tu mowa, więc darujmy sobie rozkminkę.hmm wydaje mi się, że to o czym mówisz jest podobne bardziej do dziewiątki
6w7 sp/sx, EIE
[ok, ale jeśli jesteś 9, to zaczynam lubić dziewiątki fajny typ wyłania się z Twoich wypowiedzi, o ]Memory pisze: Być może, wciąż irytuje mi dylemat nad identyfikacją swego typu. Ale nie o tym tu mowa, więc darujmy sobie rozkminkę.
im bardziej wnikam, tym bardziej nie wiem, kim jestem
coś na kształt siódemko-dziewiątki
coś na kształt siódemko-dziewiątki
- Jar of gypsy tears
- Posty: 49
- Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:46
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Szostki maja najmnejsza zdolnosc do korzystania z tak zwanej intuicji. Przy podejmowaniu decyzji uzywaja wylacznie intelektu, racjonalnego umyslu. Ważą wszelkie za i przeciw. Najchętniej zdjely by z siebie odpowiedzialnosc podejmowania samodzielnych decyzji. Dlatego, miedzy innymi, tak dążą do oparcia w autorytetach, instytucjach i procedurach.
Inaczej jest jednak w sferze socjalnej. Potrafia dobrze wyczuwac zagrozenie ale rozsiewac dobra atmosfere wobec ludzi na ktorych im zalezy. Mowimy o takich osobach ze potrafia zachowac sie w towarzystwie. Instynktownie wiedza co powiedziec w danej chwili. Podswiadomie wysylaja sygnaly "jestem godny zaufania, badzmy przyjaciolmi".
Jesli chodzi o samą empatię - zdolnosc odczuwania nastrojow innych - nie dawałbym Szostkom duzo punktow.
Inaczej jest jednak w sferze socjalnej. Potrafia dobrze wyczuwac zagrozenie ale rozsiewac dobra atmosfere wobec ludzi na ktorych im zalezy. Mowimy o takich osobach ze potrafia zachowac sie w towarzystwie. Instynktownie wiedza co powiedziec w danej chwili. Podswiadomie wysylaja sygnaly "jestem godny zaufania, badzmy przyjaciolmi".
Jesli chodzi o samą empatię - zdolnosc odczuwania nastrojow innych - nie dawałbym Szostkom duzo punktow.
Polemizowałabym. 6 kierują się głównie emocjami [motywuje je do różnych działań choćby strach lub lęk], podobnie jak 4. Intuicja zaś im podpowiada, by zachowali ostrożność, ponieważ niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku.szostki maja najmnejsza zdolnosc do korzystania z tak zwanej intuicji. Przy podejmowaniu decyzji uzywaja wylacznie intelektu, racjonalnego umyslu.
6 nie potrafią myśleć w pełni racjonalnie, mają jakby nagięty obraz rzeczywistości.
One analizują, ale to nie do końca wpływ intelektu.
6w7 sp/sx, EIE
- Jar of gypsy tears
- Posty: 49
- Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:46
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Oczywiscie. Mój post był źle zedytowany. Teraz jest jaśniejszy:Kemal Pasza pisze:Mi się wydaje, że wręcz odwrotnie. Szóstka intuicyjnie wyczuwa zagrożenie.Jar of gypsy tears pisze:Szostki maja najmnejsza zdolnosc do korzystania z tak zwanej intuicji.
Przy podejmowaniu decyzji: Szostki maja najmnejsza zdolnosc do korzystania z tak zwanej intuicji. Uzywaja wylacznie intelektu, racjonalnego umyslu. Ważą wszelkie za i przeciw. Najchętniej zdjely by z siebie odpowiedzialnosc podejmowania samodzielnych decyzji. Dlatego, miedzy innymi, tak dążą do oparcia w autorytetach, instytucjach i procedurach.
Inaczej jest jednak w sferze socjalnej: Potrafia dobrze wyczuwac zagrozenie ale tez rozsiewac dobra atmosfere wobec ludzi na ktorych im zalezy. Mowimy o takich osobach ze potrafia zachowac sie w towarzystwie. Instynktownie wiedza co powiedziec w danej chwili. Podswiadomie wysylaja sygnaly "jestem godny zaufania, badzmy przyjaciolmi".
Jesli chodzi o samą empatię - zdolnosc odczuwania nastrojow innych - nie dawałbym Szostkom duzo punktow.
Memory: wydaje mi sie ze powiedzielismy dokladnie to samo innymi slowy
U mnie wygląda to tak - gdy ktoś jest mi bliski i nie zamykam się na jego emocję, potrafię wyczuć gdy coś jest nie tak i wtedy samemu przejmuje te emocje. W sytuacjach, gdy dotyczy to osób "zewnętrznych", albo to dostrzegam, lecz nie przejmuje emocji, albo ignoruję sygnały.
Uważam się jednak za osobę ( i jest to potwierdzone przez znajomych), umiejącą dobrze wejść w czyjąś skórę, rozpatrzyć coś z cudzego punktu widzenia - zachowując przy tym swój.
Uważam się jednak za osobę ( i jest to potwierdzone przez znajomych), umiejącą dobrze wejść w czyjąś skórę, rozpatrzyć coś z cudzego punktu widzenia - zachowując przy tym swój.
Kontrfobiczne 6w5+w7, ENTp. Istota kontrowersji.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Wciąż się nad tym zastanawiam. Ogólny opis 5-tki pasuje do mnie bardziej niż ogólny 6, ale zarazem najlepiej opisującym mnie typem jest 6w5. Dodatkowo wśród ludzi uruchamia się połączenie z 7, często ludzie mnie mylą z tym typem.
Kontrfobiczne 6w5+w7, ENTp. Istota kontrowersji.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.
Wdawanie się w dyskusję, jest jak walka z wiatrakami.
Żyć naprawdę - to kierować się wewnętrznym głosem, bez nawyków, szufladek, bezpiecznych pewników.