Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Tja... szkoda tylko, że tak szybko i bez wysiłku coś takiego znalazłam.
I przykre, że wczoraj usłyszałam historyjkę z życia jak facet słysząc chichoty z pokoju córki, u której była koleżanka, wszedł do pokoju i zobaczył, że siedziały na przeciwko siebie z laptopami na kolanach i rozmawiały ze sobą przez komunikator.
Czy "imprezka" +- 10 -osobowa, na której wszyscy siedzą z nosem w swoim telefonie to normalne? Dla mnie nie.
Przypomniał mi się "Matrix". Nie potrzebujemy obcych, by nas zamknęli w wirtualnym świecie. Sami to robimy - choćby simsy, i całe reszta. Gra w tenisa przed telewizorem z wirtualną postacią?!
Gdybym dziś zniknęła z forum mało kto by to zauważył. Pewnie nikomu nie zrobiłoby to różnicy. Ot wirtualny byt. Jednak gdybym byłą waszą znajomą, z krwi i kości, sytuacja wyglądałaby inaczej.
I przykre, że wczoraj usłyszałam historyjkę z życia jak facet słysząc chichoty z pokoju córki, u której była koleżanka, wszedł do pokoju i zobaczył, że siedziały na przeciwko siebie z laptopami na kolanach i rozmawiały ze sobą przez komunikator.
Czy "imprezka" +- 10 -osobowa, na której wszyscy siedzą z nosem w swoim telefonie to normalne? Dla mnie nie.
Przypomniał mi się "Matrix". Nie potrzebujemy obcych, by nas zamknęli w wirtualnym świecie. Sami to robimy - choćby simsy, i całe reszta. Gra w tenisa przed telewizorem z wirtualną postacią?!
Gdybym dziś zniknęła z forum mało kto by to zauważył. Pewnie nikomu nie zrobiłoby to różnicy. Ot wirtualny byt. Jednak gdybym byłą waszą znajomą, z krwi i kości, sytuacja wyglądałaby inaczej.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
mi by zrobilo rożnicę
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- paszadlamnicha
- Posty: 45
- Rejestracja: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 23:42
- Enneatyp: Obserwator
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Ja też bym się ucieszył.Ninque pisze:mi by zrobilo rożnicę
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Dziękuję Ninque, to bardzo miłeNinque pisze:mi by zrobilo rożnicę
Choć nie dlatego to napisałam. Chciałam pokazać, że więzi realne są silniejsze niż wirtualne. Wiem po sobie. Poznałam kiedyś w necie grupkę ludzi. Po jakimś czasie z częścią spotkałam się w realu. Więź z nimi stała się silniejsza. Zwykle spotykamy się w necie, rzadko w realu. Część znajomych tylko wirtualnych z czasem zniknęła i nie odczułam większego braku. Przypadkiem jedna z tych poznanych zamieszkała ok. 2 km ode mnie. Z nią mam więź najbliższą i jej brak odczułabym najbardziej.
Kiedy będziemy mieć tylko znajomych wirtualnych i ktoś/coś nam ich odbierze to czujemy jakbyśmy stracili wszystko.
Przenosząc się z realu do wirtualu tracimy.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
No chyba że ktoś nie potrzebuje (w ścisłym znaczeniu tego słowa) realnych znajomych. Wbrew pozorom internet to bardziej zjadacz czasu niż second life, mógłbym się bez niego obejść (choć w praktyce często korzystam z poczty lub allegro więc to bym chciał zachować).Zielona pisze:Kiedy będziemy mieć tylko znajomych wirtualnych i ktoś/coś nam ich odbierze to czujemy jakbyśmy stracili wszystko.
Przenosząc się z realu do wirtualu tracimy.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Żebym nie została źle zrozumiana. Nie jestem przeciwniczką ani telewizji, ani komórek, ani kompów i netu. Są bardzo wygodnym narzędziami i ułatwiają życie. Mam komórkę do rozmawiania i sms-ów, ale nie robię nim zdjęć i nie wchodzę przez nią do sieci. W TV oglądam wybrane programy, a nie sieczkę typu Trudne sprawy. Kompa używam do pracy w programach i do szperania w necie głownie do szukania wiedzy i czasem do kontaktu z ludźmi lub kupowania. Czasem nawet dla rozrywki, ale nie są to gry. To nie narzędzie bywa złe tylko jak ludzie je wykorzystują. Coś jak z bronią - możesz nią upolować coś do jedzenia, obronić się lub odebrać komuś życie. Wszystko zależy od człowieka. A niestety wiele wskazuje na to, że coraz więcej ludzi podłącza się do tych wszystkich sprzętów i żyjąc w nieustannym informacyjnym szumie traci kontakt i ze sobą i realny kontakt z innymi. Żeby cokolwiek zrozumieć dobrze trzeba to przemyśleć, a przy nieustającym bombardowaniu informacjami brak na to i czasu i przestrzeni.
Ludzie podlegają dwóm ważnym instynktom i dlatego potrzebują czasem kontaktu z innymi. Nawet tak silni introwertycy jak ja
W zasadzie ludzie świadomie izolują się tylko z przyczyn ideologicznych jak np. kartuzi, trapiści czy eremici. Ale nawet oni czasem mają kontakt z innymi
Ludzie podlegają dwóm ważnym instynktom i dlatego potrzebują czasem kontaktu z innymi. Nawet tak silni introwertycy jak ja
W zasadzie ludzie świadomie izolują się tylko z przyczyn ideologicznych jak np. kartuzi, trapiści czy eremici. Ale nawet oni czasem mają kontakt z innymi
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Jak dla mnie sama izolacja przybiera różne formy. Mogę być wśród ludzi, ale odizolowany powiedzmy na poziomie mentalnym, w swojej głowie. Czasem, w sytuacjach, gdy jesteśmy zmuszane, wygląda to tak jakbyśmy same siebie obserwowały.
Trzeba umieć rozgraniczyć sobie pewne rzeczy, osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, w którym zapraszam sobie kogoś i siedzimy sobie wgapieni każdy w swoją miskę.
A co do znajomych wirtualnych - wszystko zależy, ja być świeży kociak tu, więc jak stąd czmychnę nie zrobię wam większej różnicy, ale zdaję sobie sprawę, że moje czmychnięcie dla niektórych ludzi w kocim świecie może być smutnym wydarzeniem.
Trzeba umieć rozgraniczyć sobie pewne rzeczy, osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, w którym zapraszam sobie kogoś i siedzimy sobie wgapieni każdy w swoją miskę.
A co do znajomych wirtualnych - wszystko zależy, ja być świeży kociak tu, więc jak stąd czmychnę nie zrobię wam większej różnicy, ale zdaję sobie sprawę, że moje czmychnięcie dla niektórych ludzi w kocim świecie może być smutnym wydarzeniem.
- methylene_blue
- Posty: 122
- Rejestracja: poniedziałek, 28 października 2013, 23:04
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: 18. południk
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Dokładnie. I podobnie, jak z Internetem, było zresztą w historii z wieloma wynalazkami czy nowymi technologiami - zmieniały świat, były wręcz błogosławieństwem, ale równocześnie niosły ze sobą nowe, nieznane wcześniej zagrożenia. Za postęp zawsze trzeba zapłacić pewną cenę. A jaką dokładnie, to często okazuje się dopiero po dłuższym czasie, nawet po upływie wielu lat.Zielona pisze:To nie narzędzie bywa złe tylko jak ludzie je wykorzystują. Coś jak z bronią - możesz nią upolować coś do jedzenia, obronić się lub odebrać komuś życie.
Autor tego artykułu z 1926 r. zagrożeń związanych z nowymi technologiami nie wziął pod uwagę. Chociaż pewnie ucieszyłyby go smartfony, tablety i ebooki - podobne pomysły też się tam przewijają Ogólnie całkiem ciekawa rzecz.
5w4 sp/sx
INTP-T
LII - Robespierre prawie bez głowy
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. (Oscar Wilde)
INTP-T
LII - Robespierre prawie bez głowy
Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. (Oscar Wilde)
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Właśnie trafiłam.
Wyloguj się.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... hCSXKqKQuo
Methylene_blue ciekawy artykuł
Wyloguj się.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... hCSXKqKQuo
Methylene_blue ciekawy artykuł
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Nie wiem czy was (szczególnie zieloną) dobrze zrozumiałem ale alternatywa w stylu prawdziwe, fascynujące i kolorowe życie realne vs siedzenie na Facebooku jest fałszywa. Ludzie idą tam gdzie im lepiej i wygodniej. I żadne pseudomoralizatorskie filmy w stylu Sali Samobójców tego nie zmienią
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
I to jest właśnie problem. Nie tylko w odniesieniu do fb.Snufkin pisze: Ludzie idą tam gdzie im lepiej i wygodniej.
A to jak wygląda nasze życie zależy do nas samych i tego jak je postrzegamy. Moje teraz takie jest ( prawdziwe, fascynujące i kolorowe) choć nie było.
Powiem nawet, że z twojego punktu widzenia moje życie może wydać Ci się zupełnie zwykłe i nudne. Ważne jest jest, że ja moje życie tak widzę
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
- paszadlamnicha
- Posty: 45
- Rejestracja: poniedziałek, 9 grudnia 2013, 23:42
- Enneatyp: Obserwator
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
A co cię obchodzi jak inni widzą swoje życie? Piszesz, że jest to problem, że ludzie idą tam gdzie jest lepiej i wygodniej. Chryste, jaki problem?! Co w tym złego? Żyjemy w czasach, w których możemy sobie pozwolić na komfort, a to jak ktoś go osiąga to już jego prywatna rzecz.
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Wcale. Napisałam to z innego powodu.paszadlamnicha pisze:A co cię obchodzi jak inni widzą swoje życie?
Nie widzisz w tym nic złego? Szkoda.paszadlamnicha pisze:Piszesz, że jest to problem, że ludzie idą tam gdzie jest lepiej i wygodniej. Chryste, jaki problem?! Co w tym złego?
Odnosząc się do enneagramu można powiedzieć, że jest to jeden z powodów (może nawet główny) tworzenia się mechanizmów obronnych.
W dziedzinach takich jak socjologia, psychologia, polityka, ekonomia, rolnictwo, żywienie, ekologia, język ojczysty itd. można by napisać całe książki.
I nie do końca jest to rzecz prywatna, bo nie żyjemy samotnie tylko w społeczeństwie - zaczynając od rodziny kończąc na całej ludności Ziemi.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Ja bym jeszcze szaraków i Czupakabrę doliczył.
Korzystanie z przegiętych mechanizmów to tylko chwilowa wygoda, ogólnie są uciążliwe i w szerszej perspektywie "tam gdzie lepiej i wygodniej" == osłabienie ich do rozsądnych rozmiarów.
Korzystanie z przegiętych mechanizmów to tylko chwilowa wygoda, ogólnie są uciążliwe i w szerszej perspektywie "tam gdzie lepiej i wygodniej" == osłabienie ich do rozsądnych rozmiarów.
Witaj w internecie, nikt przecież nie będzie filmować i wrzucać normalnych reakcji, choćby były ich miliardy. Oglądalność zgarną rzeczy popularne lub właśnie chore i nietypowe. Pewnie, że są jednostki tego rodzaju, ale wyniki "badań" wciąż wyglądają na przesadzone.Zielona pisze:Tja... szkoda tylko, że tak szybko i bez wysiłku coś takiego znalazłam.
Ba dum. Niby tak twierdzisz, ale życie innych oceniasz z własnej perspektywy i uważasz, że wszystko się zgadza. Poza tym, nie każdy trafił w przyjemny rejon rzeczywistości, a ludzie w internecie to też ludzie.Zielona pisze:A to jak wygląda nasze życie zależy do nas samych i tego jak je postrzegamy. Moje teraz takie jest ( prawdziwe, fascynujące i kolorowe) choć nie było.
Powiem nawet, że z twojego punktu widzenia moje życie może wydać Ci się zupełnie zwykłe i nudne. Ważne jest jest, że ja moje życie tak widzę
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.