Piątki a teorie spiskowe
Piątki a teorie spiskowe
Witam!
Co piątki sądzą o powszechnych teraz w internecie teoriach spiskowych? Czy interesuje was także takie diametralnie różne od tego medialnego spojrzenie na świat? A może macie gdzieś domysły na temat mechanizmów rządzących światem i wolicie skupić się na sobie. Bardzo proszę o poważne odpowiedzi
Co piątki sądzą o powszechnych teraz w internecie teoriach spiskowych? Czy interesuje was także takie diametralnie różne od tego medialnego spojrzenie na świat? A może macie gdzieś domysły na temat mechanizmów rządzących światem i wolicie skupić się na sobie. Bardzo proszę o poważne odpowiedzi
5in4
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Piątki a teorie spiskowe
To chyba raczej szóstki..
Re: Piątki a teorie spiskowe
.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 marca 2010, 18:41 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Piątki a teorie spiskowe
czasami w ramach rozrywki jak ktoś już mi podeśle link to obejrzę filmik z youtuba na spiskowy temat, ale zwykle szkoda mi czasu na zawracanie sobie głowy teoriami spiskowymi
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Piątki a teorie spiskowe
Nie przepadam, żenuje mnie forma tych przekazów. Na to co trafiłem przypomina w swoim przekazie sekciarstwo, w chxx tendencyjne - a ja od razu na coś takiego rzygam.
Przy tym w większości przypadków nie potrzebuję szukać ukrytych motywów, interesuje mnie fakt zaistnienia. Drenaż podatkowy ludności, przekręty rządów, kłamstwa - takie rzeczy wychodzą na wierzch i bez całej tej śmiesznej otoczki spiskowej. Innymi słowy jeśli dla przykładu rząd podnosi podatki, albo napierdala pałą ludzi za poglądy to mnie to już nie obchodzi czy on chce stworzyć nowy Babilon, New World Order, czy coś w tym stylu. chxx fakt jest faktem i to mi wystarcza, żeby uznać jego działania za coś nie ok.
Jednak dostrzegam plus całej tej mody na teorie spiskowe. Być może dość prymitywnie, ale wrzuca tak czy inaczej kolejne ziarna do spadku zaufania ludzi do rządzących.
Przy tym w większości przypadków nie potrzebuję szukać ukrytych motywów, interesuje mnie fakt zaistnienia. Drenaż podatkowy ludności, przekręty rządów, kłamstwa - takie rzeczy wychodzą na wierzch i bez całej tej śmiesznej otoczki spiskowej. Innymi słowy jeśli dla przykładu rząd podnosi podatki, albo napierdala pałą ludzi za poglądy to mnie to już nie obchodzi czy on chce stworzyć nowy Babilon, New World Order, czy coś w tym stylu. chxx fakt jest faktem i to mi wystarcza, żeby uznać jego działania za coś nie ok.
Jednak dostrzegam plus całej tej mody na teorie spiskowe. Być może dość prymitywnie, ale wrzuca tak czy inaczej kolejne ziarna do spadku zaufania ludzi do rządzących.
Re: Piątki a teorie spiskowe
W ogóle mnie to nie interesuje
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Piątki a teorie spiskowe
Ja czasami się zainteresuję, ale zazwyczaj wyławiam z tego tylko te kilka promili prawdy na której to musi się opierać, aby w ogóle trzymało się jakoś kupy, a resztę zlewam..
Takie teorie w ciekawy sposób ilustrują MOŻLIWOŚCI globalnych zmian.
Takie teorie w ciekawy sposób ilustrują MOŻLIWOŚCI globalnych zmian.
Re: Piątki a teorie spiskowe
+1SuperDurson pisze: Takie teorie w ciekawy sposób ilustrują MOŻLIWOŚCI globalnych zmian.
Z prawie każdej bajki jest jakiś morał, w wielu kłamstwach jakiś procent prawdy.
Re: Piątki a teorie spiskowe
Nie interesuje się, a jak już mam do czynienia to podchodzę sceptycznie.
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Piątki a teorie spiskowe
W niektórych znaleźć ten procent prawdy jest bardzo ciężko. Ostatnio ktoś mi podesłał jakiś film o Obamie - tak tendencyjny i perswazyjny, że mnie zmógł i nie dałem rady obejrzeć do końca.Chinook pisze:Z prawie każdej bajki jest jakiś morał, w wielu kłamstwach jakiś procent prawdy.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Piątki a teorie spiskowe
Mam zbyt wiele problemów na głowie żeby jeszcze zamartwiać się jakimiś wykrzykiwanymi fanaberiami.
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Piątki a teorie spiskowe
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Piątki a teorie spiskowe
Szanowni Państwo,
pogódźmy się z faktem, że światem rządzą zmutowane ogórki - karabinierzy, którzy spiskują z pryszczatymi sklepowymi w osiedlowych "Społem".
pogódźmy się z faktem, że światem rządzą zmutowane ogórki - karabinierzy, którzy spiskują z pryszczatymi sklepowymi w osiedlowych "Społem".
5w4, INTJ. AZ.
"Work smart, not hard. That's my philosophy, boss."
Nie wierzę w ideały - są tylko wyjątki...
"Work smart, not hard. That's my philosophy, boss."
Nie wierzę w ideały - są tylko wyjątki...
- Vatican Assassin
- Posty: 608
- Rejestracja: czwartek, 14 sierpnia 2008, 16:54
Re: Piątki a teorie spiskowe
Bardzo interesuje mnie ten temat, aczkolwiek nie jestem wyznawcą szeroko pojętych teorii spiskowych, jak niekiedy niektórzy, także poza forum próbują mi to wmówić.
Sporą część tez, które owe teorie forsują można do pewnego pułapu zweryfikować samodzielnie i poprzez to oddzielam ziarno od plew, również forma materiałów przedstawiających rozmaite teorie ma istotne znaczenie, bo ludzie jakby mimowolnie kojarzą spiski z obecnym wysypem filmów na ten temat, które często poza istotnymi informacjami nasycone są socjotechniką/farsą, zapominając choćby o fakcie istnienia objętych informacyjnym embargiem książek, niekiedy sprzed kilkunastu lat, kiedy to mało kto kojarzył obecnie mającą pejoratywne znaczenie, frazę - "teoria spiskowa"
Osobiście nie jestem zwolennikiem "teorii przypadków" choć dla wielu, niektóre sprawy widziane poprzez inny pryzmat jak np. 9-11 czy MK-ULTRA będą zawsze urojeniami, cóż, nie mnie nikogo do czegokolwiek przekonywać, choć niegdyś molestowałem otoczenie, aby zainteresowało się pewnymi sprawami. Obecnie jednak zmieniłem taktykę i nie eksportuje swoich konkluzji bądź urojeń na zewnątrz, zważywszy także na obecną falę/modę na rozmaite teorie spiskowe, co tworzy informacyjny burdel i prędzej skutecznie ośmiesza cały temat. Teraz pod każdym newsem na temat geopolityki, instnieje ~75% szans na upierdliwy/infantylny komentarz o NWO, nie dziwota zatem, że niektórzy mają alergię na teorie spiskowe, choć niektóre słuszne wersje są dość zjawiskowe (post wyżej)
Zawsze interesowały mnie rozmaite zagadki starożytności, tajemnice kosmosu, ogólnie wszystko to co ukryte/wyklęte oraz w skrócie - inne tego typu fanaberie (i zapewne ma to związek z ennagramowym typem osobowosci), więc nie mogło także obejść się bez zainteresowania teoriami spiskowymi
Natomiast z socjologicznego punktu widzenia, niektórzy dopatrują się w tym pewnego uśpionego ludzkiego romantyzmu, który podświadomie w stylu jungowskich archetypów tworzy alternatywne wizje/teorie w odniesieniu do relatywnie schematycznego i pozbawionego tajemnic życia doczesnego.
W każdym razie - "The Truth Is Out There"
Sporą część tez, które owe teorie forsują można do pewnego pułapu zweryfikować samodzielnie i poprzez to oddzielam ziarno od plew, również forma materiałów przedstawiających rozmaite teorie ma istotne znaczenie, bo ludzie jakby mimowolnie kojarzą spiski z obecnym wysypem filmów na ten temat, które często poza istotnymi informacjami nasycone są socjotechniką/farsą, zapominając choćby o fakcie istnienia objętych informacyjnym embargiem książek, niekiedy sprzed kilkunastu lat, kiedy to mało kto kojarzył obecnie mającą pejoratywne znaczenie, frazę - "teoria spiskowa"
Osobiście nie jestem zwolennikiem "teorii przypadków" choć dla wielu, niektóre sprawy widziane poprzez inny pryzmat jak np. 9-11 czy MK-ULTRA będą zawsze urojeniami, cóż, nie mnie nikogo do czegokolwiek przekonywać, choć niegdyś molestowałem otoczenie, aby zainteresowało się pewnymi sprawami. Obecnie jednak zmieniłem taktykę i nie eksportuje swoich konkluzji bądź urojeń na zewnątrz, zważywszy także na obecną falę/modę na rozmaite teorie spiskowe, co tworzy informacyjny burdel i prędzej skutecznie ośmiesza cały temat. Teraz pod każdym newsem na temat geopolityki, instnieje ~75% szans na upierdliwy/infantylny komentarz o NWO, nie dziwota zatem, że niektórzy mają alergię na teorie spiskowe, choć niektóre słuszne wersje są dość zjawiskowe (post wyżej)
Zawsze interesowały mnie rozmaite zagadki starożytności, tajemnice kosmosu, ogólnie wszystko to co ukryte/wyklęte oraz w skrócie - inne tego typu fanaberie (i zapewne ma to związek z ennagramowym typem osobowosci), więc nie mogło także obejść się bez zainteresowania teoriami spiskowymi
Natomiast z socjologicznego punktu widzenia, niektórzy dopatrują się w tym pewnego uśpionego ludzkiego romantyzmu, który podświadomie w stylu jungowskich archetypów tworzy alternatywne wizje/teorie w odniesieniu do relatywnie schematycznego i pozbawionego tajemnic życia doczesnego.
W każdym razie - "The Truth Is Out There"
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Piątki a teorie spiskowe
Ktoś to gdzieś ładnie napisał, a ja nie pamiętam dokładnego brzmienia, tylko sens:
"Jeżeli istnieją sposoby kontrolowania całych mas ludzi, a z pewnością istnieją bo wiemy że istnieją, to dlaczego miałyby być niewykorzystywane? Napewno nie dlatego, że brakuje ludzi bez skrupułów. Doskonale wiadomo, że spisek od zawsze był i nadal jest naturalną, prostą i skuteczną metodą przejęcia kontroli. Każdy manipulat opętany rządzą olbrzymich pieniędzy tylko marzy o skutecznym, cichym spisku, przejęciu władzy i kontroli mas.. Więc.. jeżeli nie ma spisku, to DLACZEGO JESZCZE NIE MA SPISKU!?"
Prosta dedukcja nakazuje wierzyć, że on powinien być.
A jeśli takowy spisek by istniał, to czy zamieszanym w niego zależałoby na ujawnieniu swojej działaności? Czy może bardziej zależałoby im na zdysredytowaniu tych, którzy są na właściwym tropie!? Może zależałoby im na zaśmiecaniu faktów ewidentymi bzdurami, promowaniu różnych psycholi gadających od rzeczy i na dezinformacji - wręcz wyśmiewaniu zgeneralizowanych już niespójności, w celowo odrealnionych materiałach!?
Co by się im opłacało..?
"Jeżeli istnieją sposoby kontrolowania całych mas ludzi, a z pewnością istnieją bo wiemy że istnieją, to dlaczego miałyby być niewykorzystywane? Napewno nie dlatego, że brakuje ludzi bez skrupułów. Doskonale wiadomo, że spisek od zawsze był i nadal jest naturalną, prostą i skuteczną metodą przejęcia kontroli. Każdy manipulat opętany rządzą olbrzymich pieniędzy tylko marzy o skutecznym, cichym spisku, przejęciu władzy i kontroli mas.. Więc.. jeżeli nie ma spisku, to DLACZEGO JESZCZE NIE MA SPISKU!?"
Prosta dedukcja nakazuje wierzyć, że on powinien być.
A jeśli takowy spisek by istniał, to czy zamieszanym w niego zależałoby na ujawnieniu swojej działaności? Czy może bardziej zależałoby im na zdysredytowaniu tych, którzy są na właściwym tropie!? Może zależałoby im na zaśmiecaniu faktów ewidentymi bzdurami, promowaniu różnych psycholi gadających od rzeczy i na dezinformacji - wręcz wyśmiewaniu zgeneralizowanych już niespójności, w celowo odrealnionych materiałach!?
Co by się im opłacało..?