Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#46 Post autor: Elkora » wtorek, 4 sierpnia 2015, 23:39

Na coś co daje ci radość.
Z perspektywy mojego nieistniejącego instynktu społecznego ludzkość jako zbiorowość jest czymś zupełnie nieatrakcyjnym. Wiem że może być fajnie czuć akceptacje, mieć milion lajków jak się czymś dzielisz, ale moje potrzeby w tym względzie jest w stanie zaspokoić 3 ludzi, którzy już istnieją w moim życiu, a reszta jest w zasadzie bez znaczenia jeśli nie są mi przydatni. Ci przydatni czasem potem awansują na bliższych znajomych o których dbam np mojego obecnego faceta poznałam tylko dlatego że potrzebowałam pomocy w programowaniu, czasem ludzi poznaje przypadkiem bo staną mi na drodze, ale zęby jakoś ich specjalnie szukać? Po co?


Obrazek

Weltszmerc
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 27 lipca 2015, 17:52

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#47 Post autor: Weltszmerc » środa, 5 sierpnia 2015, 00:05

Trochę się dziwię, że Twoim zdaniem ludzie mogą dać jedynie milion lajków i akceptację, ale szanuję to :P.

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#48 Post autor: Elkora » środa, 5 sierpnia 2015, 00:38

Czasem mogą też napisać kod do gry wtedy ja szanuję ich pożyteczność XD
Obrazek

Weltszmerc
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 27 lipca 2015, 17:52

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#49 Post autor: Weltszmerc » środa, 5 sierpnia 2015, 00:56

Mogłabym z Tobą o tym pogadać, ale obawiam się, że ostro zeszłybyśmy z tematu :D (co zauważyłam, że chyba raczej jest pilnowane? :P nie jestem tu zbyt długo).
Więc podejdę od jego strony - moim zdaniem nawet ci nudni czy wkurzający ludzie są pożyteczni, bo nasze uprzedzenia na ich temat dużo mówią o nas samych - zawsze to jakaś dodatkowa informacja. No i pomijając fakt, że z natury mamy ograniczoną ilość tych najbliższych, to mimo wszystko oni też są źródłem pożytku i radości. No i są ludźmi :mrgreen:. Na pewno bez nich byłoby smutniej.

No i też się zgodzę się, że nic na siłę. Ani tym bardziej wbrew sobie :P.

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#50 Post autor: Elkora » środa, 5 sierpnia 2015, 01:34

to dział 5, nikt nie odważy się tu wejść
jesteśmy nie do powstrzymania
we are legion(...)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#51 Post autor: Wiatr1000 » wtorek, 25 sierpnia 2015, 11:26

Problemem 5 gdzie zdrowie spadło na 7 jest ich cecha. Ta cecha jest ich zaleta jak i wadą. To MYŚLENIE.

Problemem autora jak i większości 5 jest nadmierne myślenie o różnych rzeczach i zbytnie analizowanie pod każdym kątem a niezdrowe 5 analizują tylko pod jednym kątem. Wyjście z tego błędnego koła jest jedno. CISZA. Musisz pozbyć się myśli, które przywiązują cię do tego "miejsca" w którym aktualnie jesteś. Błędem jest myślenie, że trzeba myśli pozbywać się siłą i determinacją.

5 obserwują otoczenie, świat zewnętrzny ale są do "DUPY" obserwatorami własnych myśli :P Z myślami się nie walczy, myśli się obserwuje a potem akceptuje te które chcesz zaakceptować. Żadni lekarze wejdą ci do głowy inie dadzą recepty na każdy lek i 100% pewności. SAM musisz wejść w swój urojony świat własnych myśli. Zalecam prostą metodę. MEDYTACJA. To wyleczyło ze mnie większość lęków do ludzi. Wręcz dało mi dodatkową siłę na inne zmiany, których inni ludzie by machnęli ręką i nie podjęli po głupota a potem dziw, że się udało.
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
Szyszek
Posty: 151
Rejestracja: czwartek, 27 sierpnia 2015, 14:46
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#52 Post autor: Szyszek » czwartek, 27 sierpnia 2015, 18:57

Mam w sumie podobny problem do autora tematu.

Z imprezami jest taki problem, że nie bardzo mam z kim iść. Jeden z moich przyjaciół ma dziwną tendencję do trzymania każdej znajomości osobno i wątpliwe, by chciał mnie z kimś poznać. Drugi z kolei sam jest mało imprezowym typem i jest całkowicie pochłonięty swoją miłością. Na ewentualną balangę musiałbym więc iść zupełnie sam. Jak zacznie się rok akademicki, to spróbuję nawiązać lepsze relacje z kolegami-studentami. Może uda mi się wsiąknąć w ich życie towarzyskie i kto wie. Przez 2 lata mi się jednak nie udało :?

Fora to dobry pomysł. Ja w ten sposób poznałem jednego z moich przyjaciół. Niestety ciężko mi znaleźć dobre miejsce, bo ja nie bardzo jestem fanem czegoś. Ani nie szaleję za Gwiezdnymi wojnami, ani anime, ani Counter Strike'm. Nie raz mam problem z ubraniem swojej myśli w słowa. Poza tym na popularnych forach dyskusyjnych zwykle panuje atmosfera kłótni i obrażania , która bardzo mnie zniechęca. Lepiej czuję się w takich miejscach jak to.

Ostatnio zastanawiam się nad portalami randkowymi, ale dużo złego o nich słyszałem. Ludzie skarżą się, że na etapie rozmowy przez internet było świetne, ale czar prysł na pierwszym spotkaniu. Właściciele takich portali ponoć też tworzą fałszywe konta, by jak najdłużej utrzymać użytkownika na stronie. Dlatego bardziej spodobał mi się pomysł zlotów dla samotnych (wcześniej o tym w ogóle nie pomyślałem). Szukając informacji o tym, dowiedziałem się, że są też chaty dla samotnych. Mam nadzieję, że nie trafię na dwunastolatka dla jaj podającego się za studentkę. :wink:

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#53 Post autor: Wiatr1000 » wtorek, 1 września 2015, 10:18

Szyszek najlepszy sposób to podejść do tego na luzie bez spiny i wyliczania kto będzie twoim znajomym a kto nie. Po prostu gadaj i tyle a samo wyjdzie, że zdobędziesz czy nie. Jeśli nie to co się załamywać? ;) Mniej o jednego idioty w twoim życiu to chyba lepiej? :D
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#54 Post autor: Agon » wtorek, 1 września 2015, 10:35

Ale macie problemy. Ludzie, przecież na tym forum można znaleźć znajomych. Są konfy na skype, spotkania, zloty itp.

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#55 Post autor: Wiatr1000 » wtorek, 1 września 2015, 11:04

A czy ja mam problem? :) Odpowiadam tylko na posta? :D Gdybym chciał ( a nie chcę) to bym znalazł znajomych) kwestia jest tego, że u mnie znajomi są na ogół luźni i nie zacieśniam dalej relacji, więc wniosek jest taki po co mi to? :) A że inni mają problem to cóż ja bidny zrobię? :P
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#56 Post autor: R25 » wtorek, 1 września 2015, 11:41

Wiatr1000 pisze:A czy ja mam problem? :) Odpowiadam tylko na posta? :D Gdybym chciał ( a nie chcę) to bym znalazł znajomych) kwestia jest tego, że u mnie znajomi są na ogół luźni i nie zacieśniam dalej relacji, więc wniosek jest taki po co mi to? :) A że inni mają problem to cóż ja bidny zrobię? :P
jako materiał do głębszych obserwacji? :twisted:
9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#57 Post autor: Agon » wtorek, 1 września 2015, 11:46

Wiatr1000 pisze:A czy ja mam problem? :)
Akurat chodziło mi o Szyszka i Vanitasa:
Szyszek pisze:Mam w sumie podobny problem do autora tematu.
Nie ma problemu, bo są fora, zloty, ludzie są wszędzie. Globalna wioska. Już jako 5 prędzej mieć problem, że za dużo ludzi, a nie że trudno kogoś spotkać.

Ale może to kwestia instynktów, jak masz so na pierwszym miejscu to może Cię jakoś bardziej ciągnąć do ludzi jako znajomych, albo sx do intensywnych relacji z pewnymi konkretnymi osobami typu przyjaciel, dziewczyna.

Awatar użytkownika
Szyszek
Posty: 151
Rejestracja: czwartek, 27 sierpnia 2015, 14:46
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#58 Post autor: Szyszek » środa, 2 września 2015, 22:02

Agon pisze:Ale macie problemy. Ludzie, przecież na tym forum można znaleźć znajomych. Są konfy na skype, spotkania, zloty itp.
Jak pisałem tego posta, to jeszcze nie zauważyłem, że na forum panuje taka integracja. :lol: Poza tym miałem wtedy strasznego doła (co chyba widać).

Moim problemem jest w sumie to, że nie lubię sam iść w skupisko nowych ludzi, a nie mam z kim iść, bo unikam skupisk ludzi (heh). Niestety ciężko tak skrajnemu obserwatorowi jak ja zawierać nowe znajomości, bo zwykle siedzę i nic nie mówię. Powiem inaczej - ludzi jest cała masa, ale ciężko mi trafić na takich, z którymi nabiorę głębszej relacji (przyjaźń, miłość). Dzisiaj przed poprawką spotkałem grupkę studentów z mojej grupy i powiedziałem jedynie "cześć", odpowiedziałem na 2 pytania, raz zabrałem głos. a resztę jedynie słuchałem :/

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#59 Post autor: Wiatr1000 » sobota, 24 października 2015, 12:02

Szyszek pisze:
Agon pisze:Ale macie problemy. Ludzie, przecież na tym forum można znaleźć znajomych. Są konfy na skype, spotkania, zloty itp.
Jak pisałem tego posta, to jeszcze nie zauważyłem, że na forum panuje taka integracja. :lol: Poza tym miałem wtedy strasznego doła (co chyba widać).

Moim problemem jest w sumie to, że nie lubię sam iść w skupisko nowych ludzi, a nie mam z kim iść, bo unikam skupisk ludzi (heh). Niestety ciężko tak skrajnemu obserwatorowi jak ja zawierać nowe znajomości, bo zwykle siedzę i nic nie mówię. Powiem inaczej - ludzi jest cała masa, ale ciężko mi trafić na takich, z którymi nabiorę głębszej relacji (przyjaźń, miłość). Dzisiaj przed poprawką spotkałem grupkę studentów z mojej grupy i powiedziałem jedynie "cześć", odpowiedziałem na 2 pytania, raz zabrałem głos. a resztę jedynie słuchałem :/
Szyszek twój problem jak i pewnie reszty 5 (nie mówcie, że takiego dnia też nie macie? :P ) jest zbytnie rozkminianie. Wrzuć na luz. Powiedz sobie. Chcesz spotkać kogoś komu możesz zaufać tak? A jak stwierdzisz to, że komuś możesz zaufać? A nawet kogoś kochać? Obcą osobę, którą pierwszy raz widzisz, stwierdzisz, że coś czujesz w oparciu o co? O twoje wyobrażenie, pragnienie, twoją zachciankę?

Za bardzo się skupiasz na tym by kogoś mieć, być, znaleźć, obojętnie w jakiej formie taka relacja z osoba by była z tobą. Musisz zrozumieć, że w tym zbiorowisku ludzi i indywidualnych osobistości tak naprawdę jesteś sam. Pierwszym krokiem jest sobie to uświadomić i zaakceptować. Tylko dzięki temu życie nabierze innej barwy, innego spojrzenia na innych ludzi. Pragnienie 2 osoby jest czysto egoistyczną zachcianką. Z takim nastawieniem będzie to płytka, mało znacząca relacją z 2 osobą, gdzie 2 strony się testują, manipulują itd.

Chodzi mi o to, byś był jaki jesteś. Spokojny i patrzący na to bez spinania się, że MUSISZ mieć jakąś znajomość. Wcale nie musisz! MOŻESZ ale nie musisz. Daj temu luz niech się dzieje samo i tyle. Im bardziej będziesz chciał kierować tym kto kiedy i jak ma być twoim przyjacielem/partnerem tym gorzej się to skończy dla obu stron. Ludzi jest cała masa a osoba której możesz zaufać itd. może nawet nie istnieć w twoim obszarze poszukiwań lub nawet być ich cała masa. Nie wiesz tego.

Widzenie, że dana osoba jest twoim przyjaciele/ przyjaciółką jest tylko twoim widzeniem. Tak ty interpretujesz swoją rzeczywistość bo tak chcesz by BYŁA, a nie że jest na PRAWDĘ. Przyjaciela się nie tytułuje tym mianem on po prostu JEST. Zamiast szukać na siłę stałej relacji po prostu rób co robisz do tej pory. BĄDŹ. Rób to co uważasz za słuszne w danej chwili jednak rozważnie ;) Dużo ludzi jest rozczarowanych daną relacją bo zbyt dużo nadziei pokładali w tą relację, zapominając o tym czy się 2 osoba może kierować. Nie zawsze taką samą intencją itd jak my ;)
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
Szyszek
Posty: 151
Rejestracja: czwartek, 27 sierpnia 2015, 14:46
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Gdzie 5 poznają nowych ludzi?

#60 Post autor: Szyszek » sobota, 24 października 2015, 14:29

Od czasu napisania tamtego posta trochę się zmieniło. Uważałem siebie za 5w4 i chciałem siebie widzieć jako obiektywistę, ale obserwacje reszty forumowiczów i głęboka introspekcja przekonały mnie do mojej czwórkowości. Nie potrafię sobie wmówić, że nie pragnę głębokiej przyjaźni albo miłości. Umiarkowana samotność potrafi być bardzo fajna, ale ja już wpadłem tak głęboko, że ciężko się nią cieszyć. Nie potrafię też na zawołanie wrzucić na luz. Nie obraź się, ale często słyszę ten frazes i on mnie wkurza. Cytując z opisu czwórek ze strony głównej: "nie mów mi, że jestem przewraźliwiona lub zbyt przeczulona!". :D

Ale żeby nie zamęczać ponownie moim bólem egzystencji, powiem, że staram się zmienić swoją sytuację. Ludzie, których dotychczas nazywałem "przyjaciółmi", tak naprawdę mnie wykorzystywali i szkoda, że dopiero ostatnio to zauważyłem. Jak im się sypało w życiu, to przychodzili do mnie. Jak mi się sypie w życiu, to oni mnie zbywają. Dlatego dałem sobie z nimi spokój. Aby to zrekompensować:
1. Próbuję pogłębić relacje z ludźmi ze studiów i w przypadku dwóch kolegów nawet nieźle mi idzie.
2. Staram się odnowić relacje z dawnymi przyjaciółmi z liceum, z którymi jakoś tak samo umarło, a byli naprawdę spoko.

I pewnie teraz sobie myślisz "tłumaczę mu przez parę akapitów, a ten dalej swoje". Mną jednak rządzą uczucia i subiektywizm. :wink:

ODPOWIEDZ