Autonomia Piątek

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Asteroid
Posty: 81
Rejestracja: środa, 2 lipca 2014, 18:09
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków

Autonomia Piątek

#1 Post autor: Asteroid » sobota, 5 listopada 2016, 22:08

Czy ludzie z typem 5 dostosowują się czasem do społeczeństwa, np. do klasy, grupy na zajęciach itp? Czy przeciwnie, przeważnie robią i mówią to co chcą i uważają za prawdę, niezbyt przejmując się tym że kogoś urażą? Ważny jest dla nich przede wszystkim ich własny komfort?

Siebie uważała bym za 5, gdyby nie to że często nie umiem powiedzieć komuś czegoś nie miłego a prawdziwego. Wolę przytaknąć niż być odebrana jako wywyższająca się czy coś (i tak już mnie tak odbierają bo jestem mega introwertyczna).

Poza tym w nieznanym i/lub nielubianym przeze mnie towarzystwie nie umiem zachowywać się naturalnie. Najgorszej gdy muszę spędzić w nim sporo godzin np. na zajęciach. Wtedy (czasem) uśmiecham się jak idiotka chociaż wcale nie jest mi do śmiechu - wszystko po to by nie wyjść na osobę która wpędza innych w depresyjny nastrój swoją smutną miną. Czasem wydaje mi się, że ludzie biorą mnie przez to za 9 - gdyby znali enneagram - a nią też nie jestem.


Nie ma tak idealnie. Ale może być dobrze mimo wszystko.

1w9 INFJ sp-sx-so

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Autonomia Piątek

#2 Post autor: Agon » sobota, 5 listopada 2016, 22:47

Asteroid pisze:Siebie uważała bym za 5, gdyby nie to że często nie umiem powiedzieć komuś czegoś nie miłego a prawdziwego. Wolę przytaknąć niż być odebrana jako wywyższająca się czy coś (i tak już mnie tak odbierają bo jestem mega introwertyczna).
To nie ma związku z enneatypem, choć zmniejsza prawdopodobieństwo bycia 8 i zwiększa prawdopodobieństwo bycia 9. Natomiast nie powinnaś z tego powodu uznawać, że na pewno nie jesteś 5.

Powiedzenie komuś czegoś niemiłego i prawdziwego może być spowodowane niepanowaniem nad gniewem, lub chęcią pomocy drugiej osobie poprzez szczerość. Jeśli odczuwasz dyskomfort w wyniku konfrontacji i wolisz jej unikać, a jednocześnie nie masz altruistycznych pobudek, to jest to jak najbardziej normalne.

Tracenie energii na sprzeczki, "szczere rozmowy" i inne takie sprawy jest źle tolerowane przez introwertyków, a introwertykami są często Piątki.

Wladimir Mauskiewitz
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: czwartek, 3 listopada 2016, 22:22

Re: Autonomia Piątek

#3 Post autor: Wladimir Mauskiewitz » niedziela, 6 listopada 2016, 10:23

Wiele testów twierdzi, że jestem 5w4 i nie odczuwam problemu z zaakceptowaniem decyzji grupy. Zazwyczaj. Jeśli taka podjęta przez innych, głośniejszych osobników decyzja mi odpowiada z radością przyjmuję, że nie muszę angażować się w coś potencjalnie nieistotnego. Jeśli decyzja mi nie odpowiada i widzę, że nie mam szans wpłynięcia na grupę, też siedzę cicho. Jeśli widzę okazję realnego wpływu na głupią decyzję działam, jeśli stwierdzę, że decyzja jest tak bezsensowna, że trzeba jakoś zadziałać. Zdecydowanie gorzej jest, kiedy ktoś nierozsądnie spróbuje bezpośrednio na mnie wpłynąć. Jeśli "rozkaże" mi coś, co uważam za odpowiednie, zgodzę się i w razie(często losowej) potrzeby zaznaczę przekroczenie granicy. Kiedy się nie podoba, odmówię z pominięciem zasad i taktu. Nie znoszę, kiedy ktoś próbuje mnie kontrolować, lub zmieniać. Nie okażę tego w niszczycielski i wybuchowy sposób, ale śmiertelnie się obrażę.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Autonomia Piątek

#4 Post autor: Cotta » niedziela, 6 listopada 2016, 12:28

Swoją opinię przeważnie wyrażam (chociaż staram się w taki sposób, żeby nie urazić), ale nie miewam pomysłów, żeby forsować coś na siłę i jeżeli otoczenie zdecyduje inaczej, to trudno. Jedyny wyjątek, to kiedy coś wjeżdża na istotne dla mnie wartości, ale to rzadkie przypadki. W pozostałych mogę się dostosować lub po prostu nie przyłączyć.
Poza tym w nieznanym i/lub nielubianym przeze mnie towarzystwie nie umiem zachowywać się naturalnie.
To chyba normalne u wszystkich typów. Niemniej, jeżeli z jakichś powodów (np. zawodowych) jestem skazana na takie towarzystwo, to też robię dobrą minę do złej gry (bo co innego mam robić - kłócić się przez cały dzień? nie chce mi się...).
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Stormx
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwietnia 2016, 21:19
Enneatyp: Obserwator

Re: Autonomia Piątek

#5 Post autor: Stormx » niedziela, 6 listopada 2016, 12:37

W moim przypadku znacznie częściej wolę np. zaakceptować decyzję grupy, bo nie chce mi się wychodzić z własną inicjatywą albo po to, żeby później trochę pokrytykować :D Nie mam problemu z wyrażeniem krytyki, gdy znam kogoś i wiem jak zareaguje, co do wrażliwszych osób, staram się zbytnio ich nie urazić. Nie chcę uchodzić za osobę, która wiecznie tylko krytykuje i zawsze ma coś przeciwko. Być może jest to jakoś powiązane z szóstkowym skrzydłem, które sprawia, że potrzebuję poczucia bezpieczeństwa i unikam niepotrzebnych konfliktów. No i każdy do pewnego stopnia potrzebuje akceptacji grupy, nawet Piątki. Zatem to, że próbujesz być miła i żyć z innymi w zgodzie lub znaleźć jakiś punkt zaczepienia naginając trochę zachowanie przy poznawaniu nowych ludzi, wcale nie wyklucza bycia Piątką :wink:
5w6

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Autonomia Piątek

#6 Post autor: Agon » niedziela, 6 listopada 2016, 13:22

Stormx pisze:Zatem to, że próbujesz być miła i żyć z innymi w zgodzie lub znaleźć jakiś punkt zaczepienia naginając trochę zachowanie przy poznawaniu nowych ludzi, wcale nie wyklucza bycia Piątką :wink:
5 należą do triady typów wycofanych i mają bardzo wiele podobnych cech do 9. Jeśli jakiś typ wykluczać przez takie podejście to 8, bo ten typ nie umie naginać swojego zachowania, a wręcz dąży do tego by to inni naginali swoje zachowanie do jego.

Awatar użytkownika
Asteroid
Posty: 81
Rejestracja: środa, 2 lipca 2014, 18:09
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków

Re: Autonomia Piątek

#7 Post autor: Asteroid » poniedziałek, 7 listopada 2016, 16:12

Ale nie wydaje mi się, żeby poczucie wartości Piątek zależało od tego co ludzie o nich sobie pomyślą... :scratch:

Jeśli chodzi o mnie to ja raczej źle się czuję z tym gdy ktoś mnie nie lubi itp. - dlatego tracę swą autonomię i często zachowuję się tak żeby nikt nie wytykał mnie palcami, nie obraził się... innymi słowy zdarza się że tańczę tak jak mi zagrają (też po to żeby wreszcie zostawiono mnie w spokoju i dano mi się zająć sobą)
Nie ma tak idealnie. Ale może być dobrze mimo wszystko.

1w9 INFJ sp-sx-so

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Autonomia Piątek

#8 Post autor: Agon » poniedziałek, 7 listopada 2016, 17:31

Jeśli to o czym piszesz jest jakąś stałą cechą charakteru i jawi się jako konkretny problem, a nie tylko chwilowe tracenie autonomii w niektórych przypadkach, to możliwe że jesteś 9, albo fobiczną 6 :what:

Poza tym, to chyba nikt nie lubi, gdy inni go nie lubią - chyba tylko jacyś masochiści robiący z siebie antagonistów. Większość normalnych ludzi chce być lubiana.

Awatar użytkownika
Asteroid
Posty: 81
Rejestracja: środa, 2 lipca 2014, 18:09
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków

Re: Autonomia Piątek

#9 Post autor: Asteroid » poniedziałek, 7 listopada 2016, 18:44

Autonomię mam zachowaną w środowisku które dobrze znam i w którym nie boję się odrzucenia, np w domu. Nie przeszkadza mi wtedy, że mam inne zdanie niż cała reszta mojej rodziny, nawet się z tego cieszę i wykłócam, bo dobrze wszystko przemyślałam i "wiem że mam rację" :lol:

Znam jednego 5, który nigdy albo prawie nigdy nie dostosowuje się do życzeń ludzi (swoich czy obcych) i sprawia wrażenie jakby miał bardzo wyjebane na to co sobie o nim pomyślą - on i tak pójdzie swoją drogą i dobrze mu z tym. I robi to z takim spokojem i naturalnością, że nikt nie ma pretensji.

Ja zdecydowanie częściej ulegam, a jeśli nie to ktoś strzela na mnie focha, po czym ja też strzelam focha, że z tak bezsensownego powodu się obrażono na mnie xD
Nie ma tak idealnie. Ale może być dobrze mimo wszystko.

1w9 INFJ sp-sx-so

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Autonomia Piątek

#10 Post autor: Agon » poniedziałek, 7 listopada 2016, 19:21

Dziwi mnie, że kiedyś uważałaś się za 8 - najmniej uległy typ enneagramu. Może podświadomie pragnęłaś być jak ten typ :what:

U 5 jest naprawdę różnie z tą autonomią, bywają takie bardziej podobne do 8 i takie podobne do 9

Awatar użytkownika
Asteroid
Posty: 81
Rejestracja: środa, 2 lipca 2014, 18:09
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków

Re: Autonomia Piątek

#11 Post autor: Asteroid » poniedziałek, 7 listopada 2016, 19:40

Ty też chyba miałeś problem z wytypowaniem się. Coraz częściej wydaje mi się, że osoby które mają z tym kłopot bo są "zbyt nerwowe" na 5 i "zbyt spokojne" (albo niepewne siebie) na 8 są zwyczajnie 1 :D czytam tą Palmer i nieco to rozjaśnia sytuację.

Moja mama po przeczytaniu opisu 8w9 stwierdziła: to ty! Bo taka jesteś okrutna i nigdy nie wiesz kiedy przestać xd
To jest właśnie ta skrajność (albo choroba psychiczna) - środowisko bezpieczne = ja bez skrupułów i uczuć, środowisko obce = ja + uśmiech

To nie jest tak że jestem we wszystkim potulna. Po prostu chce zacząć rozumieć ludzi, złapać jakąś nić sympatii i bywa że tak się dostosowuje w tym celu
Nie ma tak idealnie. Ale może być dobrze mimo wszystko.

1w9 INFJ sp-sx-so

Awatar użytkownika
Asteroid
Posty: 81
Rejestracja: środa, 2 lipca 2014, 18:09
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków

Re: Autonomia Piątek

#12 Post autor: Asteroid » poniedziałek, 7 listopada 2016, 19:45

Autonomia + spokój u wcześniej wspomnianego przeze mnie 5 jest niesamowita :D jestem tym zjawiskiem zafascynowana xd
Nie ma tak idealnie. Ale może być dobrze mimo wszystko.

1w9 INFJ sp-sx-so

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Autonomia Piątek

#13 Post autor: Agon » piątek, 18 listopada 2016, 11:56

Asteroid pisze:Ty też chyba miałeś problem z wytypowaniem się. Coraz częściej wydaje mi się, że osoby które mają z tym kłopot bo są "zbyt nerwowe" na 5 i "zbyt spokojne" (albo niepewne siebie) na 8 są zwyczajnie 1 :D czytam tą Palmer i nieco to rozjaśnia sytuację.
Raczej nie 1, a 6. 1 należą do triady gniewu jak 8 i mają bardzo mocne przekonania. Ja nie jestem tym typem, moje przekonania się zmieniają, za bardzo drążę różne tematy. Zamiast po prostu działać jak 1 to doszukuję się sensu i celu. To już bardziej jak u 6, które czasem wydają się mieć mocne zasady jak 1, ale to tylko środek do uzyskania poczucia stabilności i bezpieczeństwa. Natomiast 1 to idealiści, którzy mocno zżywają się ze swoimi zasadami, a na niskim PRO popełniają błędy logiczne gdy w imię tych zasad tak naprawdę je łamią np. chrześcijanin zabijający innowierców i wyznający zasadę "nie zabijaj".

5 chronią siebie zachowując autonomię. Inaczej niż 6, które albo się podporządkowują(fobiczne), albo wojują(kontrfobiczne), 5 się po prostu odcinają od źródła lęku i obserwują je z bezpiecznej odległości (to odcięcie może też przypominać typ 9, ale 5 są jeszcze mocniej odcięte).
To bardzo ekonomiczne podejście, ale daje dużo ograniczeń bo praktycznie traci się zdolność działania. 6 natomiast mogą działać, ale albo tracą autonomię gdy przyjmą postawę fobiczną, albo tracą nerwy przy postawie kontrfobicznej (szczególnie gdy walczą z jakąś 8, zresztą potem zwykle są wyczerpane i znowu 8 dominuje, a 6 przyjmuje postawę fobiczną i ulega). Jeśli ktoś lubi taki cyrk to jest 6, a jeśli ktoś nie lubi ale zamiast tego wybiera inercję i separację to jest 5.

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

Re: Autonomia Piątek

#14 Post autor: toner » wtorek, 29 listopada 2016, 21:19

- uważam że społeczeństwo to zło
- nie uznaję żadnych autorytetów
- nie uznaję żadnych reguł które nie są twierdzeniami matematycznymi [które też można zresztą podważyć]
- nie znoszę środowisk korporacyjnych
- nienawidzę ludzi zbyt pobudliwych/narzucających się/albo tych którzy czegoś ode mnie chcą
- zazwyczaj nie mam nic do powiedzenia, a jak już mam to dokładnie co innego niż wszyscy
- największą radość sprawia mi włożenie kija w mrowisko
- nie uważam że budowanie swojego wizerunku ma jakiekolwiek znaczenie
- jedną z moich najszczęśliwszych chwil w życiu było wyśmianie korposługusów
- uważam że budowanie zbyt bliskich relacji z ludźmi obniża krytyczne podejście do życia w którym się lubuję
- ogólnie mam podejście całkowicie nihilistyczne i bardzo często przez to obrywam po dupie ale doszedłem do wniosku że mi to nie przeszkadza
- nie znoszę też rytuałów
- oczekuję na nadejście technologicznej osobliwości, mam nadzieję że stanie się to za mojego życia
5w4 LII

ODPOWIEDZ