Ciekawa książka
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Kupiłem sobie wczoraj na mikołaja "Strukturę Magii" Bandlera i Grindera. Czytałem ją powoli idąc w kierunku domu i dziwiłem się niezmiernie, że język jakim jest napisana jest kompletnie różny od zaprezentowanego w innych ich książkach. Jest suchy i ekstremalnie precyzyjny, język programisty-logika. W okolicach setnej strony zdałem sobie nieoczekiwanie sprawę, że spotkałem się niejednokrotnie z wszystkimi opisywanymi tam strukturami językowymi. Sam ich często używałem, nie zdając sobie dokładnie sprawy jak ewidentnie struktura językowa dowolnego języka wprost przenosi subiektywne (zniekształcone i obcięte) doświadczenia na słowa. I jak odzyskać utracone dane..
Książka traktuje o lingwistyce i sprawdzonych sposobach jej użycia jej w celu skutecznego przekształcania ludzkiej psychiki.
Polecam pasjonatom samorozwoju.
Książka traktuje o lingwistyce i sprawdzonych sposobach jej użycia jej w celu skutecznego przekształcania ludzkiej psychiki.
Polecam pasjonatom samorozwoju.
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
A ja poproszę argumenty do Twojego stwierdzenia.Snufkin pisze:A ja stanowczo odradzam.Polecam pasjonatom samorozwoju.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
- Weź proszę tą oto całkowicie niebiesko - subiektywną, wyimaginowaną, dziurawą fujarkę, tak tą i się nią udław Snuf. Udław się nią.. Ghrdddgghghgh.. Udław..
Z książki i tak nic nie zrozumiesz bo jest napisana za trudnym dla Ciebie językiem.. Po polsku.
Wiem Snufk, że jak słyszysz o czymkolwiek związanym z NLP to dostajesz turbodrgawek, ale to normalne, że ludzie którzy zamiast działać i cieszyć się efektami - stoją w miejscu i narzekają że się nie da i że to gówno, a autor na pewno jest narkomanem najczęściej po prostu nie mają argumentów..
Więc bądź tak miły i skoro nie nie czytałeś i nie masz jakichkolwiek argumentów to chociaż siedź cicho.
W książce występuje skrót NLP. Występuje w kontekście "użyliśmy tego gotowego modelu (nazwanego metamodelem - modelem modelu użycia języka) jako jednej z podstaw do zbudowania systemu nazwanego później NLP". I dziwnym trafem zaadaptowało go nie tylko NLP..
To jest książka o szeroko rozumianej strukturze dowolnego języka, o gramatyce transformacyjnej, oraz o możliwościach ich wykorzystania w terapii. To książka skierowana do terapeutów, oraz ludzi, których interesuje wiedza z zakresu funkcjonowania języka jako narzędzia komunikacji i wpływu. Większość skutecznych terapeutów korzysta z metamodelu bo on działa i umożliwia szybkie zmiany postrzegania rzeczywistości poprzez dobudowywanie PRZEZ PACJENTA (poprzez szereg doprecyzowujących pytań) fragmentów utraconych kiedyś danych (utraconych poprzez uogólnienia, zniekształcenia, i obcięcia rzeczywistości - a robimy to wszyscy, bo oszalelibyśmy od nadmiaru informacji). Pacjent sam wydobywa informacje, które "kiedyś, gdzieś zgubił" (a są potrzebne) i tym samym sam dopasowuje, dobudowuje część własnego modelu rzeczywistości - czyli otwiera sobie drogę do zmian (bo nikt nie narzuca gotowej treści - ona wynika z modelu pacjenta). I najpiękniejsze jest to, że pacjent sam dopasowuje kawałki do swojej własnej układanki automatycznie pozwalając sobie samemu zmieniać się skutecznie w kierunku w którym chce się zmieniać.
Więc miłej Mikołajowej lektury.
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Z jakiejś książki:
- Stado wielkich, dobrych ptaków zbierało się do odlotu. Do ciepłych krajów. Gdy już wielkie, dobre ptaki miały wzlecieć podfrunęła maleńka ptaszyna.
- Wy se odlatujecie, a ja tu zemrę z chłodu.... - westchnął ptaszek.
- Leć więc z nami - zaproponowały wielkie, dobre ptaki.
- Ale wy macie duże skrzydła, a ja maleńkie...
- Gdy ustaniesz w locie, pomożemy ci - odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, szykując się do wzlotu.
- Ale wy macie duże żołądki, a mnie zabraknie pokarmu i umrę z głodu...
- Gdy będzie potrzeba, damy ci jeść - odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, przestępując z nóżki na nóżkę, bo czas odlotu już był przekroczony.
- Ale wy macie...
- A idź q...wa, w p...du! - odpowiedziały wielkie, dobre ptaki.... ...I poleciały...
Po lekturze paru książek z dziedziny duchowości, NLP, rozwoju osobistego zauważam, że wszystkie drogi prowadzą do jednego celu. Czy to jest autorstwa Grzesiaka, Setmana, czy indyjskich mędrców, czy nawet Biblia, istota jest ta sama. Inny język, inna waga poszczególnych wartości, istota ta sama. Dla każdego coś dobrego, byle skupiać się na rzeczach ważnych, na tym co komu potrzebne do szczęścia.
Chodzi mi o podejście do miłości, strachu, wolności, norm społecznych itd.
Bardzo się cieszę z tego powodu, przestałem się wiecznie wahać we wielu kwestiach, a coraz więcej spraw staje się klarownych. Kilka miesięcy temu byłem taki pokręcony i zagubiony i nie sądziłem wtedy, że teraz będę się czuć dobrze sam ze sobą.
Dzięki SuperD za linka kiedyś do pewnego forum, od tego się zaczęło
Chodzi mi o podejście do miłości, strachu, wolności, norm społecznych itd.
Bardzo się cieszę z tego powodu, przestałem się wiecznie wahać we wielu kwestiach, a coraz więcej spraw staje się klarownych. Kilka miesięcy temu byłem taki pokręcony i zagubiony i nie sądziłem wtedy, że teraz będę się czuć dobrze sam ze sobą.
Dzięki SuperD za linka kiedyś do pewnego forum, od tego się zaczęło
5w4 INTj
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Tak. Idea jest ta sama. Świadomość, akceptacja i rozwój.
Pewne różnice są w konkretnych metodach ich osiągnięcia. Znajdujesz to co pasuje do Ciebie i bierzesz to i cieszysz się tym i używasz tego wciąż bo już jest Twoje.
Cieszę się, że pomogłem.
Nawiązując do książek:
Szukam czegoś obszernego o naturalnych, używanych od lat farmaceutykach występujących w Polsce. Zioła, warzywa, owoce, grzyby, zwierzęta, itd.. Co zawierają, co się tym leczy, na co pomaga, na co szkodzi, gdzie tego szukać, kiedy i jak to zbierać, jak przyrządzać, jak dawkować.. Znacie coś tego typu?
To może być dzieło na wpół magiczne, może być czysto teoretyczne, może być w Jagiellonce za okazaniem karty ciągłego sponsora, nieistotne.. Byle pełne kuszącej wiedzy. Wystarczy tytuł i autor. Namiar mile widziany
Pewne różnice są w konkretnych metodach ich osiągnięcia. Znajdujesz to co pasuje do Ciebie i bierzesz to i cieszysz się tym i używasz tego wciąż bo już jest Twoje.
Cieszę się, że pomogłem.
Nawiązując do książek:
Szukam czegoś obszernego o naturalnych, używanych od lat farmaceutykach występujących w Polsce. Zioła, warzywa, owoce, grzyby, zwierzęta, itd.. Co zawierają, co się tym leczy, na co pomaga, na co szkodzi, gdzie tego szukać, kiedy i jak to zbierać, jak przyrządzać, jak dawkować.. Znacie coś tego typu?
To może być dzieło na wpół magiczne, może być czysto teoretyczne, może być w Jagiellonce za okazaniem karty ciągłego sponsora, nieistotne.. Byle pełne kuszącej wiedzy. Wystarczy tytuł i autor. Namiar mile widziany