Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#181 Post autor: Cotta » wtorek, 28 czerwca 2011, 23:33

Spamowanie na forum też pomaga! :wink:


5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Yarren
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 23:18
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Ząbki

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#182 Post autor: Yarren » środa, 29 czerwca 2011, 19:42

Dalej sądzę, że Cotta jest 7w6.

Zbyt kolorowa i zbyt szczęśliwa.
Zbyt Siódemkowa.
Wróblowa Papuga na 5erniku Za9łady! Arrrr!
Fragment Zaocznego Kolektywnego kapitana Rotacyjnego.

Nie tłumacz sobie swojego zachowania enneatypem. To jak usprawiedliwianie błędów dysleksją.
"A zasłanianie się dysleksją to jak szpanowanie małym fiutkiem"

Mandarynka
Posty: 39
Rejestracja: wtorek, 24 maja 2011, 20:03

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#183 Post autor: Mandarynka » środa, 29 czerwca 2011, 19:48

Masz przyjaciół, więc się im wygadaj.
czysta 7.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#184 Post autor: Cotta » środa, 29 czerwca 2011, 19:48

Ja i tak swoje wiem, jestem 5.

<to rzekłszy poszła wyjmować faszerowane pieczarki z piekarnika, bo goście zaraz będą>*













*Teraz to mi się oberwie. :lol:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Shirayo
Posty: 625
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 11:40
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#185 Post autor: Shirayo » środa, 29 czerwca 2011, 20:00

Mandarynka pisze:Masz przyjaciół, więc się im wygadaj.
Wole to zachować dla siebie.
.
Znajomi z netu się nie liczą.

Awatar użytkownika
Yarren
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 23:18
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Ząbki

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#186 Post autor: Yarren » środa, 29 czerwca 2011, 20:37

Możesz się wygadać znajomym z neta.

@Cotta
Umiesz gotować i przychodzą do Ciebie goście.
Kolejny argument za 7.
Wróblowa Papuga na 5erniku Za9łady! Arrrr!
Fragment Zaocznego Kolektywnego kapitana Rotacyjnego.

Nie tłumacz sobie swojego zachowania enneatypem. To jak usprawiedliwianie błędów dysleksją.
"A zasłanianie się dysleksją to jak szpanowanie małym fiutkiem"

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#187 Post autor: Cotta » czwartek, 30 czerwca 2011, 02:00

Yarren pisze: @Cotta
Umiesz gotować i przychodzą do Ciebie goście.
Kolejny argument za 7.
Hep, parapetówa się udała, hep, 5 ma połączenie z 7, chciałam przypomnieć, hep. Jestem 5, hep, spadajcie, hep. Obrazek

Od kiedy 7 umie gotowac, hep?
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Mandarynka
Posty: 39
Rejestracja: wtorek, 24 maja 2011, 20:03

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#188 Post autor: Mandarynka » czwartek, 30 czerwca 2011, 12:37

ja umiem dobrze gotowac:P
dobra porzucam nq
czysta 7.

bruno dievs
Posty: 796
Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#189 Post autor: bruno dievs » czwartek, 30 czerwca 2011, 13:05

obok słowa "siódemka" nie pasuje mi słowo "gotowanie", już bardziej zdanie "przyrządzanie cudownej i przepysznej potrawy na bazie Vifon złoty kurczak" :P tudzież gotowanie parówek w czajniku elektrycznym...
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#190 Post autor: Cotta » czwartek, 30 czerwca 2011, 13:44

bruno dievs pisze:obok słowa "siódemka" nie pasuje mi słowo "gotowanie", już bardziej zdanie "przyrządzanie cudownej i przepysznej potrawy na bazie Vifon złoty kurczak" :P tudzież gotowanie parówek w czajniku elektrycznym...
No właśnie też mam takie skojarzenie. :lol:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Mandarynka
Posty: 39
Rejestracja: wtorek, 24 maja 2011, 20:03

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#191 Post autor: Mandarynka » czwartek, 30 czerwca 2011, 16:50

Dopóki siedzę tutaj. To tak Ja np. wczoraj zrobiłam ratatuille:P i co kopara opadła? hihi UMIEMY GOTOWAĆ! I ja to lubie robić.
czysta 7.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#192 Post autor: Cotta » czwartek, 30 czerwca 2011, 18:25

To akurat bardzo prosta potrawa. :wink:


Nie żebym sama wybiegała w bardziej skomplikowane potrawy. :P
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Crimson
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 3 kwietnia 2011, 10:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#193 Post autor: Crimson » czwartek, 30 czerwca 2011, 22:42

Ja odkrywam w sobie talenta kulinarne :shock: :wink:. Co prawda mam metodę szalonego naukowca (szalona kuchara), czyli całe szaleństwo kulinarnych poszukiwań odbywa się na terenie niedostępnym dla żadnej istoty ludzkiej (zwierzęta są nieodzowne, na wypadek gdyby nawet mój żołądek nie był zdolny do strawienia nieudanych eksperymentów), ale...
jest fajnie. jest fajnie. jest dużo jedzenia i dla mnie. omlety, sałaty, pasztety, JAJECZNIIICA...
z groszkiem :!: Inspiracja dziełłem brata, który w trosce o biedne dziecko po trzydniowym "spacerze"-byciu ciąganą po całym Londynie, bez grama chleba i perspektyw na suchara, wrzucił groch do smarzących się jaj czterech.
eh. Choć w sumie to dobre było. :mrgreen:
Nie ma to jak brat - ENTj.

A teraz to bawię się w socjologię i porównuję swoje wyniki matur na tle średniej krajowej. Zauważyłam pewną prawidłowość. Jaki by przedmiot nie był, czy mata, czy polak, czy polak na rozszerzeniu, czy wos, czy anglski - każdy wynik jest o 12 pkt większy niż te ze średniej krajowej.
Ot, matura test na inteligencję. Zwłaszcza gdy matę wprowadzili do obowiązkowych.
Czyli ze mną nie jest AŻ TAK źle ;p
Aż sobie sprawdzę, jak moje wyniki maturalne wyglądają na tle pisanych w gimnazjum i podstawówce. Dokumenty mam, więc o mi tam.
Jeżeli mi się mózg nie starzeje, zwłaszcza że po licealnych przejściach, wśród których kłopoty w nauce to pikuś (heh, ile ja mam dwój na świadectwie z 3 klasy LO), to.. COOL 8)

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#194 Post autor: Pierzasta » piątek, 1 lipca 2011, 18:17

Cotta pisze:Też w życiu nie byłam u psychologa. Nie mam pojęcia, o czym niby bym miała z nim rozmawiać. Przecież nie rozwiąże moich problemów, co najwyżej ich wysłucha. No, niby fajnie się wygadać i być wysłuchanym, ale jak wiadomo, że to jego zawód, to takie lipne to wysłuchiwanie w sumie. Więc raczej z moimi dołkami staram sobie poradzić sama.

Jak to mniejszy dołek, pomaga:
- spotkanie się z kimś (chociaż wcale nie mam ochoty, ale jak już ktoś mnie wyciągnie, to humor mi się poprawia),
- zajęcie się czymś, czymkolwiek: książka, spacer, sprzątanie.

Jak dołek jest większy, to po prostu się poddaję nastrojowi. Pozwalam sobie na smutek i staram się być wtedy "dobra dla siebie". Bez karcenia się za to, że mam doła. Ciepły kocyk, kakałko, kąpiel, pochlipanie w poduchę, poużalanie się nad sobą. Po góra kilku dniach samo przechodzi.
Czytałam jakiś czas temu wywiad z jakimś psychiatrą, okazało się, że jest cały trend, o którym mało się słyszy, psychiatrów i nawet psychologów, którzy uważają, ze psychoterapia wcale ażtak nie działą jak siępowszechnie uważa, Co więcej, robili długoterminowe badania i wyszło im, że psychoterapia pomaga tak samo jak wygadanie się komuś w miarę sympatycznemu. Czyli - jeśli macie się komuś wygadać, to zaoszczędzicie. ;)

Kolejna rzecz do jakiej doszli, to że ludzie patrzą na psychoterapeutów jak na mentorów, chcą żeby podejmowali decyzję za nich. Terapeuci starają sięjak mogą, np. nie odpowiadają wartościująco, tylko (a co ty o tym myślisz?), albo kozetka ustawiona tak, żeby nie widzieć teraputy - tymczasem wyszło im, że ludzie wtedy rzucają się na każdy sygnał ze strony psychoterapeuty, np. milczenie, sposób odpowiedzi itp, żeby to zinterpretować jako aprobatę lub dezaprobatę. Podobno wielu pacjentów się uzaleznia w ten sposób od terapeuty, chcą jakby przerzucić na nich odpowiedzialność za swoje życie, co oczywiście mało pomaga na ich schorzenia.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Yarren
Posty: 603
Rejestracja: piątek, 11 lutego 2011, 23:18
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Ząbki

Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

#195 Post autor: Yarren » piątek, 1 lipca 2011, 21:23

Wracając do rozmowy i gotowaniu - praktycznie wszystkie Siódemki na forum(oprócz mnie...) się wypowiadały, że potrafią i lubią gotować.
Cotta umie robić żarcie = jest 7.
:P
Wróblowa Papuga na 5erniku Za9łady! Arrrr!
Fragment Zaocznego Kolektywnego kapitana Rotacyjnego.

Nie tłumacz sobie swojego zachowania enneatypem. To jak usprawiedliwianie błędów dysleksją.
"A zasłanianie się dysleksją to jak szpanowanie małym fiutkiem"

ODPOWIEDZ