Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

Dyskusje na temat typu 5

Ile czasu spędzasz na biernym odpoczywaniu w ciągu dnia?

W ogóle lub prawie w ogóle
3
5%
Poniżej godziny
1
2%
Około godziny
5
9%
Od kilku godzin wzywż
47
84%
 
Liczba głosów: 56

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#46 Post autor: Gudrun » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 10:25

A mnie meczą święta i związane z nimi rodzinne spotkania :?



Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#47 Post autor: Piotr » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 12:12

1. Na pewno w moim pojmowaniu świata zwrot "owocna strata czasu" jest nie do przyjęcia w znaczeniu dosłownym, ponieważ dla mnie strata czasu to sytuacja, gdzie w rachunku strat i korzyści zawsze wychodzi wartość ujemna. Nie wiem jak u Ciebie. W każdym razie, myślę, że najlepiej, gdyby się wypowiedział ktoś kompetentniejszy językowo od nas. :)
lovecat pisze:No tak tylko, ja nawet wtedy nie mogę zasnąć w nocy. Paradoksalnie im bardziej jestem zmęczona tym trudniej mi zasnąć.
Możliwe, że wynika to z tego, że zależy Ci na tym, żeby zasnąć, ponieważ obawiasz się niewyspania, a kiedy bardzo Ci zależy i kiedy bardzo się obawiasz i nie udaje Ci się zasnąć zaczynasz się frustrować. A frustracja nie pozwala Ci spokojnie zasnąć. Im bardziej się starasz tym bardziej Ci nie wychodzi. Miałem jakiś czas temu problemy ze snem. Skorzystałem z porad z tego: Sposoby na sen artykułu i dobrze na tym wyszedłem. Może i nie stosowałem się dosłownie do wszystkiego, ale do tych najważniejszych - tak. A za najważniejsze m.in. uważam:
3. Wstawaj rano zawsze o tej samej porze - niezależnie, czy masz za sobą przespaną czy bezsenną noc.
4. W czasie weekendów też wstawaj o tej samej porze. Nie wybijesz się wtedy z ustalonego rytmu.
(...)
13. Kładź się dopiero wtedy, gdy sen przychodzi.
2. Yusti.
No i sam się wkopałeś! CHCESZ czytać i nastawiasz się wyłącznie na to co już sam wiesz
Pisałem o innym chceniu. Chodziło mi o to, że posty tego typu są mile widziane.
ambiwertyk>? a co to?
Introwersja i ekstrawersja to skrajne bieguny osobowości. Można być 90% I, 10% E lub 75% I, 25% E albo 50% I, 50% E itd. itp. Sytuacja zbliżona do "pół na pół" oznacza ambiwertyka.
Ja mam w socjonice Intro.
A ponoć socjoniczne intro nie oznacza tego "normalnego" (jungowskiego)
obicie halo z niczego. jak chce ci się spać-spij
Po pierwsze spanie o różnych porach nie jest korzystne, bo można się wybić z rytmu sypiania o jednej ustalonej porze co prowadzi do bezsenności. Po drugie, nie podobna mi się to, że MUSZĘ przeznaczać CODZIENNIE kilka godzin na odpoczynek, widząc, że inni ludzie się tak szybko nie męczą.
A męczy wszystko, zwłaszcza to co nas nie interesuje, co musimy robić, a efekt ciulowy.
Mnie męczy wszystko, a powiem Ci nawet, że granie na gitarze, które mnie bardzo interesuje po prostu mnie wyczerpuje po godzinie. Czytałem gdzieś, że wzrost kreatywności wiąże się ze wzrostem dopaminy, czyli według teorii, powinienem odczuć nadmierna stymulacje. A tak się właśnie dzieje.
Poza tym SD sie wyspał i jest lepiej-a
Można się przespać za dnia w sytuacjach wyjątkowych, ale to korzyść doraźna, która w perspektywie przyszłościowej jest działaniem na własną niekorzyść.
łee nudny ten artykulik którego to PIOTR podświadomie oczekiwał, bo CHCIAŁ coś takiego przeczytać.
Czy Cię znudził, to nie ma najmniejszego znaczenia. Istotne jest to, że to są fakty.
"Ekstrawertycy czują się dobrze, kiedy mają dokąd pójść i z kim się spotkać. " Ja lubię mieć dokąd pójść. Tymczasem siedzę 2tygodnie w chacie i tylko na zjazdy jeżdżę. No. A jestem intro.
Siedzenie przez 2 tygodnie w domu to bardzo ekstrawertyczne zachowanie. :lol:
Poza tym jestem zorientowana na zewnątrz. Bardzo lubię obserwować. We mnie nic takiego ciekawego nie ma. W ludiach,. budynkach, otoczeniu jest wiele. Przecież 5 są obserwatorami! to jak mogą być zorientowani do wewnątrz? No chyba, ze idzie o analizowanie otoczenia a nie swoich emocji, to okej.
Manipulujesz znaczeniem zwrotu "być skierowanym na zewnątrz". Każdy człowiek patrzy, widzi i przetwarza. Introwertycy koncentrują się na myślach i emocjach na swoim wnętrzu, a ekstrawertycy na otoczeniu, na tym co się dzieje.

Polecam poczytać o bezsenności, introwersji i ekstrawersji oraz wątek o błędach logiczno-językowych.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#48 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 12:45

Meliska działa. Waliłem kiedyś przeróżne dawki - te z opakowania są nieco za słabe, dodać 30% - zasypianie na delikatnym głupie gwarantowane..
Po kilku dniach się nudzi :wink:

Do siódemki w ennea na pewno dojdę, na pewno :wink:
W testach już wychodzi..

Mnie dopadł już dziś leń świąteczny - to jest to o czym piszecie "psychiczne zmęczenie", które wynika zazwyczaj z braku nowych bodźców, lub z braku fizycznej aktywności.. Rusz dupsko i zrób coś fajnego! Pojawi się fajne uczucie i ciesz się nim!
Zapomnisz o zmęczeniu, bo ono zniknie..

Dopaminę, tak jak inne hormony produkuje naturalnie każdy, kxxxx każdy - Ty też. Może mało, może rzadko, ale produkujesz, umiesz to robić tak jak umiesz sikać..
Idź i tańcz całą noc, kochaj się szaleńczo do upadłego, skocz na bungee - poczujesz co to atak dopaminy, potęga serotoniny, ulga spadku kortyzolu i moc adrenaliny.. Zechcesz więcej :mrgreen:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

#49 Post autor: kama.zielona » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 13:55

.
Idź i tańcz całą noc, kochaj się szaleńczo do upadłego, skocz na bungee - poczujesz co to atak dopaminy, potęga serotoniny, ulga spadku kortyzolu i moc adrenaliny.. Zechcesz więcej :mrgreen:[/quote]

Z tą adrenaliną bym nie przesadzała :D Ja zazwyczaj po małej dawce mam mdłości, zawroty głowy i bóle klatki piersiowej. Zapewne mała tolerancja na adrenaline.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#50 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 21:31

Używaj tyle, ile lubisz..

Testosteron ruleZ :twisted:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#51 Post autor: Chinook » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 22:21

Meliska - mdli mnie. :?
Zacznę pić yerbę, to daje kopa energii.

Awatar użytkownika
Ise
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 23:29
Lokalizacja: Warszawa

#52 Post autor: Ise » wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:27

Mnie męczy sama obecność ludzi dookoła, nawet jeśli nie muszę się wdawać z nimi w żadne interakcje.
yusti pisze:mnie się nudzi i ja szukam bodźców. lubię nowe. wychowano mnie na hikikomoriczkę i to się nie zmieni raczej...Źle mi w towarzystwie, ale żeby po 2h mieć dość? to jak wy wesela znosicie?, dziwacy! a w pracy? tam 9h kontaktu z ludźmi, trzeba się uśmiechać być miłym.
Ludzie mają różną wrażliwość na bodźce, jeżeli ktoś ma wysoką – większość introwertyków – to potrzebuje mniej zewnętrznej stymulacji niż osoba z niską na takie bodźce wrażliwością. Dlatego jeden musi skoczyć raz na tydzień na bungge, żeby poczuć, że żyje, bo inaczej nudno, a inny pójdzie na dwugodzinny koncert do filharmonii i będzie miał zaspokojoną potrzebę wrażeń na miesiąc. I tak samo ze zmęczeniem – dla niektórych głośna muzyka na dyskotece i krzyczące towarzystwo to super energetyzująca sprawa, a dla innych sytuacja, w której czują, że zaraz kipną od przeładowania.
Wesel nie lubię. Po kilku godzinach zajęć w szkole czy obecnymi czasy na uczelni mam ochotę zwinać się do domu i nie odzywać się do nikogo. Nie zawsze tak jest, ale na tyle często, by dało się zaobserwować pewną prawidłowość.
piotr pisze:Dla - jak to Snufkin nazwał - ekstrawertycznych ignorantów:
[Cytuję cytat z pewnej stronki, książki osobiście nie czytałem]
Z książki „Introwertyzm to zaleta” Marti Olsen Laney:[...]
To mój post z forum o introwertyzmie. XD

Nie lubię spać w dzień, bo po obudzeni się chodzę potem jakaś nieprzytomna. Rzadko to robię, najwyżej wtedy kiedy i tak padam na twarz po źle przespanej nocy.

Co do natłoku myśli, analizowania i martwienia się utrudniających zaśnięcie, to podobno dobre jest skupienie się na wyobrażaniu sobie liczb od 100 do 0. Nie samo liczenie, ale właśnie także wizualizowanie sobie ich.
„Ci z was, którzy myślą, że wiedzą wszystko, są bardzo irytujący dla tych z nas, którzy rzeczywiście wszystko wiedzą.” Agatha Christie

forum o introwertyzmie: http://forum.introwertyzm.pl/index.php

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#53 Post autor: Cotta » wtorek, 5 lipca 2011, 15:26

Przeznaczam na bierny odpoczynek mnóstwo czasu, ale nie zawsze. Czasami mam okresy, że się w coś tak wkręcam, że żyję głównie tym tematem i wtedy mogę zasuwać prawie non stop. Ale to jak mam wyraźny cel i mi na tym celu zależy. Jak mam cel, jakieś zadanie do zrobienia, czuję się lepiej niż w tych okresach, kiedy nic konkretnego nie robię, tylko się obijam. Jednak nie potrafię funkcjonować na wysokich obrotach non stop - muszę takie okresy aktywności przeplatać okresami bierności. Jednak mam też problemy z wylezieniem z okresu nicnieróbstwa, wzbudzeniu motywacji po dłuższym czasie "leżenia odłogiem".

Jeżeli chodzi konkretnie o pierwszy post:
Ponoć Piątki to typy najbardziej introwertyczne. Wśród cech introwertyków zostało wymienione m.in.:
# zyskują energię kiedy są w samotności, a tracą wśród ludzi,
# czerpią energię ze świata wewnętrznego, tj. uczuć, idei, wrażeń,
## muszą robić sobie przerwy, aby odzyskać energię.
Co do trzeciego zgadzam się bez zastrzeżeń, jeżeli chodzi o pierwsze i drugie - nadmiar czegokolwiek męczy. Owszem, nadmiar ludzi i bodźców zewnętrznych powoduje chęć wycofania. Ale nadmiar samotności i bycia tylko ze swoimi myślami też wykańcza, osłabia, demotywuje.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#54 Post autor: Szej-Hulud » wtorek, 5 lipca 2011, 19:48

Owszem, obecność ludzi mnie męczy. To może zabrzmieć dziwnie, jednak w obecności innych czuję się sztywny i chłodny. Paradoksalnie, ludzie okazujący mi ciepło otrzymują go ode mnie mniej niż pozostali. Po kilku godzinach lekcyjnych czuję się wyczerpany, z kolei rano jestem niewyspany. Drażni mnie to, że inni oczekują ode mnie wysiłku, gdy nie czuję się na siłach.
Najgorsze jest to, iż czasem po prostu nie daję sobie rady. Wyobraźcie sobie sytuację: szkoła, lekcja matematyki, wy odpowiadacie przy tablicy, 30 pozostałych osób- łącznie z nauczycielką(!!!)- rozmawia. Tak to wygląda u mnie. Zresztą dotyczy to praktycznie każdej lekcji( z wyjątkiem gadającego nauczyciela).
W takich sytuacjach nie potrafię pracować tak, jak np. w trakcie kartkówki. Jestem jakby... nieprzytomny.
Co do odpoczynku- różnie bywa, zazwyczaj musi mi wystarczyć 1,5h. Nie leżę wówczas w łóżku, raczej przeglądam interesujące mnie strony internetowe. Ewentualnie oglądam telewizję.
Co do robienia sobie przerw- owszem, jeśli tylko mam na to czas, to robię sobie przerwy, niekoniecznie długie.
5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#55 Post autor: Snufkin » wtorek, 5 lipca 2011, 21:03

Jak ktoś mówi dużo i szybko. Po jakimś czasie boli mnie głowa.
Tylko bardziej od słuchania czy odpowiadania ?
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#56 Post autor: Elkora » wtorek, 5 lipca 2011, 23:00

Jak ktoś mówi dużo szybko i jest to przeładowane emocjami to boli mnie głowa od nienadążanie z tłumaczeniem sobie o co chodzi
Ale jak ktoś ma odpowiednią częstotliwość głosu to może mówić :roll:
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#57 Post autor: Pierzasta » wtorek, 5 lipca 2011, 23:03

Snufkin pisze:Jak ktoś mówi dużo i szybko. Po jakimś czasie boli mnie głowa.
Tylko bardziej od słuchania czy odpowiadania ?
Ja nie cierpię jak moja mama włącza radio, ktoś w tym radio mówi a ona zaczyna mówić do mnie. A jeszcze jak to robi, kiedy ja próbuję coś czytać, to w ogóle masakra.
kama.zielona pisze:.


Z tą adrenaliną bym nie przesadzała :D Ja zazwyczaj po małej dawce mam mdłości, zawroty głowy i bóle klatki piersiowej. Zapewne mała tolerancja na adrenaline.
Nienawidzę uderzeń adrenaliny. Wolałabym się kopać prądem. Nie rozumiem, jak ludzi może to kręcić, być może inaczej na reagują (może jest to energetyzujące albo odżwieżające), dla mnie jest to wyczerpujące i prawie że bolesne.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#58 Post autor: Cotta » środa, 6 lipca 2011, 00:19

No tak, rada, żeby przetańczyć całą noc i skakać na bungee, to raczej nie dla Piątek jest... Ja dziękuję za takie rozrywki.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#59 Post autor: Emjotka » środa, 6 lipca 2011, 17:52

Borze, stworzyliście temat o dystymii :shock: .
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zmęczenie (nadmierna stymulacja)

#60 Post autor: Cotta » środa, 6 lipca 2011, 18:14

Te psychologi to już wszystkiemu na świecie dały nazwę, niedługo w ogóle nie będzie można pomarudzić bez encyklopedii. :?
bogini wiki pisze:Diagnoza dystymii wymaga obecności przynajmniej dwóch z następujących objawów, utrzymujących się przynajmniej 2 lata, a okresy remisji, o ile występują, trwają nie dłużej niż 2 miesiące:
* zaburzenia łaknienia,
* zaburzenia snu,
* uczucie zmęczenia,
* deficyt uwagi,

* trudności decyzyjne,
* niska samoocena,
* poczucie beznadziejności.
No, mam 3, a oni twierdzą, że już 2 wystarczą. Ale jest też coś takiego jak zespół chronicznego zmęczenia i to wydaje mi się bardziej do mnie pasujące (skoro już muszę być na coś chora, jeżeli nie przepadam za nadmiarem wrażeń).
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

ODPOWIEDZ