Dorosłe Dzieci Alkoholików a 5

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
michal5225
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dorosłe Dzieci Alkoholików a 5

#16 Post autor: michal5225 » sobota, 21 maja 2016, 21:33

Snufkin pisze:Natomiast nie jestem sobie w stanie wyobrazić co ma w głowie dziecko które ma w domu rodzica nałogowego alkoholika
Wiesz, wydaje mi się (WYDAJE) że to ściśle zależy od typu charakteru, nie jestem aż tak wylewny żeby robić z siebie ofiarę losu i opowiadać wam co działo się u mnie ale było chxx krótko mówiąc - ja to przeżyłem, odciąłem się i mam na to naprawdę wywalone ale mam brata, którego próbowałem wyciągnąć z tego syfu i dla niego niestety nie ma już nadziei - ma typ charakteru z zakresu 2,3,4 i zbytnio się rozbujał emocjonalnie w tym wszystkim...
Vatican Assassin pisze:Jeśli Twoi znajomi o różnych typach enneagramowych mają wiek zbliżony do Twojego, czyli coś koło dwóch dyszek to nie spodziewałbym się jakiś dalekosiężnych planów oscylujących dookoła rodziny
- różnie bywa, naprawdę różnie i w moim mniemaniu to zależy stricte od typu charakteru, znam ludzi w moim wieku którzy już chcą dzieci robić (albo już zrobili celowo i umyślnie), żenić się etc, znam też ludzi po 30'stce którzy mówią otwarcie że nie chcą mieć dzieci że wystarczy im partner (albo w ogóle szukają tylko "luźnych" związków).

Czwórki chyba mają najsilniejszą potrzebę zakładania rodziny - myślę że są czwórki które jeszcze przed 18 świadomie robią sobie dzieciaka i chcą się żenić (chociaż mimo wszystko to na pewno rzadkość), najmniejszą potrzebę mają pewnie siódemki.


Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY

Awatar użytkownika
Vatican Assassin
Posty: 608
Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54

Re: Dorosłe Dzieci Alkoholików a 5

#17 Post autor: Vatican Assassin » sobota, 21 maja 2016, 23:35

michal5225 pisze:znam też ludzi po 30'stce którzy mówią otwarcie że nie chcą mieć dzieci że wystarczy im partner (albo w ogóle szukają tylko "luźnych" związków)
A to i owszem, związek partnersko-ekonomiczny czy na poziomach podobieństwa dusz (doświadczeń) jak najbardziej, niezależnie czy ktoś jest wychowany w normalnej rodzinie czy w dysfunkcyjnej jak DDA, tylko ci drudzy, czyli my - mają z tym trochę bardziej pod górkę z prostej przyczyny - bycia świadkiem przykładu własnych rodziców i ich "koszmarku" jaki sobie stworzyli.

Awatar użytkownika
michal5225
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dorosłe Dzieci Alkoholików a 5

#18 Post autor: michal5225 » sobota, 21 maja 2016, 23:47

"bycia świadkiem przykładu własnych rodziców i ich "koszmarku" jaki sobie stworzyli" - kwestia nastawienia i zdania sobie sprawy z tego jaką bujdą są te wszystkie historie o już napisanym losie etc. Tak samo jak bujdą są historie o tym jak to trzeba iść na terapie - prawda jest taka że jednym pomoże, a innym zaszkodzi. To jest samo zaciskająca się pętla - jak człowiek sam sobie nie zda sprawy że jego staży, to jego staży i niech se żyją po swojemu, to zacznie chodzić na terapie, zacznie się czuć "DDA", zacznie czuć "już napisany los" - to wszystko sprawia że człowiek który ma szansę mentalnie wyrwać się z bagna, sam do niego wchodzi pod namową psychologów i społeczeństwa.

Myślę że cały problem w znacznym stopniu sprowadza się do usamodzielnienia się - nie tylko ekonomicznego ale też na wszelkich innych płaszczyznach, jak człowiek sobie poradzi bez rodziców, to poradzi sobie też bez ich problemów.
Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY

ODPOWIEDZ