#31Postautor: Dakinka » niedziela, 4 stycznia 2015, 22:04
Dziękuję pięknie za odpowiedzi.
Dlaczego pytam. Zmusiłam dziś (malutkim podstępem hehe) mojego pana Piątkę do testu, który wykonywał już dawniej i zawsze wychodziło mu 5w6, co z resztą wg mnie zgadza się jak najbardziej z typem jego charakteru i zachowaniem, dziś o dziwo wyszło 8w7. Po analizie odpowiedzi na pytania doszłam do wniosku, że moja kochana domowa piątka dokonała ogromnego skoku w rozwoju swojej bogatej osobowości. Zmieniło się właściwie parę odpowiedzi, dotyczących głównie korelacji z innymi ludźmi z postawy wycofującej i skrajnie nieufnej na konfrontacyjną (odważną) oraz bardziej uczuciową (wyrozumiałość, chęć pomagania innym, wspólne dobre samopoczucie). Te parę odpowiedzi tak skrajnie zmieniło wynik, że wyszło 8w7 i pozostawiło mnie w lekkim szoku.
Pogrzebałam zatem w procesach rozwoju i okazuje się, że moja Piątka najprawdopodobniej, (nie informując mnie specjalnie o tym) dokonała tegoż:
Spoiler:
Kiedy ten mądry człowiek poczuje się potrzebny innym, jego wewnętrzną pustkę wypełni uczucie bliskości z istotami, które dotąd postrzegał głównie jako zagrożenie dla swego spokoju. Wolność, której tak bardzo pragnął - i nigdy tego pragnienia nie zrealizował w pełni - pojawi się na zupełnie nowej płaszczyźnie świadomych wyborów.
Piątka zaczyna badać świat, czerpać radość z włączania się w nurt życia i zyskiwać nową jakość poczucia wartości. Zaangażowanie w życie owocuje nawiązywaniem relacji, w których zyskuje szacunek otoczenia za dar jasnego myślenia, dogłębnych analiz i umiejętnego wykorzystania wiedzy. Kiedy pojawią się filuterna ciekawość, entuzjazm i poczucie humoru, świat wokół będzie zaskoczony, że zniknął zasępiony "mruk", niepotrafiący śmiać się z błahostek, a pojawił się mądry, pełen radości człowiek.
To zbliżenie do procesu życia nie przez intelekt, ale doświadczanie zwykłych, czasem trywialnych, radości będzie krokiem milowym w rozwoju Piątki. Zacznie ona także powoli zauważać, że punkty widzenia innych ludzi, często niezwiązane z prostym rachunkiem zysków i strat, są warte dostrzeżenia, i nauczy się je akceptować. Pozytywny stosunek do świata zrodzi się tylko wtedy, gdy Piątka poszerzy intelektualne analizy o wymiar ludzki. Zauważy wtedy, że zaangażowanie w życie rodziny i społeczności, w której żyje, poszerza horyzonty myślowe, wzbogacając je o różne punkty widzenia, czym będzie szczerze zaskoczona.
Aby taka transformacja mogła zajść u Piątki, niezbędna jest zmiana mozolnie pielęgnowanego schematu ucieczki od oczekiwań otoczenia w stosunku do niej. Ten intelektualnie rozwinięty człowiek musi dostrzec, że kiedy takie oczekiwania czy pretensje się pojawiają, z reguły rezygnuje z konfrontacji z nimi i postanawia się wycofać. To wycofanie powoduje, że traci kontrolę nad sytuacją i własnym życiem, dając niejasne sygnały, że raczej nie ustosunkuje się do oczekiwań.
Niezbędne jest także zaprzestanie analizy, dlaczego pojawiają się takie, a nie inne emocje. Trzeba spostrzec, że uczucia nie są wytłumaczalne jakimś szablonem i funkcjonują niejako obok intelektu. Otwarcie się na uczucia przeraża Piątkę, bo nie wie ona, czy doznaje "obiektywnie właściwego" uczucia. Gdy dostrzeże, że, otwierając się na smutek, bezbronność i zranienia, otworzy się także na radość, siłę i mądrość, dozna oświecenia i przebudzenia. Doświadczy równowagi pomiędzy poczuciem wyższości i niższości, między którymi się miotała.
Szczerość, będąca antidotum na wytworzoną barierę bezosobowych kontaktów, spowoduje, że Piątka zacznie sięgać po pomoc i ją otrzymywać. Będzie miało to wpływ także na otwarcie się Piątki na obecność w jej życiu nowych ludzi, przeżyć i przedmiotów, korygując tym samym nienaturalnie minimalistyczny stosunek do życia. Zmiana wizerunku pani w szarej garsonce zapiętej pod szyję lub spódnicy po kostki czy też pana w paskudnym granatowym sweterku i brązowych spodniach w kant na kolorowych i nieszablonowo ubranych ciekawych ludzi sprawi przyjemność nie tylko samym Piątkom, ale i otoczeniu.
Życie w rodzinie i społeczeństwie
Gdy Piątka dojrzy, że rodzina nie jest dla niej jedynie klatką ograniczającą wolność, stworzy związki oparte na zrozumieniu i wspieraniu potrzeb bliskich oraz na pełnym zaufaniu. Jeżeli odkryje, że ludziom zależy na podzieleniu się z nią uczuciami i emocjami, bo wtedy sami mogą się otworzyć, zimne relacje na płaszczyźnie wspólnoty intelektu zastąpi pięknymi, głębokimi więziami. Miast wymagać od bliskich ciągłego podnoszenia wiedzy, dostrzeże piękno w codziennych, na pozór trywialnych rozrywkach, które uznawała do tej pory za mało ambitne i nierozwijające. Uznanie ze strony społeczności, na którym Piątce tak zależy, nie pojawi się, dopóki nie włączy w swój świat intelektu otwarcia się na ludzi i uczucia. Gdy zaś dostrzeże ludzi jako wielowymiarowe istoty, staną się dla niej ważni, a ona dla nich.
Dawniej, parę lat temu miałam niejednokrotnie wykrzyczane, a raczej wycedzone w twarz, że ograniczam mojej piątce wolność, że zamykam ją w więzieniu domowego ogniska, zdarzało się, że wycofywał się na całe dnie przede mną, jednak zdaje się, że mój okropny charakter upartej ósemki sprawił, że ten bierny opór został przełamany a pan Piątek... poczuł się szczęśliwy. Oczywiście nie kneblem i pejczem (pewnie tak sobie niektórzy pomyśleli ) a cierpliwymi próbami rozmowy, dążeniem do kompromisów (po obu stronach barykady - oj tak tak) oraz ciepłem i czułością, uwierzeniem w miłość. Choć za łby też się kiedyś tam dawno temu wzięliśmy, a co.
Bardzo to wszystko ciekawe.
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.
#32Postautor: Dakinka » niedziela, 4 stycznia 2015, 23:01
Agon pisze:
Porównaj sobie te dwa typy. Może jesteś 8w7, a on 8w9. Ciężko mi uwierzyć w długoletni związek ósemki kobiety (i to jeszcze 8w7) z piątką mężczyzną. Mam wrażenie, że ósemka pożarłaby taką piątkę żywcem.
Zdaje się, że jest tu na forum połówka takiego związku oprócz mnie o nicku Eol - 5w6 i z tego co kojarzę z postów pozostaje w związku z kobietą 8w7. Jeśli jeszcze żyje (Eol odezwij się ) to może nie jest tak źle?
Myślę, że 15 lat temu owszem, pożerałam żywcem wszystkich swoich cudownych z resztą partnerów, jednak wstąpiłam na drogę rozwoju a mój Piątek czyni ze mnie coś w rodzaju wielkodusznego anioła pełnego ogłady..
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.
#34Postautor: Dakinka » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 10:05
Snufkin pisze:Z ciekawości, dlaczego akurat 15 lat temu ?
Pewne okoliczności sprawiły - dwie spore zmiany w życiu, że inaczej na nie (na życie) spojrzałam. Oraz na mężczyzn. Przez wiele lat sądziłam, że faceci nic nie czują, wiec można z nimi robić co się chce.
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.
#35Postautor: Eol » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 13:19
Ona_8w7 pisze:Zdaje się, że jest tu na forum połówka takiego związku oprócz mnie o nicku Eol - 5w6 i z tego co kojarzę z postów pozostaje w związku z kobietą 8w7. Jeśli jeszcze żyje (Eol odezwij się ) to może nie jest tak źle?
Prawdę mówiąc zapomniałem o tym. Od czasu napisania wiadomości, że moja żona jest 8w7, podniósł się nieznacznie mój poziom enneagramowej wiedzy Kilka razy, choć niechętnie, robiła test i raz (chyba) wyszła jej jedynka, a później tylko 8w7. Uznałem to za pewnik i tak też napisałem ale później, porównując jej zachowanie do enneagramowego wzoru i zrozumieniu motywów jej zachowań (dostałem tu fantastyczną pomoc ) dostałem niejako olśnienia. Wychodziła jej ósemka ale tak na prawdę jest dwójką ze średnim PRO mająca tendencję do wpadania w niższe poziomy zdrowia, a to może się przejawiać częstym ósemkowym zachowaniem.
Tu mam dobry przykład, że test czasami bardzo odbiega od rzeczywistości
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
#36Postautor: Snufkin » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 14:17
Ona_8w7 pisze:
Snufkin pisze:Z ciekawości, dlaczego akurat 15 lat temu ?
Pewne okoliczności sprawiły - dwie spore zmiany w życiu, że inaczej na nie (na życie) spojrzałam. Oraz na mężczyzn. Przez wiele lat sądziłam, że faceci nic nie czują, wiec można z nimi robić co się chce.
Nie wiem co masz konkretnie na myśli, gdybyś mogła rozwinąć..Jak się wstydzisz możesz na priv
#37Postautor: Dakinka » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 16:54
Eol pisze:
Ona_8w7 pisze:Zdaje się, że jest tu na forum połówka takiego związku oprócz mnie o nicku Eol - 5w6 i z tego co kojarzę z postów pozostaje w związku z kobietą 8w7. Jeśli jeszcze żyje (Eol odezwij się ) to może nie jest tak źle?
Prawdę mówiąc zapomniałem o tym. Od czasu napisania wiadomości, że moja żona jest 8w7, podniósł się nieznacznie mój poziom enneagramowej wiedzy Kilka razy, choć niechętnie, robiła test i raz (chyba) wyszła jej jedynka, a później tylko 8w7. Uznałem to za pewnik i tak też napisałem ale później, porównując jej zachowanie do enneagramowego wzoru i zrozumieniu motywów jej zachowań (dostałem tu fantastyczną pomoc ) dostałem niejako olśnienia. Wychodziła jej ósemka ale tak na prawdę jest dwójką ze średnim PRO mająca tendencję do wpadania w niższe poziomy zdrowia, a to może się przejawiać częstym ósemkowym zachowaniem.
Tu mam dobry przykład, że test czasami bardzo odbiega od rzeczywistości
No to dopiero szok gdzie dwójka a gdzie ósemka.
-- Posty sklejone automatycznie poniedziałek, 5 stycznia 2015, 17:18 --
Snufkin pisze:
Ona_8w7 pisze:
Snufkin pisze:Z ciekawości, dlaczego akurat 15 lat temu ?
Pewne okoliczności sprawiły - dwie spore zmiany w życiu, że inaczej na nie (na życie) spojrzałam. Oraz na mężczyzn. Przez wiele lat sądziłam, że faceci nic nie czują, wiec można z nimi robić co się chce.
Nie wiem co masz konkretnie na myśli, gdybyś mogła rozwinąć..Jak się wstydzisz możesz na priv
No troszkę się wstydzę, ale mogę napisać oględnie, że brałam sobie takiego, co mi wpadł w oko, robiłam sobie z niego zabawkę, a jak mi się znudził to przerzucałam się na kolejny obiekt bez chwili refleksji. Parę osób tak zraniłam i uważam to za bardzo nie okej. Eh.. temat rzeka.
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.
#39Postautor: Dakinka » poniedziałek, 5 stycznia 2015, 19:36
Hahaha Dzięki, wiem, że to sarkazm, ale i tak dzięki za rozluźnienie tematu, bo to faktycznie dla mnie nic miłego. Na szczęście to przeszłość, było minęło, nastąpiło wyznanie grzechów, skrucha, obietnica poprawy i pokuta i finito. Koniec tematu
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.
Ael trochę upraszczasz.
Po prostu odebrałem to jako formę tłumaczenia się przed nami.
A nie wygląda mi to na działanie szczególnie szkodliwe społecznie.
Ktoś ma taką fajną sygnaturkę na forum: "W życiu nie ma wrogów, ani przyjaciół. Są tylko nauczyciele.".
#44Postautor: Intan » wtorek, 6 stycznia 2015, 12:47
Wracając jeszcze do tematu zmian w osobowości Twojego Piątka, Ona_8w7, to istnieje taka teoretyczna możliwość, że w rzeczywistości ten Piątek był skrycie Ósemką, tyle że chorą do tego stopnia, że bardziej przypominał 5 (znałam osobiście taki przypadek, bardzo fajny swoją drogą) - dopiero pod Twoim wpływem zaczął zdrowieć i teraz wychodzi szydło z worka.
Obstawiam jednak opcję nr 2, że Twój Piątek faktycznie integruje się w stronę typu ósmego i przejmuje jego dobre cechy (kto z kim przestaje, takim się staje ), ale dalej jest to Piątka. Czas pokaże, z czym masz do czynienia.
dwietrzecie sx/so
EII-Fi | DCN{H} Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
Intan pisze:Wracając jeszcze do tematu zmian w osobowości Twojego Piątka, Ona_8w7, to istnieje taka teoretyczna możliwość, że w rzeczywistości ten Piątek był skrycie Ósemką, tyle że chorą do tego stopnia, że bardziej przypominał 5 (znałam osobiście taki przypadek, bardzo fajny swoją drogą) - dopiero pod Twoim wpływem zaczął zdrowieć i teraz wychodzi szydło z worka.
Obstawiam jednak opcję nr 2, że Twój Piątek faktycznie integruje się w stronę typu ósmego i przejmuje jego dobre cechy (kto z kim przestaje, takim się staje ), ale dalej jest to Piątka. Czas pokaże, z czym masz do czynienia.
Ogromnie Ci dziękuję za tę odpowiedź, bo sama się nad tym zastanawiałam, nawet wczoraj tak leżę, patrzę sobie na tego mojego pana Piątka i sobie myślę: ojej, czyżbym miała Szefuńcia na własność? heheh
Ale.. jest bardzo introwertyczny, by wyartykułować jakieś ważne słowa to ma z tym taki problem, że gdyby nie to, że mu na mnie zależy (a ja oczekuję dajmy na to jakiegoś oświadczenia) to wolałby zerwać i zamieszkać w jaskini niż powiedzieć więcej niż 4 słowa na godzinę. Czasem widzę, jak się męczy i śmiać mi się chce z tego strasznie. Słodziak.
Nie wiem, czy męska ósemka jest zdolna do takiej introwertyczności, jest? Aż tak? Poza tym, bardzo przepraszam męskie ósemki, ale tak szybkich wnikliwych analiz na wszelakie sprawy to chyba nie są w stanie dokonywać, w dodatku nie mając najmniejszej ochoty się tym dzielić, czy używać do jakichś większych działań strategicznych. Dalej, moja Piątka nie ma potrzeby kontroli, zgadza się ze mną na wiele rzeczy, czytałam tu nawet temat w archiwum "8 z 8" i u nas w supermarkecie wygląda to tak:
Przed wejściem zatrzymuję swojego Piątka, patrzę mu głęboko w oczy i mówię: Najdroższszszy, tylko nie popędzaj mnię proszę, bo znowu nie kupię połowy artykułów, po które tutaj przyszłam. A on oczywiście trzy rzeczy na krzyż, po które przyszedł ma już w koszyku po minucie, a po dwóch stoi już w kolejce do kasy, gdy ja dalej wiszę nad różnymi pięcioma opakowaniami makaronu i kombinuję.
Przy moim Piątku tak naprawdę mogę wszystko, na wszystko się zgadza i mam w nim pomoc. Nie czuję, byśmy rywalizowali o przestrzeń, wpływy, władzę itp. Jak już to musiałam zabiegać o więcej czułości i zainteresowania tym, co mówię i czuję (co u mnie idzie w parze).
Ale... nigdy nic nie wiadomo. Z tymi chopami. No.
Ona_8w7 | sx/sp/so SLE albo SEE nie znam się
Myślałem, że dojrzejesz i się otworzysz...
Co? Tak robią pistacje.