Dzieciństwo Szóstek

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

Dzieciństwo Szóstek

#1 Post autor: Memory » czwartek, 31 lipca 2008, 00:08

http://www.9types.com/descr/6/

- są przyjazne, sympatyczne i godne zaufania i/lub sarkastyczne, despotyczne i uparte.
- niespokojne i wyjątkowo czujne; przewidujące nieszczęścia.
- tworzące zespoły "my przeciwko reszcie" z najlepszymi przyjaciółmi lub rodzicami.
- doszukujące się autorytetów w grupach w celu ochrony, i/lub kwestionujące władzę i buntujące się.
- są zaniedbane lub maltretowane, pochodzące z patologicznych rodzin, i/lub przejmujące się straszliwie zazwyczaj zdenerwowanym rodzicem.

Mam nadzieję, że nie popełniłam zbytnich błędów, nie potrafiłam się połapać w niektórych zdaniach. ;)
Ostatnio zmieniony piątek, 1 sierpnia 2008, 01:14 przez Memory, łącznie zmieniany 1 raz.


6w7 sp/sx, EIE

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#2 Post autor: yusti » czwartek, 31 lipca 2008, 09:45

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 09:30 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#3 Post autor: Memory » czwartek, 31 lipca 2008, 10:21

że też się potrafisz od 1w9 odróznić;p
Oj, mam niewiele wspólnego z tym typem. Mój ojciec jest 1w9, obserwuję go i zauważyłam, że preferujemy zupełnie odmienne tryby życia.

Ja kocham towarzystwo, ludzie dodają mi energii, jestem spontaniczna, lubię wyzwania, uwielbiam nie przesypiać całych nocy dla dobrej zabawy... itp.
On przeciwnie, prędzej schowałby się w kącie, niż zaczął prowadzić identyczny sposób bycia.

Między nami dochodziło do konfliktów przez różnicę w poglądach. Jego wybuchowość, moja lekkomyślność i temperament tworzyły często bole bitwy w domu. Jednak teraz, gdy trochę dojrzałam, nauczyłam się ustępować i iść na kompromis.

Prosiłabym o wypowiedzi jakieś 6, o ile jeszcze istnieją na tym forum...
6w7 sp/sx, EIE

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#4 Post autor: yusti » czwartek, 31 lipca 2008, 12:39

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 10 października 2010, 09:30 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#5 Post autor: Memory » czwartek, 31 lipca 2008, 15:41

yusti pisze:przecież ja rasowe 6 jestem hahahah
Gratuluję.
6w7 sp/sx, EIE

Enryka
Posty: 12
Rejestracja: czwartek, 26 czerwca 2008, 21:07

#6 Post autor: Enryka » czwartek, 31 lipca 2008, 21:57

Ten, no.

- są przyjazne, sympatyczne i godne zaufania i/lub sarkastyczne, despotyczne i uparte.
U mnie się te zestawy cech przeplatają, zależnie od nastroju i poczucie bezpiweczeństwa. :P
- niespokojne i wyjątkowo czujne; przewidujące nieszczęścia.
Oł je. Jak to ujęła yusti. Bo zło czyha. A poza tym ciągłe zastanawianie się, co to ludzie myślą? Czy jest się normalnym, czy się odstaje z tłumu (niepozytywnie of kors) ? ...
- tworzące zespoły "my przeciwko reszcie" z najlepszymi przyjaciółmi lub rodzicami.
Taaak!
- doszukujące się autorytetów w grupach w celu ochrony, i/lub kwestionujące władzę i buntujące się.
I znów przeplatanka. Wszelkich przełożonych zazwyczaj nie potrafiłam ścierpieć (wychowawcy, trener, nauczyciele) jednak inni, którzy imponowali nie stanowiskiem czy wiekiem a swym życiem... To są prawdziwe autorytety! I ku nim się trza skłaniać, ;)
- są zaniedbane lub maltretowane, pochodzące z patologicznych rodzin, i/lub przejmujące się straszliwie zazwyczaj zdenerwowanym rodzicem. Nunu. Moje jakieś tam urazy pochodzą z dziecistwa, ale nie z zaniedbania rodziców, raczej z mściwości między rodzeństwem. Więc to wcal nie jest takie konkretne.
6w7
Los Cię w droge pchnął, i ukradkiem drwiąc się śmiał...

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#7 Post autor: nutshell » sobota, 2 sierpnia 2008, 10:08

...
Ostatnio zmieniony sobota, 14 lutego 2009, 15:37 przez nutshell, łącznie zmieniany 1 raz.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

Re: Dzieciństwo Szóstek

#8 Post autor: Prowokacja » sobota, 2 sierpnia 2008, 13:12

Memory pisze: - są przyjazne, sympatyczne i godne zaufania i/lub sarkastyczne, despotyczne i uparte.
u mnie pasuje, bo jestem chyba i taka i taka...
Memory pisze:- niespokojne i wyjątkowo czujne; przewidujące nieszczęścia.
No ok, jestem niespokojna, ale czy przewidziałam kiedyś naprawdę coś strasznego?
Memory pisze:- tworzące zespoły "my przeciwko reszcie" z najlepszymi przyjaciółmi lub rodzicami.
Brzmi uroczo, kiedyś na pewno tak robiłam, bo miałam grupę przyjaciół, teraz zostało ich paru... To okropne, ale chyba nie lubię kiedy mój przyjaciel nie "wspiera" mnie przy kims kogo nie cierpię.
Memory pisze:- doszukujące się autorytetów w grupach w celu ochrony, i/lub kwestionujące władzę i buntujące się.
Zdecydowanie pasuje, jak byłam w pracy to 'szefowej' nie znosiłam i sie z nią kłóciłam, w szkole tylko z nielicznymi nauczycielami chciałam współpracować i to ze względu na ich podejście, charakter, sposób bycia, bo pozwalali mi być sobą. Reszty, która tak często grała nie fair, nie znosiłam...
Memory pisze:- są zaniedbane lub maltretowane, pochodzące z patologicznych rodzin, i/lub przejmujące się straszliwie zazwyczaj zdenerwowanym rodzicem.
Pół na pół, mój ojciec często przychodził do domu z pracy wkurzony, wyzywał się o pierdoły... Tyle, że odkąd skończyłam 16 lat zaczęło mi to kompletnie zwisać - chyba.

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

Re: Dzieciństwo Szóstek

#9 Post autor: Kemal » niedziela, 3 sierpnia 2008, 01:02

Memory pisze:- są przyjazne, sympatyczne i godne zaufania i/lub sarkastyczne, despotyczne i uparte.
To chyba można powiedzieć o każdym dziecku :wink:

Do mnie to wszystko raczej średnio pasuje.
6w5, ESI, sp/soc

Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#10 Post autor: Eruantalon » niedziela, 3 sierpnia 2008, 01:09

JA bym zaryzykował tewzę, ze jesteś 9'ką; sam nie wiem czemu. O_o
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#11 Post autor: Kemal » niedziela, 3 sierpnia 2008, 02:18

Ja? Nie. Za to mój brat raczej tak.
6w5, ESI, sp/soc

Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#12 Post autor: Eruantalon » niedziela, 3 sierpnia 2008, 02:19

TAk mnei anszło na wieszczenie jakoś. Pewnie sie mylę, ale...
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#13 Post autor: Absynt » niedziela, 3 sierpnia 2008, 03:01

Ehe, to do mnie dotarlo, ze jeden z moich znajomych jest 6. Potwornie kolesia szanuje. Najmniej dunski Dunczyk jakiego poznalem. Wali potwornym sarkazmem i na poczatku mnie wkurzal tym "niszczeniem", ale jak mu to wyrzucilem w twarz, to sie opamietal i jest okej.

No a co do jego dziecinstwa, to gdy zapytalem go dlaczego jest taki 'zgorzknialy', powiedzial, ze mial porypanych rodzicow itd...

6 i 4 sa calkiem podobne, lecz 4 sa nieco bardziej kobiece... ze tak ujme sprawe ;].
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

#14 Post autor: Rinn » wtorek, 5 sierpnia 2008, 03:18

Memory, ubiegłaś mnie z tym tematem. :wink:
Z tym, że ja chciałam pytanie odnośnie dzieciństwa postawić nieco inaczej, a mianowicie: jak wiadomo, na to, jakim jesteśmy typem, mają wpływ pewne określone bodźce z okresu dzieciństwa, pod wpływem których wykształciły się w naszej psychice takie a nie inne schematy myślowe, motywy działania i mechanizmy kompensacyjne.
Szóstka:

Postrzeganie świata w dzieciństwie: "Jestem zdradzony. Oszukano mnie. Świat jest zmienny, nie daje poczucia bezpieczeństwa" --> Muszę mieć się na baczności i starać się --> być czujnym, wyobrażać sobie najgorsze, nie ufać władzy.
Małe Szóstki nieświadomie postrzegają świat (rodziców, otoczenie) jako nie zasługujący na zaufanie.
Wyczytałam też gdzieś, że Szóstkami są często dzieci, które miały niezrównoważonych rodziców, np. matkę-alkoholiczkę, która mogła w każdej chwili wybuchnąć gniewem i zachować się gwałtownie, w związku z czym musiały obserwować uważnie jej zachowanie, każdy gest czy zmianę wyrazu twarzy, zastanawiając się, co się stanie za chwilę, jak zareaguje i w razie czego być gotowym do wycofania się czy innej formy ucieczki.

A zatem pytanie brzmi: jak było z Wami? Czy w dzieciństwie czuliście się oszukani, zdradzeni? A jeżeli tak, to w jakiej postaci ten bodziec występował?
Co sprawiło, że straciliście poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do tego, co Was otacza?

***

W moim wypadku bodźców takich mogło być kilka. Tak w skrócie:
- matka, która często coś obiecywała i nie dotrzymywała słowa, wywołując dotkliwe rozczarowania, a także roztaczała idealistyczne wizje świata, które następnie ulegały bolesnej konfrontacji z rzeczywistością,
- ojciec-choleryk z fałszywym, "uroczym" obliczem w towarzystwie,
- kłamstwa, wybielanie i niedomówienia dla ukrycia przed samymi sobą faktycznych problemów w życiu rodzinnym,
- wychowywanie się w małej miejscowości, gdzie wszyscy wszystkich znają i wszystko o sobie wiedzą, mają na siebie haki i obgadują się wzajemnie.

Pozdrawiam. :)
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#15 Post autor: Absynt » wtorek, 5 sierpnia 2008, 03:48

4w5 a jednak 6w5? Moment, moment. 6 calkiem latwo odroznic od 4. 6 sie nie mazgaji, tylko wkurw go bierze i potrafi byc naprawde nieprzyjemnym typem. 4 sa mietkie.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

ODPOWIEDZ