Nudzić.. w życiu...
O dziwo to co dla innych jest nudne dla mnie jest ciekawe Samo myślenie jest ciekawym zajęciem. BA! Nawet lepszym od robienia czegokolwiek Jedynie co mnie nudzi w myśleniu to ciągłe czasami analizowanie jednego i tego samego wątku.. To jest... NUDNE...
A właśnie zawsze sobie coś znajdę. Zajęcia innych ludzi, którzy robią typowe rzeczy jest tez nudne..
spotykanie, gadanie o dupie marynie, chodzenie na impry, tańcowanie, picie alkoholu, głupie żarty... flirty... nuda... Wielka nuda..
Ostatnio sobie znalazłem czas na zajęcie, że tylko jedna myśl po pracy to kiedy ja to zrobię i będę mógł to dalej robić
Chyba 5 mało się nudzą. Inne typy które plotkują i obgadują mają problem ze znalezieniem zajęcia i to im daje rozrywkę.
Czy Piątki się nudzą?
- michal5225
- Posty: 288
- Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czy Piątki się nudzą?
To dwa różne pojęcia - znudzenie nie, dlatego że albo jestem w nastroju czysto piątkowym i cały czas o czymś myślę, analizuję etc albo jestem w nastroju siódemkowym i z kimś gadam (albo i sam do siebie...) - jak nie ma z kim pogadać, to w internetach zawsze się ktoś znajdzie (tak jak tutaj ), dlatego ostatnio pracuję nocami - pokusa jest mniejsza, bo i w internecie trudno kogoś znaleźć.bruno dievs pisze:Czy często odczuwacie znudzenie i brak nowych wrażeń?
Ostatnio odkryłem że to się dzieje nawet w podświadomości! Nie wiem że o czymś myślę ale nagle ktoś mnie wytrąca z jakiegoś dziwnego letargu - zazwyczaj tak jest gdy mam za dużo na głowie i pewnie moja podświadomość to przetwarza jak moja świadomość akurat nie chce.
A co do wrażeń - ostatnio tak, myślę że to wpływ siódemki - zawsze wszystko planowałem i w ogóle, a teraz mam dziką ochotę powłóczyć się bez celu po świecie przez kilka miesięcy albo i dłużej - tak autostopem, śpiąc pod namiotem etc...
Takie "wygodne" wycieczki jakoś mnie za bardzo nie kręcą, oczywiście jest w tym jakaś przyjemność ale nie ma tego siódemkowego szaleństwa.
Ostatnio mój zawód zaczął mnie nudzić - przez trzy lata byłem wkręcony na całego, aż nagle... znudziło mi się... oczywiście nadal pracuję bo klepię dobre pieniążki i nadal sprawia mi to przyjemność kiedy się "wkręcę" ale zacząłem już myśleć o innych sposobach na pozyskiwanie funduszy finansowych...
Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY