WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Z tego, co zostało zasłyszane to bardzo dużo ;) Tak całkiem poważnie to ekspertem jestem w dwóch dziedzinach, w muzyce oraz piłce nożnej, to moje dwie najmocniejsze strony.
5w4 / INTJ / LII
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Jestem psychopatyczna w dążeniu do wiedzy. Godzinami siedzę w jakimś temacie i co najgorsze, zupełnie nie mam przy kim się całą zdobytą wiedzą ,,chwalić", więc jeszcze bardziej szperam w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Nie mogę się nawet narcystyczne czuć w jakimś temacie uważana za eksperta, bo ludność już wie, że poruszanie tematu islamu jest mnie zbędne, bo za bardzo się rozpływam itp. Nadal czuję, że nic nie wiem i chyba z tym przeczuciem umrę, ale to dobrze. Nigdy nie tracę zapału, żeby wiedzieć jeszcze więcej.
- Wiatr1000
- Posty: 421
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Poddębice (Łódź)
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Ja to jakąś dziwną wiedzę.. Jakąś "wewnętrzną"
Po prostu jak coś jest to wiem i tyle! Bo są pewne działy w życiu, które mnie nudzą bo wiem, że tak będzie itd. Najbardziej to problemy między-ludzkie.
Ale też tak mam, że jak się zainteresuje to tylko tak pobieżnie do pewnego momentu, potem mi przechodzi dalsze szukanie wiedzy lub raczej... szczegółowe, drobnostkowe dociekanie tego albo tamtego. Bardziej ogólnikowe by zrozumieć całość i to zgrabnie po swoje ułożyć, poskładać jak jakieś puzelki
W swoim zawodzie to ja jestem leń jeśli chodzi o przepisy prawne.. W ogóle dla mnie to ciemna materia..
Po prostu jak coś jest to wiem i tyle! Bo są pewne działy w życiu, które mnie nudzą bo wiem, że tak będzie itd. Najbardziej to problemy między-ludzkie.
Ale też tak mam, że jak się zainteresuje to tylko tak pobieżnie do pewnego momentu, potem mi przechodzi dalsze szukanie wiedzy lub raczej... szczegółowe, drobnostkowe dociekanie tego albo tamtego. Bardziej ogólnikowe by zrozumieć całość i to zgrabnie po swoje ułożyć, poskładać jak jakieś puzelki
W swoim zawodzie to ja jestem leń jeśli chodzi o przepisy prawne.. W ogóle dla mnie to ciemna materia..
5w4 sp/so INTj – LII
- michal5225
- Posty: 288
- Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Wiele na ten temat można dowiedzieć się w temacie rozprawiającym o zainteresowaniach.Kruszonka pisze:W temacie tym chodzi mi o to, byście się przyznali, czy jesteście szalonymi badaczami, zbieraczami informacji, czy pożądacie szczegółowej wiedzy?
Taki obraz introwertycznej piątki, które uwielbia się uczyć, tworzą wszystkie opisy przy testach na osobowość. Czy jesteście w stanie nazwać się specjalistą w jakiejkolwiek dziedzinie?
Generalnie interesuję się wszystkim ale bywa tak że widzę że w czymś idzie mi naprawdę dobrze - wtedy zostaję na dłużej.
Bardzo długo myślałem że znalazłem swój zawód i już zawsze będę go wykonywał - ostatnio okazało się jednak że nie, że po trzech latach pracy w zawodzie i siedmiu latach interesowania się tym, nagle zacząłem odczuwać silną chęć zajęcia się czymś innym - nie mogę tak dobitnie stwierdzić że mi się to znudziło, bo potrafię nadal się tym cieszyć ale jednak - szukam już czegoś innego.
Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Ja nie mam swojej konkretnej dziedziny. Interesuję się wszystkim po trochę i czerpię przyjemność z poznawania nowych faktów. Mimo to istnieją pewna zagadnienia, których nawet kijem nie idzie ruszyć (w moim przypadku może to być na przykład ekonomia ). Właściwie to chciałabym móc specjalizować się w dane dziedzinie. Obecnie mam wrażenie, że mogę być dobra w wielu rzeczach, ale najlepsza w żadnej
5w6
- SixShooter
- Posty: 18
- Rejestracja: czwartek, 15 września 2016, 23:59
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Pyrzyce
- Kontakt:
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Tak naprawdę, wiem tyle na ile sobie pozwolę. Nie łatwo wchodzi mi narzucona wiedza, zazwyczaj sam muszę do czegoś dojść bym mógł to zapamiętać, w większości przypadków. Oczywiście jeśli zauważę jakiś ciekawy temat, lub ktoś powie, bądź napisze coś z czym będę mógł się zgodzić, zapamiętam.
Ogólnie, myślę, że wiem bardzo dużo, ale nie ogranicza się to do jednej dziedziny, raczej jest to wiedza ogólna, ale rozwinięta, użyteczna, ale nie na co dzień, dobrze jest mieć po prostu świadomość o świecie w którym się żyje. Wiele rozmyślam, stąd też dużo wiem, przyszło mi już sobie co nieco wpoić. Gorzej jest, jeśli chodzi o zapamiętywanie np. wzorów matematycznych, bo ktoś mi tak powie, wytłumaczy jak obliczyć i takie tam, ale nie powie do czego, ani nie postawi mnie w sytuacji, że koniecznym będzie obliczenie tego równania.
Muszę stanąć przed realnym problemem, naprawdę, bym mógł się czegoś nauczyć. Informacje pobieram na bieżąco, a biorą się one z problemów, które muszę rozwiązać.
Dlatego też nie obchodzi mnie historia, nie pamiętam dat i tego wszystkiego. Wiem co się działo, nie ze szczegółami, ale wiem to po to by wiedzieć, że może się to powtórzyć, do czego możemy zmierzać, jeśli wydarzyło się to wszystko.
Nie mam zbyt wielkiej wiedzy. Ona przychodzi kiedy zaczynam się zastanawiać.
Ogólnie, myślę, że wiem bardzo dużo, ale nie ogranicza się to do jednej dziedziny, raczej jest to wiedza ogólna, ale rozwinięta, użyteczna, ale nie na co dzień, dobrze jest mieć po prostu świadomość o świecie w którym się żyje. Wiele rozmyślam, stąd też dużo wiem, przyszło mi już sobie co nieco wpoić. Gorzej jest, jeśli chodzi o zapamiętywanie np. wzorów matematycznych, bo ktoś mi tak powie, wytłumaczy jak obliczyć i takie tam, ale nie powie do czego, ani nie postawi mnie w sytuacji, że koniecznym będzie obliczenie tego równania.
Muszę stanąć przed realnym problemem, naprawdę, bym mógł się czegoś nauczyć. Informacje pobieram na bieżąco, a biorą się one z problemów, które muszę rozwiązać.
Dlatego też nie obchodzi mnie historia, nie pamiętam dat i tego wszystkiego. Wiem co się działo, nie ze szczegółami, ale wiem to po to by wiedzieć, że może się to powtórzyć, do czego możemy zmierzać, jeśli wydarzyło się to wszystko.
Nie mam zbyt wielkiej wiedzy. Ona przychodzi kiedy zaczynam się zastanawiać.
5w4Six Shooter
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Jak chodziłem do szkoły, to nie lubiłem historii, ale teraz mi się odmieniło. Znajomość historii wg mnie pomaga zrozumieć to co się dzieje na świecie. Poza tym fajnie jest np. idąc ulicą Andersa wiedzieć kto to ten Anders był i czemu ulice jego nazwiskiem są nazywane itp...SixShooter pisze:Dlatego też nie obchodzi mnie historia, nie pamiętam dat i tego wszystkiego. Wiem co się działo, nie ze szczegółami, ale wiem to po to by wiedzieć, że może się to powtórzyć, do czego możemy zmierzać, jeśli wydarzyło się to wszystko.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Albo Dworcowbruno dievs pisze:Jak chodziłem do szkoły, to nie lubiłem historii, ale teraz mi się odmieniło. Znajomość historii wg mnie pomaga zrozumieć to co się dzieje na świecie. Poza tym fajnie jest np. idąc ulicą Andersa wiedzieć kto to ten Anders był i czemu ulice jego nazwiskiem są nazywane itp...SixShooter pisze:Dlatego też nie obchodzi mnie historia, nie pamiętam dat i tego wszystkiego. Wiem co się działo, nie ze szczegółami, ale wiem to po to by wiedzieć, że może się to powtórzyć, do czego możemy zmierzać, jeśli wydarzyło się to wszystko.
- SixShooter
- Posty: 18
- Rejestracja: czwartek, 15 września 2016, 23:59
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Pyrzyce
- Kontakt:
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
Raczej nie byłoby mi potrzebnym wiedzieć, dlaczego dana ulica tak się nazywa, po co mi te informacje?bruno dievs pisze:Jak chodziłem do szkoły, to nie lubiłem historii, ale teraz mi się odmieniło. Znajomość historii wg mnie pomaga zrozumieć to co się dzieje na świecie. Poza tym fajnie jest np. idąc ulicą Andersa wiedzieć kto to ten Anders był i czemu ulice jego nazwiskiem są nazywane itp...SixShooter pisze:Dlatego też nie obchodzi mnie historia, nie pamiętam dat i tego wszystkiego. Wiem co się działo, nie ze szczegółami, ale wiem to po to by wiedzieć, że może się to powtórzyć, do czego możemy zmierzać, jeśli wydarzyło się to wszystko.
Tak jak pisałem, nie pamiętam dat, ale wiem że coś się wydarzyło, że konkretne wydarzenie miało miejsce w przeszłości. Pamiętam to i tak jak mówisz, lepiej przez to rozumiem, dlaczego dzisiaj wygląda tak, a nie inaczej. Mogę założyć jak potoczą się dalsze losy.
To że nie obchodzi mnie cała historia, nie znaczy że nie zdaję sobie sprawy z przeszłych wydarzeń i tego jak ten świat wygląda teraz.
5w4Six Shooter
- michal5225
- Posty: 288
- Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2015, 08:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: WIEDZA! Ile tak naprawdę wiecie?
SixShooter - ja, kiedy chcę powiedzieć, to co ty napisałeś, to mówię po prostu "jestem ignorantem" - po co to ubierać w ładne słówka...
Jeden ci powie "po co mi te wzory z matmy - po co mi to wiedzieć?", a drugi ci powie "po co mi te nazwy ulic - po co mi to wiedzieć?" i na każde z tych pytań znajdzie się odpowiedź.
Może warto więc uświadomić sobie, że po prostu nie chcesz tego wiedzieć i (o ile przejmujesz się tym, że będziesz ignorantem) zadać pytanie - "dlaczego ja nie chcę tego wiedzieć?"
Jeden ci powie "po co mi te wzory z matmy - po co mi to wiedzieć?", a drugi ci powie "po co mi te nazwy ulic - po co mi to wiedzieć?" i na każde z tych pytań znajdzie się odpowiedź.
Może warto więc uświadomić sobie, że po prostu nie chcesz tego wiedzieć i (o ile przejmujesz się tym, że będziesz ignorantem) zadać pytanie - "dlaczego ja nie chcę tego wiedzieć?"
Bycie wolnym - to móc nie kłamać.
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY
Między każdą parą wymiernych chwil istniały miliardy chwil niewymiernych.
Nie wszystko co się opłaca warto robić. A nie wszystko co warto robić zaraz się opłaca...
0w0 LIES-Se SY/SY/SY