Elkora pisze:To nie jest kwestia ekstremalnosci tylko tego że niepraktyczne umiejentnosci są bardziej szlachetne jak np szermierka, gra w szachy, znajmosc run. Poza tym jeśli cie coś cieszy to jest dobre i nie wiem czemu ktoś miałby z tego rezygnowac w imie konkatów z ludzmi którzy go nie obchodzą
Chodzi o o balans miedzy kontaktami towarzyskimi a spelnianiem wlasnych pasji. W przypadku wielu 5, ten typ ma problemy ze znalezieniem rownowagi. Dziesiatki razy widzialem jak 5 pisze, ze nie pojdzie spotkac sie ze znajomymi, bo nie chce jej sie ubrac zimowych ubran, woli poczytac ksiazke, itp.
Ael pisze:Interesowanie się runami, czy innymi "dziwnymi" rzeczami NIE JEST domeną Piątek i NIE WYKLUCZA "posiadania" znajomych.
Temat jest bez sensu.
Czy ja napisalem, ze jedno wyklucza drugie? Nie. Ael, jestes ofiara polskiego systemu edukacji
Masz juz odpowiedz na PW, 2w1.
Nogitsune pisze:Nie rozumiem dlaczego większość ludzi na podstawie mglistych przesłanek stwierdziła, że wyznacznikiem spełnienia życiowego jest ilość bodźców społecznych i idąc tym tokiem myślenia wywnioskowała, że brak szerokiego grona znajomych to brak życia w ogóle i bycie chodzącą trumną.
W sumie jak wyzej. Pytanie do ciebie, po co ci ta cala zdobyta wiedza, rzadkie umiejetnosci, jesli beda sie one tylko kisic w twojej glowie bo w procesie zdobywania wiedzy, umiejetnosci nie wyksztacilas odpowiednich relacji z ludzmi? Czy mozna to uznac za jakiekolwiek osiagniecie?
Snufkin pisze:Ja się kiedyś interesowałem astrologią ale nie żałuję wg mnie to bardzo rozwijająca dziedzina wiedzy. Co do ekstremalnych zachowań to nie wiem a o swoich dziwactwach czasem piszę. Co do bycia nietowarzyskim to wynika to z tego, że po zakończeniu LO tak a nie inaczej pokierowałem swoim życiem, że zerwałem wszelkie kontakty a nie zawarłem nowych. Teraz to już jest niewykonalne.
Co rozumiesz przez ostatnie zdanie? Jedyne co mozna utracic od bycia nastolatkiem do 30stki, to nauka podtrzymywania relacji przyjacielskich czy intymnych, jest to dobre pole do nauki, natomiast nigdy nie jest za pozno aby zawierac nowe kontakty, moze to byc jedynie troche trudniejsze.
► Pokaż Spoiler
deColberg pisze:
Z innej beczki, myślę, że to zdanie z rozmowy z piątką idealnie ich określa, jak ktoś Ci tak powie to wiedz, ze jest piątką:
"Życie polega na tym żeby poznać siebie i stawić czoła swoim slabosciom". Siódemka powie z kolei, że życia polega na zabawie, a np. trójka, ze na pracy
W tym poscie sa przynajmniej 3 enneagramowe bzdury