Piątki a zobojętnienie na życie

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Epsilon
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 21:09
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Ramie Oriona

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#76 Post autor: Epsilon » niedziela, 20 maja 2012, 23:06

lol to ja mam kryzys gdyż czuje(słusznie lub nie); wiem że jestem za słaby intelektualnie aby być profesorem i zajmować się naukom z zyskiem jak sobie o tym przypomnę to dostaje marazmu ^^. Inaczej rzecz ujmując stwierdzam ze wszystko jest bez sensu za wyjątkiem nauki a ze jestem za słaby intelektualnie i muszę zajmować się prozaicznymi rzeczami jak zarabianie pieniędzy czy pracami fizycznymi to dostaje depresji i zobojętnienia.Coś w stylu "robię bo muszę coś bezsensownego nie mającego pożytku dla świata i głębszego sensu co i tak się nigdy nie zmieni bo zabiera mi czas na rozwój jednocześnie nie dając odpowiedniej ilości pieniędzy na zmianę sytuacji".
Zupełnie jak gdybym wpadł w potrzask...bez wyjścia : .
Znalezienie na siłę sensu życia w wygenerowaniu bachorów też nie wchodzi w grę z moją oziębłością.
Więc skoro będąc tak skrajnie świadomym swojej sytuacji może by sięgnąć po używki? które obniżą jej poziom(świadomości) ? No ale na to jestem zbyt mądry ... chyba :F
I co z tego że jeżdżąc rowerem obserwuje mrówki ptaki drzewa faune gatunki drzew geologię terenu zastanawiając sie "dlaczego tak a nie inaczej" skoro i tak jest już to odkryte poznane sklasyfikowane a ja nie będąc profesorem nie mam dostępu do istotniejszych nieodkrytych jeszcze rzeczy....
Też tak macie?


The decisions you make and the actions that follow are a reflection of who you are. You cannot hide from yourself.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#77 Post autor: Cotta » niedziela, 20 maja 2012, 23:16

Myślę, że przeceniasz zarówno zdolności intelektualne profesorów, jak i możliwości tworzenia rzeczywistej wartości dodanej w nauce na polskich uczelniach.
Wiem, nie pocieszyłam. :wink:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#78 Post autor: muahahaha » niedziela, 20 maja 2012, 23:32

Epsilon pisze:lmuszę zajmować się prozaicznymi rzeczami jak zarabianie pieniędzy czy pracami fizycznymi to dostaje depresji
Wydaje mi się, że każdy wolałby leżeć brzuchem do góry, albo zajmować się swoim hobby, a nie pracować (chyba, że praca = przyjemności). Trochę mi to jedzie dzieckiem z dobrego domu, które dostawało za dużo forsy od rodziców i nigdy nie musiało niczego robić.

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#79 Post autor: maroz » poniedziałek, 21 maja 2012, 07:58

Ja mam inaczej niż piszesz muhahaha. Aby czuć się szczęśliwym potrzebuje aktywnie rozwiązywać problemy. To powoduje że ja lubię chodzić do pracy, ale także aktywnie się zajmować swoim własnym hobby. Mi trudność sprawiło by się nauczyć odpoczywać.
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#80 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 21 maja 2012, 09:55

Epsilon pisze:Zupełnie jak gdybym wpadł w potrzask...bez wyjścia
Świetnie Cię rozumiem gdyż jestem w podobnej sytuacji. Wydaje mi się jednak, że znalazłem wyjście z tego pata ale niestety nie mam żadnej gwarancji na sukces a za przemawia jedynie moja wiara wsparta intuicją i elementarną logiką (chociaż tutaj można dyskutować). Większość ludzi żyje niestety takim stanie zawieszenia (dorośnij - płać podatki - wyprodukuj nowe pokolenie niewolników i umrzyj dość wcześnie). Jak się człowiek nie wyzwoli z tego całego błędnego koła to z reguły kończy jak rodzice.

moroz:
Spoiler:
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
maroz
Posty: 532
Rejestracja: piątek, 20 kwietnia 2012, 21:01
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Gdzieś w Tricity sobie lata

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#81 Post autor: maroz » poniedziałek, 21 maja 2012, 10:10

Spoiler:
Kilka słów o mnie i moim życiu: http://www.youtube.com/watch?v=--fv2KOIjhM
Co mnie kręci i czym się zajmuje w czasie wolnym http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 1&p=283039
ENTj (LIE) Ennagram 6w7

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#82 Post autor: muahahaha » wtorek, 22 maja 2012, 21:25

Snufkin pisze: Większość ludzi żyje niestety takim stanie zawieszenia (dorośnij - płać podatki - wyprodukuj nowe pokolenie niewolników i umrzyj dość wcześnie)
Podatków wcale nie musisz płacić, tylko co jak będziesz miał jakiś wypadek, albo na starość będziesz chciał dostać parę groszy na chleb (emerytura)?
Niewolników wcale nie musisz produkować, ale sam kiedyś napisałeś, że dzieci są jak ‘wisienka na torcie’.
Macie jakieś wyimaginowane problemy egzystencjalne a nie zauważacie, że żyjemy w 'najlepszych czasach' i całkiem niezłym miejscu . Jeżeli wam jest tak ciężko, to co miał powiedzieć chłop z epoki średniowiecza, który cały dzień robił na polu a i tak mało z tego było +choroby i brak wynalazków typu kanalizacja. Przykład2: nie musicie latać z karabinem po polu, albo relaksować się na wczasach w obozie.
Moim zdaniem jest tak: jak człowiek ma za mało problemów/życie jest za lekkie, to sobie sam ich szuka (oh jakie życie jest bezcelowe)

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#83 Post autor: Snufkin » środa, 23 maja 2012, 09:07

muahahaha pisze:Podatków wcale nie musisz płacić
Umrzeć też nie muszę ?
muahahaha pisze: co jak będziesz miał jakiś wypadek, albo na starość będziesz chciał dostać parę groszy na chleb (emerytura)?
Nie wiem skoro pracując i tak nic mi nie odkładają.
muahahaha pisze:Macie jakieś wyimaginowane problemy egzystencjalne a nie zauważacie, że żyjemy w 'najlepszych czasach' i całkiem niezłym miejscu .
JASNE. Tylko wiesz. Jak ktoś widzi 100% możliwości a obiektywnie może wykorzystać max 50% , korzystając z 25% np. to się może trochę wkurzyć. I wcale mnie nie pociesza, że kiedyś było gorzej, że dzieci w Afryce nie mają co pić. Mam to w pupie. Liczy się dla mnie tu i teraz i te ograniczenia, których oczywiście nie wszyscy dostrzegają (mogą być dzięki temu bardziej szczęśliwi a jakże).
muahahaha pisze:Moim zdaniem jest tak: jak człowiek ma za mało problemów/życie jest za lekkie, to sobie sam ich szuka (oh jakie życie jest bezcelowe)
Poniekąd prawda ale czy to ma mnie pocieszyć ? Jak ktoś nie ma co żreć to po prostu nie myśli o niczym więcej niż kromce chleba. I może tak przeżyć całe życie, bez żadnych egzystencjalnych ciągot. Znaczy, że mam się skupić na zaspokojeniu najprostszych potrzeb i nie myśleć że może być coś więcej ?
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#84 Post autor: muahahaha » środa, 23 maja 2012, 22:45

raczej chodziło mi o to, żeby cieszyć się życiem bo zawsze może być gorzej, a nie użalać się nad sobą jak jakiś tetryk

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#85 Post autor: Snufkin » czwartek, 24 maja 2012, 09:14

Wiem, że zawsze może być gorzej, że inni mają gorzej itp.
A etap użalania się nad sobą mam już chyba za sobą teraz po prostu tak sobie jękole uniwersalnie.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
TowarzyszFrytas
Posty: 496
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
Kontakt:

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#86 Post autor: TowarzyszFrytas » środa, 25 lipca 2012, 10:18

Droga Przyjaciółko,
Ostatnio zauważyłam, że moja piątka jest osowiała i nie chce się uczyć. Nie czyta książek ani artykułów z Wikipedii. Zamiast tego leży pół dnia bez ruchu pod kołdrą. Dobrze ją karmie i nie jest na nic chora. Czy to może być rak mózgu? Ratuj!
Zrozpaczona,
Izabella z Milanówka
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#87 Post autor: Snufkin » sobota, 13 października 2012, 01:06

Nie wiem jaki ma typ ale brzmi 'typowo'.
Spoiler:
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#88 Post autor: muahahaha » sobota, 13 października 2012, 09:56

wow dobre, gdzie to wygrzebałeś

Awatar użytkownika
ubiotech
Posty: 137
Rejestracja: niedziela, 5 lutego 2012, 10:41
Enneatyp: Dawca

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#89 Post autor: ubiotech » sobota, 13 października 2012, 17:06

To jest treść jednego z komentarzy do najnowszego wpisu na blogu Marka Kotońskiego, autora zbioru felietonów „Co z tymi kobietami?”.
Google nie gryzie :wink:

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: Piątki a zobojętnienie na życie

#90 Post autor: Szej-Hulud » niedziela, 14 października 2012, 15:53

Rzeczywiście, brzmi jak typowa piątka na 9(?) poziomie zdrowia.
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

ODPOWIEDZ