Ciekawa książka
Re: Ciekawa książka
Niedawno wyszło zbiorowe wydanie paru jego opowiadan, Zgroza w Dunwich. Świetnie wyglada na półce. I przede wszystkim klimat opowiadan, sama budowa zdan i slownictwo mnie wciagneło.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19
Re: Ciekawa książka
O co chodzi z tą Achają, że i na czwórkach i na piątkach ją polecają? Bo ja kojarzę tylko z : http://niezatapialna-armada.blogspot.co ... zka-w.htmlwinterbreak pisze:A niech to, akurat dzisiaj czytam Achaję . Dorwałam drugi tom. Wszystko zależy od tego, czego oczekujesz... "Achaja" jest ok jeśli zdajesz sobie sprawę, że bynajmniej nie jest pisana na poważnie. O
I jakoś nie chce mi się, wierzyć, że to może być dobra książka, jak się czyta dla funu.
Od siebie polecam Siddhartę. <nie wiem jak się to odmienia>
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Ciekawa książka
Bo nie jest. już była tutaj dyskusja parę postów temu o Achai...nie będę się powtarzać.I jakoś nie chce mi się, wierzyć, że to może być dobra książka, jak się czyta dla funu.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19
Re: Ciekawa książka
Nu do tego właśnie nawiązywałam, tylko się chciałam jeszcze analizą podzielić, bo kwikaśna całkiem według mnie. I do tego, że ja rozumiem czytanie/oglądanie głupich rzeczy dla rozrywki, ale taką rzeczą to jest dla mnie np. Sherlock BBC, w którym ozdobny pas zatrzymuje krwawienie wewnętrzne, ale czy wymachująca mieczem nago Achaja naprawdę jest taka ciekawa?
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Ciekawa książka
Analizę znam, uwielbiam ten blog.
Sherlock BBC nie jest wcale taki głupi...chociaz 3. sezon faktycznie obniżył poziom
Sherlock BBC nie jest wcale taki głupi...chociaz 3. sezon faktycznie obniżył poziom
-
- Posty: 44
- Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19
Re: Ciekawa książka
No, może nie głupi, ale na pewno naciągany i miejscami przesadzony, te bystre spostrzeżenia Sherlocka są już tak nieprawdopodobne czasami, że serial ratuje tylko to, że wciska między nie Cięte Riposty i widzowie nie mają czasu się zastanowić. Ale ta akcja z żołnieżem na warcie, który najpierw nie zauważył, że dzgnięto go jakimś pogrzebaczem, a potem pod prysznicem, że się wykrwawia i jeszcze wytłumaczenie medyczne "pas zatrzymał krwawienie" była totalnie żenująca. Tego jak się wykręcili ze śmierci Sherlocka nawet nie komentuję Już się boję 4 sezonu.
- winterbreak
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
- Enneatyp: Obserwator
- Kontakt:
Re: Ciekawa książka
Na pewno ciekawą książką są Baśnie tysiąca i jednej nocy w wersji nieocenzurowanej, niestety w Polsce są dostępne chyba tylko dwa tomy. Zupełna egzotyka! Fantazyjny świat, logika jak ze snu, a do tego oczywiście pełno przemocy i seksu. Lubię od czasu do czasu przeczytać sobie coś ZUPEŁNIE INNEGO .
Około książkową ciekawostką są gry planszowe na podstawie popularnej fantastyki. Ktoś się z tym spotkał? Mamy na przykład Świat Dysku (Pratchett), Horror w Arkham (Lovecraft), Grę o tron (Martin), całą serię gier na podstawie polskiego systemu RPG Neuroshima.
Około książkową ciekawostką są gry planszowe na podstawie popularnej fantastyki. Ktoś się z tym spotkał? Mamy na przykład Świat Dysku (Pratchett), Horror w Arkham (Lovecraft), Grę o tron (Martin), całą serię gier na podstawie polskiego systemu RPG Neuroshima.
Re: Ciekawa książka
winterbreak pisze:Na pewno ciekawą książką są Baśnie tysiąca i jednej nocy w wersji nieocenzurowanej, niestety w Polsce są dostępne chyba tylko dwa tomy. Zupełna egzotyka! Fantazyjny świat, logika jak ze snu, a do tego oczywiście pełno przemocy i seksu. Lubię od czasu do czasu przeczytać sobie coś ZUPEŁNIE INNEGO .
Baśni nie czytałem, za to przypomnialaś mi historyjkę o weselu Abu Hassana , o której czytałem w Rękopisie znalezionym w smoczej jaskini Sapkowskiego Chyba jej nawet nie ma po polsku.
Re: Ciekawa książka
winterbreak pisze:Na pewno ciekawą książką są Baśnie tysiąca i jednej nocy w wersji nieocenzurowanej, niestety w Polsce są dostępne chyba tylko dwa tomy. Zupełna egzotyka! Fantazyjny świat, logika jak ze snu, a do tego oczywiście pełno przemocy i seksu. Lubię od czasu do czasu przeczytać sobie coś ZUPEŁNIE INNEGO .
Około książkową ciekawostką są gry planszowe na podstawie popularnej fantastyki. Ktoś się z tym spotkał? Mamy na przykład Świat Dysku (Pratchett), Horror w Arkham (Lovecraft), Grę o tron (Martin), całą serię gier na podstawie polskiego systemu RPG Neuroshima.
Wersja nieocenzurowana? Brzmi ciekawie! Mama mi czytała takie baśnie, które miały własnie taki tytuł (oczywiście wersja dla dzieci XD). To była taka stara książka, którą miała jeszcze moja babcia i tak przeszła do mojej mamy, a potem do mnie
5w6, iNtuitive af
- Yarpen_Zigrin
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29
Re: Ciekawa książka
A ja się będę upierał, że Achaja jest dobra. Anzliza na blogu jest zrobiona na błędnym założeniu, że w świecie fantastycznym(wymyślonym) wszystko musi być tak jak w prawdziym. Hm....
Poza tym definitywnie ma obnażyć słabsze strony, pomijając silniejsze - to nie jest analiza, to jest wyśmiewanie.
Poza tym definitywnie ma obnażyć słabsze strony, pomijając silniejsze - to nie jest analiza, to jest wyśmiewanie.
- sjofh_ystad
- Posty: 620
- Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
- Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness
Re: Ciekawa książka
Ja również darzę Achaję pewnym sentymentem, zwłaszcza pierwszą część. Bądź co bądź, to była pierwsza przeczytana przeze mnie książka z Fabryki Słów
Autorki blogaska rzeczywiście strasznie czepliwe, choć nie wątpię, że dobrze się przy tym bawią. Co do braków książki w wewnętrznej logice i spójności --> no, mają racyję, całkiem słuszne uwagi rzucają.
Ale bardzo wqrza mnie przesadne czepianie się autora w kwestii stylistyki. Ja jestem za wolnością języka, póki czytelnik jest w stanie zrozumieć, o co biega. Autor MA prawo manipulować stylem narracji, podmiotem zdań. Jak widzę czepianie się typu:
Np. zdanie "Łucznik z rydwanu puścił mi strzałę prosto w twarz, ale chybił" (to skądś indziej) ma jak najbardziej sens w książce, a zwłaszcza w środku pędzącego opisu bitwy.
Autorki blogaska rzeczywiście strasznie czepliwe, choć nie wątpię, że dobrze się przy tym bawią. Co do braków książki w wewnętrznej logice i spójności --> no, mają racyję, całkiem słuszne uwagi rzucają.
Ale bardzo wqrza mnie przesadne czepianie się autora w kwestii stylistyki. Ja jestem za wolnością języka, póki czytelnik jest w stanie zrozumieć, o co biega. Autor MA prawo manipulować stylem narracji, podmiotem zdań. Jak widzę czepianie się typu:
to myślę "ojejciu, Jaśnie Pana wyobraźnia musiała pokombinować?" Reguły są po to, by je kreatywnie łamać Pieprzyć poprawność z podręczników do polskiego."Młodziutki paź, który przyniósł wiadomość, stał za nim przestępując z nogi na nogę, nie wiedząc, czy ma odejść bez pozwolenia, czy stać, narażając się na gniew pana, jeżeli ten uznał, że zadanie chłopca skończyło się wraz z przyniesieniem listu. Paź dopiero zaczynał służbę na zamku. Jeszcze dziesięć dni temu mieszkał u rodziców w wiosce, potem zabrano go i przebrano w dworskie szaty. Owszem, był wcześniej przyuczany do służby, ale co innego nauki, a co innego poczuć na własnej skórze, co to jest obowiązek. Teraz cierpiał z powodu niewiedzy.
Półprzymknięte oczy zdawały się sugerować, że drzemie (paź?), ale nie, książę (aaa, jednak nie paź) nie spał, jego myśli krążyły intensywnie wokół córki — piętnastoletniej Achai."
Np. zdanie "Łucznik z rydwanu puścił mi strzałę prosto w twarz, ale chybił" (to skądś indziej) ma jak najbardziej sens w książce, a zwłaszcza w środku pędzącego opisu bitwy.
- silver_bullet
- Posty: 825
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.
Re: Ciekawa książka
Ostatnio wpadla mi w rece pozycja kolejnego ruska, Yeskova pt. Ostatni wladca pierscienia ktory opowiada historie walki o pierscien i srodziemie znana nam z sagi Wladcy Pierscieni z "tej drugiej" perspektywy. Przeczytalem na razie moze z 50 stron, ale bardzo fajnie i szybko sie czyta. Nagle okazuje sie ze nic nie jest tak biale jak chcielibysmy wierzyc, ze Gandalf tak do konca dobry nie byl, a i Aragorn mial swoje za pazucha... A Elfy? Najlepiej zostawic je w spokoju i nie zaczepiac. Polecam.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”
Albert Einstein
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Ciekawa książka
Czytam teraz "Bezsenność w Tokio", książkę napisaną przez Polaka, który w latach 90tych mieszkał w Japonii. Nie jestem jakimś wielkim fascynatem tamtejszej kultury, ale ta książka mnie wciągnęła. Dużo opinii słyszałem o tym, że Europejczykowi ich sposób myślenia może się wydawać dziwny, ale jak widzę konkretne przypadki to i tak jestem zaskoczony. I nie chodzi o dziwactwa, co są wygrzebywane u nas na kwejkach, typu lody o smaku ryby, tylko o ich codzienne zwyczaje i rzeczywistość wokół. Ciekawe, na ile realia zmieniły się tam od lat dziewięćdziesiątych - ktoś z was interesuje się Japonią, czytał książkę?
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
- Ael
- Posty: 941
- Rejestracja: sobota, 10 kwietnia 2010, 00:22
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraina Czarów
- Kontakt:
Re: Ciekawa książka
Czytalam i mieszkam w Japonii. Realia wcale sie az tak bardzo nie zmienily, na szczescie mlodziez jest nieco bardziej otwarta na swiat zewnetrzny, ale i tak jest zabawnie z roznicami kulturowymi. Pisze o tym u siebie na blogu, link w profilu.
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58