Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#46 Post autor: Szej-Hulud » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 19:18

U mnie nie jest idealnie, a teraz niczego nie zrobię, ponieważ potrzebuję czasu... na zaplanowanie zmian, na przeanalizowanie swoich błędów i, co niemniej ważne, przemyślenie kilku kwestii związanych z moimi znajomymi. Teraz, choćbym chciał, nie mogę tego zrobić, ponieważ zebranie danych zajmie mi wiele, wiele dni... Jednak dam sobie radę, jak zwykle.


5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#47 Post autor: Pierzasta » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 21:36

Szej-Hulud pisze:Jednak dam sobie radę, jak zwykle.
Chyba typowo piątkowe podejście. :)
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#48 Post autor: Pierzasta » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 21:41

Reliverte pisze: W gruncie rzeczy tak, podoba mi się moja codzienność, jest wygodna ale gdybym był osobą którą chcę być moje życie wyglądało by nieco inaczej i było by bliżej tego jabym chiał aby wyglądało. Można powiedzieć że moje obecne życie jest dobre dla mojej maski ale nie dla mnie. Planuję nieco zmienić monotonię życia w wakacje ale ostatnio mi się nie udało, jednak teraz mam więcej determinacji (mam nadzieję że to wystarczy...).
To ja zadam klasyczne pytanie - ile masz lat?
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Reliverte
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 7 listopada 2010, 18:18
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#49 Post autor: Reliverte » środa, 22 czerwca 2011, 10:24

22 i obecnie mam sesje ;)

Mandarynka
Posty: 39
Rejestracja: wtorek, 24 maja 2011, 20:03

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#50 Post autor: Mandarynka » środa, 22 czerwca 2011, 19:24

Zaraz, zaraz, jakim cudem chcesz rozwinąć coś, czego według siebie nie posiadasz? :D[/quote]

Przenośnia, związana z zabawą to u 7 norma. Ale czemu cytujesz tekst "czysa 7." ?
czysta 7.

Awatar użytkownika
And
Posty: 551
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 21:51
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Andaluzja

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#51 Post autor: And » środa, 22 czerwca 2011, 19:34

Czysta 7, czyli 7 bez skrzydeł ma się rozumieć. Nie 7 ze skrzydłem 6 albo 8, czy z dwoma skrzydłami, tylko bez skrzydeł.
Tak do tego podszedłem, nie miałem na myśli takich skrzydeł, co umożliwiają latanie. :P

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#52 Post autor: Elkora » środa, 22 czerwca 2011, 19:36

czysta czyli ze się myje, jaki widać u 7 to nieoczywiste
Obrazek

Awatar użytkownika
And
Posty: 551
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 21:51
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Andaluzja

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#53 Post autor: And » środa, 22 czerwca 2011, 19:46

Ja chyba za głupi jestem żeby pewne rzeczy pojąć. Albo zbyt niskie zdolności socjalne mam. :lol:

Awatar użytkownika
belinda
Posty: 16
Rejestracja: środa, 27 lipca 2011, 00:07

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#54 Post autor: belinda » czwartek, 22 września 2011, 22:39

Niestety nie mam takiego życia jakbym chciała, marzę o wielu rzeczach, coś planuję, ale brak mi motywacji, do nauki np., a powinnam sie uczyć, niedługo matura. Nie wiem może zachowuję się tak, bo łatwo znoszę przegraną, godzę się z porażkami i nic mnie nie rusza.
Chciałabym być trochę inną osobą, obecnie staram się jakoś zmienić, być bardziej stanowczą, dążyc do swoich celów, ale sie waham nad niektórymi sprawami. Ostatnio zastanawiam się czy to co robię, w jaki sposób się zachowuje jest dobre i zgodne z tym co myśle, nie jestem pewna tego co robię.
5w4

Awatar użytkownika
Magiliana
Posty: 173
Rejestracja: wtorek, 2 września 2008, 13:42
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: własny świat

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#55 Post autor: Magiliana » sobota, 8 października 2011, 21:15

bruno dievs pisze:1. czy prowadzisz życie takie jakie byś chciał/chciała?
Myślę, że w pewnych aspektach na pewno. Są pewne elementy mojego życia, które chętnie bym zmieniła. I niektóre z tych rzeczy staram się zmieniać, w miarę możliwości.
bruno dievs pisze:2. czy jesteś osobą taką jaką byś chciał/chciała być?
Hm... I tak i nie. Na pewno są we mnie cechy, których bym nie zmieniła. No, ale chciałabym się stać bardziej śmiała i odważna. Chciałabym umieć zapanować nad stresem, kiedy mówię przed większą grupą osób albo gdy gram przed publicznością, bo pomimo wystepów w szkole muzycznej, koncertach, konkursach itd. nie jestem w stanie zupełnie opanować tremy. Chciałabym (czasem) być duszą towarzystwa zamiast siedzieć z boku, obserwując ludzi. Chciałabym umieć pozwolić sobie na zupełną spontaniczność (nie zawsze, oczywiście). Ale wiem, że pewnych rzeczy nie zmienię. Po prostu. Gdybym baaardzo tego chciała, pewnie już bym się z tym uporała, a tak? W gruncie rzeczy chyba nie robię za wiele by to zmienić. I chyba nie jest mi z tym tak bardzo źle. Pewnie pozostanę w sferze chcenia.
5w4

"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."

Awatar użytkownika
znawca
Posty: 22
Rejestracja: sobota, 10 marca 2012, 19:40
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#56 Post autor: znawca » niedziela, 18 marca 2012, 18:10

Witam.
Jest wiele rzeczy, które chciałbym w sobie zmienić. Jedna z nich, która ostatnio mi się pali pod nogami to żeby zrozumieć lepiej kobiety. Zawsze myślałem, że rozumiem ale ostatnio już tak nie myślę. No ale po za tym, to myślę, że jestem na tyle rozważny i mam taki wewnętrzny spokój, że wiem jak sobie poradzić ze wszystkim i taką osobą zawsze chciałem być, jak byłem młodszy.
Moje życie może nie zadowala mnie w pełni ale nie jest też źle. Mam pracę, ludzi którymi mogę się otaczać, dziewczynę, przyjaciela i większość czasu spędzam tak jakbym chciał, no chyba, że akurat jestem w pracy (hehehe, taki żart). No lubię moje życie, ale do ideału mu daleko, bo wolałbym mieć lepiej płatną pracę i więcej czasu dla siebie i dla dziewczyny. Chciałbym też rozwijać jakieś swoje hobby, ale chyba nie mam żadnego.
Jestem znawcą, więc jeśli chcesz o coś spytać to odpowiem Ci w mig!!

dorotek88
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 15 marca 2012, 12:51

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#57 Post autor: dorotek88 » poniedziałek, 19 marca 2012, 14:59

bruno dievs pisze:Witaj Piątko, pozwól, że zadam Ci dwa pytania, na którymi warto czasem się zastanowić:

1. czy prowadzisz życie takie jakie byś chciał/chciała?
2. czy jesteś osobą taką jaką byś chciał/chciała być?

Jeśli nie, to dlaczego?
Nie.
Nie jestem zadowolona z tego jak się zachowuję w relacjach z innymi ludźmi, ale nie potrafię tego zmienić. Niby w teorii trochę wiem, ale w praktyce coś mnie bardzo blokuje. Przez to mam problemy na każdym innym polu życia - w pracy, w szkole itd.

Chciałabym być pewniejsza siebie, bardziej spontaniczna. Nie bać się czyjejś krytyki tak bardzo, że unikam jakichkolwiek działań które wystawią mnie na ocenę. Nie zakładać z góry porażki. Nie uciekać kiedy powstają pierwsze problemy.

Chciałabym zmienić to co da się zmienić i pogodzić się z tym czego się zmienić nie da (to chyba jakiś cytat:-)

Czy komuś z Was udało się pojąć jakieś kroki które zmieniły wasze życie? (pytam zwłaszcza piątki bo myślę że moje problemy są dość typowe dla tego typu:-)

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#58 Post autor: Szej-Hulud » poniedziałek, 19 marca 2012, 16:31

dorotek88 pisze: Czy komuś z Was udało się pojąć jakieś kroki które zmieniły wasze życie? (pytam zwłaszcza piątki bo myślę że moje problemy są dość typowe dla tego typu:-)
Ja nauczyłem się jednego- należy być wobec siebie samego łagodnym i wyrozumiałym. W każdej porażce należy doszukiwać się chociaż cząstki sukcesu i nie poddawać się. A najważniejsze jest to, aby nie pospieszać samego siebie.
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#59 Post autor: Cotta » poniedziałek, 19 marca 2012, 17:35

Jak wyżej, traktować się dobrze, jak własnego przyjaciela. Czy przyjacielowi byś wytykała każdą pomyłkę, szczegółowo analizowała, co mógł zrobić lepiej, ciągle mu przypominała, że został za coś skrytykowany i umniejszała to, co zrobił dobrze? Czy może raczej starałabyś się go pocieszyć i wesprzeć, pokazując, że drobne wpadki nie przekreślają jego wartości? Więc i siebie nie katuj. Mi też pomaga zastanowienie się, co tak naprawdę się stanie, jak mi coś nie wyjdzie? No co? Umrę? Stanę się kaleką? Ot, będzie mi smutno przez kilka dni, może najem się trochę wstydu. Od tego się nie umiera. Zresztą, większość rzeczy na ogół da się w razie czego jakoś odkręcić/naprawić. Za to nie robiąc nic mogę sobie zafundować dyskomfort znacznie dłuższy niż te ewentualne kilka dni marnego nastroju. W imię czego mam się pozbawiać różnych możliwości? Bo ktoś mnie skrytykuje? Zawsze znajdzie się ktoś, kto skrytykuje. Ale to Ty masz być zadowolona ze swojego życia, bo to Ty tym życiem żyjesz. Owszem, krytyka - jeżeli jest konstruktywna - jest dobrą okazją do refleksji, co można zrobić lepiej (tę niekonstruktywną najlepiej olać, bo jest na ogól wyrazem problemów ze sobą tej drugiej osoby, a nie rzetelną oceną tego, co robisz). Ale kiedy opinie innych zaczną sterować Twoim życiem, to to życie stanie się chaotycznym zlepkiem, który nie przynosi satysfakcji.

Jak się boję, to sobie tak tłumaczę i wtedy boję się mniej. :wink:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

dorotek88
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 15 marca 2012, 12:51

Re: Czy prowadzisz takie życie, jakie byś chciał?

#60 Post autor: dorotek88 » poniedziałek, 19 marca 2012, 19:21

Dzięki za odpowiedzi :-) Już kiedyś słyszałam o tym że należy się traktować jak przyjaciela, ale ja tak nie umiem. Zresztą nie mam nikogo kogo mogłabym nazwać przyjacielem - może właśnie dlatego że nie potrafię pocieszyć, pomóc, wesprzeć i być wyrozumiałą ani dla siebie ani dla kogoś innego.

Ostatnio zawaliłam pewną ważną sprawę właśnie przez swój charakter. Podjęłam pewną głupią decyzję kierując się tylko i wyłącznie strachem, chociaż starałam sobie racjonalnie wytłumaczyć swoje postępowanie - że nie ma innego wyjścia, że to nic tak naprawdę nie znaczy. Teraz z perspektywy czasu wiem że to była emocjonalna głupia decyzja i że mogłam postąpić zupełnie inaczej. A teraz nie da się tego odkręcić.

Mam wrażenie że dominującą emocją w moim życiu jest strach. Uciekam od trudnych sytuacji. Jeżeli zależy mi na czyjejś opinii to tak bardzo boję się dezaprobaty tej osoby że wolę się zupełnie wycofać z tej relacji. Albo jeżeli jest możliwość że coś mi nie wyjdzie to albo w ogóle się za to nie biorę albo odkładam to aż mi rzeczywiście nie ma prawa wyjść. A potem mam do siebie żal że czegoś nie zrobiłam, że kogoś dobrze nie poznałam itd. I pogrążam się w poczuciu winy. Zaczynam fantazjować o tym jakby było gdybym postąpiła inaczej. Potem znowu coś próbuję, coś mi się nie udaje przez strach i znowu poczucie winy. Takie błędne koło.

Myślę że jestem strasznie przewrażliwiona na krytykę i odrzucenie, dlatego często sama się odsuwam od innych żeby tego nie poczuć. To wszystko wynika chyba z tego co wyniosłam w domu. Zastanawiam się czasami czy jeżeli ktoś się wychował w dysfunkcyjnej rodzinie to czy może w ogóle pozbyć się tego ciężaru który zgromadził przez całe dzieciństwo.

Wiem co chciałabym robić w życiu, tylko że żeby znaleźć się tam gdzie chcę muszę przejść wiele takich trudnych dla mnie sytuacji. I nie wiem czy dam radę :-/

ODPOWIEDZ